2008-10-15
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| a może by tak chociaż Bieg Niepodległo¶ci... (czytano: 540 razy)

Nie udało się z Maratonem w tym roku.
W ogóle dwa zrywy, raczej szarpnięcia nie przyniosły
spodziewanego powrotu do biegania.
Ale znów prasa lokalna donosi o kolejnym biegu GP w Kabatach, w którym już wiem że nie pobiegnę, bo z żon±
idziemy na "dni noszenia" - będziemy się uczyć nosić Olka w chu¶cie :) Ale jak w tytule pomy¶lałem "może by tak chociaż Bieg Niepodległo¶ci..." Do startu miesi±c, dystans dobrze znany. No zobaczymy co z tego wyjdzie. Na razie delikatnie
zacz±łem - planuję po jednym okr±żeniu na "wy¶cigach" na pocz±tek 3 razy co 2 dni, potem 2 i 3 kółka a na koniec sprawdzian i start. Oby w pracy dali wolny dzień... Życzcie mi wytrwało¶ci i systematyczno¶ci ;)
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |