Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  Martix (2011-05-17)
  Ostatnio komentował  J@rek (2011-05-27)
  Aktywnosc  Komentowano 80 razy, czytano 133 razy
  Lokalizacja
 aaa - brak lokalizacji
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    1  2  3  4  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



DamianSz
D-amian S-zpak

Ostatnio zalogowany
---


 2011-05-26, 16:16
 
2011-05-26, 15:48 - maniak1984, peacemaker napisał/-a:

Jakbyś musiała dołożyć do interesu sporo własnej kasy to może byś zrozumiała... Ale jak nie pomagałaś w organizacji biegów to nie mam o czym z Tobą rozmawiać. Nawet o pogodzie (przy weekendowym zetknięciu się mas powietrza polarnomorksiego z śródziemnomorskim).
Adaś skoro jesteś tak doświadczonym organizatorem, to może jakieś kursy, szkolenia albo choć artykuł napisz na temat organizacji imprez ?
Ostygnij trochę młodzieńcze ,-)
Ja podzielę sie taką refleksją na przykładzie mojego miasta albo nawet całego Ślaska.
Otóż bardzo fajnie, że w Tychach sa takie tanie lub nawet darmowe biegi jak Perła Paprocan i zawody organizowane przez Mosir, ale brakuje mi dużego profesjonalnego biegu na który z czystym sumieniem mógłbym zaprosić i polecić znajomym biegaczom z całej Polski.
Podobnie jest z maratonem. Robiony przez katowicki AWF Maraton Kukuczki czy maratony z cyklu BGH bardzo fajne, ale tak szczerze dziwię się ludziom , którzy przyjedżaja z daleka żeby biegać w kółko po Muchowcu.
Silesia Marathon już jest porownywalny z tymi największymi w Polsce , ale myśle, że jeszcze sporo wody w Wiśle upłynie nim dorówna czy przeskoczy np. Cracovia Marathon.
Oczywiście z rożnych przyczyn, w większości niezależnych od orgów.
I teraz do czego zmierzam ,-)
Fajnie, że są tanie kameralne biegi, ale muszą też być "komercyjne" żeby(tak w skrócie) jak ktoś zapragnie mógł również w Polsce poczuć się jak na zachodzie albo jak w Hameryce.-)


  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (142 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (35 sztuk)


Isle del F...
Adam Doliński

Ostatnio zalogowany
2024-04-23
14:12

 2011-05-26, 16:33
 
Teraz to już jest tak dużo imprez maratońskich czy półmaratońskich w Polsce, że nie sposób jednorazowo załapać 10 000 osób chętnych do biegu. Jedni mają bliżej inni dalej. Nie każdy lubi biegać w tłumie. Do Krakowa łatwo dojechać, dolecieć z innych krajów Europy. Silesia w bliskim odstępie czasowym i zwykle jest wybór, jedziesz tu czy tam. Silesia ma niepowtarzalną trasę ale to nie oznacza iż na jeden bieg przyjedzie 500 osób a na drugi 5000. Sam dobrze wiesz, że w Polsce aktywnych biegowo jest mniej niż 3 000 osób które startują tak często, że łatwo jest ich skojarzyć po nazwiskach i klubie na liście wyników. Dopiero dorastamy do społeczności aktywnych ruchowo ale i tak zdecydowane tłumy są w stanie przebiec jednorazowo dystans nie dłuższy niż 10km.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



Isle del F...
Adam Doliński

Ostatnio zalogowany
2024-04-23
14:12

 2011-05-26, 16:36
 
A artykuł czemu nie?. Jest ciekawy temat to będzie i o czym pisać, a później może dyskutować tak jak Obama na konwencji wyborczej: "Do we can? Yes we do".

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


J@rek
Jarek

Ostatnio zalogowany
---


 2011-05-26, 16:37
 
2011-05-26, 16:16 - Damek napisał/-a:

Adaś skoro jesteś tak doświadczonym organizatorem, to może jakieś kursy, szkolenia albo choć artykuł napisz na temat organizacji imprez ?
Ostygnij trochę młodzieńcze ,-)
Ja podzielę sie taką refleksją na przykładzie mojego miasta albo nawet całego Ślaska.
Otóż bardzo fajnie, że w Tychach sa takie tanie lub nawet darmowe biegi jak Perła Paprocan i zawody organizowane przez Mosir, ale brakuje mi dużego profesjonalnego biegu na który z czystym sumieniem mógłbym zaprosić i polecić znajomym biegaczom z całej Polski.
Podobnie jest z maratonem. Robiony przez katowicki AWF Maraton Kukuczki czy maratony z cyklu BGH bardzo fajne, ale tak szczerze dziwię się ludziom , którzy przyjedżaja z daleka żeby biegać w kółko po Muchowcu.
Silesia Marathon już jest porownywalny z tymi największymi w Polsce , ale myśle, że jeszcze sporo wody w Wiśle upłynie nim dorówna czy przeskoczy np. Cracovia Marathon.
Oczywiście z rożnych przyczyn, w większości niezależnych od orgów.
I teraz do czego zmierzam ,-)
Fajnie, że są tanie kameralne biegi, ale muszą też być "komercyjne" żeby(tak w skrócie) jak ktoś zapragnie mógł również w Polsce poczuć się jak na zachodzie albo jak w Hameryce.-)

Hamerykę to mamy już np. na półmaratonie w Warszawie wpisowe na ten bieg 80, 120, 160 zł a np. a takim Amsterdamie 22,5 euro czyli około 100 zł.
Chciałem zapytać jaki jest stosunek procentowy wpisowego do średniej placy w Polsce i w Holandii. Tylko prosze o mądrą wypowiedź, a nie typu " jak ci za drogo to układaj sobie bierki".

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


3,14 Ci w ...
Piotr Z

Ostatnio zalogowany
---


 2011-05-26, 16:56
 
2011-05-26, 16:37 - J@rek napisał/-a:

Hamerykę to mamy już np. na półmaratonie w Warszawie wpisowe na ten bieg 80, 120, 160 zł a np. a takim Amsterdamie 22,5 euro czyli około 100 zł.
Chciałem zapytać jaki jest stosunek procentowy wpisowego do średniej placy w Polsce i w Holandii. Tylko prosze o mądrą wypowiedź, a nie typu " jak ci za drogo to układaj sobie bierki".
koszta organizacji maratonów w Polsce jak i w reszcie Europy są porównywalne. Średnia płaca ma niewiele tutaj do "powiedzenia", nie tędy droga. Faktycznie w Polsce jest bardzo drogo, niestety ceny rosną i będą (nie tylko wpisowe). Niewiele możemy na to poradzić.

Jeśli chodzi o stosunek procentowy to sam jestem również ciekawy, zwłaszcza jeśli chodzi ot akie kraje jak Grecja, Włochy, Austria czy nawet Hiszpania :)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (2 wpisów)


