 | | | |
|
|
2015-05-05, 09:12
Korona Maratonów Polskich w jeden rok
Cześć
Chciałem się zapytać czy ktoś z was zrobił Koronę Maratonów Polskich w jeden rok, ja planuję zrobić w 2016 roku. Chciałem się zapytać o rady czy wskazówki które pomogą mi w osiągnięciu tego celu ;) Pozdrawiam :D |
|
| | | |
|
|
2015-05-05, 10:18
Cze,
zrobiłem KMP w jeden rok, znaczy się przebiegłem to w jednym roku kalendarzowym.
W kwietniu Dębno, tydzień później Kraków, na jesień we wrześniu Wrocław, dwa tygodnie później Warszawa i dwa tygodnie później Poznań.
Wskazówki? przede wszystkim... chłodna głowa!
Druga sprawa to rozbieganie na treningach i uwaga na kontuzje.
Jeśli masz coś słabszego, przeciążonego, osłabionego... bankowo to wyjdzie na którymś z maratonów. |
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2015-05-05, 22:22
| Dziekuje za wypowiedz :) mam zamiar biegac kazdy w czasie okolo 4h, wlasnie bez podpalania sie. Przebiec i uniknac kontuzji :) |
|
| | | |
|
|
2015-05-06, 07:59
2015-05-05, 22:22 - 99lipiec99 napisał/-a:
Dziekuje za wypowiedz :) mam zamiar biegac kazdy w czasie okolo 4h, wlasnie bez podpalania sie. Przebiec i uniknac kontuzji :) |
|
| | | |
|
|
2015-05-06, 08:48
|
| | | |
|
|
2015-05-06, 15:31
po co to robić? Po co biec 3 maratony po 4 godziny w miesiąc? Prosić się o kontuzję i wywalać tyle kasy. Ani to żaden wyczyn ani powód do dumu bo zrobiło to już wielu. Większośc z nich już nie biega. Bo to na ogół szybko się kończy kontuzją albo znudzeniem. A może po prostu jak już to pobiegnij 5 maratonów co 2 miesiące? To też niemądre ale bezpieczniejsze
|
|
| | | |
|
|
2015-05-06, 15:55
Chcesz przebiec 42 km czy 42 lata ?
2015-05-06, 15:31 - dziesiatka napisał/-a:
po co to robić? Po co biec 3 maratony po 4 godziny w miesiąc? Prosić się o kontuzję i wywalać tyle kasy. Ani to żaden wyczyn ani powód do dumu bo zrobiło to już wielu. Większośc z nich już nie biega. Bo to na ogół szybko się kończy kontuzją albo znudzeniem. A może po prostu jak już to pobiegnij 5 maratonów co 2 miesiące? To też niemądre ale bezpieczniejsze
|
| Nie odbierajmy Koledze prawa do zrobienia czegoś, co sobie wymarzył. Wielu robi niemądre rzeczy, ale też wielu jest za swoje wyczyny podziwianych. Każdy ma swój cel w bieganiu i chce go osiągnąć planując treningi czy starty w zawodach, albo po prostu biegając dla przyjemności. Wielu już biegało półmaraton - czy to znaczy, że ja mam nie spróbować? Trzymam kciuki za Koronę Sebastiana w jednym roku i życzę zdrowia, bo to jest i będzie najważniejszy chyba środek do realizacji zamierzenia. Pozdrawiam! MarcinR. |
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2015-05-06, 16:12
2015-05-06, 15:31 - dziesiatka napisał/-a:
po co to robić? Po co biec 3 maratony po 4 godziny w miesiąc? Prosić się o kontuzję i wywalać tyle kasy. Ani to żaden wyczyn ani powód do dumu bo zrobiło to już wielu. Większośc z nich już nie biega. Bo to na ogół szybko się kończy kontuzją albo znudzeniem. A może po prostu jak już to pobiegnij 5 maratonów co 2 miesiące? To też niemądre ale bezpieczniejsze
|
niech popełniają nasze błędy, niech się uczą na swoich
w dzisiejszych czasach trudno jest zrobić coś wyjątkowego, a to tak fajnie robi na głowę (vide "przebiegnę cały maraton i nawet kroku nie zrobię marszem!")
kolega nie jest "wielu", tworzy własne wspomnienia, może mu się uda i zapamięta coś więcej niż ból i rozgoryczenie?
może będzie biegał jeszcze tylko ten rok i zniknie jak wielu słomkowych zapaleńców, a może za dziesięć lat z równym Twojemu pobłażaniem będzie czytał takie posty?
dajmy im się bawić
dzieci najszybciej uczą się chodzić, gdy się przewracają :) |
|
| | | |
|
|
2015-05-06, 16:30
2015-05-06, 07:59 - dziesiatka napisał/-a:
ale po co? |
| Może chce być pierwszym w kamienicy, który zdobył koronę w przeciągu roku?;) |
|
| | | |
|
|
2015-05-06, 18:17
2015-05-06, 16:30 - Jaszczurek napisał/-a:
Może chce być pierwszym w kamienicy, który zdobył koronę w przeciągu roku?;) |
myślisz? Poczułem zimne ukłucie zazdrości:)
a tak serio to napisałem to co napisałem bo z perspektywy czasu nie kumam po co mi ona była. I mam spory ubaw z siebie. Gdybym wtedy posłuchał Rafała...:) |
|
| | | |
|
|
2015-05-06, 18:22
| można by się zapytać równie dobrze po co stawiamy sobie wyzwania ?! jaki to sens?! ... nie rozumiem złośliwości w komentarzach; sam chyba też należę do innego gatunku biegaczy , bo niby po co jechać do Londynu na maraton... może też dlatego że nikt z bloku jeszcze nie był i myśli i biegnie tak ponad 37 tysięcy biegnących albo żeby słyszeć jak cała ulica "angoli" skanduje moje imię.. hmm... |
|
| | | |
|
|
2015-05-06, 18:32
2015-05-06, 18:22 - zyga11 napisał/-a:
można by się zapytać równie dobrze po co stawiamy sobie wyzwania ?! jaki to sens?! ... nie rozumiem złośliwości w komentarzach; sam chyba też należę do innego gatunku biegaczy , bo niby po co jechać do Londynu na maraton... może też dlatego że nikt z bloku jeszcze nie był i myśli i biegnie tak ponad 37 tysięcy biegnących albo żeby słyszeć jak cała ulica "angoli" skanduje moje imię.. hmm... |
każdy jest inny
Ja nie widzę tu złośliwości. Może mamy inne poczucie humoru ale nie zakładaj że ktoś tu komuś chce robić przykrość.
Wyzwania stawia się po to żeby robić postęp. Całą rzecz w tym że mogą być mądre, mądrzejsze lub całkiem niemądre. Co do zasady bieganie maratonu co dwa tygodnie jest niemądre, chyba się ze mną zgodzisz?
Natomiast bieganie maratonu w Londynie jest jak najbardziej mądre jeśli się w tym celu nie bierze kasy z prividenta. Piękne miasto i zapewne piękne emocje. Pozdrawiam |
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2015-05-06, 18:41
Magda, ale dlatego że:"dzieci najszybciej uczą się chodzić, gdy się przewracają :)" lepiej je uczyć na dywanie a nie na balustradzie balkonu, prawda?
Ale to tylko rady, każdy ma prawo do wyboru. I jaki by on nie był-trzymam kciuki za kolegę bo przecież większość z nas to pozytywni ludzie:)
|
|
| | | |
|
|
2015-05-06, 21:53
| Hmmm dziekuje za wszystkie slowa wsparcia bo sa wazne doa mnie :) a co do krytyki mojego celu, niech pan sobie przypomni czy konczac 5 maraton nie czul panu dumy i zadowolenia ze zrobil pan cos o czym inni marza?? Bo jesli nie to ja tego nie rozumiem. Takim pisaniem moze pan zniechecic innych do biegania. Szczegolnie tych ktorzy zaczynaja swoja przygode ze sportem i chca nabrac rozpedu zeby sie utrzymac. Sam trenuje od ponad 10 lat i nie czuje wypalenia. Pozdrawiam. |
|
| | | |
|
|
2015-05-06, 23:01
2015-05-06, 18:22 - zyga11 napisał/-a:
można by się zapytać równie dobrze po co stawiamy sobie wyzwania ?! jaki to sens?! ... nie rozumiem złośliwości w komentarzach; sam chyba też należę do innego gatunku biegaczy , bo niby po co jechać do Londynu na maraton... może też dlatego że nikt z bloku jeszcze nie był i myśli i biegnie tak ponad 37 tysięcy biegnących albo żeby słyszeć jak cała ulica "angoli" skanduje moje imię.. hmm... |
Drogi Zygmuncie, porównujesz dwie, zupełnie inne rzeczy.
Czym innym jest wyprawa do Londynu, Berlina, czy Wiednia a czym innym pokonywanie tydzień po tygodniu maratonów przez młodego chłopaka,...
Dla mnie, ani to prestiż, ani wyczyn. Nie mam ani korony maratonów ani półmaratonów. Ale chętnie zrobił bym komplet maratonów na siedmiu kontynentach,... Nie jest to też wybitny wyczyn sportowy ale ile frajdy ze zwiedzania,... |
|
| | | |
|
|
2015-05-07, 07:26
| lubiałem biegać prawie od zawsze ale pokonanie maratonu wydawało mi się abstrakcją gdy pokonałem mityczną barierę 42,195 km zacząłem realizować plan który mnie na początku przerażał : Biegowa Korona Himalajów czyli 14 maratonów w roku , nierealne w zalożeniach na początku udało się , następne przełamywanie granic niemożliwości to przypadkowe zapisanie się na setkę gdzie na mecie w gardle czułem łzy wzruszenia , wyzwania, przełamywanie barier poszukiwania własnych granic , żądza przygód , myślę że nie dobrze jest odbierać innym szansy w odnajdowaniu siebie, swej siły wewnetrznej; poznawaniu się i swoich możliwości, i fizycznych i psychicznych ... podróże maratońskie to inna bajka ale to też jest wyzwanie; w miarę rozwoju stawiamy sobie nowe cele |
|
| | | |
|
| 
2015-05-07, 09:34
a ja mu życzę powodzenia :)
oczywiście jak z głową do tego podejdzie, w sensie nie na siłę i nie z kontuzją/przeciążeniem, po dobrym przygotowaniu, aby nie przeszedł 4 maratonów po przebiegnięciu pierwszego.
Pokonywanie siebie jest fajne ;)
|
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2015-05-07, 09:54
2015-05-05, 22:22 - 99lipiec99 napisał/-a:
Dziekuje za wypowiedz :) mam zamiar biegac kazdy w czasie okolo 4h, wlasnie bez podpalania sie. Przebiec i uniknac kontuzji :) |
Ja to widzę tak: albo robisz coś szalonego ale jesteś dobrze przygotowany, wtedy idziesz na całość, bez zaciągania ręcznego np: na 3:45 i każdy następny maraton szybciej albo nie rób wcale jak masz obawy o zdrowie i chcesz przedreptać bez podpalania się, na zaliczenie, bo może pozostać niedosyt. Jest ryzyko, jest zabawa:)
Trzymam kciuki. |
|
| | | |
|
|
2015-05-07, 21:33
Moja rada - przygotuj się treningowo i przebiegnij jesienią tego roku jeden maraton. Bo z tego co widzę, jeszcze nie biegałeś żadnego. Wówczas sam ocenisz na co się porywasz i jaką strategię przyjąć na 2016.
Zrobienie Korony w jeden rok to spore wyzwanie, zwłaszcza dla zdrowia - szczególnie w przypadku, gdy takich dystansów się jeszcze nie pokonywało. Ja osobiście odłożyłbym takie wyzwanie w czasie, no ale każdy jest inny ;)
Życzę spełnienia marzeń i osiągnięcia celu! :) |
|
