|
| 2025-12-11, 11:05
Te maratony realizowane bez nadzoru to jakaś bzdura. Rozumiem jednak, że ci mocarze nie kończą ostatnich 2km 195 m na rowerze. Rozumiem, że ten który wymyślił ten regulamin większość przebiegł z sołtysową i teściem za chałupą.
Maraton to ten zorganizowany, nadzorowany z pełną kontrolą. Uznaje jednak to, że chłopcy z zaburzonym ego mogą sobie zaliczać również trekking w górach lub spacery w mieście. No, chyba że jest jakiś limit czasu. |
|