Isle del F...
Adam Doliński

Ostatnio zalogowany
2024-04-23
14:12

 2011-05-26, 17:07
 
Ale tu już schodzimy z realnego wątku dyskusji. Jak możesz porównywać dochody w Polsce i Holandii skoro w jednym kraju państwo ma pomysł na rozwój, a u nas żyjemy z tego co państwo na zapożycza z banku europejskiego i innych instytucji finansowych. Po pierwsze to każdy z nas decyduje jaką drogę edukacyjną obierze (jedni kończąc dobre uczelnie szybko znajdą dobrą i dobrze płatną posadę, a inni w tym ja będą pracować poniżej średniej dla Polski. Wykształciuchem nie jestem to nie mam prawa oczekiwać od państwa, ze da mi dobrą posadę skoro w szkole byłem słabym uczniem lub tak samo na studiach. Państwo można obwiniać wyłącznie za to iż osoby z wsi i małych miasteczek mają znacznie bardziej utrudnioną możliwość kształcenia się po szkole średniej. O to państwo możesz winić ale nie o to, że coś nam się należy. W Holandii sporo osób biega rekreacyjnie i część firm widzi w tym swój biznes i stara się promować swoje produkty i usługi poprzez reklamę (a tłum na biegu ma oczy i widzi). Im się to opłaca to są skłonni wyłożyć duże środki przy dużej pomocy władz czy to miejskich czy tych na poziomie powiatu województwa (odpowiednio inne nazwy dla Holandii lub innego kraju). W Polsce to się powoli rozkręca, tylko że nie każde władze miejskie lub też powiatowe lub wojewódzkie mogą być skore do pokrycia części kosztów związanych z aktywnym propagowaniem zdrowe stylu życia. W Warszawie maraton warszawski otrzymał od miasta sporo kasy (dokładne informacje są w biuletynie informacyjnym miasta stołecznego Warszawy) ale gdy był taki np. Nike Human Race to oni siłą przekazu na 4 krotnie krótszy bieg byli w stanie zdobyć 2 razy więcej dofinansowania. Są w Polsce biegi które robi się nie dla kasy tylko dla towarzystwa (małe kameralne imprezy) gdzie nikt nie pyta ile co ma kosztować tylko w czym można pomóc by było łatwiej. Najłatwiej jest zadawać pytania z pozycji biernego odbiorcy. Park Skaryszewski po II wojnie światowej nie odbudowało państwo tylko mieszkańcy własnymi rękoma (wiedząc, że robią to w czynie społecznym). Jeśli coś trudne to zwykle chodzi o pieniądze. Sporo osób nie biega bo ich nie stać lub bo to już nie dla nich. Ja też dojdę do momentu, że aktywne uczestnictwo w biegach zastąpię inną aktywnością ruchową bo biegu kosztują. Każdy zarabia lub nie ale biegać może gdy tylko ma zdrowie, chęci i na końcu czas. Odkładaj sobie groszówki do skarbonki, ja za takie drobniaki opłaciłem sobie "drogie 100zł w maratonie warszawskim" bo zbierałem cały rok. A jako zając byłem zwolniony z opłaty startowej (i tu jest marazm są lepsi i gorsi?, ci co płacą i co nie muszą?). Zając to nie przyjemność biegania bez opłaty startowej tylko pomagania innym na trasie. A zaszczytu zwolnienia z opłaty startowej na to, że się godzę na określoną funkcję nie przyjmuję do wiadomości. Nie biegam dla pieniędzy, biegam bo lubię być cząsteczką tłumu. A "darmowe promocje" to mamy w Tesco i innych cudach dopóki przy kasie dokładnie nie obejrzy się rachunku za zakupy.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


J@rek
Jarek

Ostatnio zalogowany
---


 2011-05-26, 17:27
 
2011-05-26, 16:56 - 3,14 Ci w oko napisał/-a:

koszta organizacji maratonów w Polsce jak i w reszcie Europy są porównywalne. Średnia płaca ma niewiele tutaj do "powiedzenia", nie tędy droga. Faktycznie w Polsce jest bardzo drogo, niestety ceny rosną i będą (nie tylko wpisowe). Niewiele możemy na to poradzić.

Jeśli chodzi o stosunek procentowy to sam jestem również ciekawy, zwłaszcza jeśli chodzi ot akie kraje jak Grecja, Włochy, Austria czy nawet Hiszpania :)
Właśnie, że ma i własnie tędy droga, 100 zł wpisowego to dla przeciętnego Polaka 2 dni pracy, a np. dla Holendra ?? Chodzi mi o to ile możemy nabyć danego towaru w porównaniu z mieszkancami innych krajów.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



Magda
Magdalena R-C

Ostatnio zalogowany
---


 2011-05-26, 17:44
 
2011-05-25, 23:15 - kos 88 napisał/-a:

Widzę że "szczęśliwców" z powodu coraz wyższych opłat startowych wcale nie jest tak mało , to może teraz proponuję aby "Szanowni Obrońcy" tegoż procederu wystąpili do dyrekcji swoich zakładów pracy o obniżenie swojej wypłaty ??? - napewno już będą w pełni szczęśliwi - czego Wszystkim , a Im w szczególności życzę !!!!!.
Stasiu, co za głupoty piszesz?

oczywiście, że wolałabym niższe opłaty
najfajniej, jakby starty w ogóle były za friko

ale jestem realistką i zdaję sobie sprawę ile może kosztować przygotowanie dużego biegu dla kilku tysięcy osób, i zrobienie tego na poziomie

nie wiem skąd to święte oburzenie, to normalne że jedne imprezy będą za friko bo kilku przyjaciół pobiega po parku, ale będą takie, które wymagają ogromnego nakładu środków
jak masz farta i znajdziesz sponsora możesz dać niższe opłaty startowe, czasem pomaga miasto, to już w ogóle super- ale i rzadkość tak naprawdę



takich naprawdę dużych i drogich biegów jest kilka, a mniejszych tańszych czy w ogóle darmowych- od cholery

czemu martix nie stworzy wątku "jak super że jest tyle tanich biegów z miłą atmosferą"?

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (91 sztuk)


Magda
Magdalena R-C

Ostatnio zalogowany
---


 2011-05-26, 17:48
 
2011-05-26, 10:31 - pocomito napisał/-a:

No cóż – w takim razie organizatorzy windujący ceny imprez działają na rzecz biegania samego w sobiem - na rzecz zdrowego podejścia do startów .
Należy ich pochwalić, bo dzięki nim rodziny, których nie stać na start mogą więcej grać w szachy. Biegać sobie też mogą za friko – po okolicy .
Powinniśmy domagać się podniesienia wpisowego, żeby ludzie nie mieli zaburzonego podejścia do startów, a przy okazji orgowie zarobią jeszcze godziwiej.
A tak na marginesie wypada też uświadomić wolontariuszom, że robiąc za friko przyczyniają się do większych zysków organizatorów.
I oczywiście wielka nagana należy się tym wszystkim organizatorom-draniom, którzy zamiast łoić kasę na organizowanych imprezach, lecą po kosztach własnych, podejmują wielki wysiłek, by znaleźć prawdziwych sponsorów i jak najbardziej obniżyć koszty uczestników.
Przez nich nawet biedniejsi pozwalają sobie na start - nawet rodzinnie (!) i pogrążają się w swym zaburzonym podejściu do startów.
A jeszcze niedaj Boże taki zaburzony coś wygra (bo organizatorzy-dranie starają się o to by nagrody trafiały też do amatorów, a nie tylko do zawodowców), to już całkiem się pogrąży.
fajnie

a teraz przetłumacz na polski, bo nie wiem o co w tym całym wywodzie chodzi

i postaraj się o spokojne normalne argumenty a nie farsę


bo głupotki można pisać, ale to nic nie wnosi

natomiast tak sobie pomyslałam teraz, że mogłabyś wystąpić z programem artystycznym, to się nazywa chyba "stand up"- gość stoi i nawija śmieszne rzeczy- jak z tym wyskoczysz na jakimś biegu będziesz miała wdzięczną publiczność

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (91 sztuk)


J@rek
Jarek

Ostatnio zalogowany
---


 2011-05-26, 17:54
 
2011-05-26, 17:44 - Magda napisał/-a:

Stasiu, co za głupoty piszesz?

oczywiście, że wolałabym niższe opłaty
najfajniej, jakby starty w ogóle były za friko

ale jestem realistką i zdaję sobie sprawę ile może kosztować przygotowanie dużego biegu dla kilku tysięcy osób, i zrobienie tego na poziomie

nie wiem skąd to święte oburzenie, to normalne że jedne imprezy będą za friko bo kilku przyjaciół pobiega po parku, ale będą takie, które wymagają ogromnego nakładu środków
jak masz farta i znajdziesz sponsora możesz dać niższe opłaty startowe, czasem pomaga miasto, to już w ogóle super- ale i rzadkość tak naprawdę



takich naprawdę dużych i drogich biegów jest kilka, a mniejszych tańszych czy w ogóle darmowych- od cholery

czemu martix nie stworzy wątku "jak super że jest tyle tanich biegów z miłą atmosferą"?
Bo styl Martixa, zasiać fement i się ukryć a wiara niech się tematem podnieca :))

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


michu77
Michał Hadam

Ostatnio zalogowany
2024-04-23
07:47

 2011-05-26, 21:27
 
Sami jako biegacze się trochę dokładamy do rosnących opłat startowych. Załóżmy, że organizator idzie biegaczom na rękę i... przyjmuje zapisy i niskie niezmienione opłaty startowe w dniu startu. Przewiduje koszty na podstawie zapisów, przygotowuje medale, pakiety startowe, a w dniu startu 20proc. zapisanych nie przyjeżdża. Albo więcej... bo pogoda jest kiepska. Opłat startowych nie ma, są medale, nieodebrane pakiety startowe i ... długi. Bo koszty przecież pozostały na niezmienionym poziomie. I co organizator może zrobić w przyszłym roku?

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (118 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (17 sztuk)


pocomito
Jadwiga Przebieżka-Podgórke

Ostatnio zalogowany
2014-06-15
20:12

 2011-05-27, 05:12
 Mój program artystyczny
2011-05-26, 17:48 - Magda napisał/-a:

fajnie

a teraz przetłumacz na polski, bo nie wiem o co w tym całym wywodzie chodzi

i postaraj się o spokojne normalne argumenty a nie farsę


bo głupotki można pisać, ale to nic nie wnosi

natomiast tak sobie pomyslałam teraz, że mogłabyś wystąpić z programem artystycznym, to się nazywa chyba "stand up"- gość stoi i nawija śmieszne rzeczy- jak z tym wyskoczysz na jakimś biegu będziesz miała wdzięczną publiczność
Już to wielokrotnie pisałam, bo temat się powtarza, ale mogę raz jeszcze - jawnym tekstem.
Mamy dwa bieguny.
Po jednej stronie są biegi, gdzie wpisowe jest na tyle duże, że uczestnicy pokrywają koszty imprezy, a organizatorzy nie podejmują wystarczającego wysiłku, żeby znaleźć porządnych sponsorów i zmniejszyć tym samym finansowe obciążenie uczestników i jeszcze na tym zarabiają (i np nie wstydzą się korzystać przy tym z pomocy wolontariuszy, którzy przecież nie zarabiają).
Po drugiej stronie mamy zapaleńców, którzy robią relatywnie tani bieg, ale nie kosztem jakości (trasa jest zabezpieczona i wyposażona, uczestnicy mają zapewniony godziwy nocleg, mogą na biegu o coś powalczyć itd), tylko kosztem swojej pracy (pozyskują sponsorów, pozyskują środki od lokalnych władz - wszak bieg jest non-profit - propaguje region i zdrowy styl życia).
Ponieważ obie grupy ISTNIEJĄ REALNIE - więc to dowód na to, że można i tak i tak. Oczywiście jest też wiele tzw stanów pośrednich.
I nie mogę wyjść z podziwu, że biegacze tu na forum gloryfikują tę pierwszą grupę organizatorów, zniechęcając tych drugich, którzy i tak są już na wyginięciu.
Zwyczajnie nie mogę tego pojąć.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



Wojtek G
Wojciech Gruszczyński

Ostatnio zalogowany
2024-03-10
19:49

 2011-05-27, 07:16
 
2011-05-27, 05:12 - pocomito napisał/-a:

Już to wielokrotnie pisałam, bo temat się powtarza, ale mogę raz jeszcze - jawnym tekstem.
Mamy dwa bieguny.
Po jednej stronie są biegi, gdzie wpisowe jest na tyle duże, że uczestnicy pokrywają koszty imprezy, a organizatorzy nie podejmują wystarczającego wysiłku, żeby znaleźć porządnych sponsorów i zmniejszyć tym samym finansowe obciążenie uczestników i jeszcze na tym zarabiają (i np nie wstydzą się korzystać przy tym z pomocy wolontariuszy, którzy przecież nie zarabiają).
Po drugiej stronie mamy zapaleńców, którzy robią relatywnie tani bieg, ale nie kosztem jakości (trasa jest zabezpieczona i wyposażona, uczestnicy mają zapewniony godziwy nocleg, mogą na biegu o coś powalczyć itd), tylko kosztem swojej pracy (pozyskują sponsorów, pozyskują środki od lokalnych władz - wszak bieg jest non-profit - propaguje region i zdrowy styl życia).
Ponieważ obie grupy ISTNIEJĄ REALNIE - więc to dowód na to, że można i tak i tak. Oczywiście jest też wiele tzw stanów pośrednich.
I nie mogę wyjść z podziwu, że biegacze tu na forum gloryfikują tę pierwszą grupę organizatorów, zniechęcając tych drugich, którzy i tak są już na wyginięciu.
Zwyczajnie nie mogę tego pojąć.

Mamy nie dwa bieguny,ale i trzeci.Można przestać biegać i problem rozwiąże się sam.Jak już jest tak bardzo niby źle to można sobie znaleźć inne zajęcie,a nie ciągle biadolić i oskarżać innych o bogacenie się na imprezach biegowych.Kiedyś kupiłem w salonie nowy samochód na raty.To zaraz znaleźli się tacy co skomentowali (między innymi sąsiedzi).Patrzcie jak na bieganiu dobrze wychodzi kupił już sobie drugi nowy samochód.A ja raty spłacałem przez pięć lat.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (69 sztuk)


Henryk W.
Henryk, Piotr Witt
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-04-20
21:00

 2011-05-27, 07:27
 
2011-05-27, 07:16 - Wojtek G napisał/-a:


Mamy nie dwa bieguny,ale i trzeci.Można przestać biegać i problem rozwiąże się sam.Jak już jest tak bardzo niby źle to można sobie znaleźć inne zajęcie,a nie ciągle biadolić i oskarżać innych o bogacenie się na imprezach biegowych.Kiedyś kupiłem w salonie nowy samochód na raty.To zaraz znaleźli się tacy co skomentowali (między innymi sąsiedzi).Patrzcie jak na bieganiu dobrze wychodzi kupił już sobie drugi nowy samochód.A ja raty spłacałem przez pięć lat.
Masz idiotów sąsiadów?

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (24 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (100 sztuk)


DamianSz
D-amian S-zpak

Ostatnio zalogowany
---


 2011-05-27, 07:32
 
2011-05-27, 07:16 - Wojtek G napisał/-a:


Mamy nie dwa bieguny,ale i trzeci.Można przestać biegać i problem rozwiąże się sam.Jak już jest tak bardzo niby źle to można sobie znaleźć inne zajęcie,a nie ciągle biadolić i oskarżać innych o bogacenie się na imprezach biegowych.Kiedyś kupiłem w salonie nowy samochód na raty.To zaraz znaleźli się tacy co skomentowali (między innymi sąsiedzi).Patrzcie jak na bieganiu dobrze wychodzi kupił już sobie drugi nowy samochód.A ja raty spłacałem przez pięć lat.
Wojtku , ale przecież to wogóle nie o to chodzi !!! Czy dajesz pieniądze każdemu, który wyciąga do Ciebie rękę i popierasz wszystkie akcje niby charytatywne i wszystkie fundacje ?
Przecież pod płaszczykiem pomocy ubogim działa wielu oszustów. To według Ciebie mamy bez narzekania dawać wszystkim albo po prostu nie dawać i siedzieć cicho ?
Jak ktoś robi bieg korzystając z miejskich pieniędzy to nie mamy prawa zapytać jak zagospodarował te pieniądze ?

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (142 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (35 sztuk)


DamianSz
D-amian S-zpak

Ostatnio zalogowany
---


 2011-05-27, 07:33
 
2011-05-27, 07:27 - Henryk W. napisał/-a:

Masz idiotów sąsiadów?
albo Wojtek nie zna się na żartach ,-)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (142 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (35 sztuk)


Wojtek G
Wojciech Gruszczyński

Ostatnio zalogowany
2024-03-10
19:49

 2011-05-27, 07:57
 
2011-05-27, 07:32 - Damek napisał/-a:

Wojtku , ale przecież to wogóle nie o to chodzi !!! Czy dajesz pieniądze każdemu, który wyciąga do Ciebie rękę i popierasz wszystkie akcje niby charytatywne i wszystkie fundacje ?
Przecież pod płaszczykiem pomocy ubogim działa wielu oszustów. To według Ciebie mamy bez narzekania dawać wszystkim albo po prostu nie dawać i siedzieć cicho ?
Jak ktoś robi bieg korzystając z miejskich pieniędzy to nie mamy prawa zapytać jak zagospodarował te pieniądze ?
Damek - przez trzydzieści lat nigdy mi się nie zdarzyło by na bieg jechać z przeświadczeniem,że ktoś mnie oszukuje.Jechać z funkcjonariuszami ABW.Od tego,czy ktoś wydaje pieniądze zgodnie z przeznaczeniem jest księgowa imprezy i Urząd Skarbowy.A jeżeli podejrzewam,że ktoś "kupczy" nie daję mu szansy zarobienia na mnie.W tym roku za pośrednictwem naszego forum przekazałem na pewną fundacją kilkaset złotych.Pieniądze przekazałem na niepełno sprawnego dzieciaka,które zapewne znacie.Ale ja wiem komu dałem,a wy nie wiecie i nie macie nawet dowodów,że komuś daliście zarobić,a on Was oszukał.Wcale nie każe Wam siedzieć cicho.Proszę o dowody i przykłady oszustw.Ale nawet jeżeli je macie to braknie Wam chyba odwagi by z tym zawalczyć.

ps.Damek różne rzeczy mogą się zdarzyć.Dam taki przykład.Po zakończeniu biegu było w pewnym mieście losowanie nagród.Oczywiście część zawodników wyjechała wcześniej nie czekając na losowanie.Jednym szczęśliwcom fanty zabrali koledzy by im przekazać,a te co zostały jeden z organizatorów zabrał do domu by przesłać pocztą.Został oskarżony o przywłaszczenie garnka i patelni,które miały być wysłane i były do Opoczna i bieg potem upadł.Wprawdzie po kilkunastu latach bieg został reaktywowany,ale niesmak pozostał do dziś.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (69 sztuk)

 



DamianSz
D-amian S-zpak

Ostatnio zalogowany
---


 2011-05-27, 08:11
 
2011-05-27, 05:12 - pocomito napisał/-a:

Już to wielokrotnie pisałam, bo temat się powtarza, ale mogę raz jeszcze - jawnym tekstem.
Mamy dwa bieguny.
Po jednej stronie są biegi, gdzie wpisowe jest na tyle duże, że uczestnicy pokrywają koszty imprezy, a organizatorzy nie podejmują wystarczającego wysiłku, żeby znaleźć porządnych sponsorów i zmniejszyć tym samym finansowe obciążenie uczestników i jeszcze na tym zarabiają (i np nie wstydzą się korzystać przy tym z pomocy wolontariuszy, którzy przecież nie zarabiają).
Po drugiej stronie mamy zapaleńców, którzy robią relatywnie tani bieg, ale nie kosztem jakości (trasa jest zabezpieczona i wyposażona, uczestnicy mają zapewniony godziwy nocleg, mogą na biegu o coś powalczyć itd), tylko kosztem swojej pracy (pozyskują sponsorów, pozyskują środki od lokalnych władz - wszak bieg jest non-profit - propaguje region i zdrowy styl życia).
Ponieważ obie grupy ISTNIEJĄ REALNIE - więc to dowód na to, że można i tak i tak. Oczywiście jest też wiele tzw stanów pośrednich.
I nie mogę wyjść z podziwu, że biegacze tu na forum gloryfikują tę pierwszą grupę organizatorów, zniechęcając tych drugich, którzy i tak są już na wyginięciu.
Zwyczajnie nie mogę tego pojąć.
Wojtku cytuję Jadwigę , bo odpowiadałem Ci niejako wyjaśniając jak ja rozumiem to o czym pisze, choć jak widzę mam trudności z dość jasnym przekazem...

Wojtek, ale te Twoje przykłady i historyjki...ja je po prostu uwielbiam -)))

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (142 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (35 sztuk)


kos 88
STANISŁAW O R L I C K I

Ostatnio zalogowany
2024-04-23
15:04

 2011-05-27, 11:40
 Bardzo ładnie ujęte !!!
2011-05-27, 05:12 - pocomito napisał/-a:

Już to wielokrotnie pisałam, bo temat się powtarza, ale mogę raz jeszcze - jawnym tekstem.
Mamy dwa bieguny.
Po jednej stronie są biegi, gdzie wpisowe jest na tyle duże, że uczestnicy pokrywają koszty imprezy, a organizatorzy nie podejmują wystarczającego wysiłku, żeby znaleźć porządnych sponsorów i zmniejszyć tym samym finansowe obciążenie uczestników i jeszcze na tym zarabiają (i np nie wstydzą się korzystać przy tym z pomocy wolontariuszy, którzy przecież nie zarabiają).
Po drugiej stronie mamy zapaleńców, którzy robią relatywnie tani bieg, ale nie kosztem jakości (trasa jest zabezpieczona i wyposażona, uczestnicy mają zapewniony godziwy nocleg, mogą na biegu o coś powalczyć itd), tylko kosztem swojej pracy (pozyskują sponsorów, pozyskują środki od lokalnych władz - wszak bieg jest non-profit - propaguje region i zdrowy styl życia).
Ponieważ obie grupy ISTNIEJĄ REALNIE - więc to dowód na to, że można i tak i tak. Oczywiście jest też wiele tzw stanów pośrednich.
I nie mogę wyjść z podziwu, że biegacze tu na forum gloryfikują tę pierwszą grupę organizatorów, zniechęcając tych drugich, którzy i tak są już na wyginięciu.
Zwyczajnie nie mogę tego pojąć.
Pamiętam - jakiś czs temu gdy jeżdziłem na zjazdy organizatorów imprez dyskutowaliśmy jak obniżać koszty organizacji biegów by startowe dla zawodników było jak najmniejsze. Na ostatnim zjeżdzie były podobno dyskusje o minimalnych opłatach startowych. Czy Ktoś był może na ostatnim zjeżdzie i mógłby coś na ten temat więcej opowiedzieć ???

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (18 sztuk)


J@rek
Jarek

Ostatnio zalogowany
---


 2011-05-27, 14:08
 
2011-05-27, 11:40 - kos 88 napisał/-a:

Pamiętam - jakiś czs temu gdy jeżdziłem na zjazdy organizatorów imprez dyskutowaliśmy jak obniżać koszty organizacji biegów by startowe dla zawodników było jak najmniejsze. Na ostatnim zjeżdzie były podobno dyskusje o minimalnych opłatach startowych. Czy Ktoś był może na ostatnim zjeżdzie i mógłby coś na ten temat więcej opowiedzieć ???
Nikt nic nie powie, bo po co ma się "wychylać" i komentować to co się mówiło na zamkniętym forum :)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :1  2  3  4  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
Fred53
21:03
INVEST
20:59
jacek50
20:58
stanlej
20:43
rezerwa
20:28
Wojtek23
20:04
Zielu
19:55
entony52
19:51
kostekmar
19:38
tete
19:30
kasar
19:20
macius73
19:12
42.195
18:29
chris_cros
18:15
kubawsw
18:12
GriszaW70
18:10
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |