Niewiarygodny wprost wynik w biegu na 42 km 195 m - 2:17.18 osiągnęła zwyciężczyni 25. maratonu w Chicago Brytyjka Paula Radcliffe. Znakomity także czas - 2:05.56 uzyskał urodzony w Maroku Amerykanin Khalid Khannouchi. Startowało ponad 37 tys. osób.

Poprzedni najlepszy czas na świecie w historii kobiecego maratonu należał do Kenijki Catheriny Ndereby. Rok temu, na tej samej trasie w Chicago, uzyskała 2:18.47. W niedzielę minęła metę na drugiej pozycji ze stratą 2 minut i 8 sekund do Brytyjki, której do głównej nagrody w wysokości 100 000 dolarów dodano premię 150 000 dolarów za rekord świata.

Niewiele brakowało (tylko 18 sekund), a również poprawiony zostałby rekord wśród mężczyzn. Khalid Khannouchi, do którego należy najlepszy wynik wszech czasów (2:05.38), triumfował w Chicago Marathon z rezultatem 2:05.56 po raz czwarty w 25-letniej historii tej imprezy.

20 sekund po nim linię mety minęli niemalże jednocześnie Kenijczyk Daniel Njenga i Japończyk Toshinari Takaoka (obaj w czasie 2:06.16), a dwie sekundy za nimi wielce utytułowany Paul Tergat (Kenia), były rekordzista świata w biegu na 10 000 m, dwukrotny wicemistrz olimpijski i pięciokrotny mistrz świata w przełajach.

Podziw budzi 29-letnia Paula Radcliffe. Brytyjka zasłynęła przede wszystkim z pasma sukcesów w crossach. Jest pierwszą zawodniczką, której w minionych 10 latach udało się obronić w tym roku tytuł przełajowej mistrzyni świata. Od kilkunastu miesięcy dominuje na dystansach od 3000 metrów do maratonu.

Rok temu została mistrzynią świata w półmaratonie. W kwietniu, debiutując na trasie liczącej 42 km 195 m, uzyskała w Londynie drugi w historii czas w kobiecym maratonie (2:18.56). W lipcu poprawiła rekord kraju na 3000 metrów (8.22,20). W sierpniu zwyciężyła na 10 000 metrów w mistrzostwach Europy w Monachium, ustanawiając rekord kontynentu drugim wynikiem w światowej historii tej konkurencji - 30.01,09. Pod koniec września uzyskała w Londynie najlepszy w historii wynik w Europie w biegu ulicznym na 10 km - 30.38. Teraz jest pierwszą kobietą, która pokonała barierę 2 godzin i 18 minut w maratonie.

30-letni Khannouchi wygrał biegi maratońskie w Chicago, w barwach Maroka, w 1997 i 1999 roku, a w październiku 2000 roku triumfował już jako obywatel USA. W 1998 roku zajął drugie miejsce, przegrywając z Kenijczykiem Ondoro Osoro.

Amerykański paszport Khannouchi otrzymał na początku maja 2000 roku. Do USA przybył z Afryki siedem lat wcześniej. Osiedlił się w Nowym Jorku, a w 1996 roku ożenił z biegaczką Sandrą Inoa, którą poznał podczas zawodów w Hartford (stan Connecticut).

- Chicago jest szczęśliwym miastem do uzyskiwania najlepszych wyników na świecie, chociaż trasa maratonu nie należy do łatwych. Jest trudniejsza niż na przykład w Berlinie, gdzie także bito rekordy świata. Nie chcę się chwalić, ale na podstawie opinii ekspertów mogę stwierdzić, że nasz bieg pod względem poziomu sportowego, frekwencji oraz organizacji jest najlepszym na świecie maratonem - ocenił jego dyrektor Carey Pinkowski.(PAP)