Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [53]  PRZYJAC. [22]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
aspirka
Pamiętnik internetowy
Bieganie na zawołanie

Agata
Urodzony: 19xx-05-23
Miejsce zamieszkania: Modlnica / Kraków / Sosnowiec
95 / 105


2022-08-29

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
Bieg na zaporę (czytano: 1457 razy)

 

Bieg na Zaporę w Świnnej Porębie, to mały kameralny bieg organizowany przez firmę, której nazwy tu nie wymienię, gdyż nie cieszy się ona ostatnio dobrą sławą i chyba sama impreza tez trochę ucierpiała przez dużo negatywnych komentarzy na stronie wydarzenia. Mnie jakoś specjalnie to nie przeszkadzało, bo wiem, że za organizacją stoją ludzie, którzy kochają bieganie i na pewno włożyli dużo serca i wysiłku by cała impreza się udała. Z drugiej strony zdaję sobie sprawę, że nagłaśnianie problemu i uświadamianie wszem i wobec, jest istotne, zwłaszcza jeśli w grę wchodzi ekologia i nasze wspólne dobro.
Wracając jednak do biegu, to lubię startować w pięknych okolicznościach przyrody, a tak było na zaporze z widokiem na jezioro Mucharskie i malownicze wzgórza Beskidu Małego. Sama zapora, to imponująca konstrukcja, której wysokość w najwyższym miejscu wynosi 54, a długość 604 metry. Tam właśnie na samej koronie znajdował się start i meta.
Trasa biegu była dosyć ciekawa, bo chyba pierwszy raz biegłam promenadą, zbiegałam zygzakiem, a potem jeszcze po schodkach, by następnie stromym podbiegiem wbiec do lasu pachnącego grzybami. Dużo podbiegów po kamienistej i momentami błotnistej ścieżce, ale w porównaniu z tym co było tydzień temu w Brennej, to naprawdę małe przeszkody. Na 10 kilometrze przyszło się zmierzyć jeszcze z dużym wyzwaniem, jakim był stromy i wyczerpujący podbieg po finisz.
W mojej kategorii miałam wyjątkowo silną konkurencję, Panie dobiegły z rewelacyjnymi czasami, ale i tak udało mi się zająć 3 miejsce i zdobyć jedyny w swoim rodzaju "puchar-nie puchar"... z drewna😊. Myślę, że mimo tego niesprzyjającego PR-u, warto było spędzić aktywnie niedzielne przedpołudnie, zmierzyć się kolejny raz z górkami i przy okazji zwiedzić atrakcję turystyczną.


Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicy

Dodaj komentarz do wpisu


DamianSz (2022-09-05,03:40): Biegłem w pierwszej edycji biegu i bardzo mile wspominam. Mam też to drewniane trofeum :-) Gratuluje kolejnego pudła.
aspirka (2022-09-05,15:23): Dziękuję Damian, ja Tobie również gratuluję kolejnego pudła:-))







 Ostatnio zalogowani
Wojciech
09:17
bobparis
09:14
14dudus
09:05
wielepiej
08:40
Leno
08:29
PRE
08:26
platat
08:17
Admin
08:09
42.195
07:46
Pędziwiatr
02:57
rezim
22:45
Artur z Błonia
22:39
Prezes
22:21
kris1020
22:01
robert77g
21:37
maratonczyk
21:15
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |