Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [8]  PRZYJAC. [28]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
piotrbp
Pamiętnik internetowy
Pokonując siebie

Piotr Piasecki
Urodzony: 1979-09-23
Miejsce zamieszkania: Piotrków Trybunalski
5 / 23


2011-05-11

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
No i jak tu nie biegać (czytano: 757 razy)

 

Chyba przeszedł już kryzys "głowy", która nie chciała wyjść pobiegać. Popatrzyłem sobie wczoraj na swoje trasy od początku używania 305. Nieźle, pomijając tydzień przed połówką w Warszawie, późniejszy odbój po i przygotowania do dychy w Częstochowie. No i problemy z paradoksem "rzadko" i "często".
Wczoraj głowa powiedziała STOP. Tak dalej być nie może. No i nóżki pobiegły posłusznie na trening. Bez rewelacji 12km, ale to i tak dwa razy więcej niż jeszcze dwa miechy temu. No i czas jakby lepszy.
Biegnę sobie no i oczywiście co PIESKI. Taki rodzaj "przeszkadzacza" w bieganiu. Niektóre spokoje, grzecznie szły obok właściciela, a niektóre atakowały. No i właśnie: bez kagańca, puszczone samopas, a później w oczach właściciela pojawia się skrucha. I co, zwrócić uwagę, czy pobiec dalej? Biegnę dalej bo i co poradzę na to. Mam się dochodzić z gościem, jak i tak tego nie zrozumie. Przecież "nie ugryzie"; jasne!!! tylko "postraszy". Szczególnie jak ścieżka, którą się mijamy ma może z 1,5m. On po prostu broni swojego właściciela. Ale jestem groźny ;-).
Czasem mam wrażenie, że najlepiej jakbym biegał na stadionie. Tylko jak na pętli 300m zrobić trening 12km. Piękne 40 okrążeń. No super.
Tak czy owak Dariusz Nowak. Trzeba biegać i nie poddawać się. Może kiedyś coś się zmieni...

Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicy

Dodaj komentarz do wpisu







 Ostatnio zalogowani
Pędziwiatr
02:57
rezim
22:45
Artur z Błonia
22:39
Prezes
22:21
kris1020
22:01
robert77g
21:37
maratonczyk
21:15
Lucas
20:49
wojtasbiegacz
20:43
stachsiejestrach
20:26
uro69
20:24
aktywny_maciejB
20:15
proch
20:11
2P
20:06
conditor
19:47
Wojciech
19:38
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |