Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [71]  PRZYJAC. [52]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
aktywny_maciejB
Pamiętnik internetowy
OD BIEGANIA DO MARSZU z KIJAMI NW I TRUDNY POWRÓT DO BIEGANIA

Józef Maciej BRZEZINA
Urodzony: 1959--2-23
Miejsce zamieszkania: Sochaczew
193 / 204


2025-10-02

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
2 Bieg Jesiennej Jabłoni w Woli Piczyskiej k. Chynowa (czytano: 357 razy)

 

Długo wybierałem najbardziej dla nas odwodni± tej ostatniej niedzieli wrze¶niowej imprezę. Stanęło na nic nie mówi±cej Woli Pieczyskiej. Bo to w porównaniu z innymi miejscami imprez najbliżej - 80 km no i okolice Góry Kalwarii też mnie interesowały. Po dojechaniu na miejsce od razu było widać, że to co prawda impreza lokalna ale zorganizowana z serduchem. Fajne pakiety dla startuj±cych i dużo jabłek dla startuj±cych jak to na ziemiach ,gdzie nie brakuje sadów. Kijkarzy chętnych do rywalizacji nie brakowało ale przeważały panie. Wybijała się szczególnie jeżeli chodzi o ubiory i ilo¶ć grupa z Warki. Dla NW zaplanowano tylko 2 km po piaszczystej trasie w lesie. Od startu udało mi się uzyskać przewag rzędu 50-100 m. I tak pozostało do mety. Rywalizacja bez większej historii. Ewie tym razem nie poszło w stosunku do tego na co j± stać. W¶ród kobiet była szósta. Rzucała się w oczy miła go¶cinna atmosfera. Szkoda, że nie zaplanowałem wcze¶niej dodatkowo startu w biegu na 5 km po trudnej urozmaiconej trasie. Zawsze byłby to kolejny sprawdzian. Ale za to zrobiłem sobie po marszu dodatkowy trening na 3 km z przebieżkami i też było fajnie. Za rok trzeba będzie ten start uwzględnić w kalendarzu.

Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora







 Ostatnio zalogowani
eol
14:21
darfik
14:13
mieszek12a
13:53
JACEK W.
13:34
jaro109
13:24
gpnowak
13:19
Andrzej.
12:55
ronan51
12:52
pbest
12:47
kostekmar
12:43
Fred53
12:42
SzyMen
12:16

11:35
BOP55
11:22
mariusz67
11:07
Pawel63
10:53
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |