Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [2]  PRZYJAC. [3]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
łowca
Pamiętnik internetowy
Łowiąc dystans

Łukasz Stawicki
Urodzony: 1976-02-16
Miejsce zamieszkania:
5 / 24


2016-01-08

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
Chaos decyzyjny (czytano: 684 razy)



Początek roku, za mną dopiero pół sezonu biegania. Jesienią czułem się jak etiopski zawodowiec, zapisywałem się na co popadnie, teraz próbuję być mądrzejszy i planować starty z wyprzedzeniem. Chcę mieć przyjemność z biegania, nie chcę w połowie września obudzić się którejś soboty z poczuciem "ojeeeej, zapisałem się to już pójdę , ale strasznie mi się nie chce". No i niebagatelny jest tez motyw finansowo - organizacyjny. Medale są fajne, ale każdy bieg to tak naprawdę dzień wyłączony z normalnego funkcjonowania dla całej rodziny, trzeba dojechać, czasem jest jakiś bieg dziecięcy, więc trzeba być wcześniej albo zostać dłużej. I te nieszczęsne złotówki na drzewie nie rosną, a koszulek pamiątkowych już mam wystarczającą ilość.

Mam problem, co wybrać ze zbyt bogatej palety możliwości.
Będzie wiosną półmaraton w Warszawie, będzie drugi jesienią, ale jeszcze nie wiem gdzie. Może Łowicz? Będą ze trzy "dziesiątki". Będzie na pewno Lesznowola i Bieg Dyni, i będzie Bieg Tomasza Hopfera w Konstancinie. I jeszcze się marzy, o ile będzie w tym roku, przełaj w Swaderkach. I kilka innych biegów. I pobiegałbym w rodzinnym Toruniu. I do Krakowa się wybrał.

Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicy

Dodaj komentarz do wpisu







 Ostatnio zalogowani
42.195
07:46
Pędziwiatr
02:57
rezim
22:45
Artur z Błonia
22:39
Prezes
22:21
kris1020
22:01
robert77g
21:37
maratonczyk
21:15
Lucas
20:49
wojtasbiegacz
20:43
stachsiejestrach
20:26
uro69
20:24
aktywny_maciejB
20:15
proch
20:11
2P
20:06
conditor
19:47
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |