2012-10-01
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Jurek Skarżyński ma jednak rację... (czytano: 1071 razy)

Prawie 4 miesi±ce minęły od mojego ostatniego wpisu. W tym czasie sporo się działo. Wystartowałem w 8 biegach, pobiłem rekord na 10 km o ponad 3 minuty, zadebiutowałem w półmaratonie i co chyba najważniejsze zapoznałem się z ksi±żkami Jerzego Skarżyńskiego.
Wakacje minęły na długich, le¶nych wybieganiach (maksymalnie 30 km). Pomogły one w przygotowaniu się do pilskiego półmaratonu. Tutaj mimo dobrej pogody nie udało się osi±gn±ć zakładanego rezultatu. Choć wyniku 1:43 w debiucie wstydzić się chyba nie trzeba to jednak liczyłem na rezultat w granicach 1:37.
Do Piły z okazji półmaratonu przyjechał Jerzy Skarżyński. Jego ksi±żka "Biegiem przez życie" zmieniła moje podej¶cie do biegów. Przestałem biegać - zacz±łem trenować. I to jest chyba słuszne podej¶cie. Pokazuj± to wyniki biegów z cyklu Grand Prix powiatu pilskiego. Moje pozycje w tych biegach to odpowiednio: 59, 53, 61, 51, 56, - , 32, 27, 24.
Postęp jest wyraĽny. Dieta, nowe ¶rodki treningowe (np. bieg z narastaj±c± prędko¶ci±), zaprzyjaĽnienie się z pulsometrem zbudowały bazę, która pozwala mi teraz na bicie nowych rekordów. Jaka szkoda, że to już (prawie) koniec sezonu.
A na fotce mój finisz z biegu na 10,6 km w Wysokiej (wraz z najwierniejszym kibicem)
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu |