|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | Hauer (2012-10-17) | Ostatnio komentował | Hauer (2012-12-24) | Aktywnosc | Komentowano 43 razy, czytano 238 razy | Lokalizacja | | Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona: 1 2 3 | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2012-10-18, 15:14
2012-10-18, 15:03 - Dark napisał/-a:
Posunąłeś się za daleko. Nie czytam cię już więcej Ojcze Dyrektorze... . |
Nareszcie !!!!
Trzymam za słowo bo rozumiem, że to oznacza iż nie będziesz także już komentował czegokolwiek bo jak mógłbyś komentować coś czego czytać nie będziesz ;)))) |
| | | | | |
| 2012-10-18, 18:23
2012-10-18, 08:09 - Dark napisał/-a:
Ale "ciepłe bułeczki" to kolega chce mieć rano w sklepie? Tak?
Wiesz ile by się jechało, np. ze Szczecina do Rzeszowa wg przepisów?
I udowodnij mi sens takiego postępowania: wieś, szeroki pas drogowy, po dwóch stronach chodniki oddzielone od drogi fosami, domy oddalone od drogi, aż 50 m, a ograniczenie do 50km/h i oczywiście fotoradar. Aha, oczywiście strefa zabudowana ciągnie sie przez 8 km. Szlag może człowieka trafić! |
Co mnie to obchodzi ile się jedzie ze Szczecina do Rzeszowa? Na co mi we Wrocławiu kiełbasa z Kalisza? Mogę mieć wrocławską. Wolę nie mieć bułek a czuć się bezpiecznym na drodze i przed domem.
Proszę, wytłumacz mi sens takiego postępowania: wieś, standardowa szerokość drogi, chodnik, jadę 50 km/h a mnie wyprzedza TIR. Niechby mu dziecko wyskoczyło, to zabija je i siedzi do połowy w ktorymś z budynków, ale Ty pewnie masz na to rozwiązanie. Wiem, za wolno jechałem i to jest moja wina. Tak? Skoro nie ma odpowiednich dróg, to znaczy, że możemy jeździć tak, jak po autostradach, bo takie mamy potrzeby? Potrzeby powinniśmy dostosowywać do możliwości.
Najwięcej pieszych ginie w Polsce. Czy to do nikogo nie dociera, że oni sami się nie zabijają, tylko w większości tymi zabójcami są kierowcy? Wiele razy widzę tych cwaniaczkowatych "rajdowców" zadowolonych z siebie lub oburzonych na innych użytkowników dróg, gdy siedzą za kierownicą. Jakież inne ich oblicza - często zasłonięte czapkami lub rękami - są, gdy siedzą na sali rozpraw, jacy potulni i wystraszeni, jak przepraszają. Tylko, ze już za późno.
|
| | | | |
| | | | | |
| 2012-12-24, 16:24
2012-10-18, 18:23 - Hung napisał/-a:
Co mnie to obchodzi ile się jedzie ze Szczecina do Rzeszowa? Na co mi we Wrocławiu kiełbasa z Kalisza? Mogę mieć wrocławską. Wolę nie mieć bułek a czuć się bezpiecznym na drodze i przed domem.
Proszę, wytłumacz mi sens takiego postępowania: wieś, standardowa szerokość drogi, chodnik, jadę 50 km/h a mnie wyprzedza TIR. Niechby mu dziecko wyskoczyło, to zabija je i siedzi do połowy w ktorymś z budynków, ale Ty pewnie masz na to rozwiązanie. Wiem, za wolno jechałem i to jest moja wina. Tak? Skoro nie ma odpowiednich dróg, to znaczy, że możemy jeździć tak, jak po autostradach, bo takie mamy potrzeby? Potrzeby powinniśmy dostosowywać do możliwości.
Najwięcej pieszych ginie w Polsce. Czy to do nikogo nie dociera, że oni sami się nie zabijają, tylko w większości tymi zabójcami są kierowcy? Wiele razy widzę tych cwaniaczkowatych "rajdowców" zadowolonych z siebie lub oburzonych na innych użytkowników dróg, gdy siedzą za kierownicą. Jakież inne ich oblicza - często zasłonięte czapkami lub rękami - są, gdy siedzą na sali rozpraw, jacy potulni i wystraszeni, jak przepraszają. Tylko, ze już za późno.
|
Fajny artykuł, dla tych co wierzą w skuteczność fodoradarów
http://moto.onet.pl/1673404,1,absurdy-z-fotoradarem-w-tle,artykul.html?node=13 |
|
|
|
| |
|