Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  Martix (2011-02-20)
  Ostatnio komentował  sta53 (2011-02-21)
  Aktywnosc  Komentowano 7 razy, czytano 243 razy
  Lokalizacja
 aaa - brak lokalizacji

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



Martix
Marcin Drabik

Ostatnio zalogowany
2023-06-17
18:24

 2011-02-20, 16:40
 Najlepsze pory do treningu
Oczywiście nie chodzi mi o "pory"-spodenki,legginsy lecz czas treningu. Ustalamy sobie pory treningu według dyspozycji czasowej-rano,w południe lub wieczorem.
Wczoraj w pewnym programie naukowym usłyszałem że przeprowadzono próby i badania sportowców w róznych dyscyplinach na treningach i zawodach. Ustalono że ci co trenują rano mają gorsze osiągi niż ci co mają wysiłek póżniej.Dodano że najwięcej medali i w lekkiej atletyce osiągano w godzinach 10-12.00 czy póznym popołudniem. Argumentowano to głównie temperaturą ciała,w południe człowiek osiąga ją bardziej odpowiednią do wysiłku i przez to jest mu łatwiej. Dzisiaj choc nie czułem się najlepiej postanowiłem zmienic kolejnośc zamiast:trening-śniadanie-Kościół na śniadanie-Kościół-trening i nie pożałowałem.Choc czułem się nie najlepiej to dawno nie miałem tak dobrego wyniku na tym dystansie{ponad 20 km} a dodam że nie było za bardzo dobrych warunków bo nad Odrą z powrotem "łapałem" nieprzyjemny i zimny wiatr. Rano mój organizm nie jest tak pobudzony,nieco przymulony i osowiały i nie jestem w stanie faktycznie miec taką wydolnosc jak pózniej.Najlepsze czasy i na trenongach osiągałem popołudniu,ale zdarzały sie świetne treningi pod wieczó.Gdy nie jestem zmęczony i nie ma upałów i wiatrów to również lubię tę porę do trenigów,o wiele bardziej niż rano. A jak jest u was? Wiem że są i tacy co wstaną nawet o 5.00,rozciągną się i wyjdą na trenig z zadowoleniem.Każdy organizm jest inny i inaczej to czuje!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


remiko23
Remek

Ostatnio zalogowany
2021-06-07
21:36

 2011-02-20, 17:20
 Biegac rano czy wieczorem?
też ogladałem ten program - to było o dobowym cyklu dnia. Dziś szukałem troche po internecie i nic ciekawego nie znalazłem na temat godzin treningu, wiec postanowiłem zajrzec na forum do nas i niespodzianka :) , takie samo mam pytanie: biegać rano 5-7 czy wieczoem 19-21???
Rano to wiadomo - naczczo i człowiek (bynajmiej ja) rzeski od rana.
Wieczór - po obiedzie późnyn 16-17 żle sie biega no i nie chce się, a co z kolacja??? ma być lekka to zrozumiałe, ale nawet o 21 to chyba za późno!
Prosze o opinie biegać rano czy wieczorem?

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



Martix
Marcin Drabik

Ostatnio zalogowany
2023-06-17
18:24

 2011-02-20, 17:35
 
Konkretnie od siebie dodam, że najlepsze jest chyba póżnym popołudniem pod wieczór,pod warunkiem,że nie jesteśmy po obiedzie i zmęczeni po pracy. Wtedy tak naprawdę organizm jest w pełni pobudzony,zdolniejszy do większych osiągów i nawet nie trzeba żadnych rozciągań a od razu bieg. Taki trening ma sens gdy nie jesteśmy właśnie zmęczeni i głodni dlatego jemy drugie sniadanie,coś mocno węglowodanowego z glikogenem i z myślą o treningu i po pracy przed obiadem wskakujemy w "biegowe łachy" i na trasę.Po treningu jemy obiad i jest to od razu obiado-kolacja byle lekka.Jak decydujemy się biegac pod wieczór to po ze 2,3 godziny po obiedzie,lekkim obiedzie.
Rano biegam tylko wtedy gdy nie pracuję ale jak wskazałem wyżej nie jest to najlepsza pora do biegania dla mnie tym bardziej gdy biegam na czczo choc się do niej przyzwyczaiłem.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


szlaku13
Artur Żak

Ostatnio zalogowany
2024-03-25
17:32

 2011-02-20, 18:42
 
Nie mam z tym problemu... tj. nie muszę głowy sobie suszyć co jest lepsze, bo pory do biegania ustala mi system pracy zmianowej, a zatem, to o której biegam wynika z tego, na którą idę do pracy w danym tygodniu... ;) Pracodawca dobry, bo pomyślał za mnie, więc ja już nie muszę się przemęczać umysłowo, a jedynie dbać o formę... ;)))

Jak mam ranki... biegam późnym południem (17-20), ale czasami wracam z pracy biegowo, wytyczając sobie jakąś trasę, by nie było za nudno "klepać" wciąż tego samego... ;)

Jak popołudniówki to mogę pobiegać z rana, kiedy to najbardziej lubię biegać... czasami przed śniadaniem (jeśli max 10-15 km). Zdarza mi się również po 22 godz. wracać z pracy biegowo, albo pobiegać około północy, po uprzednim powrocie do domu, ale z reguły to jest ranek (przedział 7-11). Wcześniej nie, bo po popołudniówkach chadzam spać bardzo późno... po 2, a czasami jeszcze później, bo tak lubię... ;)))

Gdy mam znienawidzone "nocki", po których jestem zakręcony i często tracę rachubę, jaki to dziś dzień mamy, biegam zawsze popołudniami (17-20).

Weekendy z reguły biegam z rana, ale około południa też mi się zdarza... Ot cała historyja mojego wolnego wyboru co do pór biegania... ;)))

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (39 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (98 sztuk)


sta53
Stanisław Bywalec

Ostatnio zalogowany
2017-11-21
10:29

 2011-02-21, 11:23
 
Jak dla mnie to najlepiej mi się biega rano ( 6 - 7 godz. ) piję sobie zieloną herbatkę ( kubeczek ) i na rozgrzewkę + wybieganie + coś tam coś tam . Nie wiem jak innym ale mnie z rana daje to największe zadowolenie ( wiem że żyję przez cały dzień ). Pozdrawiam wszystkich " zakręconych .

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


J@rek
Jarek

Ostatnio zalogowany
---


 2011-02-21, 12:08
 
Mi najbardziej pasują pory wieczorne :)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


sta53
Stanisław Bywalec

Ostatnio zalogowany
2017-11-21
10:29

 2011-02-21, 22:18
 
to znalazłem w necie :
Bieganie rano ma mnóstwo zalet.
Jednym z głównych celów treningu długodystansowca jest proces czerpania energi z tłuszczów - a dokładniej z trójglicerydów zlokalizowanych w tkance tłuszczowej. Jednak konieczna jest ich zamiana w wolne kwasy tłuszczowe bo to one mogą być spalone w mitochondriach. Ten proces przebiega znacznie efektywniej rano ponieważ wzrasta ich poziom we krwi jest największy. Tempo utylizacji zależy od poziomu wolnych wasów tłuszczowych we krwi. Więc bieganie na czczo daje podobny efekt co długie wybiegania.
























Przy pomocy - "Fizjologiczne podstawy wysiłku fizycznego" - Jan Górski.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
Admin
05:51
piotrhierowski
05:41
biegacz54
05:35
Andrea
02:27
pawlo
01:01
Lektor443
00:30
rokon
00:10
STARTER_Pomiar_Czasu
23:49
lordedward
23:17
andreas07
23:08
Bystry1983
22:37
damiano88
22:30
saul
22:26
maiesky
22:00
aschro
21:55
Stonechip
21:52
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |