Autor: henry, 2014-05-26, 21:31 napisał/-a:
Bardzo dobrze ,ze sklepy prowadzą biegacze , tylko że dlatego takie ceny ? Ostatnio otrzymałem ulotkę z butami Mizuno, i tak: Wave Prophecy 3 - 859 zł. Creation 15 - 679 zł, Enigma 3 - 649 zł. W tym sklepie który tu się reklamuje ceny nieco niższe ale i tak nie na polską kieszeń.

Autor: Hung, 2014-05-26, 22:04 napisał/-a:
Kto może sobie pozwolić na obniżenie ceny buta o 200 – 300 zł., o kwotę, za którą można kupić 1- 2 pary innych butów? - Ten, kto likwiduje sklep i chce szybko spieniężyć to co się da, aby choć część gotówki wyłożonej na towar zwróciła się. Sklep, o którym mowa (inne podobnie działają), nie ma zamiaru zamknąć swoich drzwi. Czyli dokonać tak dużych obniżek można jedynie wtedy, gdy najpierw daje się dużo zawyżoną cenę (z kosmosu) a potem opuszcza się 40 – 50 procent i cena wygląda na bardzo atrakcyjną, choć dla niektórych nadal jest kosmiczna. Dlaczego sklep tak łatwo daje zaoszczędzić biegaczowi parę stówek? Dlatego, że wielu z nas podchodzi do tych zabiegów bezkrytycznie a wymarzone, piękne, nieosiągalne buty, są nagle prawie w zasięgu. I o to tu chodzi, że cena po tak znacznej obniżce jest prawie atrakcyjna a sklep nadal na nich zarabia nieźle. Bo przecież chyba nikt nie pomyślał, że z własnej kieszeni dopłacają, by zrobić nam przyjemność?
Oczywiście pod słowem „sklep” nie mam na myśli jedynie miejsca sprzedaży ale w ogólnym rozumieniu producenta i sprzedawcę.
Wiem, wiem, że jak mnie nie stać, to mam sobie kupić tańsze, niefirmowe, że jak nie zrobiłem żadnych butów i nie wiem jaka to mozolna praca, to nie powinienem zabierać głosu.
Wiem też, że to wszystko „jest z kosmosu”.

Autor: Łukasz Kurek, 2014-05-26, 22:25 napisał/-a:
150-200% ceny rynkowej

Autor: Po_prostu_Monia, 2014-05-27, 00:05 napisał/-a:
Ten filmik to niezbyt dobra reklama technologii boost,jakby się dobrze przyjrzeć...

Autor: bobparis, 2014-05-27, 07:52 napisał/-a:
Racja,dlaczego tyle muszą kosztować?Mówi się że bieganie to najtańszy sport.Kupiłem buty za 330 zł,miały być rewelacyjne,po 2 miesiącach skromnego użytkowania zaczęły szwankować i kłopot z reklamacją.Kupiłem buty w Lidl za 79 zł i biegam już 2i pół roku.

Autor: Ozzi, 2014-05-27, 11:14 napisał/-a:
Odnosząc się do cen - rzeczywiście niektóre nowe modele mają bardzo wysoką cenę, w porównaniu do tego ile zarabia przeciętny Kowalski. Nie generalizowałbym jednak, moim zdaniem można kupić dobrego buta w przystępnej cenie. Zazwyczaj jest to model z poprzedniego sezonu, mnie to jednak nie przeszkadza, wybieram oszczędność niż bycie "trendy". Myślę że cena za buta w okolicach 250 - 300 zł to nie jest jakaś przesada (choć w USA można ten sam model kupić o wiele taniej, ale to już inna bajka).
Jeżeli chodzi o ten konkretny sklep, to przyznam że często tam kupuję, bo akurat sklep stacjonarny jest w moim mieście. A zakres cenowy butów tam oferowanych rozciąga się od 150 zł do nawet 850 zł, także pewnie każdy znajdzie coś na swoją nogę i kieszeń.
Osobiście nie szarpnął bym się na buty za 800 zł, nawet jakby mnie było na takie stać. Chyba mam węża w kieszeni :P

Autor: benek, 2014-05-27, 11:47 napisał/-a:
Ekipę z filmu znam osobiście.

ielcy pasjonaci biegania, znający rynek biegowy jak własną kieszeń do tego bardzo mocno działający na rzecz propagowania sportu czy to podczas akcji Biegam bo lubię czy zBiegiemNatury.

Środowisko Olsztyńskie to szczególnie potwierdzi :)

Autor: henry, 2014-05-29, 07:52 napisał/-a:
Od dzisiaj w Lidlu buty do biegania za 59 zł.