|
| METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | | Dyscyplina |   | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | | Wątek założył | xindividual (2016-03-29) | | Ostatnio komentował | marianzielonka (2016-03-29) | | Aktywnosc | Komentowano 2 razy, czytano 300 razy | | Lokalizacja | |
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
 | | | | |
|
2016-03-29, 14:56
Dwa różne bóle kolana - łąkotka, więzadło boczne?
Witam wszystkich bardzo serdecznie!
Od długiego czasu jestem aktywnym czytelnikiem forum ;) ale dopiero moja kontuzja zmusiła mnie do założenia konta.
Wiem wiem, wybieram się do lekarze, ale wizytę mam dopiero za tydzień, a że chciałabym juz coś wiedzieć co mi się w kolanie porobiło to stwierdziłam, że zapytam tutaj.
Konkretnie gdzieś w połowie lutego, będąc na porannym treningu biegowym - po przebiegnięciu ok. kilometra poczułam ucisk po zewnętrznej stronie stawu kolanowego, który z kilometra na kilometr się pogłębiał i przerodził się w ból, który praktycznie nie pozwalał mi na ukończenie trasy, a po powrocie do domu miałam problem z bezbolesnym chodzeniem i normalnym funkcjonowaniem. Po 2-3 dniach "bez biegania" można powiedzieć, że ból ustał i wybrałam się ponownie na trening - ale ten sam ból powrócił. Zrobiłam kilkutygodniową przerwę od biegania, ale w jej trakcie pojawił się inny ból w kolanie najpierw w jednym, później w obu - nie towarzyszy mi on np. w chodzeniu, a pojawia sie np. w momencie gdy siedzę ze zbyt długo zgiętymi kolanami lub ze zbyt długo wyprostowanymi co skłania mnie do (analogicznie) albo ich wyprostowania, albo właśnie zgięcia. I tak non stop. Ból pojawia się w samym środku kolana. Pojawia sie również np. przy kucaniu czy innych tego typu ruchach. Oczywiście w momencie np. zginania kolana ból jest podwojony.
Wiem, że tu na forum jest dużo osób w temacie. Może ktoś ma pomysł skąd się to wszystko pojawia?
Pozdrawiam! |
| | | | | |
|
2016-03-29, 16:54
To tak naprawdę może być wszystko.
Największe bóle te wychodzące ze środka kolana, te które nie pozwalały zgiąć kolana, u mnie o dziwo były spowodowane problemami z kręgosłupem a nie z kolanami. Sam nie mogłem uwierzyć ortopedzie do czasu gdy po kilku masażach ból bezpowrotnie minął. Po zewnętrznej stronie to często jest spowodowane ITBS (zespół pasma biodrowo piszczelowego), ale ten ból zwykle przychodził po 3 - 5 kilometrach a w normalnej eksploatacji nie był odczuwalny.
Pewnie i tak trzeba będzie iść do jakiegoś ortopedy, ale najważniejsze by znaleźć takiego co się zna na biegaczach bo szkoda płacić kilka razy za kilka złych diagnoz, ale by usłyszeć to słynne zdanie ... nie biegać a potem się zobaczy |
|
|
|
| |
|
