Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [91]  PRZYJAC. [91]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
Magda
Pamiętnik internetowy
Ziorko do ziorka

Magdalena R-C
Urodzony: --------
Miejsce zamieszkania: hożuf
939 / 949


2019-01-31

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
dopóty (czytano: 767 razy)

 

Snując się po towerze zobaczyłam chłopaka w koszulce z napisem "dopóki walczysz jesteś zwycięzcą". Prychnęłam widząc ten napis. A później zaczęłam się zastanawiać: "dlaczego?"

Przecież sama miałam taki breloczek do kluczy, kupiony w Mikołajkach w czasie kolonii gdzie byłam wychowawcą, utracony gdzieś na bieszczadzkich połoninach, po których galopowałam na konnym rajdzie wędrownym. To był ewidentnie mój tekst, moje motto, silnie zakorzenione we wszystkim co robiłam.
Cóż... wychodzi na to, że coś się zmieniło.
Ja się zmieniłam.
Czy słuszniej, uczciwiej mówiąc, zestarzałam się.

Człowiek jest młody, to zawsze tylko głową w mur. Później mądrzeje i najpierw rozgląda się za drzwiami. A jeszcze później, uczy się jak każde drzwi otworzyć. Albo, kiedy sobie to otwieranie darować.
Stan "nie muszę" chociaż zdrowy, może być niebezpieczny, więc tutaj jeszcze bardziej niż przy pasji trzeba uważać, by nie przechylić się na złą stronę szali. Ale tak, to polega mniej więcej na tym, że nie zawsze musisz walczyć. Że czasem wygrywasz, gdy walczyć przestajesz. I tylko doświadczenie i uparta analiza wszystkiego i ciągle pozwoli właściwie ocenić sytuację, wybrać ścieżkę postępowania.

Do celu można dotrzeć dwoma sposobami: poprzez walkę, lub poprzez poświęcenie.
Czasami walcząc, przegrywamy. Więc to zdanie, zacytowane na początku, zupełnie mija się. Ze wszystkim.

Autor zablokował możliwość komentowania swojego Bloga







 Ostatnio zalogowani
Nicpoń
03:23
robert77g
02:17
Piotr100
01:37
stachsiejestrach
00:44
Hieronim
23:33
Daro091165
22:43
conditor
22:40
anielskooki
22:08
kos 88
22:05
belk
22:00
kolor70
21:52
Raffaello conti
21:43
Ty-Krys
21:40
eldorox
21:34
romelos
21:27
Raf  Gav
21:18
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |