Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  zziajany (2006-01-07)
  Ostatnio komentował  bebej (2006-01-09)
  Aktywnosc  Komentowano 19 razy, czytano 2015 razy
  Lokalizacja
 aaa - brak lokalizacji

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



ANONIM

(zziajany)

 2006-01-07, 23:07
 bieganie z nadciśnieniem
chciałbym wiedzieć czy można bezpeczne biegać z nadciśnieniem? W moim przypadku jest to 150/80-90.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(maratonczyk)

 2006-01-08, 00:02
 Nadciśnienie
2006-01-07, 23:07 - zziajany napisał/-a:

chciałbym wiedzieć czy można bezpeczne biegać z nadciśnieniem? W moim przypadku jest to 150/80-90.
Co do tego nie mam doświadczenia ale znam pare osóbv ,któży mają wyższe ciśnienie i biegajom ale przytym biorą tabletki zbijające nadciśnienie dlatego skątaktuj się z lekażem a on albo zastosuje leki albo nie a ja bym ci radziłbiegać ale stopniowo zwiększać kilometraż a potem szypkość ale przytym rano mież ciśnienie i zrub sobie test wysiłkowy.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

 



ANONIM

(H.Witt)

 2006-01-08, 05:47
 Oczywiście.
Przy twoich pomiarach jest wręcz wskazane biegać - bieganie , ruch obniża ciśnienie. Wiem cos o tym. Chyba, że byłoby to ciśnienie rzędu 180/120 wtedy to już problem.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(zziajany)

 2006-01-08, 10:17
 bieganie z nadciśnieniem
Rzecz w tym, że ja nie rozpoczynam biegania. od dwóch lat biegam po około 50 km. tygodniowo, przebiegłem juz kilka maratonów. Jeden lekarz machnął ręką, a drugi zabronił biegać. Tylko, że ja nie mogę przestać ani nie chcę.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Jędrek)

 2006-01-08, 11:09
 Badania konieczne ale w przychodni dla sportowców.
Sam miałem nadcisnienie ale spowodowane otyłościa dziś po 10 latach biegania mam ciśnienie za niskie:( ( schudłem ponad 35 kilogramów ). Najlepiej zrób sobie badania w przychodni sportowej tam są spece od tych spraw. Ja byłem sam w podobnej sytułacji i co lekarz to inna decyzja. Zrobiłem sobie echo serca i EKG wysiłkowe a pózniej konsultacja u speca od medycyny sportowej. Polecam takie rozwiązanie.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Marek)

 2006-01-08, 12:04
 maratończyk - litości
2006-01-08, 00:02 - maratonczyk napisał/-a:

Co do tego nie mam doświadczenia ale znam pare osóbv ,któży mają wyższe ciśnienie i biegajom ale przytym biorą tabletki zbijające nadciśnienie dlatego skątaktuj się z lekażem a on albo zastosuje leki albo nie a ja bym ci radziłbiegać ale stopniowo zwiększać kilometraż a potem szypkość ale przytym rano mież ciśnienie i zrub sobie test wysiłkowy.
Kolego - pisz trochę wolniej i sprawdź tekst - ilość błędów ortograficznych , zgodnie z ostatnio często używanymi terminami, jest zniewalająca lub porażająca.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(maratonczyk)

 2006-01-08, 12:16
 Błędy
2006-01-08, 12:04 - Marek napisał/-a:

Kolego - pisz trochę wolniej i sprawdź tekst - ilość błędów ortograficznych , zgodnie z ostatnio często używanymi terminami, jest zniewalająca lub porażająca.
Błędy to moja specjalnosc one mnie nie przerażają

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

 



ANONIM

(zziajanyu)

 2006-01-08, 14:16
 bieganie z nadciśnieneim
chłpoaki dajcie spokój z tą ortografią. Ja juz się do Maratończyka zdążyłem przyzwyczaić; po prostu On nie poddaje się żadnym ograniczeniom. Tym jak biega daje dowód, że nie ma dla Niego żadnych barier.
Wolałbym żebyście wrócili do głównego wątku i może ktoś mi coś jeszcze poradzi.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Prezes)

 2006-01-08, 15:03
 Ja też
miałem podobne nadciśnienie do Twojego w okresie kiedy nie biegałem. Gdy wróciłem do sportu mogłem odrzucić tabletki i zapomnieć o nadciśnieniu. Wszyscy lekarze popierali pomysł z bieganiem lub czymś podobnym o długotrwałym równomiernym wysiłku.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(lek. Paweł O.)

 2006-01-08, 15:29
 kilka spraw od lekarza maratończyka
1. Nadciśnienie tętnicze rozpoznajemy, gdy w kilku pomiarach ciśnienie tętnicze przekracza 140/90 mmg. Należy pamietać o prawidłowym pomiarze ciśnienia - przed posiłkiem, przed wysiłkiem, w pozycji siedzącej, mankiet aparatu do mierzenia RR na wysokości serca.
2. Nadciśnienie to poważny problem i należy go poruszac WYŁĄCZNIE z lekarzem, a nie na forum dyskusyjnym (zgadzam się z przedmówcą, że z lekarzem sportowym, bo mówimy o bieganiu).
3. Wysiłek fizyczny powiązany z racjonalnym odżywianiem i dbałością o prawidłową wagę ciała to najlepsze lekarstwo.
4. Jeżeli mimo powyższego, zakładając prawidłowość pomiaru RR Twoje ciśnienie będzie wyższe niż podane na wstępie udaj się do lekarza sportowego po poradę. Żaden szanujący się lekarz nie zabroni na pewno biegania, rozważyć należy które formy treningu mogłyby okazać się przeciwwskazanymi, np. treningi interwałowe, tempówki itp.
5. Nie znając Kolegi, bez dokładnego zbadania nie byłbym w stanie nic konkretnego doradzić, tym bardziej proszą nie słuchać rad nielekarzy. Pozdrawiam życząc zdrowia i sukcesów sportowych, niekoniecznie mierzonych osiągniętymi czasami. lek. anestezjolog Paweł Orzechowski (9 maratonów)
ps.
Nie pamiętam kiedy ostatnio mierzyłem sobie ciśnienie ...

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Manix)

 2006-01-08, 18:46
 
o czym ty wogóle mówisz, jakie nadcisnienie? Z ciśnieniem (przed maratonem w Dębnie) 220/110 pan Bernard F. w wieku 55 lat przebiegł maraton w 3.10 i czuł sie bardzo dobrze. To było 3 lata temu ale nie martw się żyje i biega dalej.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Marek)

 2006-01-08, 19:36
 reakcja na lekarza
2006-01-08, 18:46 - Manix napisał/-a:

o czym ty wogóle mówisz, jakie nadcisnienie? Z ciśnieniem (przed maratonem w Dębnie) 220/110 pan Bernard F. w wieku 55 lat przebiegł maraton w 3.10 i czuł sie bardzo dobrze. To było 3 lata temu ale nie martw się żyje i biega dalej.
Wiele razy widziałem i raz mi to się też przytrafiło że podczas badania przed biegiem / szybko, na stojąco, w stresie/ były złe wyniki podczas pomiaru ciśnienia tętniczego. Jest to jednak reakcja organizmu na stres - przyjechałem tyle km, przygotowywałem się a tu mogą mnie nie dopuścić do startu. W pełni popieram wypowiedź lekarza maratończyka.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

 



ANONIM

(zziajany)

 2006-01-08, 22:13
 bieganie - nadciśnśnienie
2006-01-08, 15:29 - lek. Paweł O. napisał/-a:

1. Nadciśnienie tętnicze rozpoznajemy, gdy w kilku pomiarach ciśnienie tętnicze przekracza 140/90 mmg. Należy pamietać o prawidłowym pomiarze ciśnienia - przed posiłkiem, przed wysiłkiem, w pozycji siedzącej, mankiet aparatu do mierzenia RR na wysokości serca.
2. Nadciśnienie to poważny problem i należy go poruszac WYŁĄCZNIE z lekarzem, a nie na forum dyskusyjnym (zgadzam się z przedmówcą, że z lekarzem sportowym, bo mówimy o bieganiu).
3. Wysiłek fizyczny powiązany z racjonalnym odżywianiem i dbałością o prawidłową wagę ciała to najlepsze lekarstwo.
4. Jeżeli mimo powyższego, zakładając prawidłowość pomiaru RR Twoje ciśnienie będzie wyższe niż podane na wstępie udaj się do lekarza sportowego po poradę. Żaden szanujący się lekarz nie zabroni na pewno biegania, rozważyć należy które formy treningu mogłyby okazać się przeciwwskazanymi, np. treningi interwałowe, tempówki itp.
5. Nie znając Kolegi, bez dokładnego zbadania nie byłbym w stanie nic konkretnego doradzić, tym bardziej proszą nie słuchać rad nielekarzy. Pozdrawiam życząc zdrowia i sukcesów sportowych, niekoniecznie mierzonych osiągniętymi czasami. lek. anestezjolog Paweł Orzechowski (9 maratonów)
ps.
Nie pamiętam kiedy ostatnio mierzyłem sobie ciśnienie ...
Też jestem zdania, że po rady nalezy zwracać się do fachowców i dotyczy to nie tylko medycyny. Chodziło mi o jakieś ogólne uwagi. Dzięki forum poznałem m.in. Twoją opinię która pochodzi od lekarza i biegacza jednocześnie. Dziękuje
W miejscowości gdzie mieszkam nie ma obecnie poradni sportowej, a "zwykły" lekarz jak słyszy słowo Maraton to robi duże oczy i mam wrażenie, że ze zwykłej ostrożnosci odradza. Może sie mylę ale myślę, że organizm biegacza trzeba mierzyc nieco inną miarą niż "przeciętnego" przedstawiciela populacji.
Tak na marginesie. Przeczytałem gdzieś opini e lekarza, że odpłatność za badanie u lekarza sportowego to rzecz zupełnie naturalna, bo każdy powinien ponosić koszty swojego hobby (chodziło o dzieci!). Zrozumiałem to w ten sposób, że to taka fanaberia. Przecież w ogólnym rozrachunku to sie musi opłacać bo ktoś kto biega to raczej nie pali, nie pije, jest odporniejszy i w ogóle prowadzi higieniczny tryb życia.
Pozdrawiam.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(lek. Paweł O.)

 2006-01-08, 22:59
 jeszcze 2-3 zdania
Nie pisałeś czy to był pojedynczy pomiar, czy wartość, którą przytoczyłeś ma jakąś powtarzalność. Naważniejszą wartością RR jest ta dolna (ciśnienie rozkurczowe)i nie powinna przekraczać 95 mmHg. Jeśli masz jakieś obawy to mierz ciśnienie jak pisałem wcześniej w spoczynku, przed posiłkiem i zapisuj np. w dzienniczku treningowym, razem z tętnem. Łatwiej później będzie przeanalizować fachowcowi. Pociesz się tym, że gdybyś nie biegał na pewno miałbyś ciśnienie 1,5 razy większe niż to które przetoczyłeś.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(zziajany)

 2006-01-08, 23:18
 jeszcze nadciśnieniowiec
2006-01-08, 22:59 - lek. Paweł O. napisał/-a:

Nie pisałeś czy to był pojedynczy pomiar, czy wartość, którą przytoczyłeś ma jakąś powtarzalność. Naważniejszą wartością RR jest ta dolna (ciśnienie rozkurczowe)i nie powinna przekraczać 95 mmHg. Jeśli masz jakieś obawy to mierz ciśnienie jak pisałem wcześniej w spoczynku, przed posiłkiem i zapisuj np. w dzienniczku treningowym, razem z tętnem. Łatwiej później będzie przeanalizować fachowcowi. Pociesz się tym, że gdybyś nie biegał na pewno miałbyś ciśnienie 1,5 razy większe niż to które przetoczyłeś.
tego rodzaju wynik się powtarza. Dolny nie przekroczył nigdy 95 nawet nie był wyższy niż 90.
Pocieszyłem się trochę ale po Twoich uwagach na pewno sie zmobilizuje i znajdę czas na odwiedzenie poradni sportowej.
p.s.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Jans)

 2006-01-09, 09:49
 Małe pytanko do zziajanego
2006-01-08, 23:18 - zziajany napisał/-a:

tego rodzaju wynik się powtarza. Dolny nie przekroczył nigdy 95 nawet nie był wyższy niż 90.
Pocieszyłem się trochę ale po Twoich uwagach na pewno sie zmobilizuje i znajdę czas na odwiedzenie poradni sportowej.
p.s.
jakim aparatem uzyskujesz te wyniki? moze masz nowy i coś sie zmieniło? mam czasem pacjentów którzy kupują ciśnieniomierz (niestety nadgastkowy w jakieś promocj za 50 zł w pakiecie z np. lodówką) i potem przychodzą ze coś źle mierzy- niestety lekarze preferuję cisnieniomierze na łokiec- te dają pewnośc stabilnych wyników- to tak przy okazji - ale zgadzam sie z przedmówcami co do joty!
wizyta u lekarza przyda sie na pewno! a na pewno uspokoi! -:)

pzdr i życzę zdrówka!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Mirza)

 2006-01-09, 10:02
 Były nadciśnieniowiec
2006-01-09, 09:49 - Jans napisał/-a:

jakim aparatem uzyskujesz te wyniki? moze masz nowy i coś sie zmieniło? mam czasem pacjentów którzy kupują ciśnieniomierz (niestety nadgastkowy w jakieś promocj za 50 zł w pakiecie z np. lodówką) i potem przychodzą ze coś źle mierzy- niestety lekarze preferuję cisnieniomierze na łokiec- te dają pewnośc stabilnych wyników- to tak przy okazji - ale zgadzam sie z przedmówcami co do joty!
wizyta u lekarza przyda sie na pewno! a na pewno uspokoi! -:)

pzdr i życzę zdrówka!
W marcu 2004 miałem tzw. nadciśnienie genetyczne (niezwiązane z żadną chorobą) 150/110 norma, a bywało 170-/120. W kwietniu zacząłem biegać, w czerwcu mój kardiologa zapytał, czy nadal biegam i zaproponował eksperyment. Odłożenie tabletek, zdanie się tylko i wyłąćznie na bieganie no i codzienne mierzenie ciśnienia. Ciśnienie spadło do 135/90. Przez ten czas cały czas biegam, średnio powyżej 250 km w miesiącu. Niedawno byłem u lekarza, który "przy okazji" dokonał pomiaru. 110/60. Jak u małej dziewczynki - stwierdził pan doktór. :)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

 



ANONIM

(Martix)

 2006-01-09, 11:45
 O nadciśnieniu i lekarzach!
2006-01-09, 10:02 - Mirza napisał/-a:

W marcu 2004 miałem tzw. nadciśnienie genetyczne (niezwiązane z żadną chorobą) 150/110 norma, a bywało 170-/120. W kwietniu zacząłem biegać, w czerwcu mój kardiologa zapytał, czy nadal biegam i zaproponował eksperyment. Odłożenie tabletek, zdanie się tylko i wyłąćznie na bieganie no i codzienne mierzenie ciśnienia. Ciśnienie spadło do 135/90. Przez ten czas cały czas biegam, średnio powyżej 250 km w miesiącu. Niedawno byłem u lekarza, który "przy okazji" dokonał pomiaru. 110/60. Jak u małej dziewczynki - stwierdził pan doktór. :)
Ja z ciśnieniem nie mam kłopotów,wynosi ono prawie zawsze 120/80 i zmienia się tylko w trakcie choroby jak i po wysiłku.Sadzę,że nadciśnienie można zwalczyć odpowiednią dietą{np.unikac nadmiaru soli},odpowiednimi lekami,zabiegami i przede wszystkim ruchem,biegania nikt z lekarzy nie powinien zakazać,może je nakazac ograniczyć do pewnego stopnia.Nie może być tak,że pacjent sie przesili,zrobi się czarno w oczach i zemdleje.Ale przy odpowiednim dozowaniu ruchu na pewno nadciścnienie można wyleczyć."ZZIAJANEMU" powiem,że jak chce trafić do lekarza sportowego to we Wrocławiu przyjmuje on na Sienkiewicza w pobliżu Piastowskiej albo na Stadionie Olimpijskim.Odpłatność tu nie jest wysoka.I nie polecam zwykłych lekarzy nie znających się na osobach uprawiających sport.Do tego trzeba mieć odpowiednie przeszkolenie.Ich opinie niewiele mają czesto wspólnego z prawdą bo między lekarzami sportowymi lub uprawiajacymi sport a zwykłymi są nieraz duże rozbieżności.Cztery lata temu jak zaczynałem biegac miałem lekki uraz kolana,właściwie to było odnowienie bo było to w tym miejscu co już dwa razy miałem zwichnięcie.Zrobiłem zdjęcie,lekarz-ortopeda je obejrzał i nastraszył mnie,że sa nieodwracalne zmiany w chrząstce i te kolano wygląda jak u 60-latka,napisał mi w poradzie,że zabronione są skoki,biegi itp.Powiedział mi,że może być tak samo albo gorzej.Ja się tym nie przejąłem,postanowiłem,że za nic nie rzucę biegania i na tym wygrałem i wyglada,że jest lepiej niż było.Biegam cały czas w tym maratony,coraz rzadziej mnie kolano boli nawet w chłodzie{czasem kulałem,teraz juz nie},nawet do mnie nie dociera,że coś z nim jest,do wszystkiego można się przyzwyczaić.Wygląda na to,że bieganie poszło mi na dobre i kolano-przeciwnie sobie wzmocniłem.Nie przejmowałem się tym doktorkiem i na tym wygrałem,zresztą jestem pewny,że gdybym poszedł wtedy do ortopedy sportowego,to miał by bardziej korzystne dla mnie zalecenia niewykluczające biegania ale przeciwnie.Takich opini różnych doktorków jest wiele nie zawsze mających wiele z prawdą ale to tak od swoich widzi mi się,niejeden tylko zgrywa orła,także często nie ma się co nimi przejmować tylko odwiedzac innych lekarzy,koniecznie sportowego.Słyszałem nawet,że ktoś bieganiem wyleczył nowotwór i wcale to nie musiał byś przypadek.Jak ktoś z was ma podobny przypadek albo coś potwierdzonego słyszał to prosba-niech się z tym na tym forum podzieli.Prawda jest,że lekarze często robią błędy a bieganie jest najlepszym lekarstwem,którym można zastąpić niejeden lek zas lekiem nie można zastapić biegania.POZADRAWIAM ZZIAJANEGO I INNYCH I GŁOWA DO GÓRY!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(bebej)

 2006-01-09, 12:01
 a propo fachowców
w dyskusji wypowiedział sie jeden lekarz anestezjolog i jeszcze jedna osoba, która zgodziła sie, że po porady trzeba sie zwracac do fachowców. W sumie sie zgadzam ale chciałbym opisac rzeczywistość
Mam takie odczucie, że w internecie wiecej fachowców niz w poradniach lekarskich. Ale to tylko moje odczucie.
Fachowcy oczywiscie są w naszej słuzbie zdrowia, ale system jest chory i nie ma do nich dostepu albo jest cholernie utrudniony.
Fachowiec typu lekarz rodzinny to dla mnie przepraszam wszystkich rodzinnych zaden fachowiec bo nie mozna sie znac na wszystkim. w obecnym kształcie jego rola ogranicza się do wypisywania recept i zwolnien. Reszta usług lekarskich tzw fachowców jest zwiazana z kasą i utrudnionym dostepem. Internet jest tańszy,choc błedne rady i ryzyko jest wieksze nie pozostaje nic innego jak samemu dochodzić do sedna.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
Pathfinder
15:35
Admin
15:34
witekm
15:29
FEMINA
15:27
konrad73
15:27
BornToRun
15:25
Zedwa
15:23
MarcinMC
15:20
keybi
15:19
Edka
15:17
Ann93
15:15
michal_swigost
15:14
skavi
15:13
nikram11
15:05
b@rtek
15:02
roszada
14:52
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |