Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  Mirza (2006-06-25)
  Ostatnio komentował  Piotr Burnos (2006-06-26)
  Aktywnosc  Komentowano 6 razy, czytano 67 razy
  Lokalizacja
 aaa - brak lokalizacji

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



ANONIM

(Mirza)

 2006-06-25, 17:08
 9700 metrów, czyli 10 km
Przenoszę tę dyskusję z innego wątku, bo być może tym sposobem weźmie w niej udział więcej osób.
Wydaje mi się, że od pewnego momentu dyskutanci wypowiadają się nie na temat. To czy jest atest, czy nie ma w żaden sposób nie wpływa na atmosferę biegu, jakość imprezy i ogólne wrażenia. Niestety, moim zdaniem KAŻDY bieg wiele traci, jeśli organizatorzy CELOWO oszukują biegaczy, wmawiając im, że pokonali np. 10 km, a faktycznie było tego 300 metrów mniej. Oczywiście to nie oznacza, że biegów na dystansach 4,3 km, 11,8 km itd nie należy organizować. Po prostu trzeba uczciwie poinformować uczestników - jaki dystans mają przebiec. Niedawno na jednym z biegów 10-kilometrowych (orgowie twierdzili, że brakowało 100, a moim zdaniem nawet 300 m) sypnęło świetnymi wynikami, ba, nawet życiówkami. Kolega, który miał problemy ze złamaniem 43 minut, pobiegł o 1,5 minuty szybciej. Inni też wyraźnie lepiej niż zwykle. To nie w porządku przede wszystkim wobec nich.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Martix)

 2006-06-25, 18:11
 
2006-06-25, 17:08 - Mirza napisał/-a:

Przenoszę tę dyskusję z innego wątku, bo być może tym sposobem weźmie w niej udział więcej osób.
Wydaje mi się, że od pewnego momentu dyskutanci wypowiadają się nie na temat. To czy jest atest, czy nie ma w żaden sposób nie wpływa na atmosferę biegu, jakość imprezy i ogólne wrażenia. Niestety, moim zdaniem KAŻDY bieg wiele traci, jeśli organizatorzy CELOWO oszukują biegaczy, wmawiając im, że pokonali np. 10 km, a faktycznie było tego 300 metrów mniej. Oczywiście to nie oznacza, że biegów na dystansach 4,3 km, 11,8 km itd nie należy organizować. Po prostu trzeba uczciwie poinformować uczestników - jaki dystans mają przebiec. Niedawno na jednym z biegów 10-kilometrowych (orgowie twierdzili, że brakowało 100, a moim zdaniem nawet 300 m) sypnęło świetnymi wynikami, ba, nawet życiówkami. Kolega, który miał problemy ze złamaniem 43 minut, pobiegł o 1,5 minuty szybciej. Inni też wyraźnie lepiej niż zwykle. To nie w porządku przede wszystkim wobec nich.
Pewnie byłaś w Bukownicy tak jak ja,tam ponoć brakowało 200 m jak co roku,choć w tym trasa była nieco zmieniona.Tam było na tyle dziwnie,że oznakowany był każdy kilometr.Pisało ile jeszcze zostało jeszcze do mety i ten ostatni kilometr,też pisało że został kilometr,a kilometra nie było.Dzieje się tak,bo nikt z biegaczy nie rozmawia z organizatorami o tym niedociągnięciu a to jest ważne by wskazać,ze dla biegacza ważna jest dokładność z wymierzeniem trasy by porównać swoje wyniki,śledzić postępy.Po biegu wszyscy się "zmywają"zadowoleni z zaliczenia,ewentualnie nagród i tyle.Organizator nie chce płacić za atestację ani samemu starannie zmierzyć trasę,tylko podaje dla prestiżu-10 km zamiast prawdziwego 9800 m nie patrząc na reakcje biegaczy.Powinien być jakiś odgórny nakaz zrzeszenia PSB o dokładnym podawaniu rzeczywistej długości trasy by zapobiec samowolce.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

 



ANONIM

(Jans)

 2006-06-25, 21:37
 Jakaś reguła powinna być
2006-06-25, 18:11 - Martix napisał/-a:

Pewnie byłaś w Bukownicy tak jak ja,tam ponoć brakowało 200 m jak co roku,choć w tym trasa była nieco zmieniona.Tam było na tyle dziwnie,że oznakowany był każdy kilometr.Pisało ile jeszcze zostało jeszcze do mety i ten ostatni kilometr,też pisało że został kilometr,a kilometra nie było.Dzieje się tak,bo nikt z biegaczy nie rozmawia z organizatorami o tym niedociągnięciu a to jest ważne by wskazać,ze dla biegacza ważna jest dokładność z wymierzeniem trasy by porównać swoje wyniki,śledzić postępy.Po biegu wszyscy się "zmywają"zadowoleni z zaliczenia,ewentualnie nagród i tyle.Organizator nie chce płacić za atestację ani samemu starannie zmierzyć trasę,tylko podaje dla prestiżu-10 km zamiast prawdziwego 9800 m nie patrząc na reakcje biegaczy.Powinien być jakiś odgórny nakaz zrzeszenia PSB o dokładnym podawaniu rzeczywistej długości trasy by zapobiec samowolce.
Przecież podawane sa dane do kalendarza imprez- taki Kowalski patrzy- pisze jak byk 10km- jedzie pół Polski- bierze udział w biegu- ba otrzymuje potem do domu kominukat i TAK też wyraźnie to pisze ... cóż JESTEM w formie i pękła życiówka! fajnie .... TO CZY NIE?

powinny być jakieś kanony- moze jakaś forma reprymendy? jak to zrobić- moze w uwagach to rankingu biegu- można nową kolumną dodać - REALNY dystans- lub przy ogłaszaniu wyników w necie też podać że dystanst w \\

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(jacekm)

 2006-06-25, 22:12
 Jakiś sposób
Myślę, że można to rozwiązać notując życiówki tylko na biegach z atestem albo na takich, które miały atest i są poprowadzone tą samą trasą. Informacje o atestach i nieaktualnych atestach możnaby zamieszczać w kalendarzu i ewentualnie puścić taki wątek.
Ale w bieganiu to i tak jest miodzio. W takim pływaniu długodystansowym to naprawdę długość trasy nijak się miała do podawanych przez organizatorów.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(tarzi)

 2006-06-25, 23:27
 
Podobnie było na biegu w Inowrocławiu, organizator podał że jest 10km, a pierwsi złamali 25 min... hehe kolega który tam był miał czas 29min, co jest nie realne w jego sytuacji zeby pobiec w takim czasie 10km, ale sam przyznał że było ok 8,5km. Jeżeli tyle było to czasy są realne...!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Piotr Burnos)

 2006-06-26, 19:15
 rekordy trasy
LINK: http://www.republika.pl/kblomza
podawanie uczciwie przez organizatorów jest rzeczywiście wazne dla biegaczy. Mimo jednak równych dystansów np. 10km na różnych trasach nie można tak łatwo wnioskować o realnej formie biegacza. na każdym biegu jest inna pogoda, więcej lub mniej podbiegów lub podbiegi sa bardzie strome albo wydłuzone. Możliwości jest sporo także półmaraton półmaratonowi nie równy i w bieganiu na ulicy raczej można mówić realnie o rekordach trasy.
Jednak myślę mimo wszystko że i tak fajniejsza zabawa jest jak wiadomo że 10km ma 10km. Osobiście wole nastawić się na konkretny dystans przed startem bez tego typu niespodzianek. Organizatorzy którzy nie mierzą dokładnie tras sami wystawiają sobie opinie o swojej nieprofesjonalności organizowania imprez.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
kirc
11:12
Leno
10:57
Mario998
10:22
raputita
10:10
Dana M
10:02
LukaszL79
09:58
karollo
09:57
konsok
09:56
Admin
09:41
Ty-Krys
09:24
INVEST
09:14
Jerzy Janow
09:04
romangla
09:03
gpnowak
09:02
rsova
08:38
dejwid13
08:36
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |