2011-09-25
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Bieg po miód! (czytano: 3225 razy)
PATRZ TAKŻE LINK: http://www.biedronka.pl/po_godzinach/reklamy_tv/reklamy/

Jeżeli kto¶ ogl±da maraton w Berlinie, prawdopodobnie będzie miał czas na przeczytanie moich osobistych wrażeń z Biegu w Przemkowie.
"Bieg po miód "... pozytywne zaskoczenie!
Wybrałem się z kumplami do Przemkowa, 20 km od mojego miasta Szprotawy na bieg, który odbywa się co roku, a ja nigdy czasu na niego nie miałem, żeby wzi±ć w nim udział.
I w końcu okazja się nadażyła!
Dojechali¶my i okazało się, że z powodu pogromu ludzi było coraz mniej miejsca do parkowania i za chwilkę miało jego zabrakn±ć.. Organizatorzy ¦więta Miodu i WIna poradzili sobie jednak gospodaruj±c pole koło dyskontu spożywczego na praking, sprawa załatwiona.
To ¶wietna sparawa kiedy organizowany jest bieg razem z festynem na, który ci±gn± całe rodziny i mieszkancy pobliskich miejscowo¶ci. Na dodatek na ¦więcie Miodu i Wina występuj± gwiazdy estrady polskiej co sprawia, że frekwencja jest jeszcze wieksza.
Pierwsza sprawa: trzeba się zapisać. Pod±żamy, więc w kierunku namiotu i rozgl±damy się za znajomymi lub konkurentami.. mówię do kumpla
- patrz biegacz bo w Faasach chodzi:), a on do mnie
-ty nie patrz na buty w tej sytuacji to mało ważne, przecież to Artur Partyka!
Okazało się, że przyjechał z Sebastianem Chmar± komentować biegi. Z tym drugim też jest ¶mieszna historia, w samochodzie oczywi¶cie nastroje nam dopisywały i ja zaczałem opowiadać o tym, kto tam z nami pobiegnie:
- wiecie co na maratonach było 5-6 biegaczy, którzy zdekrar..zdeklarowali się jako uczestnicy
-no to kto tam jest?
-jaki¶ seba z Lubina
-Seba?
- no ten Seba, Sebastian Chmara:)
-taaa.
Czas na reklamę patrz : link powyżej.
Jak się okazało był to ogromny zbieg okoliczno¶ci. My sobie żartowali¶my, a ja jeszcze mu pi±tkę przybiłem przed startem i życzyłem powodzenia!
Poza tym z kolegami jeszcze zrobiłem sobie zdjęcie z legend± polskich skoków narciarskich z .. nie z Adamem.. ale z Wojciechem Fortun±, st±d to zdjęcie:)
Zapisujemy się na bieg, wszystko sprawnie i szybko, ale nie wiem po co skoro mamy jeszcze 2 h do startu. Wpisowe, dwa u¶miechy.
Jezeli chodzi o oznakowanie trasy to rewelacja, balony Startu i Mety, oznakowania co 1km na 2,5 pętli, trasa zabezpieczona, żadnych samochodów! jak to ma miejsce na niektórych biegach, trochę kibiców z winami i bez też na trasie było, na mecie mnóstwo .
Wcze¶niej odbywały się biegi dla dzieci i młodzieży, my w tym czasie poszli¶my zwiedzać stoiska ze skórami, miodem, winem, kogucikami itp. Kolejne zaskoczenie: koło szykowanej sceny na wieczorny występ zespołów hip hopowych i reggae (Pokahontaz, Abradab, Natural Dread Killaz ...) wielki telebim, a na nim nasz kumpel, który finiszuje na rok wcze¶niej zoorganizowanym biegu, trochę się z tego po¶miali¶my, obejrzeli¶my zapętlony materiał jeszcze raz, żeby rozgrzać mię¶nie brzuch i udali¶my się na start.
Po rozgrzewce ustawili¶my się na starcie i zaczęli¶my odliczanie 10..5..4...3...9..1..Juhuuu.
Na trasie prowadzić zacz±ł Maciej Dawidziuk.. mój faworyt.. i tak też bieg się zakończył. Na pierwszej pozycji Maciej, a na trzeciej mój kumpel Olek Wostal! Czwarty był Michał Ławrowski, też kumpel z Uczniaka klub w Szprotawie:), a ja kilka susłów za nim.
10 metrów za met± wszyscy siadaj± na krawężniku, po "szybkiej pi±tce" okazał się bardzo wygodny, i ogl±daj± słoiczki z miodem, które każdy zawodnik otrzymywał od wolontariuszek:) Dla jedngo z nas nie okazały się one szczę¶liwe, Zostawili¶my je w samochodzie i poszli¶my na razdanie nagród. Jeden słoiczek sie przewrócił.. i wszystko wylało się na siedzenie, ucierpiał oczywi¶cie wła¶ciciel samochodu. Oprócz słoiczków z przysmakiem każdy dostał jeszcze pami±tkowy certyfikat na którym mógł wpisać swój wynik i miejsce własnoręcznie, ja wpisałem miejsce I, a czas sekundę lepszy od rekordu ¶wiata.
Nie mogę o tej imprezie powiedzieć złego słowa, baa nawet narzekać mi sie nie chce na zakwasy tak mi się podobało! Polecam i zapraszam za rok też we wrze¶niu, zapewne???
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |