Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  daniel1981 (2013-03-27)
  Ostatnio komentował  silver2687 (2013-04-30)
  Aktywnosc  Komentowano 31 razy, czytano 328 razy
  Lokalizacja
 aaa - brak lokalizacji
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    1  2  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



zkaczynski
Zbyszek

Ostatnio zalogowany
2020-11-23
14:01

 2013-04-26, 11:20
 Wziałem do siebie
2013-03-27, 20:04 - Kamus napisał/-a:

Nie można w pierwszym maratonie zakładać czasu :) trzeba:
bawić się , biec ostrożnie, rozmawiać, oglądać obok czego biegasz:)
Jeżeli dotrwasz do 30 km, znaczy maraton ukończysz.Będą jeszcze siły to przyśpieszysz. NIE ZAKŁADAJ CZASU.
TO MA BYĆ UKOŃCZENIE MARATONU.

Fajnie, że pojawiają się tacy ludzie !

Pozdrawiam
Bardzo dziękuję za mądre słowa, co prawda nie kierowane bezpośrednio do mnie ale skorzystałem. Przebiegłem swój pierwszy maraton /Orlen/w dobrej formie, nawet bez zakwasów.
Pozdrawiam.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA




Ostatnio zalogowany



 2013-04-26, 15:04
 :)
Maraton można przebiec biegając na treningach 10 km, tak zrobiłem i przed swoim pierwszym debiutem i wyciągnąłem 3:46. Więc jak biegasz 20-30 km, śmiało możesz na 3:30, czyli tempo 5:00 minut na km.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (2 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (8 sztuk)

 



Artur Solec

Ostatnio zalogowany
2024-03-13
11:17

 2013-04-26, 18:09
 
wszystko pięknie i każda rada kolegów bezcenna ale trzeba zacząć od tego, że Twoje treningi odbywasz sam biegając gdzieś tm np. po lasach, w mieście, na obrzeżach etc. i w tempie dla Ciebie wygodnym. jednak na maratonie i w ogóle na zawodach biegowych, że tak to nazwę to już inna sprawa. dochodzi euforia, adrenalina i chęć pokazania innym swojej np. mocy. ja na Twoim miejscu zaczął bym spokojnie jak napisał wyżej kolega od przyłączenia się do grupy na 4.00 a później ewentualnie przyspieszył lub zwolnił. na debiut bez szaleństwa, żeby później można było poprawiać życiówkę. spotkałem wielu takich biegaczy, którzy zaczynali od razu na maxa a później po 20 km szli z braku sił. pierwszy maraton przebiegnij zachowawczo i zobacz jak organizm reaguje, na następnym będziesz bogatszy o to doświadczenie i łatwiej ustalisz próg czasowy.
powodzenia i pozdrawiam !

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


darwojt
Dariusz Wojtkowski

Ostatnio zalogowany
2023-05-10
13:25

 2013-04-26, 19:36
 debiut
Ogólnie biegam od września 2012r. Mam zaliczony półmaraton i 10km. Trenuje co drugi dzień. Raz 10km bnp a raz ok. 20km. spokojnie. Zwiększam systematycznie wytrzymałość i szybkość. Startuje w różnych dystansach. Pierwszy maraton planuje na 30.09.2013. Spróbuję na 3.30. Jak myślicie za ostro?

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


michu77
Michał Hadam

Ostatnio zalogowany
2024-04-23
07:47

 2013-04-26, 20:06
 
2013-04-26, 19:36 - darwojt napisał/-a:

Ogólnie biegam od września 2012r. Mam zaliczony półmaraton i 10km. Trenuje co drugi dzień. Raz 10km bnp a raz ok. 20km. spokojnie. Zwiększam systematycznie wytrzymałość i szybkość. Startuje w różnych dystansach. Pierwszy maraton planuje na 30.09.2013. Spróbuję na 3.30. Jak myślicie za ostro?
Skoro chcesz nabiegać konkretny wynik w debiucie, warto sięgnąć po jakiś plan treningowy. Wiele planów zakłada treningi co drugi dzień, ale warto rozszerzyć wachlarz... środków treningowych.

Przy Twoich aktualnych wynikach z połówki, 3:30 to dosyć optymistyczne założenie - ale jeśli masz talent do biegów długich, wcześniej uprawiałeś jakieś sporty wytrzymałościowe... i zakładasz ciężką i systematyczną pracę, to kto wie...

Powodzenia!


  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (118 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (17 sztuk)


egojack
Jacek Kamieniak

Ostatnio zalogowany
2023-06-13
08:27

 2013-04-26, 23:12
 
daniel1981

Witam, 14 kwietnia debiutowałem w Łódź Maraton Dbam o Zdrowie. Miałem podobne rozterki na jaki czas biec jak Ty.
Osiągnąłem jak już wiesz w tym debiucie 3:31:27.
Pomiędzy nami jest jednak duża różnica: Ty biegasz 2 lata i masz za sobą wiele, wiele startów w rożnych długich biegach.
Ja zacząłem biegać we wrześniu 2012, nigdy wcześniej nie biegałem, nie uprawiałem żadnych sportów, ważyłem prawie 106kg przy 186cm, nie byłem w stanie przebiec 5 km, w szkole unikałem wf a w wojsku zapraw. O mojej sprawności ogólnej w tym czasie lepiej nie mówić -bo nie ma o czym.
Skoro więc ja po pięciu miesiącach biegania (miesiąc nie biegałem bo miałem poważną kontuzję na nartach - naderwanie trzech wiązadeł w kolanie) pobiegłem na 3:31:27 to Ty z pewnością też możesz coś w tej okolicy zaplanować.
Jak ja to zrobiłem?
1. Schudłem około 25kg.
2. Kupiłem 2 książki J. Skarżyńskiego "Biegiem przez życie" , " Maraton i ultramaratony" i je gruntownie przestudiowałem.
3. Wybrałem z drugiej plan na 3:45 i w miarę możliwości go realizowałem.
4. Nigdy nie startowałem w żadnych zawodach, ale biegając 12 km w drugim zakresie końcówkę zawsze przyspieszałem, i z tych czasów wyliczyłem sobie czas na 10km.
5. Ze znanego wzoru 4,666 x czas na 10 km wyszło, że mogę myśleć o czasie maratonu 3: 30 - 3:40 (kilka minut dołożyłem na debiutanckie frycowe) i ten przedział przyjąłem.
6.Do biegu przystąpiłem świetnie zorganizowany i przygotowany logistycznie. Wszystko miałem rozpisane na kartce co zabieram, co o której robię, dojście rozgrzewka, koncentracja itd. Aby przygotować organizm do wczesnego wstania i śniadania robiłem to tydzień wcześniej - budzik o 4:15 rano.
7. Biegłem za pejsem na 3:30, i pewnie miałbym poniżej tego czasu, ale gdzieś na 34-38km rozkojarzyłem się, i trochę zostałem. Potem znów przyspieszyłem, i jeszcze przed metą nawyprzedzałem sporo zawodników.

Może te moje kilka porad do czegoś Tobie się przyda.
Reasumując moja rada- mierz wysoko, ale z głową i bądź dobrze przygotowany.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (1 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (35 sztuk)


daniel1981
Daniel

Ostatnio zalogowany
2020-02-04
12:24

 2013-04-29, 08:39
 
4h02min50sek. to mój czas netto w debiucie maratońskim :-(

NIESTETY NIE UDAŁO SIĘ PANOWIE :-(.

Ale dziś po wczorajszych 5 browarach czuję małą satysfakcję:)

Przyznam szczerze, że czuję jednak niedosyt i niesmak ;(. Może w następnych dniach będę się cieszył w pełni.
Bieg nie ułożył się od początku tak jak chciałem. Na 11 km miałem sik pause, straciłem pół minuty lekko, której już nie odrobiłem. Potem uczepili się pacemakerzy na 4:00 i wg mnie biegi za szybko od początku do końca. Ja nie chciałem ich tracić bo bałem się że nie złamię 4h, a taki miałem cel. To niestety oni mnie i innych zarżnęli, biegli za szybko na czuja, bez GPSa, ja to widziałem na moim garminie z GPSem, ale jak mało doświadczony maratończyk zaufałem im. To był mój błąd. Niestety gdzieś na 38 km jeszcze przyspieszyli, a mi zabrakło na tych 5 km "pary", bo się wystukałem wcześniej. Miałem biec cały maraton 5min40sek/km, a oni szli raz 5min35sek/km, raz 5min30/km i szybciej. Myślę, że jakbym biegł sam od początku do końca na tzw. garmina to złamałbym te upragnione 4h :-(. Niesmak pozostał, albo zwyczajnie byłem za słaby wczoraj.
Mam naukę na przyszłość i cenne doświadczenie.

JEST CO POPRAWIĆ W 40. BERLIN MARATHON już we wrześniu br.

Pozdrawiam

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (23 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (3 sztuk)

 



michu77
Michał Hadam

Ostatnio zalogowany
2024-04-23
07:47

 2013-04-29, 11:50
 
debiut, to zawsze debiut... i może zdarzyć się mnóstwo nieprzewidzianych sytuacji...

Przecież 4:02 to bardzo dobry wynik, i masz już ... doświadczenie na przyszłość. A takimi drobiazgami jak krótki pit-stop na 11km, wogóle nie warto się przejmować tylko ... uwzględnić w planach na kolejny bieg. W końcu co to jest 30 sek., w 4 h.

Ja tam wolę, uciekać przed pacemakerami niż biec z nimi. Zwłaszcza, że grupa na 4h jest zazwyczaj najliczniejsza.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (118 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (17 sztuk)


egojack
Jacek Kamieniak

Ostatnio zalogowany
2023-06-13
08:27

 2013-04-29, 23:31
 
2013-04-29, 08:39 - daniel1981 napisał/-a:

4h02min50sek. to mój czas netto w debiucie maratońskim :-(

NIESTETY NIE UDAŁO SIĘ PANOWIE :-(.

Ale dziś po wczorajszych 5 browarach czuję małą satysfakcję:)

Przyznam szczerze, że czuję jednak niedosyt i niesmak ;(. Może w następnych dniach będę się cieszył w pełni.
Bieg nie ułożył się od początku tak jak chciałem. Na 11 km miałem sik pause, straciłem pół minuty lekko, której już nie odrobiłem. Potem uczepili się pacemakerzy na 4:00 i wg mnie biegi za szybko od początku do końca. Ja nie chciałem ich tracić bo bałem się że nie złamię 4h, a taki miałem cel. To niestety oni mnie i innych zarżnęli, biegli za szybko na czuja, bez GPSa, ja to widziałem na moim garminie z GPSem, ale jak mało doświadczony maratończyk zaufałem im. To był mój błąd. Niestety gdzieś na 38 km jeszcze przyspieszyli, a mi zabrakło na tych 5 km "pary", bo się wystukałem wcześniej. Miałem biec cały maraton 5min40sek/km, a oni szli raz 5min35sek/km, raz 5min30/km i szybciej. Myślę, że jakbym biegł sam od początku do końca na tzw. garmina to złamałbym te upragnione 4h :-(. Niesmak pozostał, albo zwyczajnie byłem za słaby wczoraj.
Mam naukę na przyszłość i cenne doświadczenie.

JEST CO POPRAWIĆ W 40. BERLIN MARATHON już we wrześniu br.

Pozdrawiam
Jeśli miałeś GPS-a, pokazuje on wiarygodne tempo (w recenzjach i testach można się spotkać z opisami, że tempo na GPS skacze i nie do końca jest wiarygodne), jesteś wprawiony w trzymaniu tempa wg niego, a tempo PM było Twoim zdaniem za szybkie, należało wg mnie się ich nie trzymać tylko biec na Garmina lub na znaki. A tak popełniłeś faktycznie klasyczny błąd - za szybka pierwsza połowa, problemy przed końcem. To był Twój bieg i powinna być Twoja taktyka, a nie zaufanie do kogoś obcego.
Pzdr

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (1 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (35 sztuk)


daniel1981
Daniel

Ostatnio zalogowany
2020-02-04
12:24

 2013-04-30, 08:44
 
2013-04-29, 23:31 - egojack napisał/-a:

Jeśli miałeś GPS-a, pokazuje on wiarygodne tempo (w recenzjach i testach można się spotkać z opisami, że tempo na GPS skacze i nie do końca jest wiarygodne), jesteś wprawiony w trzymaniu tempa wg niego, a tempo PM było Twoim zdaniem za szybkie, należało wg mnie się ich nie trzymać tylko biec na Garmina lub na znaki. A tak popełniłeś faktycznie klasyczny błąd - za szybka pierwsza połowa, problemy przed końcem. To był Twój bieg i powinna być Twoja taktyka, a nie zaufanie do kogoś obcego.
Pzdr
Tak masz rację popełniłem klasyczny błąd.
Ale to zapłata frycowego na debiucie. Mam duży niesmak po niedzieli, bo wiem co spieprzyłem, ale teraz już tego nie zmienię. Najbardziej jest mi żal tej ciężkiej pracy którą wykonałem.
Wszyscy mi radzili biec właśnie na Garmina, a ja w trakcie zmieniłem taktykę :-(
Z zegarkiem Garmin 310 XT biegam bardzo długo, nigdy mnie nie zawiódł. Kosztował mnie kupę kasy (1300zł.), a ja z niego nie skorzystałem w najważniejszym momencie :-).
Ale nie ma co robić tragedii, będzie szansa na poprawkę wyniku. W końcu to lekko ponad 2 minuty, a nie 20 min.!!!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (23 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (3 sztuk)


silver2687
Krzysztof Cichowski

Ostatnio zalogowany
2023-01-16
12:34

 2013-04-30, 12:52
 
2013-04-30, 08:44 - daniel1981 napisał/-a:

Tak masz rację popełniłem klasyczny błąd.
Ale to zapłata frycowego na debiucie. Mam duży niesmak po niedzieli, bo wiem co spieprzyłem, ale teraz już tego nie zmienię. Najbardziej jest mi żal tej ciężkiej pracy którą wykonałem.
Wszyscy mi radzili biec właśnie na Garmina, a ja w trakcie zmieniłem taktykę :-(
Z zegarkiem Garmin 310 XT biegam bardzo długo, nigdy mnie nie zawiódł. Kosztował mnie kupę kasy (1300zł.), a ja z niego nie skorzystałem w najważniejszym momencie :-).
Ale nie ma co robić tragedii, będzie szansa na poprawkę wyniku. W końcu to lekko ponad 2 minuty, a nie 20 min.!!!
Spokojnie, spójrz na to inaczej. Ta cała ciężka praca to idealna baza pod kolejny maraton, ogólna forma biegowa z pewnością poszybowała Ci w górę. Trenuj tak jak dotychczas a w Berlinie spokojnie złamiesz tę barierę.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (10 sztuk)

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :1  2  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
bigbieg
11:01
Kantatek
10:56
Honda
10:48
ksieciuniu1973
10:38
Admin
10:14
gawon
10:08
lordedward
09:44
eferde
09:39
biegacz54
09:27
arieloslaw07
08:44
Wojtek23
08:42
ŁukaszK
08:35
bobparis
08:12
slawek_zielinski
08:09
maur68
07:59
platat
07:59
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |