Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [1]  PRZYJAC. [17]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
szczupak50
Pamiętnik internetowy
korespondent biegowy

Arkadiusz Szczupaczyński
Urodzony: 1963-12-15
Miejsce zamieszkania: GRYFICE
63 / 65


2025-03-01

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
Five Seaside - Kołobrzeski bieg 5 km, 1 marca "25 (czytano: 578 razy)



Bieg organizowany przez Hotel Seaside w Kołobrzegu. To już trzeci mój bieg na 5 km w tym roku. Nie dlatego, że lubię ten dystans ( wprost przeciwnie), ale ze względu na porę roku i nieprzewidywalną aurę w momencie zapisów. Na bieg namówił mnie mój aktualny sparing biegowy Rafał pracujący w tym mieście. Opłata 78 zł w pierwszym terminie. Biuro zawodów w hotelu. W pakiecie startowym napój izotoniczny, baton energetyczny, voucher kwotowy 50 zł do wykorzystania w tutejszym SPA. Dla oczekujących na bieg udostępniono tutejszą siłownię. Spotykam sporo dawno niewidzianych kolegów.
Niestety jest chłodno ( 3 st. C i wietrznie oraz siąpi deszczyk - ustał na czas biegu). Przepiękna i urokliwa trasa biegu ( atestowana) prowadząca wzdłuż brzegu Bałtyku! Trasa płaska, po betonowej kostce. Na starcie 135 zawodników. Bieg mocno obsadzony - tuż po starcie widzę przed sobą aż 40 zawodników ( miałem nadzieję, że część spuchnie, ale nic z tego). Rafał trzyma się dzielnie przy mnie przez 1,5 km ( mam obawy, że chce wygrać ze mną), ale przyspieszam mając jeszcze wolne moce i tracimy z sobą kontakt. Po 2,5 km nawrót i mkniemy do mety, tym razem pod wiatr. Trzymam się biegnących przede mną, nie tracąc dystansu. Potem zobaczę ,że następny zawodnik w mojej kategorii był 4 s za mną. Ostatecznie z czasem 21 min. 37 s jestem 37 w open i drugi w kategorii M60. Chyba ostatno lenię się na biegach – znowu niezajechany na mecie. Rafał 9 miejsc za mną z czasem 22:13 ( życiówka). Piękne złote medale.
Jest ostatnio na biegach rzadko spotykany ciepły prysznic.
Strefa finiszera oraz gala wręczenia nagród wewnątrz, w Atrium "500m2 w Seaside Park Hotel****
W oczekiwaniu na podium zajmujemy się konsumpcją przy szwedzkim stole – rosół, pasta, ryż z jabłkami, ciasta, owoce, napoje do woli!
W kategoriach statuetki, a pierwszy dostaje butelkę wina musującego. Na koniec losowanie nagród. Rafał wstęp na ściankę wspinaczkową, ja wejściówka do siłowni( oddaję Rafałowi, nie przepadam za takimi atrakcjami – wystarczy mi mój domowy wioślarz ).
Za 2 tygodnie tradycyjny Bieg Zaślubin – znowu Kołobrzeg.


Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicy

Dodaj komentarz do wpisu







 Ostatnio zalogowani
damiano88
11:45
stachsiejestrach
11:45
dejwid13
11:43
StaryCop
11:07
Paweł.Ż
10:48
Opuszi
10:42
kostekmar
10:39
biegacz54
10:36
piotrhierowski
10:08
pbest
09:50
Komancz
09:40
czewis3
09:38
AntonAusTirol
09:36
Andrzej.
09:31

09:25
jaro109
09:23
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |