|
Jeszcze kilka lat temu było tak, że pod koniec zimy biegacze u progu sezonu biegowego planowali sobie poszczególne starty w sezonie, który właśnie ma się rozpocząć. Można by powiedzieć, że teraz robią to samo. A jednak różnica jest zasadnicza. Wtedy sezon trwał od wiosny do jesieni, a w zimie pojawiały się pojedyncze biegi-rodzynki.
Jakoś tak w latach 2008-2010 zadebiutowało wiele biegów, które dzielnie trzymają się do dziś. Kalendarz zaroił się nowymi imprezami biegowymi, które chciały zaistnieć i przyciągnąć do siebie biegaczy, chciały odnieść sukces.
Tyle, że o sukces nie jest łatwo w sytuacji, kiedy kalendarz biegowy zapełnił się setkami propozycji i nadszedł czas "głosowania nogami" - wcześniej biegaliśmy tam, gdzie ktoś zorganizował coś w naszej części kraju (bądź trzeba było jechać daleko), teraz musimy już dokonywać wyborów.
259 | 398 | 569 | 769 | 2010 | 2011 | 2012 | 2013 | | +54% | +43% | +35% | Historia frekwencji OPEN |
046 | 068 | 104 | 119 | 2010 | 2011 | 2012 | 2013 | | +48% | +53% | +14% | Historia frekwencji KOBIETY |
Organizatorzy, by przekonać zawodników do przyjazdu na swój bieg – jedyny, niepowtarzalny, wspaniały - taki, na który ludzie będą chcieli wracać, musieli wymyślić coś innego. Coś ciekawszego niż zwykłe bieganie po ulicy. Wtedy właśnie powstały Maraton Karkonoski, Bieg Szlakiem Wygasłych Wulkanów, czy Rybnicki Półmaraton Księżycowy.
Rybnik już na starcie otrzymał od uczestników spory kredyt zaufania. Być może dlatego, że był to pierwszy w Polsce Południowej długodystansowy bieg nocny (oczywiście nie biorąc pod uwagę biegów 24-godzinnych, 48-godzinnych czy Biegu Kwietnego, bo te zawody rządzą się swoimi zupełnie innymi prawami)
W 2010 roku do Rybnika zjechało sporo ciekawskich i dało się uwieść magii czerwcowej nocy:) Trudno się dziwić, bo kiedy w dzień można wyzionąć ducha z gorąca, nocne bieganie jest prawdziwą, niekłamaną przyjemnością. Sam Rybnik zaś, pięknie iluminowany, jest miejscem przez które biegnie się przyjemnie. A że półmaraton od samego początku jest bardzo dobrze zorganizowany, więc i co roku przyjeżdża tu coraz więcej biegaczy i biegaczek.
W tym roku pogoda była wielką niewiadomą, ale w czasie trwania samego biegu zrobiła się wręcz wymarzona do biegania. Punktualnie o godzinie 22:00 na dany sygnał 769 biegaczy (w tym 119 kobiet) ruszyło wśród błyszczącego confetti na 21 kilometrowa trasę wyznaczoną na 7 kilometrowej pętli pokonywanej trzykrotnie.
Czołówka ukonstytuowała się od razu – dwóch zawodników z Kenii, a tuż za nimi Marcin Błaziński z Opola. I tak to wyglądało przez dwie pętle. Na trzecim okrążeniu Marcin skutecznie zaatakował i zakończył bieg chwalebnie na drugim miejscu, wyprzedzając jednego z kenijczyków (nie bez znaczenia zapewne był fakt, że ci zawodnicy... 12 godzin wcześniej biegli i wygrali półmaraton w Ostrawie – 50 kilometrów od Rybnika)
Wśród pań wygrała zawodnicza rumuńska Daniella Cirlan z tego samego teamu co zawodnicy kenijscy i również triumfatorka przedpołudniowego półmaratonu w Ostrawie. I podobnie jak u panów, Polka – Ewa Brych-Pająk rozbiła trójkę zawodników z zagranicy.
Nocny Półmaraton Księżycowy - mężczyźni:
1. KEMBOI Henry, KEN - 01:07:19
2. BŁAZIŃSKI Marcin, POL - 01:07:30
3. SAWE Elisha, KEN - 01:08:33
4. OKSENIUK Sergii, UKR - 01:10:23
5. LABZIUK Oleksandr, UKR - 01:12:00
6. MAGIERA Piotr, POL - 01:12:03
Nocny Półmaraton Księżycowy - kobiety:
1. CIRLAN Daniella, ROU - 01:21:10
2. BRYCH-PAJAK Ewa, POL - 01:21:27
3. CHEPKEMEI Christine, KEN - 01:23:17
4. DZIUK Dagmara, POL - 01:29:57
5. SMOLL Mariola, POL - 01:34:28
6. WROŃSKA Beata, POL - 01:35:26
Nocne zmagania w miłej atmosferze i dość licznymi, mimo później pory, kibicami na trasie trwały dwie godziny i pięćdziesiąt minut (z takim czasem zakończyły bieg dwie ostatnie panie), a o 01:30 w nocy (!!!) na hali miejskiej pływalni odbyła się uroczysta dekoracja zawodników.
I tu kolejna niespodzianka. Rybnicki Półmaraton Księżycowy, to jeden z niewielu (jeżeli nie jedyny) biegów, gdzie dekorowanych jest dziesięciu pierwszych zawodników w kategoriach wiekowych! Oprócz tego najlepsi zawodnicy i zawodniczki z Rybnika, najlepsze sztafety i najlepsze pary!
Wszystko to przy zdrowym aplauzie innych zawodników i z miseczką smakowitej zupy pomidorowej pod nosem:)
Zatem odpowiedź na pytanie: "Czy przyjeżdżać na Rybnicki Półmaraton Księżycowy?" może być tylko jedna: PRZYJEŻDŻAĆ!
|
| INFORMACJA POSIADA MULTI-FORUM | POROZMAWIAJ | | 12. PKO Rybnicki Półmaraton Księżycowy - Rybnik, 2... | 1 2022-04-19 | | 2020 - XI PKO Rybnicki Półmaraton Księżycowy | 1 2020-08-11 | | 2019 - X Rybnicki Półmaraton Księżycowy | 1 2019-02-20 | | 2018 - IX Rybnicki Półmaraton Księżycowy | 2 2018-06-01 | | 2017 - VIII Rybnicki Półmaraton Księżycowy | 1 2017-02-16 | | 2016 - VII Rybnicki Półmaraton Księżycowy | 5 2016-06-30 | | 2015 - VI Rybnicki Półmaraton Księżycowy | 28 2015-07-03 | | 2014 - V Półmaraton Księżycowy | 68 2014-06-30 | | 2013 - IV Półmaraton Księżycowy | 60 2013-08-15 | | 2012 - III Półmaraton Księżycowy | 94 2012-07-12 |
|
|
| |
|