Galeria zdjeć - start

Półmaraton, jak co roku, został zainauguroany konkursem na najpiękniejszą Marzannę i spacerem nad Rudawę w celu utopienia kukły. Kiedy zła zima popłynęła już do morza, z pobliskich Błoń ruszyła na trasę rzeka kolorowych koszulek i spodenek, przyśpieszając na początku mocno, bo wczorajszy dzień w Krakowie był wyjątkowo zimny, zaś Błonia są miejscem wietrznym. Dość powiedzieć, że przed startem ludzie właściwie nie stali – biegali, truchtali, podskakiwali; po prostu oszukiwali pogodę, która wcale nie chciała dać się oszukać. Widoczność też pozostawiała sporo do życzenia, a szkoda.

Dokładnie 5 minut po starcie biegu głównego z bulwarów wiślanych na wysokości kościoła Na Skałce, czyli z dziesiątego kilometra trasy, wyruszył 2. Bieg z Dystansem Dla Małych Serc. Przeszło 800 osób, które bądź nie czują się jeszce na siłach, by stanąć twarzą w twarz z dystansem półmaratonu, bądź przeciwnie – czujących się bardzo silnymi i chcących powalczyć o zwycięstwo, dzielnie ruszyło na trasę.

Galeria zdjeć - meta

Oglądanie finiszu zwyciężczyń było niesamowitym przeżyciem. Panie walczyły do ostatnich centymetrów trasy. Różnica pomiędzy czasem zwycięskiej Agnieszki Cader, a Michaliny Mandeckiej, która zajęła drugie miejsce wyniosła zaledwie sekundę! Piękne widowisko i niecodziennie spotykane.

Finisz półmaratonu aż takich emocji nie wywołał, bo tam jednak różnice liczono w minutach.

Co warto zaznaczyć, w tym roku na Półmaratonie Marzanny nie pojawił się żaden czarnoskóry zawodnik – ciekawe czemu? Przecież to dość łatwa trasa; na pewno łatwiejsza od trasy rozgrywającego się dzień wcześniej Półmaratonu Ślężańskiego, który gościł kilkoro kenijskich zawodników. Ale wróćmy do Krakowa.

Organizacja biegu była oceniana przez biegaczy bardzo dobrze, pakiety startowe dość przyjemne, nietuzinkowe koszulki, ciepła grochówka na mecie, która w tym zimnym dniu miała szczególny smak.

Czy może być coś piękniejszego od dobrej zabawy, która służy pomaganiu innym, tym najciężej doświadczonym przez los już u zarania życia? Mam nadzieję, że charytatywny charakter biegu zostanie utrzymany i w przyszłym roku, bo okazał się strzałem w dziesiątkę.

Teraz można już chyba powiedzieć, że dwa półmaratony w Krakowie wcale się nie wykluczają. Wiosenny Półmaraton Marzanny, któremu wieszczono upadek po wejściu na arenę biegową miasta październikowego Półmaratonu Królewskiego, ma się bardzo dobrze. Półmaraton Królewski również radzi sobie świetnie. Czas pokaże, jak sytuacja będzie ewoluować w kolejnych latach.

Dotychczasowi Zwycięzcy: Mężczyźni: 2016 - PIETERCZYK DAMIAN, POL, 01:06:04 2015 - KIMAIYO Hillary,   KEN, 01:04:18 2014 - OKSENIUK Sergii,   UKR, 01:08:19 2013 - BIWOT Wycliffe,    KEN, 01:05:29 2012 - LACHOWSKI ANDRZEJ, POL, 01:08:53 2011 - Brachman Tomasz,   POL, 01:11:40 2010 - Lachowski Andrzej, POL, 01:11:10 Kobiety: 2016 - KUCHARSKA EWA,       POL, 01:19:55 2015 - KORIR Rebecca,       KEN, 01:15:22 2014 - BURKOVSKA Olena,     UKR, 01:15:36 2013 - KARMANENKO Koteryna, UKR, 01:16:30 2012 - FISKOVICZ LILIA,     UKR, 01:19:51 2011 - Cader Agnieszka,     POL, 01:23:18 2010 - Gruca Barbara,       POL, 01:29:51