|
| 2014-11-11, 20:06
2014-11-11, 15:52 - marianzielonka napisał/-a:
Trenuję chyba tak jak większość tzn. listopad, grudzień, styczeń to objętościowo najlepsze miesiące, nie ma startów więc można zapieprzać prawie cały tydzień (prawie same BC1 i kilka BC2), luty marzec to już BPS Greifa a potem już kwietniowe maratony zwykle co tydzień. Lubię maratony i lubię asfalt więc to chyba najmilszy miesiąc. Greifa lub cos podobnego stosuje prawie wszędzie, choćby tylko 2 tygodnie, przed startem. Nawet do spartathlonu biegałem taki trening (koło 100 - 110km tygodniowo, nie więcej)
Najbardziej mi służy, tydzień w którym są wszystkie akcenty, gdy jechałem na zawody po bieganiu zwykłego BC1 to zwykle była wielka dupa. W tą zimę o ile zdrowie pozwoli myślę pobiegać trochę więcej niż zwykle, no ale się zobaczy jak kręgosłup to zniesie.
|
No to pięknie mi to naświetliłeś. Pokrywa się mi już częściowo z tym, co zaplanowałem. Objętościowo wydłużę miesiące do lutego, marca; potem BPS pod maraton góski (oczywiście uwzględnię sobie moje ulubione podbiegi i SB), a potem przyjdzie tylko utrzymywać formę (jak będzie) do października. Dzięki za wskazówki i do zobaczenia gdieś tak i kiedyś tam. |
|