Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  stanlej (2013-07-24)
  Ostatnio komentował  Master Piernik (2013-07-25)
  Aktywnosc  Komentowano 14 razy, czytano 446 razy
  Lokalizacja
 aaa - brak lokalizacji
Do tego tematu podpięte są newsy:
Wakacyjna wyprzedaż trwa(Sklepbiegowy.com, 2013-07-24)
 

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



stanlej
Stanisław-Adam Olbry¶

Ostatnio zalogowany
2024-03-28
11:29

 2013-07-24, 12:51
 Wakacyjna wyprzedaż trwa
Właśnie w połowie lipca kupiłem w Lidlu buty za 65 zł,które mi polecił kolega biegacz i w nich przebiegłem 230 km w Lądku Zdroju polecam i mam w głębokim poważaniu inne firmowe buty,za które trzeba słono płacić.Poprzednie też miałem z Lidla i długo mi służyły.Czy teraz dobrze operatorze?

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (1 wpisów)


Admin
Michał Walczewski
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-03-28
11:01

 2013-07-24, 13:10
 
2013-07-24, 12:51 - stanlej napisał/-a:

Właśnie w połowie lipca kupiłem w Lidlu buty za 65 zł,które mi polecił kolega biegacz i w nich przebiegłem 230 km w Lądku Zdroju polecam i mam w głębokim poważaniu inne firmowe buty,za które trzeba słono płacić.Poprzednie też miałem z Lidla i długo mi służyły.Czy teraz dobrze operatorze?
Tak, bez wyrazów wulgarnych Pana wypowiedź w niczym nie narusza naszego regulaminu. Dziękuję.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (87 sztuk)

 



charless22
Karol Żuk

Ostatnio zalogowany
2020-12-20
14:32

 2013-07-24, 14:45
 Nie masz racji
2013-07-24, 12:51 - stanlej napisał/-a:

Właśnie w połowie lipca kupiłem w Lidlu buty za 65 zł,które mi polecił kolega biegacz i w nich przebiegłem 230 km w Lądku Zdroju polecam i mam w głębokim poważaniu inne firmowe buty,za które trzeba słono płacić.Poprzednie też miałem z Lidla i długo mi służyły.Czy teraz dobrze operatorze?
Ja kupiłem "firmienne" buty na wyprzedaży za niewyobrażalnie dużą sumę 349 zł ;-) i przebiegiem w nich prawie 1500 km, widząc w jakim są stanie mogę śmiało stwierdzić, że przebiegnę drugie tyle. Chacialbym widzieć te Lidlowskie po 1000 km. Szczerze wątpię by nadawały się do użytku. Acha, butki o których mowa to Mizuno ridery 15.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (1 sztuk)


stanlej
Stanisław-Adam Olbry¶

Ostatnio zalogowany
2024-03-28
11:29

 2013-07-24, 15:06
 
2013-07-24, 14:45 - charless22 napisał/-a:

Ja kupiłem "firmienne" buty na wyprzedaży za niewyobrażalnie dużą sumę 349 zł ;-) i przebiegiem w nich prawie 1500 km, widząc w jakim są stanie mogę śmiało stwierdzić, że przebiegnę drugie tyle. Chacialbym widzieć te Lidlowskie po 1000 km. Szczerze wątpię by nadawały się do użytku. Acha, butki o których mowa to Mizuno ridery 15.
W tych starych z Lidla za 69 zł szczerze mówiąc nie liczyłem,ale na oko na pewno 1000km z palcem w tyłku zrobiłem w tych za 65 zł będę dokładnie liczył i ciebie kolego poinformuję.Te stare jeszcze się nie rozleciały po prostu straciły właściwości amortyzacyjne szczególnie w okolicy pięty.Na upartego jeszcze w nich można biegać.

liczyłem

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (1 wpisów)


Samika
sAMANTA Kalinowaka

Ostatnio zalogowany
2013-07-24
14:53

 2013-07-24, 15:07
 O gustach się nie dyskutuje ;)
Jak zwykle są różnice w zdaniach nt. tego co jest lepsze, ale moim zdaniem nie można porównywać produktu dla biegania amatorskiego z produktami markowymi, przygotowanymi technicznie itd.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


poszurany
Robert

Ostatnio zalogowany
2023-01-08
18:15

 2013-07-24, 18:14
 opinia
Podzielam opinie stanleja, że ceny są zbyt drogie takich butów, za cenę 350zł można kupić cały strój w decathlonie, nie krytykuje osób które je kupują bo jak kogoś stać to i niech biega w butach za 600zł, dla mnie lidlowskie są ok na treningi i kilka biegów ulicznych imprez po 10km, wcześniej biegałem w biedronkowych za 35zł i co prawda przebiegłem ok.100km ale wciąż wyglądają idealnie.
Troszke dla mnie zabawnie wyglądają reklamy super wyprzedaż z 459zł na "tylko" 359zł ;)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (1 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (41 sztuk)




Ostatnio zalogowany



 2013-07-24, 19:08
 
Znam kilka obszerniejszych wypowiedzi kolegi Stanleja i prawdopodobnie jego spostrzeżenia na temat obuwia biegowego to jedyna kwestia, w której bylibyśmy w stanie dojść do porozumienia. Między innymi dlatego uważam, iż wszyscy zainteresowani powinni dobrze przemyśleć to co napisał, bo w omawianej kwestii po prostu ma rację. Polacy zostali „przyzwyczajeni”, że sprzęt sportowy musi być drogi. Jeśli nie jest, to zapewne bubel, na który nie warto wydawać nawet przysłowiowego złamanego grosza. Błąd. Od razu zastrzegam, nie jestem przedstawicielem żadnej z firm bezpośrednio ani pośrednio związanych z produkcją lub dystrybucją obuwia biegowego w Polsce.

Oto kilka przykładów firm o ugruntowanej pozycji na rynku, których produkty (w tym przypadku buty) jakościowo nie ustępują najpopularniejszym u nas markom, zaś kwota jaką trzeba przeznaczyć na ich zakup rzadko przekracza 250 zł za parę.

DONNAY. Firma belgijska, której początki to wczesne lata XX w., specjalizująca się w produkcji sprzętu tenisowego. Ich rakietą grał m. in. Björn Borg. W drugiej połowie lat 90-tych znacznie rozszerzyli swoją ofertę.

EVERLAST. Firma powstała tak jak Donnay w roku 1910, tyle że w Nowym Jorku. Marka najczęściej kojarzona ze sprzętem bokserskim. W 1919 Dempsey walcząc w rękawicach i ochraniaczach głowy zaprojektowanych przez właściciela zdobył mistrzostwo świata wagi ciężkiej. Rękawic Everlast używał też Muhammad Ali. Zgodnie ze strategią wszystkich dużych producentów, Everlast ciągle rozbudowuje swoją ofertę. Przykład znakomitych butów do biegania na twardych, płaskich nawierzchniach, czyli podłożu preferowanym przez blisko 80 % amatorów: http://www.monkeysports.pl/buty-do-biegania-everlast-jog-ii-meskie-3

KARRIMOR. Marka brytyjska powstała w roku 1946, znana przede wszystkim z produkcji wysokiej jakości sprzętu do wypraw wysokogórskich. Tworzy też badzo udane modele butów biegowych, zarówno dla „płaszczaków”, jak i miłośników ostrej jazdy na trasach górskich. Przykłady: http://pl.sportsdirect.com/karrimor-pace-mens-trail-running-shoes-189148?colcode=18914890 (trail), http://pl.sportsdirect.com/karrimor-pace-mens-running-shoes-211296 (na asfalt)

SLAZENGER: Również z GB. Zaczynali jeszcze w XIX w. Specjalizują się w produkcji sprzętu do typowo wyspiarskich zabaw jak krykiet, golf, polo czy tenis. W swojej ofercie posiadają również bardzo efektowne i trwałe buty biegowe, w niczym nie ustępujące np. butom Nike: http://pl.sportsdirect.com/slazenger-venture-mens-running-shoes-120040?colcode=12004050

JOMA: Firma hiszpańska, założona w roku 1965. Obecna na rykach ponad 70 krajów. Producent wysokiej jakości sprzętu sportowego, głównie futbolowego, ale nie tylko. Ubierali już m.in. takie kluby jak Sevilla F.C. Joma podpisała też umowę z Real Federacion Española de Atletismo (Królewska Hiszpańska Federacja Lekkiej Atletyki). Hiszpanie oferują profesjonalne obuwie biegowe w bardzo przystępnych cenach. W Polsce działa kilku oficjalnych przedstawicieli, sprowadzających takie np. cudeńka: http://sklep.smjsport.pl/produkt.php?id=2949&grupa=16

O markach KALENJI i QUECHUA nie wspominam, bo te są już dosyć dobrze znane dzięki sieci Decathlon.

Na własny użytek korzystam zwykle z 7-10 par, zarówno pod treningi płaskie, jak i górskie. Stawiam nie tylko na jakość, ale również rotację przedłużającą żywotność każdego buta. Jestem też szczęśliwym użytkownikiem sporej kolekcji sprzętu do górskich traili (od getrów i kurtek, po kamelbaki). Wszystko kupione wyłącznie na gwarancji, po cenach więcej niż konkurencyjnych w stosunku do oferty najpopularniejszych, drogich marek. Rzecz jasna, co jest drogie, a co tanie, to zawsze kwestia względna. Jeżeli ktoś jest przekonany, że dobrze będzie mu się biegało wyłącznie w butach, za które wyłoży 500-700 złotych, to niech mu na zdrowie (w pięty) pójdzie.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (50 wpisów)

 



charless22
Karol Żuk

Ostatnio zalogowany
2020-12-20
14:32

 2013-07-24, 19:17
 C.D.
2013-07-24, 15:06 - stanlej napisał/-a:

W tych starych z Lidla za 69 zł szczerze mówiąc nie liczyłem,ale na oko na pewno 1000km z palcem w tyłku zrobiłem w tych za 65 zł będę dokładnie liczył i ciebie kolego poinformuję.Te stare jeszcze się nie rozleciały po prostu straciły właściwości amortyzacyjne szczególnie w okolicy pięty.Na upartego jeszcze w nich można biegać.

liczyłem
Nie to żebym od razu biegał w super drogich butach czy ciuchach. Zaczynałem od podartej koszulki i butach "halówkach". Z czasem jednak poprawiałem osiągi, wydłużałem treningi i trudno byłoby mi biegać we wcześniejszym obuwiu 300 km miesięcznie po betonie i asfalcie. Jeśli już decyduję się na zakup to naprawdę dłuuugo się zastanawiam czy warto wydać daną kwotę. To jak z samochodem, w pandzie też przejedziesz Europę, ale jaki jest komfort podróżowania i samopoczucie kierowcy? Buty biegowe, w brew opinii, nie są takie drogie (oczywiście jeśli weźmiemy pod uwagę te z zeszłego sezonu, czyt. wyprzedaże:). Za nowe, modne i wybajerzone sprzęty zawsze płacimy krocie. Myślę, że cena naprawdę dobrych butów treningowo-startowych w okolicach 350 zł jest do przyjęcia, pod warunkiem, że bez obaw przebiegniemy w nich minimum 2000 km. Tu przecież chodzi również o nasze zdrowie. Pozdrawiam

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (1 sztuk)


Krzysiek_b...
Krzysztof Bartkiewicz
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-01-16
18:09

 2013-07-24, 21:48
 
2013-07-24, 19:17 - charless22 napisał/-a:

Nie to żebym od razu biegał w super drogich butach czy ciuchach. Zaczynałem od podartej koszulki i butach "halówkach". Z czasem jednak poprawiałem osiągi, wydłużałem treningi i trudno byłoby mi biegać we wcześniejszym obuwiu 300 km miesięcznie po betonie i asfalcie. Jeśli już decyduję się na zakup to naprawdę dłuuugo się zastanawiam czy warto wydać daną kwotę. To jak z samochodem, w pandzie też przejedziesz Europę, ale jaki jest komfort podróżowania i samopoczucie kierowcy? Buty biegowe, w brew opinii, nie są takie drogie (oczywiście jeśli weźmiemy pod uwagę te z zeszłego sezonu, czyt. wyprzedaże:). Za nowe, modne i wybajerzone sprzęty zawsze płacimy krocie. Myślę, że cena naprawdę dobrych butów treningowo-startowych w okolicach 350 zł jest do przyjęcia, pod warunkiem, że bez obaw przebiegniemy w nich minimum 2000 km. Tu przecież chodzi również o nasze zdrowie. Pozdrawiam
A zastanowiłeś się ile Mizuno wydaje na reklamę? Czy buty z Lidla nie są firmowe? biegałeś w nich?
Dla mnie obie marki są firmowe, różnica wynika z kampanii reklamowej..
Ja Mizuno w Stanach kupiłem dużo taniej niż u nas i to bez przeceny, czy buty po przecenie w Polsce za 350PLN to tanio?
Nie wiem czy ktoś kupował też Mizuno we Włoszech, ja tak zrobiłem i całkowity inny komfort biegania był butów tej marki niżeli buty zakupione u nas gdzie po kilku treningach stwierdziłem że lepsze będą do chodzenia...

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (193 wpisów)


tomek20064
Tomasz Koteluk

Ostatnio zalogowany
2021-12-23
13:08

 2013-07-24, 22:08
 
2013-07-24, 15:06 - stanlej napisał/-a:

W tych starych z Lidla za 69 zł szczerze mówiąc nie liczyłem,ale na oko na pewno 1000km z palcem w tyłku zrobiłem w tych za 65 zł będę dokładnie liczył i ciebie kolego poinformuję.Te stare jeszcze się nie rozleciały po prostu straciły właściwości amortyzacyjne szczególnie w okolicy pięty.Na upartego jeszcze w nich można biegać.

liczyłem
Też kupiłem te buty złego słowa o nich nie powiem. Bardzo wygodne lekkie i mają dobrą amortyzację.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)


Magda
Magdalena R-C

Ostatnio zalogowany
---


 2013-07-25, 08:20
 
ja w swoich Lidlach z poprzedniej akcji przebiegłam 600km

bardzo niszczę buty na brzegach, więc i te są już obdarte i zaczyna się na nich trochę sztywno biegać, dlatego teraz je odstawiłam i będę miała na rower, ale komfort treningów nie odbiegał wiele od innych butów

należy jeszcze zwrócić uwagę, że u nas ceny wielu modeli są wysokie, a w innych państwach Europy dużo niższe i to bez promocji- dlaczego? mamy jakąś ekstra akcyzę na buty biegowe?




ale to zawsze tak jest.... mam znajomą, wspominała że trochę biega, 2-3 razy w tygodniu ok 3-4km
spotkałam ją kiedyś na takim bieganiu, staksowałam wzrokiem, najnowsze kolekcje biegowe najpopularniejszych firm, laska miała na sobie jak nic z 3000zł
ilu chłopaków amatorów, biegających na poziomie wręcz wyczynowym, nie stać na taki wypas? a jednak w którymś momencie jakość sprzętu może pomóc...

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (91 sztuk)


robaczek277
Jacek Będkowski

Ostatnio zalogowany
---


 2013-07-25, 08:34
 Ocena
Ja mam za sobą bieganie w butach "firmowych" takich jak asics (8 różnych par), nike (2 pary), reebok (jedna para), adidas (2 pary) jak również 3 rózne modele z Lidla. Musze przyznac że najlepiej biega mi się w Asics i dodaj jak jeden kolega że nie jestem związany z ta firmą i wypowiadam sie wyłącznie na podstawie własnych doświadczeń.
Za buty firm Asics, adidas, nike, reebok nie wydałem więcej niż 50-60 euro czyli wszystkie poniżej 240 zl. I przebiegi jakie osiągałem w nich bez odczuwania bólu czy dyskomfortu to grubo ponad 1000 km. W asicsach przebiegałem zawsze ponad 1500 km a zdażało się też grubo ponad 2000 km. Jeśli chodzi o buty z Lidla to już po przebiegnięciu 100-150 km zauważałem zuzycie podeszfy co nie było widoczne w innych butach. Nie traciły one jeszcze swoich właściwości ale nie biegło się najlepiej (mowa tu o butach zakupionych w 2012 roku - 2 pary). W jedych przebiegłem 160 km w drugich 400 km i już w nich nie biegam. Ostatnio zakupiłem buty w lidlu też za 65 zł i przebuiegłem w nich ponad 500 km. Biega się bardzo dobrze i musze przyznać że jestem bardzo miło zaskoczony. Jeśli nawet przestane w nich biegać to koszt butów w porównaniu do przebiegu jest porównywalny do tego co wydałeałem na buty "firmowe". Niech to bedzie jedna para asics za 240 pln w której przebiegnę 2000 km = 4 pary z Lidla po 65 czyli przebieg 4 x 500 km co daje taki sam koszt i przebieg. Plusem jest to że w tych z Lidla spokojnie moge sobie iść na rower, spacer, wykonywac prace w ogródku bo materiał nie jest zniszczony. W tych "firmowych" nie za bardzo bo wszystko dookoła jest juz raczej poprzedzierane.
Nie chce promowac tutaj żadnej ze stron ale trzeba się zastanowić czy warto kupować np. cztery pary butów aby osiągnąć ten sam efekt w jednej parze. Jeśli ta tendencja z Lidla się utrzyma że będą poprawiać te buty i da się w nich przebiec ponad 500 km to chyba jednak wolę te z Lidla bo tu u nas w Polsce dostac buty za 200 pl nie jest łatwo. Zgadzam się z poprzednikami że promocja na poziomie 350 pln to nie promocja. Ja mieszkając za granicą kupowałem buty w promocji za 40 euro, raz udało mi się kupić "firmowe buty" za 12,50 (fila). Jak widac coś z tymi promocjami u nas jest nie tak. Aktualnie mam 14 par butów biegowych (nie przechwalam się), większość kupiona w pormocji w Niemczech i Belgii. Oczywiście w tych 14 mam 4 pary z Liodla (jedne jeszcze nie używane).

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (197 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (29 sztuk)

 



rysiubb
Wojtek Wieczorek

Ostatnio zalogowany
2015-06-30
14:30

 2013-07-25, 12:06
 promocje / okazje
Buty biegowe w firmowych sklepach w Polsce są rzeczywiście bardzo drogie, a promocje śmieszne. Natomiast wystarczy trochę czasu i zainteresowania aby kupować w sporo niższych cenach. Ja sprawdzam regularnie promocje w sieciówkach i w internecie, nie kieruję się najnowszą modą i nie czekam z zakupem do ostatniej chwili. W ten sposób w bieżącym roku wydałem 319 PLN na trzy pary "firmowych" butów, których dzisiejsza łączna cena w sklepiebiegacza to 637 PLN.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


Master Pie...

Ostatnio zalogowany
2017-09-18
20:22

 2013-07-25, 22:30
 
Na bazie swojego doświadczenia biegowego mogę śmiało stwierdzić iż:

Nie ma butów najlepszych dla nas wszystkich.
Swego czasu pracowałem przez pół roku w pewnym sklepie biegowym i często przychodzili klienci/biegacze którzy pytali o najlepsze buty co często ich zdaniem musiało znaczyć najdroższy model a to nie jest regułą.

Pamiętam jak Kacper Kozłowski[brązowy medalista MŚ w Osace 4x400] dawniej klubow kolega z AZS UWM Olsztyn napotkany przeze mnie w klubowej szatni pewnego jesiennego popołudnia [jak dobrze pamiętam] chciał wyrzucić swoje stare buty pumy a tak się złożyło ze moje [1 para]w których biegałem nie zdążyły przez noc w szatni wyschnąć, rozmiar pasował a więc zabrałem je na rozbieganie, biegało się w nich rewelacyjnie dla mnie były idealne chociaż Kacper twierdził iż już są do niczego... było to w 2011 roku, przebiegłem w nich ok 1,1 tys km teraz w tych butach biega mój młodszy brat ;)


  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (98 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (11 sztuk)


DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
biegacz54
16:33
Citos
16:27
Darmon
16:14
mirotrans
16:11
42.195
16:05
zbyszekbiega
15:59
Daniel Wosik
15:57
Piotr Czesław
15:41
Arqs
15:20
mieszek12a
15:10
Jarek42
15:08
KrzysiekWRC
14:47
Lego2006
14:47
mariuszkurlej1968@gmail.c
14:43
ksieciuniu1973
14:37
DaroG
14:36
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |