2011-04-17
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| regulamin...? Czy trud jednostki...? Łapy a niepełnosprawni... (czytano: 974 razy)
PATRZ TAKŻE LINK: http://www.podlaskisport.pl/art/4419/Pawlowicz_bohaterem_X_Ulicznego_Biegu_w_Lapach.html

Tak nie wiele jest imprez sportowych, biegowych, które na serio traktuj± osoby niepełnosprawne. Ja to wiem, gdyż od
20 lat uprawiam ten rodzaj dyscypliny. Mimo iż jestem w daj±cej się odczuć mniejszo¶ci to i tak nie zrezygnuję z biegania o czy na kulach. Ci którzy uderzaj± w nas regulaminami, niech spróbuj± pokonać na kulach chociażby km. W przeci±gu tylu lat kto¶ się pojawiał, zaraz potem znikał na zawsze. Dlaczego??? O to pytanie do Was... Ja wiem ile trzeba włożyć wysiłku by dobiec za każdym razem do mety. O ile łatwiej się walczy z km. je¶li niema się przeciwko sobie ludzi z regulaminem w dłoni do, którego ni jak nie przystajemy. Bieg w Łapach zapisał się na listę tych imprez cyklicznych, gdzie NIEPEŁNOSPRAWNI traktowani s± jak prawdziwi sportowcy, a nawet znalazło się tam miejsce dla biegacza na kulach i za to wam dziękuję z całego serca! Z niecierpliwo¶ci± czekam na udział w tego rocznym biegu na który WSZYSTKICH zapraszam nie tylko niepełnosprawnych, my nie dyskryminujemy choć sami często jeste¶my wła¶nie tak traktowani. Ps. Jest bieg który już dawno przyj±ł mnie takiego jakim jestem... To PM. w Radzyminie!,którego dyrektorem jest M. Jusiński. Tylko czy potrzeba aż Cudu nad Wisł± by człowiek poczuł, że po co¶ żyje i że to jego bieganie na kulach ma sens nawet je¶li odbiera ostatek sił... Pozdrawiam ostatni Mohikanin biegaj±cy o kulach
R. Pawłowicz.
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |