|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | emka64 (2013-01-10) | Ostatnio komentował | papaja (2013-01-15) | Aktywnosc | Komentowano 50 razy, czytano 240 razy | Lokalizacja | | Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona: 1 2 3 | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2013-01-15, 00:42
1.dla mnie to trochę bez sensu zastanawianie się, na co można przeznaczyć kasę z nagród,
już wiele razy były wątki o tym, że wpisowe nie pokrywa kosztów biegu, więc jaki wpływ mamy na to, co robi ze swoimi pieniędzmi organizator czy sponsor danego biegu?
2. jak to "nikt"- np. Magda się włączyła do dyskusji,
ja należę do ludzi, którzy w jakimś stopniu "jarają się"
elitą, zobaczyć Mike Mortona w akcji, czy być zdublowanym w Dębnie (i zobaczyć z jaką prędkością biegną najlepsi)- takie wspomnienia motywują mnie do pokonania lenistwa
3. ile osób chciałoby wywalczyć minimum olimpijskie... a że byli lepsi, czy to znaczy, że nasi byli źli np. Henryk Szost?
4. szacunek dla mnie to niejednoznaczne pojęcie, w ogólnym sensie, uważam, że należy się każdemu, ze względu na bycie człowiekiem,
a jako coś podobnego do podziwu, to szanuję zarówno elitę, bo ciężko na swój sukces pracują, jak i bogatych, zazdroszczę im sprytu i inteligencji
i niekoniecznie muszą być skromni, pokorni i szaromysiowaci, niech każdy będzie najlepiej sobą
|
| | | | | |
| 2013-01-15, 01:26
2013-01-14, 23:47 - emka64 napisał/-a:
To kto w końcu więcej zarobił w przeliczeniu na PKB ?
Bo po tych ostatnich postach to już się całkiem pogubiłem. |
Szczerze? Mało mnie to interesuje. Patrzę na swój portfel i zaglądanie komuś w to ile zarobił jest mało ciekawe.
Rozmawianie o pieniądzach jest takie mało dżentelmeńskie :)
Dżentelmeni o pieniądzach nie dyskutują :) Każdy orze ja morze i umie najlepiej :)
Ja martwię się tylko, żeby starczyło mi na waciki ;-) |
| | | | |
| | | | | |
| 2013-01-15, 06:53
Reniu, Pawle. Robicie jakieś domowe zawody "kto się bardziej skompromituje"? Dajcie sobie już spokój :) |
| | | | | |
| 2013-01-15, 07:43 no...
2013-01-15, 00:42 - sxi555 napisał/-a:
1.dla mnie to trochę bez sensu zastanawianie się, na co można przeznaczyć kasę z nagród,
już wiele razy były wątki o tym, że wpisowe nie pokrywa kosztów biegu, więc jaki wpływ mamy na to, co robi ze swoimi pieniędzmi organizator czy sponsor danego biegu?
2. jak to "nikt"- np. Magda się włączyła do dyskusji,
ja należę do ludzi, którzy w jakimś stopniu "jarają się"
elitą, zobaczyć Mike Mortona w akcji, czy być zdublowanym w Dębnie (i zobaczyć z jaką prędkością biegną najlepsi)- takie wspomnienia motywują mnie do pokonania lenistwa
3. ile osób chciałoby wywalczyć minimum olimpijskie... a że byli lepsi, czy to znaczy, że nasi byli źli np. Henryk Szost?
4. szacunek dla mnie to niejednoznaczne pojęcie, w ogólnym sensie, uważam, że należy się każdemu, ze względu na bycie człowiekiem,
a jako coś podobnego do podziwu, to szanuję zarówno elitę, bo ciężko na swój sukces pracują, jak i bogatych, zazdroszczę im sprytu i inteligencji
i niekoniecznie muszą być skromni, pokorni i szaromysiowaci, niech każdy będzie najlepiej sobą
|
...właśnie fajnie jest pobiegać z najlepszymi czy tam "elitą" ja niektórzy piszą. Mam z tego same fajne wspomnienia.
W której to dyscyplinie mógłbym uczestniczyć razem z najlepszymi - ja prosty "amator"?
W Warszawie w 2011 mieszkałem w jednym hoteliku jak się okazało ze wszystkimi najlepszymi!!! Nawet oglądałem w poniedziałek wygrane przez Kenijczyka volvo - było sympatycznie. Byłem pod takin wrażeniem że nie zrobiłem sobie z nim zdjęcia - dziś trochę mi szkoda.
W Dębie 2012 mam zdjęcie ze zwycięzcą jak mnie dubluje - było super fajnie!!!
A więc tego wszystkiego nie przeżyłbym bez nich!!!
Mnie mało interesuje ile się dostaje, mam świadomość że ja tego nie dostanę. Ja porostu fajnie się bawię odkąd "odkryłem" maratony dołączyłem je do swoich pasji fotografowania i podróży. I niech tak zostanie.
Jedyne czym się naprawdę brzydzę i potępiam to "skracanie" trasy, doping czy jakakolwiek nieuczciwość, ale zdaję też sobie sprawę że świata nie zmienię, więc żyję w mim po swojemu i chciałbym też z radością.
Pozdrawiam, ciesząc się że nie muszę zarabiać na życie bieganiem, a tylko "ładować" nim akumulatory do codziennej rzeczywistości. |
| | | | | |
| 2013-01-15, 07:46
Bardzo martwią mnie przypadki hakerstwa na portalu. Wchodzenie w wizytówki, kradzież avatarów, złotych myśli i zacnych rekordów,....
Warto aby admin podjął interwencję. |
| | | | | |
| 2013-01-15, 10:34
2013-01-15, 07:46 - Ryszard N napisał/-a:
Bardzo martwią mnie przypadki hakerstwa na portalu. Wchodzenie w wizytówki, kradzież avatarów, złotych myśli i zacnych rekordów,....
Warto aby admin podjął interwencję. |
Że też, cholera, nikt nie ukradł moich rekordów - nie są znowu takie najgorsze... Albo chociaż nazwiska, też całkiem całkiem ;) |
| | | | | |
| 2013-01-15, 11:43 albo...
2013-01-15, 10:34 - papaja napisał/-a:
Że też, cholera, nikt nie ukradł moich rekordów - nie są znowu takie najgorsze... Albo chociaż nazwiska, też całkiem całkiem ;) |
...moich. Cóż muszę chyba popracować nad atrakcyjnością tych "pożądanych" parametrów!!! |
| | | | |
| | | | | |
| 2013-01-15, 11:57
2013-01-11, 19:16 - PW napisał/-a:
Krzysiu, you"re wrong, sorry.
Nie mam TV i uważam że jak coś wymaga reklamy, to jest do d.
Na biegi jadę spotkać się ze znajomymi, napić się piwa, zwiedzić fajne miasta, zjeść pyszne placki w Rakoniewicach ;). Czołówka mnie nie obchodzi.... wręcz przeciwnie, uważam że jest aspołeczna... jak my sie jeszcze bawimy kilka godzin po biegu, to oni ze wstydu(?) uciekaja zaraz po omedalowaniu... albo żeby im kasy ktoś nie podprowadził?
Byłem na kilkunastu imprezach bez super nagród finasowych... super zabawa, wszyscy mówią po polsku, świetna atmosfera. I może mnie ktoś oświeci, ale jeśli na zawodach nie będzie nagrod finansowych, to ktoś z Was przestanie na nie jeździć? Lepiej tą kasę przeznaczyć na buty biegowe dla dzieciaków z rodzin patologicznych i zachecic do biegania niż płacić kilku bufonom za ich arogancję w stosunku do szarego światka biegowego, a pożytek społeczny będzie zauważalny. Za pulę nagród na maratonie można kupic 500 par prostych butow... to jest jakies 4 domy dziecka! |
uwierz mi napewno tak się nie stanie. Wszystko w świecie ma swoje miejsce. Wszystkie dyscypliny sportu opierają się na nagradzaniu najlepszych, to jest normalne zjawisko. Powiedzmy ktoś jest aktorem, piosenkarzem (ma do tego talent) a więc robi to, ponieważ do tego jest predysponowany i za to otrzymuje pieniądze. Proponują wyluzować i nie zwracać uwagi na takie sytuacje |
| | | | | |
| 2013-01-15, 19:09
2013-01-15, 10:34 - papaja napisał/-a:
Że też, cholera, nikt nie ukradł moich rekordów - nie są znowu takie najgorsze... Albo chociaż nazwiska, też całkiem całkiem ;) |
Nieee, no awatar tez masz niczgo sobie. I też nikt Ci go nie zwędził?? Nie ma sprawiedliwości na tym świecie.. :) |
| | | | | |
| 2013-01-15, 20:24
2013-01-15, 19:09 - Truskawa napisał/-a:
Nieee, no awatar tez masz niczgo sobie. I też nikt Ci go nie zwędził?? Nie ma sprawiedliwości na tym świecie.. :) |
Nikt, nawet żaden zboczeniec ;) |
|
|
|
| |
|