|
| METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | | Dyscyplina |   | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | | Wątek założył | Krzysiek_biega (2014-05-13) | | Ostatnio komentował | biegacz11 (2014-05-20) | | Aktywnosc | Komentowano 219 razy, czytano 546 razy | | Lokalizacja | | Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 |
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
 | | | | |
|
2014-05-16, 09:20
2014-05-16, 09:01 - kasjer napisał/-a:
Kolego, powiedz to osobom które zapłaciły a dobiegają do punktu z wodą w 40-stopniowym upale i nic nie dostaną, bo wcześniej biegło 100 beznumerkowców i z wody korzystali. Powiedz to tym, którzy zapłacili za swój pierwszy bieg w życiu, skatowani ale dumni dobiegają do mety resztką sił i dowiadują się, ze dla nich medali zabrakło bo beznumerkowcy pokradli (nie powiem, ze dostali).
Skala zupełnie inna ale niestety z takiej postawy biorą się też tragedie dzieci czy kobiet, których krzyki słyszymy za ścianą ale to przecież sprawa policji.
Były burmistrz Nowego Jorku powiedział kiedyś o zasadzie pierwszej wybitej szyby. Jeśli w opuszczonym domu zostanie przez wandala wybita jedna szyba w oknie to w krótkim czasie zostaną wybite pozostałe. Jeśli jednak w miejsce zbitej szyby wstawiona zostanie nowa to reszta zostanie na swoim miejscu.
I tak może być niestety w naszych biegach. Jeśli będzie nasze przyzwolenie na wandali w biegach to wkrótce takie zachowanie może stać się normą. Czy tego chcemy? |
Troche sie Pan zagalopował. Poleciało troche patosem. Myśle ze ta liczba 100 to troche przesada. Mysle ze to marginalne zachowania. Co do wody to czesto wina organizatora a nie ze ktoś bez numeru skorzystał z wody.
|
| | | | | |
|
2014-05-16, 09:20
To się rozpętała dyskusja na prawie jak forum dotyczącego Silesia Maraton. Powiedziano już tu wszystko ,rozwinięto tyle wątków od biegania bez numerów przez cenę pakietów aż po prowadzenia działalności gospodarczej, ze potrzeba by było powołać komisje śledczą. Ale do meritum. Ja sam i podejrzewam ze 99 % biegaczy nigdy nie pobiegnie bez numeru .Każdy z nas posiada jakieś wartości moralne i etyczne. Kogoś kto ich nie posiada nie nauczy się tego. Nie można nauczyć psa tańczyć . Pies zawsze będzie psem. To taka oczywiście przenośnia nikogo nie miałem zamiaru obrazić. Oczywiście można piętnować takie zachowania, można komuś uwagę zwrócić w trakcie biegu ale w cywilizowany sposób a nie nazywać kogoś frajerem. Zawsze znajdzie się ktoś kto pobiegnie bez numeru. Tak samo jak znajdzie się ktoś kto pojedzie „ na gapę bez biletu, tak samo jak będzie ściągał z Internetu muzykę ( tak nawiasem mówiąc ciekawe ile osób które tak zaciekle obrażało osób biegnących bez numeru posiada tzw. piracką muzykę – to też jest kradzież. ) Ile osób nie płaci abonamentu RTV. Można by wymieniać i wymieniać. Niech pierwszy rzuci kamień kto jest bez grzechu. Najpierw należy się zastanowić czy sami jesteśmy w porządku z samym sobą iw stosunku do innych. Mam wrażenie ze ta dyskusja trochę przyniosła inne skutki od zamierzonego przez autora tekstu
P.S . Może organizatorzy powinni znaleźć jakieś rozwiązania które uniemożliwią innym udział w zawodach bez numeru.
|
| | | | |
| | | | | |
|
2014-05-16, 09:23
2014-05-16, 09:01 - kasjer napisał/-a:
Kolego, powiedz to osobom które zapłaciły a dobiegają do punktu z wodą w 40-stopniowym upale i nic nie dostaną, bo wcześniej biegło 100 beznumerkowców i z wody korzystali. Powiedz to tym, którzy zapłacili za swój pierwszy bieg w życiu, skatowani ale dumni dobiegają do mety resztką sił i dowiadują się, ze dla nich medali zabrakło bo beznumerkowcy pokradli (nie powiem, ze dostali).
Skala zupełnie inna ale niestety z takiej postawy biorą się też tragedie dzieci czy kobiet, których krzyki słyszymy za ścianą ale to przecież sprawa policji.
Były burmistrz Nowego Jorku powiedział kiedyś o zasadzie pierwszej wybitej szyby. Jeśli w opuszczonym domu zostanie przez wandala wybita jedna szyba w oknie to w krótkim czasie zostaną wybite pozostałe. Jeśli jednak w miejsce zbitej szyby wstawiona zostanie nowa to reszta zostanie na swoim miejscu.
I tak może być niestety w naszych biegach. Jeśli będzie nasze przyzwolenie na wandali w biegach to wkrótce takie zachowanie może stać się normą. Czy tego chcemy? |
| I od tego są organizatorzy, oni są od tego żeby takich biegaczy usuwać ewentualnie jeżeli im to nie przeszkadza zapewnić taką ilość wody czy medali żeby starczyło dla wszystkich. Bo my nawet jak zwrócimy takiemu delikwentowi uwagę, to możemy w najlepszym wypadku usłyszeć to co usłyszało w zeszłym roku w Czeladzi dziecko które zwróciło uwagę pani po pięćdziesiątce że z kijkami się nie biegnie tylko to ma być marsz "odp.....l się" z pewnością bardzo miła pani babcia niejednego wnuka:) |
| | | | | |
|
2014-05-16, 09:33
2014-05-16, 04:52 - Admin napisał/-a:
Każdy biegacz jest uprawniony do tego, by zwrócić uwagę innemu który startuje w zawodach bez numeru. Nikt nikogo nie zmusza do jakiejkolwiek reakcji, ale dyskusja na ten temat jest jak najbardziej na miejscu.
Czy jak ktoś kradnie na naszych oczach owoce na targu, to siedzimy cicho, bo policja jest od tego by go złapać a my jesteśmy "nieuprawnieni"? Doprawdy dziwny argument. |
Czy jak Pan wie że ktoś z pana rodziny lub znajomych nie płaci abonamentu RTV czy Pan to zgłosi do odpowiednich służb lub przynajmniej zwróci mu uwagę ?
A to forum jest faktycznie jest od dyskusji dlatego wyrażam swoje myśli mimo że czasami są one ze sobą sprzeczne:) |
| | | | | |
|
2014-05-16, 09:50
2014-05-16, 09:20 - lukasrr napisał/-a:
Troche sie Pan zagalopował. Poleciało troche patosem. Myśle ze ta liczba 100 to troche przesada. Mysle ze to marginalne zachowania. Co do wody to czesto wina organizatora a nie ze ktoś bez numeru skorzystał z wody.
|
| :) Tak jak z 40-stopniowym upałem przesadziłem. Oczywiście przejaskrawione ale celowo. Czy marginalne zachowania? W zeszłym roku w jednym z biegów na mecie w Gdyni odnotowano mniej osób niż tych co zapłacili a zabrakło medali dla sporej grupy biegaczy. Opisywał to Kolega Suchenia. To co się wydarzyło w tym roku na biegu, przy okazji którego dyskutujemy, to moim zdaniem pokłosie tamtego biegu. Tam wybito pierwsza szybę ;) |
| | | | | |
|
2014-05-16, 10:15
2014-05-16, 08:53 - sxi555 napisał/-a:
wiem, że to temat poboczny, ale właśnie to jest to o czym napisałeś, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, mogę założyć się o stówę, że zmieniłbyś zdanie jakbyś sam coś założył, jakbyś zobaczył konkretne kwoty, ile płacisz podatku ile vatu, ile za pracownika, miałbyś właśnie wrażenie, że płacisz najwięcej na tej kraj |
Ola może to jest własnie to, że mamy inny punkt widzenia bo nie jestem pracodawcą tylko pracownikiem i obecnie na szczęście w zakładzie powiedzmy państwowym. U prywatnego było tak ze trzeba było mieć 25 lat życia, 25 lat praktyki w zawodzie, pracować minimum 300h/m-c i o wypłatę się upominać, było w złym tonie. To tyle odchodząc od tematu przewodniego czyli ... frajerzy i kanalie biegający bez numeru.
... Putin powiedziałby tak "... niech sobie biegają bez numerów, byleby dzieci zostawili w spokoju"
Ja oczywiście i jak myślę wielu z was od dzisiaj będę upominał i głośno piętnował wszystkich co bez numeru, bez biletu, bez abonamentu, przekraczających prędkość itd itd ... no i oczywiście wypadałoby założyć osobne watki w tematach jw. |
| | | | | |
|
2014-05-16, 14:30
2014-05-16, 10:15 - marianzielonka napisał/-a:
Ola może to jest własnie to, że mamy inny punkt widzenia bo nie jestem pracodawcą tylko pracownikiem i obecnie na szczęście w zakładzie powiedzmy państwowym. U prywatnego było tak ze trzeba było mieć 25 lat życia, 25 lat praktyki w zawodzie, pracować minimum 300h/m-c i o wypłatę się upominać, było w złym tonie. To tyle odchodząc od tematu przewodniego czyli ... frajerzy i kanalie biegający bez numeru.
... Putin powiedziałby tak "... niech sobie biegają bez numerów, byleby dzieci zostawili w spokoju"
Ja oczywiście i jak myślę wielu z was od dzisiaj będę upominał i głośno piętnował wszystkich co bez numeru, bez biletu, bez abonamentu, przekraczających prędkość itd itd ... no i oczywiście wypadałoby założyć osobne watki w tematach jw. |
rozumiem, że można się denerwować w kolejce, ale nie rozumiem dlaczego masz pretensje do przedsiębiorców, każdy może zacząć prowadzić działalność (i płacić minimalny zus), jak i każdy może zapłacić za wizytę prywatną, a to że jedni mają pieniądze a inni nie, to zupełnie inna sprawa, nawet jeśli Twoja firma w danym miesiącu nic nie zarobiła albo jesteś na minusie to i tak musisz zapłacić zus, więc kto ma lepiej? są nieuczciwi pracodawcy jak i są nieuczciwi pracownicy, którzy udają że pracują, albo np. użytkują sprzęt firmowy w prywatnych sprawach,
główny wątek momentami komediowy: pobiegłem z córką (jeżeli miała 3 lata to się nie śmieję), nie miałem na startowe, bo był korek, no i mój nr 1- pobiegł bo chciał się sprawdzić... czy go jeszcze noga boli, czy już nie boli :-P
|
| | | | |
| | | | | |
|
2014-05-16, 14:57
2014-05-16, 09:23 - zenek710424 napisał/-a:
I od tego są organizatorzy, oni są od tego żeby takich biegaczy usuwać ewentualnie jeżeli im to nie przeszkadza zapewnić taką ilość wody czy medali żeby starczyło dla wszystkich. Bo my nawet jak zwrócimy takiemu delikwentowi uwagę, to możemy w najlepszym wypadku usłyszeć to co usłyszało w zeszłym roku w Czeladzi dziecko które zwróciło uwagę pani po pięćdziesiątce że z kijkami się nie biegnie tylko to ma być marsz "odp.....l się" z pewnością bardzo miła pani babcia niejednego wnuka:) |
| Czyli jak z tymi medalami i wodą? Organizator ma przyjąć założenie takie jak jeden majster budowlany, który mi kiedyś powiedział - panie, jak ja buduje dom to z góry zakładam, że mi pracownicy 30% materiałów ukradną? ;) |
| | | | | |
|
2014-05-16, 15:55
2014-05-16, 14:57 - kasjer napisał/-a:
Czyli jak z tymi medalami i wodą? Organizator ma przyjąć założenie takie jak jeden majster budowlany, który mi kiedyś powiedział - panie, jak ja buduje dom to z góry zakładam, że mi pracownicy 30% materiałów ukradną? ;) |
A jak Pan sobie wyobraża egzekwowanie tego!
Mamy ich wytykać palcami, wyzywać od "frajerów",
pluć na nich:), albo posunąć się do rękoczynów !
Gdy spotka się Pan z jakimś niespotykanie spokojnym "frajerem"
dojdzie do rękoczynów, to w lepszym przypadku dostanie Pan łomot, w tym przypadku biegacz się zmyje nie miał numeru więc nikt nie będzie wiedział od kogo!
W drugim przypadku Pan sprawi jemu łomot i będzie się Pan włóczył po sądach bo wszyscy wiedzą kim Pan jest i zaręczam że żaden organizator biegu nie wynajmie dla Pana adwokata, mimo że robił to Pan w ich interesie:)
Podam jeszcze przykład że możemy niesprawiedliwie oceniać kogoś. Startowałem ze synem w ZiMNAR w Lublińcu. Numer startowy odbiera się podczas pierwszego startu danej edycji i jeżeli się opłaci za całość od razu można na nim startować we wszystkich 7 etapach. Raz syn zapomniał numeru a że byliśmy już dość daleko od domu nie opłacało się wracać. Oczywiście zgłosiliśmy to organizatorowi, dostaliśmy odpowiedź że może biec bez numeru tylko na mecie niech poda swój numer osobom które mierzą czas (mierzony ręcznie). Pan oczywiście o tym nie wie i co Pan zrobi? |
| | | | | |
|
2014-05-16, 19:33
2014-05-16, 15:55 - zenek710424 napisał/-a:
A jak Pan sobie wyobraża egzekwowanie tego!
Mamy ich wytykać palcami, wyzywać od "frajerów",
pluć na nich:), albo posunąć się do rękoczynów !
Gdy spotka się Pan z jakimś niespotykanie spokojnym "frajerem"
dojdzie do rękoczynów, to w lepszym przypadku dostanie Pan łomot, w tym przypadku biegacz się zmyje nie miał numeru więc nikt nie będzie wiedział od kogo!
W drugim przypadku Pan sprawi jemu łomot i będzie się Pan włóczył po sądach bo wszyscy wiedzą kim Pan jest i zaręczam że żaden organizator biegu nie wynajmie dla Pana adwokata, mimo że robił to Pan w ich interesie:)
Podam jeszcze przykład że możemy niesprawiedliwie oceniać kogoś. Startowałem ze synem w ZiMNAR w Lublińcu. Numer startowy odbiera się podczas pierwszego startu danej edycji i jeżeli się opłaci za całość od razu można na nim startować we wszystkich 7 etapach. Raz syn zapomniał numeru a że byliśmy już dość daleko od domu nie opłacało się wracać. Oczywiście zgłosiliśmy to organizatorowi, dostaliśmy odpowiedź że może biec bez numeru tylko na mecie niech poda swój numer osobom które mierzą czas (mierzony ręcznie). Pan oczywiście o tym nie wie i co Pan zrobi? |
| Ja głośno zapytam dlaczego ktoś biegnie bez numerka. Jeśli będzie trzeba to dodam, ze tak nie wolno. Może tylko tyle ale przynajmniej coś zrobię. |
| | | | | |
|
2014-05-16, 21:45
2014-05-16, 15:55 - zenek710424 napisał/-a:
A jak Pan sobie wyobraża egzekwowanie tego!
Mamy ich wytykać palcami, wyzywać od "frajerów",
pluć na nich:), albo posunąć się do rękoczynów !
Gdy spotka się Pan z jakimś niespotykanie spokojnym "frajerem"
dojdzie do rękoczynów, to w lepszym przypadku dostanie Pan łomot, w tym przypadku biegacz się zmyje nie miał numeru więc nikt nie będzie wiedział od kogo!
W drugim przypadku Pan sprawi jemu łomot i będzie się Pan włóczył po sądach bo wszyscy wiedzą kim Pan jest i zaręczam że żaden organizator biegu nie wynajmie dla Pana adwokata, mimo że robił to Pan w ich interesie:)
Podam jeszcze przykład że możemy niesprawiedliwie oceniać kogoś. Startowałem ze synem w ZiMNAR w Lublińcu. Numer startowy odbiera się podczas pierwszego startu danej edycji i jeżeli się opłaci za całość od razu można na nim startować we wszystkich 7 etapach. Raz syn zapomniał numeru a że byliśmy już dość daleko od domu nie opłacało się wracać. Oczywiście zgłosiliśmy to organizatorowi, dostaliśmy odpowiedź że może biec bez numeru tylko na mecie niech poda swój numer osobom które mierzą czas (mierzony ręcznie). Pan oczywiście o tym nie wie i co Pan zrobi? |
To ciekawe ile tych biegnących bez numeru zgłosiło się do organizatora, bo zapomniało zabrać numeru.
Mentalność niektórych jest taka, w markecie poskubią trochę winogron, zjedzą cukierka czy orzeszka przecież sklep przez to nie zbankrutuje. To i wystartują w biegu bez wpisowego, przecież organizator też nie zbankrutuje a jeśli uda się jeszcze dostać medal za ukończenie to radość tym większa. |
| | | | | |
|
2014-05-16, 22:30
2014-05-16, 21:45 - J@rek napisał/-a:
To ciekawe ile tych biegnących bez numeru zgłosiło się do organizatora, bo zapomniało zabrać numeru.
Mentalność niektórych jest taka, w markecie poskubią trochę winogron, zjedzą cukierka czy orzeszka przecież sklep przez to nie zbankrutuje. To i wystartują w biegu bez wpisowego, przecież organizator też nie zbankrutuje a jeśli uda się jeszcze dostać medal za ukończenie to radość tym większa. |
Przez kilkanaście lat byłem sędzią piłkarskim w klasie A,B,i O
Też podchodziłem do przepisów bardzo radykalnie (rzut karny to rzut karny, bez względu gospodarz czy gość. Czerwona kartka to czerwona itd.) W ciągu tego czasu miałem więcej przygód niż pozostali sędziowie z podokręgu Lubliniec, a przypuszczam że jeszcze kilku innych. Teraz przestawiłem się na bieganie, nikt mnie nie wyzywa od ch..i niezależnie czy biegam szybciej lub wolniej.Kiedyś mi płacili za to że sobie pobiegam, teraz ja płacę. Nie mam też zamiaru wkradać się w kompetencje organizatorów. Tylko oni mogą egzekwować usuwanie zawodników bez numerów, muszą przeliczyć czy im się opłaca wynająć ochroniarzy, czy poświęcić wodę i ewentualnie kilka medali. Oczywiście muszą to wszystko wkalkulować w cenę biegu, bo jak będzie za drogo to po prostu się nie zgłoszę. Oczywiście nie popieram biegania bez numerów (sam bym się chyba spalił ze wstydu) ale mam zamiar cieszyć się z biegania i startu w zawodach, a nie rozglądać się na boki czy ktoś biegnie bez numerów.
p.s. polecam piosenkę Sztywny Pal Azji " nie zmienię świata" |
| | | | |
| | | | | |
|
2014-05-16, 23:19
Bieganie bez numeru to oszustwo, jak jazda tramwajem bez biletu.Trzeba to potępiać, bo sport aby był piękny musi być czysty. A organizatorzy powinni takie osoby ścigać w dowolnie przyjęty przez siebie sposób. No, moze nie strzelać....
A jak ktoś nie ma kasy niech załatwia z organizatorem darmowy numer lub biega po lesie. |
| | | | | |
|
2014-05-16, 23:28
| A co,gdy biegacz dołączający do imprezy biegowej,bez numeru,bywa również organizatorem imprez biegowych ? :) |
| | | | | |
|
2014-05-16, 23:40
2014-05-16, 23:28 - Po_prostu_Monia napisał/-a:
A co,gdy biegacz dołączający do imprezy biegowej,bez numeru,bywa również organizatorem imprez biegowych ? :) |
| no to chyba załatwi ten numer |
| | | | | |
|
2014-05-17, 08:01
Kto jest frajerem?
Rozpowszechniło się nie tylko bieganie bez numeru startowego ale bieganie z numerem z innego biegu tak dla podpuchy. Ja jak zażartowałem że w Berlinie na maratonie pobiegnę z numerem z Frankfurtu gdzie numery są podobne bo jest jeden sponsor to dostałem grad krytyki jaki to ja jestem nieuczciwy i złodziej.Wiadomo że do Berlina trudno się zapisac stąd mój pomysł z tym żartem-propozycją. Wszystko co napiszesz to biegacze biorą na serio bo nie wiedza czy to żart a tak naprawdę nie pobiegl bym tam bez numeru bo to ryzyko ściągnięcia z trasy.Z innej strony chwale tę postawę bo to bunt wobec nieuczciwości.
Dlaczego biegacze tak kombbinują? Odpowiedzi są dwie.
Pierwsza że spowodowane jest to biedą i kogoś nie stać na start a bardzo chce.W tym wypadku nazywanie biedaka frajerem jest trochę nie na miejscu. Po drugie-wkurzeni na ograniczone limity. Wiadomo ktoś nie zdążył a bardzo chce i przy okazji chce na te limity zaprotestować że tak nie powinno być. Są również oczywiście wkurzeni na ceny startowych, że za drogie choć tak naprawdę stać ich na dany start. To oczywiście nieuczciwe wobec tych biegaczy którzy również ledwo finansowo "ciułają" i z trudem nazbierali na dany bieg. Tylko tych można nazwać ewentualnie frajerami.
|
| | | | | |
|
2014-05-17, 08:10
| Bardzo dużo ciekawych tematów poruszono w tym wątku. Ja chciałbym wrócić do jednego z tych ważniejszych: czy ktoś może wie, czy radny Łukasik zlikwidował w końcu te tramwaje w DG? |
| | | | |
| | | | | |
|
2014-05-17, 11:04
2014-05-17, 08:01 - Martix napisał/-a:
Rozpowszechniło się nie tylko bieganie bez numeru startowego ale bieganie z numerem z innego biegu tak dla podpuchy. Ja jak zażartowałem że w Berlinie na maratonie pobiegnę z numerem z Frankfurtu gdzie numery są podobne bo jest jeden sponsor to dostałem grad krytyki jaki to ja jestem nieuczciwy i złodziej.Wiadomo że do Berlina trudno się zapisac stąd mój pomysł z tym żartem-propozycją. Wszystko co napiszesz to biegacze biorą na serio bo nie wiedza czy to żart a tak naprawdę nie pobiegl bym tam bez numeru bo to ryzyko ściągnięcia z trasy.Z innej strony chwale tę postawę bo to bunt wobec nieuczciwości.
Dlaczego biegacze tak kombbinują? Odpowiedzi są dwie.
Pierwsza że spowodowane jest to biedą i kogoś nie stać na start a bardzo chce.W tym wypadku nazywanie biedaka frajerem jest trochę nie na miejscu. Po drugie-wkurzeni na ograniczone limity. Wiadomo ktoś nie zdążył a bardzo chce i przy okazji chce na te limity zaprotestować że tak nie powinno być. Są również oczywiście wkurzeni na ceny startowych, że za drogie choć tak naprawdę stać ich na dany start. To oczywiście nieuczciwe wobec tych biegaczy którzy również ledwo finansowo "ciułają" i z trudem nazbierali na dany bieg. Tylko tych można nazwać ewentualnie frajerami.
|
| "kogoś nie stać na start a bardzo chce" - i to jest argument żeby startować bez numeru? proste- nie stać mnie na mercedesa to jeżdżę małym fiatem, trudno może kiedyś będę sobie mógł pozwolić na tego mercedesa ... |
| | | | | |
|
2014-05-20, 08:24
| Najlepiej powiedzieć nie stać Cie nie biegnij a jak nie masz kasy to nie zjedz tylko pobiegnij. Nie przeszkadzają mi zupełnie zawodnicy bez numerka. Biegną bez więc mają powód ale żeby szarpać się, zwracać uwagę i denerwować przed startem co źle wpłynie na sam bieg to przesada. Bardziej mnie denerwują osoby z wózkami bez jakiegokolwiek doświadczenia, z psami ( także na chodnikach w parkach puszczone luzem) NIŻ CI BEZ NUMERKA. Nie jestem kompetentny żeby takie osoby bez biletu lub numerka wychwytywać i się narażać. W czerep zawsze można dostać. Coś czuję ze Ci co krzyczą w pewny sposób rywalizują ze nie zapłacił a szybciej biegnie ode mnie. |
|
|
|
| |
|
