|
| METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | | Dyscyplina |   | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | | Wątek założył | maratonczyk (2006-02-11) | | Ostatnio komentował | (2006-03-31) | | Aktywnosc | Komentowano 19 razy, czytano 238 razy | | Lokalizacja | |
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
 | | | | |
ANONIM
(maratonczyk) |
2006-02-11, 16:55
Prośba o modlitwe
| Chciałbym prosić teraz wszystkich o modlitwe może zdarzy się cud i Wojtek Drobliński obudzi się z śpiączki,w którą zapadł po wylewie. |
| | | | | |
ANONIM
(H.Witt) |
2006-02-11, 17:48
Wojtek Drobliński.
| To ponad 70-letni biegacz z Gdyni. Zawsze pogodny i wesoły. Wiele zawodów razem przebiegliśmy. |
| | | | |
| | | | | |
ANONIM
(JerzyBEDNARZ) |
2006-02-11, 20:15
Wojtku, badz jeszcze z nami!
| Bedzie mi bardzo przykro, gdy Wojtek nie wybudzi sie. Wojtku, wybudz sie! Chce nadal z Toba witac sie tak sympatycznie jak zawsze - padamy sobie w ramiona, nasze bieganie to dluga i mila historia. Nie daj sie naturze, prosze. |
| | | | | |
ANONIM
(Martix) |
2006-02-11, 21:01
2006-02-11, 20:15 - JerzyBEDNARZ napisał/-a:
Bedzie mi bardzo przykro, gdy Wojtek nie wybudzi sie. Wojtku, wybudz sie! Chce nadal z Toba witac sie tak sympatycznie jak zawsze - padamy sobie w ramiona, nasze bieganie to dluga i mila historia. Nie daj sie naturze, prosze. |
| Niech w tak szczególny dzień-Światowy Dzień Chorego Pan Jezus będzie dla niego łaskawy i przywróci mu zdrowie by mógł jeszcze długo cieszyć się bieganiem i ziemskim życiem.Wspomożenie chorych i Ucieczko strapionych-MÓDL SIĘ ZA NIM I ZA NAMI!{LITANIA DO N.M.P.}. |
| | | | | |
ANONIM
(Edward Bienias) |
2006-02-12, 02:27
Wojtus Droblinski
2006-02-11, 16:55 - maratonczyk napisał/-a:
Chciałbym prosić teraz wszystkich o modlitwe może zdarzy się cud i Wojtek Drobliński obudzi się z śpiączki,w którą zapadł po wylewie. |
| Boze Drogi; zlituj sie i zostaw nam naszego Wojtusia do biegania, Boze bardzo Cie prosze. Wojtusiu Kochany, z przykrosci sie rozplakalem kiedy przeczytalem te informacje. Dobrze pamietam jak witalismy sie w Poznaniu '04 kiedy skonczyles bieg, byly lzy z radosci powitania i spotkania po latach. Wojtus zawsze serdeczny, kolezenski, czy na gonitwie, na treningu, przy stole, niezmienny dobry czlowiek. |
| | | | | |
ANONIM
(Grażyna W.) |
2006-02-12, 13:07
Modlitwa
| Wszyscy, którzy znali Wojtka modlą się o Jego powrót do nas, biegaczy. To człowiek wielkiego optymizmu i humoru. |
| | | | | |
ANONIM
(Arti) |
2006-02-13, 09:04
Trzymamy kciuki !
| Trzymamy kciuki ! Kolego biegaczu , Wojtku obudź się ! |
| | | | |
| | | | | |
ANONIM
(Iza Droblińska) |
2006-02-14, 21:04
Dziękuje w imieniu Taty
| Tato miał zawał 27.12.05 podczas treningu.Od tamtej pory jest nieprzytomny.Wraca do nas bardzo powoli.Wszystkim dziękujemy za modlitwę i ciepłe słowa, przekażemy je Tacie.Pozdrawiam Iza Droblińska |
| | | | | |
ANONIM
(Jaro) |
2006-02-16, 14:21
Do p. Izy
2006-02-14, 21:04 - Iza Droblińska napisał/-a:
Tato miał zawał 27.12.05 podczas treningu.Od tamtej pory jest nieprzytomny.Wraca do nas bardzo powoli.Wszystkim dziękujemy za modlitwę i ciepłe słowa, przekażemy je Tacie.Pozdrawiam Iza Droblińska |
| Pani Izo, pani tatę znam kilkanaście lat, często bywałem na Waszej działce, razem jeździliśmy na zawody. Dlatego jeżeli jest to możliwe, to chciałbym Go odwiedzić w szpitalu. Prosiłbym o podanie na jakim oddziale tata leży i godziny w jakich można przyjść. Mój i-mail jarop66@wp.pl |
| | | | | |
ANONIM
(Łukasz Panfil) |
2006-02-16, 18:45
Wiersz
Dokąd biegniesz w marzeniach?
Wybór tras masz szeroki,
opowiesz nam o wrażeniach
wracając ze snów głębokich.
Berlin, Londyn, Warszawa,
a może codzienne drogi?
Asfalt, żwir czy też trawa,
gdzie niosą Cię teraz nogi?
Nie daj się złamać słabości!
Wspomnij swe trudne starty,
kryzys nie zmąci radości
na podium pełnienia warty.
My wszyscy - biegaczy rodzina,
doping niesiemy dla Ciebie.
Świtu nadejdzie godzina,
słońce zagości na niebie.
Obudzą Cię jego promienie,
dadzą nam powód do śmiechu,
o śnie zostanie wspomnienie,
znowu pobiegniesz Wojciechu.
Łukasz Panfil
16.02.2006 |
| | | | | |
ANONIM
(Iza Droblińska) |
2006-03-28, 22:45
WOJTEK ODSZEDŁ OD NAS
W PONIEDZIEŁEK (27.03.2006) O GODZINIE 16.15 ODSZEDŁ OD NAS MÓJ TATO- WOJTEK DROBLIŃSKI.
POGRZEB CZWARTEK (30.03.2006) GODZINA 14 MSZA ŚWIĘTA W KOŚCIELE GRANIZONOWYM NA DOLNYM OKSYWIU-GDYNIA UL.ŚMIDOWICZA; POGRZEB 15.00 NA CMENTARZU MARYNARKI WOJENNEJ NA OKSYWIU.
|
| | | | | |
ANONIM
(Grażyna W.) |
2006-03-28, 23:40
Tak nam smutno, Wojtku...
Tak wielki czujemy smutek, odszedł nasz wspaniały, zawsze uśmiechnięty, pełen optymizmu i sportowego zacięcia kolega z maratońskich tras. Będzie nam bardzo brakowało Jego barwnych opowieści, dowcipów oraz dobrych rad. Był zawsze dżentelmenem.
Jesteśmy głęboko wstrząśnięci, składamy szczere wyrazy współczucia Rodzinie Wojtka. Grażyna i Henryk Witt
[*] |
| | | | |
| | | | | |
ANONIM
(JerzyBEDNARZ) |
2006-03-29, 15:50
żegnaj Przyjacielu Kochany!
Teraz właśnie odczytałem tę smutną wiadomość. Nie dał rady Wojtek, natura znów silniejsza. Bardzo mi smutno, tak bliski był mi Wojtek. Smutek tym większy, że za późno, abym jutro mógł być na pogrzebie w Gdyni. "Umawiam sie z Wojtkiem", że umownie jestem przy Nim na Jego ostatniej drodze. Jak tylko będę w Gdyni, zajadę na cmentarz (prośba o dokładne miejsce pochówku, ścieżka, ganek?).
zasmucony mocno Jurek BEDNARZ POZNAŃ |
| | | | | |
ANONIM
(Marcin) |
2006-03-29, 16:09
| A kto to był? ja pierwsze o nim słysze. Może dlatego że jestem młody-a tacy sie ze mną nie zadają |
| | | | | |
ANONIM
(Jaro) |
2006-03-29, 19:41
Wojtek
| Wojciech Drobliński był biegaczem – maratończykiem z Gdyni. Zawsze pogodny i uśmiechnięty miał wielu znajomych i przyjaciół. Przebiegł w swoim ziemskim życiu 58 maratonów. Będzie Go nam brakowało, a miał zaledwie 76 lat. Cześć Jego pamięci. |
| | | | | |
ANONIM
(ciutek) |
2006-03-30, 11:03
Meta
| Dobiegł do mety, do której wszyscy zmierzamy. Na pewno jest mu tam dobrze i nie ustaje w biegu. Dziś, w dniu Jego pogrzebu, postanowiłem przebiec dystans maratonu - taki rodzaj modlitwy maratończyka. |
| | | | | |
ANONIM
(H.Witt) |
2006-03-30, 17:25
Komandor Wojciech Drobliński pochowany.
Piękny miał pogrzeb. Kompania honorowa MW oddała 3 salwy, nadleciał helikopter wojskowy i zrzucono z niego wiązankę kwiatów, bo Wojtek był inżynierem eskadry.
Jurku B. - grób Wojtka jest na cmentarzu Marynarki Wojennej w Gdyni-Oksywie Górne. Naprzeciw kaplicy cmentarnej jest alejka, idąc tą alejką po lewej stronie w 5-6 rzędzie jest grób Wojtka. Łatwo odnajdziesz to mały cmentarz nad samym morzem na skarpie. |
| | | | |
| | | | | |
ANONIM
() |
2006-03-31, 09:26
Rozpaczony
2006-03-30, 17:25 - H.Witt napisał/-a:
Piękny miał pogrzeb. Kompania honorowa MW oddała 3 salwy, nadleciał helikopter wojskowy i zrzucono z niego wiązankę kwiatów, bo Wojtek był inżynierem eskadry.
Jurku B. - grób Wojtka jest na cmentarzu Marynarki Wojennej w Gdyni-Oksywie Górne. Naprzeciw kaplicy cmentarnej jest alejka, idąc tą alejką po lewej stronie w 5-6 rzędzie jest grób Wojtka. Łatwo odnajdziesz to mały cmentarz nad samym morzem na skarpie. |
| Wojtku żegnam cię napewno pobiegne na twój grrób aby zapalić znicz. miałem pomóc zorganizować 70 maraton. |
| | | | | |
ANONIM
() |
2006-03-31, 11:26
Pożegnanie
| Wczoraj wróciłem z RZymu i dowiedziałem że zmarł WOJTEK DROBLINSKI i pogrzeb byłwczoraj.Bardzo z tego powodu jest mi żal że otszedł człowiek który był dobrym człowiekiem i bardzo dowcipnym dużo mi pomógł na biegach a przedewszystkim mojej żonie razem z nią biegał na maratonach narzucając jej tępo biegu.Napewno więcej onim mogą powiedzieć jego bliscy ja jestem smutny że nie mogłem być na jego pogrzebie dziś nadrodze Krzyżowej będe się za niego modlił myśle że wy też niezapomnicie o Wojtku ŻEGNAJ!!!! |
|
|
|
| |
|
