Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [12]  PRZYJAC. [1]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
soyo
Pamiętnik internetowy
Dialog wewnętrzny, czyli schizofrenii odrobina.


Urodzony: 1968-01-24
Miejsce zamieszkania: Luzino
2 / 5


2013-10-23

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
tymczasem bez tytułu (czytano: 1007 razy)



Z pracy udało się wyrwać dzisiaj wcze¶niej. Tuż po 17 samochód stał pod domem. Szybkie rozpoznanie sytuacji: Agnieszka z chłopakami na treningu karate, wszystkie koty na miejscu. Oczywi¶cie tylko Bazyl wyszedł się przywitać, Matylda ¶pi rozłożona na dwóch krzesłach (bynajmniej nie przez wzgl±d na jej rozmiary, taka zaborcza z natury jest, jedno to dla niej za mało), arystokrata Nikodem wylazł na chwilę z jakiej¶ kryjówki i za chwilę znowu gdzie¶ znikn±ł. Jeszcze tylko rzut oka do internetu: jest dobrze, Areczka prowadzi na wyjeĽdzie z Łęczn± 1:0. Szybka zmiana ciuchów na biegowe, na nogi niezawodne Brooksy (kurde, czy to aby nie lokowanie produktu?) i do lasu, bo za jak±¶ godzinę będzie już zupełnie ciemno. Co tam dzisiaj było w planie? Nieważne, grunt, że znowu się udało pobiegać. Jest i rado¶ć z ruchu w pięknych okoliczno¶ciach przyrody, i postępy s± zauważalne (wydolno¶ć i technika) i ci±gle chce się jeszcze biegać.. Żeby tylko ta wielka lampa tak szybko nie gasła. Ale co tam, niedługo przecież wiosna i dni znowu będ± dłuższe. Arka ostatecznie zremisowała. Nie ma tragedii, każdy punkt się liczy. W niedzielę Puszcza (Niepołomice).

Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicy

Dodaj komentarz do wpisu







 Ostatnio zalogowani
Paw
18:10
gora1509
17:40
jaro kociewie
17:29
modzel11
17:11
gawon
16:54
Piotr100
16:52
czeslawbla
16:50
kolor70
16:23
JACEK W.
16:16
biegacz54
16:13
eldorox
15:42
BOP55
15:38
arco75
15:36
conditor
15:02
cinekmal
14:58
ProjektMaratonEuropaplus
14:55
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |