Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [6]  PRZYJAC. [42]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
elvis1987
Pamiętnik internetowy
Aby do przodu.

Rafał Srokowski
Urodzony: 1987-03-06
Miejsce zamieszkania: LEGNICA
26 / 30


2011-06-25

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
Tajemnica taktyki "zacznij wolniej" (czytano: 1877 razy)

PATRZ TAKŻE LINK: http://dogonic-kenijczykow.blogspot.com/2011/06/tajemnica-taktyki-zacznij-wolniej.html



(obrazki w linku powyżej)

Pisząc ten wpis na blogu na pewno nie odkrywam Ameryki. W internecie można znaleźć dużo informacji na temat jak rozgrywać bieg. Moim celem jest powielenie informacji, które moim zdaniem mogą się przyczynić do większego zadowolenia po ukończeniu swojego wymarzonego startu.
Jest powiedzenie "Prawdziwego biegacza poznaje się nie po tym, jak zaczyna, ale jak kończy". Z doświadczenia wiem, że zaczynając bieg zbyt szybko, kończyłem niezadowolony z wyniku lub miałem jakieś przygody na trasie. Przykładów można by było mnożyć. Ale nie będziemy zanudzać więc przejdźmy do konkretów. Zrobiłem sobie małą statystykę. Oto ona:
rys. 1. Taktyka "zacznij wolniej"


Dobra wiem, że dla większości osób tej tabelki nie chce się analizować. Mi też by się nie chciało. Więc dla ludzi leniwych (tak jak ja) przygotowałem wykres :P
rys. 2 Zobrazowanie taktyki zacznij wolniej.
No i jak da się zauważyć większość wykresów zbiega w dół, czyli tempo biegu wzrasta. Wyjątkiem jest półmaraton w Blansku. Był to jeden z pierwszych i w dodatku górzysty teren. Trudny ale niezapomniane wspomnienia mam po tym biegu.
Więc gdzie tkwi tajemnica sukcesu? Dokładnie nie wiem. Nie jestem specjalista o fizjologii oni nie mam wykształcenia trenerskiego. Wydaje mi się, że jeżeli zaczniemy w tempie większym niż powinniśmy to stracimy szybciej energię do dalszego szybkiego biegu i możemy się pożegnać z rekordem życiowym. Dostarczenie energii na pierwszym "czekpoincie" może okazać się za późne. Zaczynając wolniej organizm powoli się rozgrzewa i zaczyna lepiej nam funkcjonować. Taki mechanizm można porównać do jazdy samochodem w zimie. Aby miał przyzwoite osiągi musi się nagrzać ( i tutaj nie jest mowa o piciu wódki :P ). Inaczej nie będzie miał dynamiki. A jak wiadomo większość wymyślonych rzeczy bierze się z natury. Więc aby ludzki organizm lepiej funkcjonował też musi się nagrzać (i tutaj nie jest mowa o piciu wódki).
Wszystko widać na wykresach. Więc coś w tym musi być.
Tak więc drogi biegaczu, na początku ostudź emocję aby po kilku kilometrach przyśpieszyć i uzyskać swój najlepszy czas.

Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora







 Ostatnio zalogowani
Admin
07:49
mariuszkurlej1968@gmail.c
07:47
42.195
07:40
ab
07:22
aktywny_maciejB
07:01
Nicpoń
03:23
robert77g
02:17
Piotr100
01:37
stachsiejestrach
00:44
Hieronim
23:33
Daro091165
22:43
conditor
22:40
anielskooki
22:08
kos 88
22:05
belk
22:00
kolor70
21:52
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |