Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  arturro (2006-04-04)
  Ostatnio komentował  ciutek (2009-12-14)
  Aktywnosc  Komentowano 11 razy, czytano 295 razy
  Lokalizacja
 aaa - brak lokalizacji

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



ANONIM

(arturro)

 2006-04-04, 20:24
 bieżnia stacjonarna
sprawa dla mnie ważna.czy można bezpiecznie trenować dłuższy czas na bieżni stacjonarnej? po ostatniej zimie rozważam zakup takiego sprzętu a wiadomo wszystkim zapewne że DOBRA bieżnia jest bardzo droga dlatego proszę o wypowiedź każdego kto ma doświadczenie czy ochotę napisać na ten temat. bardzo zależy mi też na zdaniu lekarza co sądzi a najlepiej wie o bieganiu na bieżni stacjonarnej? pozdrawiam arturro

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Ł.Panfil)

 2006-04-04, 20:59
 sceptycyzm
Trzeba zdać sobie sprawę z tego, że podłoże (asfalt trawa itd) jest statyczne, a bieżnia znajduje się w ciągłym ruchu. Praca mięśni wówczas raczej nie jest taka sama. Wydaje mi się iż trening na tym urządzeniu będzie niepełnowartościowy.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

 



ANONIM

(Admin)

 2006-04-04, 21:04
 Kiedyś biegałem
Moje zdanie o tego typo urządzeniach jest negatywne - kiedyś posiadałem takową bieżnię i szybko sprzedałem. Trening przypominał raczej podskakiwanie do góry niż bieg (podłoga sama się przesuwała więc wystarczyło się odbijać do góry i machać nogami - całkowicie inaczej niż w prawdziwym biegu). Bieżnie raczej moim zdaniem przeznaczone są do rehabilitacji a nie treningu biegowego. Jeśli ma służyć Ci do podniesienia wydolności to ok, ale jeśli ma cię przygotowac do zawodów to nieporozumienie. i na pewno nie ma sensu zwracać uwage na przebiegnięte na tym urządzeniu kilometry lub osiągnięte czasy bo nijak się to ma do rzeczywistości.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Martix)

 2006-04-04, 21:53
 
2006-04-04, 21:04 - Admin napisał/-a:

Moje zdanie o tego typo urządzeniach jest negatywne - kiedyś posiadałem takową bieżnię i szybko sprzedałem. Trening przypominał raczej podskakiwanie do góry niż bieg (podłoga sama się przesuwała więc wystarczyło się odbijać do góry i machać nogami - całkowicie inaczej niż w prawdziwym biegu). Bieżnie raczej moim zdaniem przeznaczone są do rehabilitacji a nie treningu biegowego. Jeśli ma służyć Ci do podniesienia wydolności to ok, ale jeśli ma cię przygotowac do zawodów to nieporozumienie. i na pewno nie ma sensu zwracać uwage na przebiegnięte na tym urządzeniu kilometry lub osiągnięte czasy bo nijak się to ma do rzeczywistości.
Racja,oprócz tego bieżnia jest nudna.Nic nie zastąpi prawdziwego biegania w naturalnych warunkach gdyż wtedy udziela się prawdziwa motoryka i kształtuje oddech nie mówiąc już o doznaniu.Bieganie na bieżni nie jest naturalne lecz wspomagane przez elektronikę.Skoro mowa o siłowni to już lepiej poćwiczyć na aerometrze{ergowiosła-symulator kajaka},pracują wtedy wszystkie niemal mięśnie i dobrze też wpływa na wydolność.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(H. Czerniak)

 2006-04-04, 22:57
 
Jakoś nikt nie zauważył, że są dwa typy bieżni. Bieżnia z napędem i bez napędu. Bieżnia z napędem to bajer, można sobie podkręcać dowolnie szybkość. Biegałem na takiej i jestem zadowolony. Ja natomiast w domu mam bieżnię jedną z pierwszych sprowadzonych do Polski. Jest to bieżnia bez napędu, i aby na niej biec trzeba samemu przesówać pas bieżni umocowany na rolkach. Po 10 minutach pot się z człowieka leje niemiłośiernie trening o wiele trudniejszy niż w terenie. Myślę , że taką bieżnię warto mieć. W ciągu roku są dni, kiedy jest duży mróz, wiatr, ślisko a czasem się było zajętym przez cały dzień i przychodzi zrobić trening w nocy. W czasie treningu na bieżni w domu można przy okazji obejrzeć film, czy słuchać muzyki. Trening nie jest nudny , gdyż biegając w terenie też biegamy przeważnie tą samą trasą. H. Czerniak

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(arturro)

 2006-04-05, 08:17
 bieżnia
2006-04-04, 21:04 - Admin napisał/-a:

Moje zdanie o tego typo urządzeniach jest negatywne - kiedyś posiadałem takową bieżnię i szybko sprzedałem. Trening przypominał raczej podskakiwanie do góry niż bieg (podłoga sama się przesuwała więc wystarczyło się odbijać do góry i machać nogami - całkowicie inaczej niż w prawdziwym biegu). Bieżnie raczej moim zdaniem przeznaczone są do rehabilitacji a nie treningu biegowego. Jeśli ma służyć Ci do podniesienia wydolności to ok, ale jeśli ma cię przygotowac do zawodów to nieporozumienie. i na pewno nie ma sensu zwracać uwage na przebiegnięte na tym urządzeniu kilometry lub osiągnięte czasy bo nijak się to ma do rzeczywistości.
zimą tego roku zrobiłem jeden trening na bieżni stacjonarnej w klubie fitness no i niby fajnie bo coś nowego ale na drugi dzień potwornie bolały mnie nogi tylko jakoś inaczej jakby inne mięśnie pracowały. ma to zapewne związek z tym że tu podłoga biegnie a biegacz podskakuje. chyba sobie daruję tę inwestycję. tej zimy zacząłem myśleć o bieżni bo było potwornie zimno a z zasady powyżej minus dzisięciu nie wychodziłem na trening - choć czytałem na tym forum o takich co przy mnius dwudziestu biegają - czy czasem poprostu nie miałem kiedy wyjść na zewnątrz i targało mną w domu potwornie. no cóż pozostaje liczyć na mniejsze mrozy przyszłej zimy choć jeszcze ta nie odpuszcza - u mnie właśnie pada śnieg - pozdrawiam. arturro.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Admin)

 2006-04-05, 08:46
 Bieżnia grawitacyjna
2006-04-04, 22:57 - H. Czerniak napisał/-a:

Jakoś nikt nie zauważył, że są dwa typy bieżni. Bieżnia z napędem i bez napędu. Bieżnia z napędem to bajer, można sobie podkręcać dowolnie szybkość. Biegałem na takiej i jestem zadowolony. Ja natomiast w domu mam bieżnię jedną z pierwszych sprowadzonych do Polski. Jest to bieżnia bez napędu, i aby na niej biec trzeba samemu przesówać pas bieżni umocowany na rolkach. Po 10 minutach pot się z człowieka leje niemiłośiernie trening o wiele trudniejszy niż w terenie. Myślę , że taką bieżnię warto mieć. W ciągu roku są dni, kiedy jest duży mróz, wiatr, ślisko a czasem się było zajętym przez cały dzień i przychodzi zrobić trening w nocy. W czasie treningu na bieżni w domu można przy okazji obejrzeć film, czy słuchać muzyki. Trening nie jest nudny , gdyż biegając w terenie też biegamy przeważnie tą samą trasą. H. Czerniak
Bieżnia bez napędu (czyli z napędem grawitacyjnym) działa w ten sposób, że ruchomy pas transmisyjny jest ustawiony pod kątem - biegacz stąpając na niego powoduje swobodny poślizg grawitacyjny - pas przesuwa się po rolkach w dół. W przesunięcie pasa transmisyjnego nie wkłada się żadnej siły - to nie my odpychamy pas, tylko on przesuwa się w dół pod ciężarem naszego ciała. Efektem jest charakterystyczne ślizganie się stóp do tyłu - odpowiada to zbiegowy z górki, a nie podbiegowi. Biegałem kilka razy na tego typu bieżni - odradzam taki sprzęt - zupełnie nie przypomina to biegania. Jeśli już ktoś koniecznie potrzebuje, to bieżnia elektryczna jest o niebo lepsza, aczkolwiek i tak mam o niej złe zdanie :-)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

 



ANONIM

(Łukasz Panfil)

 2006-04-05, 09:26
 Psycha
Chciałem jeszcze dodać, że trening w ekstremalnych warunkach, w tym przypadku zimowych kształtuje nasz charakter. Trzeba wykazać się niezłym hartem ducha, kiedy za oknem ciemno, mróz i zawieja! Jaka jest jednak ogromna satysfakcja płynąca z faktu iż zmusiliśmy organizm do wysiłku w tak niekorzystnych warunkach. Po takiej "szkole przetrwania" już żada siła nie powstrzyma nas od realizacji treningu w rozmaitych okolicznościach.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(SK)

 2006-04-05, 09:50
 To prawda
2006-04-05, 09:26 - Łukasz Panfil napisał/-a:

Chciałem jeszcze dodać, że trening w ekstremalnych warunkach, w tym przypadku zimowych kształtuje nasz charakter. Trzeba wykazać się niezłym hartem ducha, kiedy za oknem ciemno, mróz i zawieja! Jaka jest jednak ogromna satysfakcja płynąca z faktu iż zmusiliśmy organizm do wysiłku w tak niekorzystnych warunkach. Po takiej "szkole przetrwania" już żada siła nie powstrzyma nas od realizacji treningu w rozmaitych okolicznościach.
Tej zimy padł mój rekord zimna podczas treningu -26 stopni. Po powrocie do domu miałem na dresie dwa zamarźnięte ślady od wydychanego powietrza, czułem się jak polarnik który zdobył biegun.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


nifares69
Dariusz Serafin

Ostatnio zalogowany
2024-04-03
13:33

 2009-12-14, 17:50
 A co ze ścieżkami?
Witam
W moim przypadku bieżnia stacjonarna raczej ma sens bytu poniewaz zimą ,kiedy napada duzo sniegu,ścieżki są zasypane i nie sposób po nich biegac.Mógłbym biegac po głównych drogach,ale trochę strachu,że jakis pojazd wpadnie w poślizg i... .A Jak Wy rozwiązujecie problem zimą?

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (100 sztuk)


ciutek
Maciej Mierzwa

Ostatnio zalogowany
2020-08-24
20:08

 2009-12-14, 21:17
 Wieś
Dokładnie tak, wielu osobom wydaje się, że gdy mieszka się na wsi ma się wspaniałe warunki do treningu, ale to nie do końca prawda. Na ogół ciężko znaleźć trasę do biegania, a gdy sypnie mocno śniegiem, to bieganie jest praktycznie niemożliwe i co wtedy?

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (2 wpisów)


DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
Admin
03:00
krunner
01:53
andreas07
00:22
a.luc
23:46
stanlej
23:44
rolkarz
22:40
LukaszL79
22:26
kubawsw
22:20
BOP55
22:02
szakaluch
21:41
przemcio33
21:28
troLek
21:20
Deja vu
21:19
eldorox
21:11
Seba7765
21:08
chris_cros
21:05
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |