|
| 2015-06-14, 19:22 Odszedł do domu Pana
Rok temu w lipcu mój kolega Tomek Macur cieszył sie zdrowiem i gdy wyjechał w góry zendlał i bolała go głowa okazało się że ma guza mózgu po operacji walczył by pozostać z nami dłużej ale Bug miał inny plan i jego świeczka zgasła 5 czerwca pamietaj nieznasz dnia ani godziny..Tomek ukończył wszystkie 6 maratonów organizowane przez m Bank w Łodzi ja biegłem tam razem znim walczyliśmy tam w upale i deszczu.Biegał on terz w stroju mikołaja w półmaratonie w Toruniu biegał on w tym stroju po plaży w Sopocie był lubiany przez nas wesały.Wystopił z rodzinom w programie Familiada dostajac sie trzy razy do finału,jego rodzina prsi o modlitwe i pamieci niech biega po niebieskich trasach cześć jego pamięci. |
|