Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  Arti (2010-12-17)
  Ostatnio komentował  13 (2010-12-26)
  Aktywnosc  Komentowano 32 razy, czytano 376 razy
  Lokalizacja
 aaa - brak lokalizacji
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    1  2  


Zdjęcie pochodzi z newsa
Zasady klasyfikacji na Mistrzostwa Świata do Daegu w Korei Płd.

Do tego tematu podpięte są newsy:
Zasady klasyfikacji na Mistrzostwa Świata do Daegu w Korei Płd.(Piotr Bętkowski, 2010-12-17)
 

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



jusmar
Marek Dłubała
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2023-12-19
10:41

 2010-12-20, 12:15
 
Raczej nie chcą mieć nic do powiedzenia. Razem z trenerami mają większość w Zarządzie i przeforsowanego przez siebie Prezesa. Więc nie są tak jak mówisz tylko pionkami. Im się poprostu niechce i tak naprawdę nie posiadają doświadczenia menadzerskiego i organizacyjnego. Są lub byli wybitymi sportowcami, trenerami lecz smykałki do zarządzania to oni nie mają. I dlatego mimo zmian brzydko mówiąc jest "burdel na kółkach" począwszy od historii ze strojami na mistrzostwa kończąc na stypendiach i obozach

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (130 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (2 sztuk)


13
JANUSZ LENC

Ostatnio zalogowany
2024-04-21
11:11

 2010-12-20, 18:16
 Zarząd?
2010-12-20, 07:31 - jusmar napisał/-a:

Marcin, ale to sami zawodnicy wybrali taki Zarząd i im to pasuje. Patrz kto tam jest. Same tuzy: S. Chmara, R. Korzeniowski, P. Januszewski, A. Partyka, M. Plawgo. Dlaczego oni nic nie robią? Za wizerunek zewnętrzny odpowiada Jarosław Wałęsa, to są przecież jaja. Ale sami sobie zgotowali taki los niech więc nikt nie narzeka że minima za wysokie. Ktoś czyli Zarząd przecież je zatwierdza.
o czym rozmawiamy. Bodaj 16 grudnia 2010 roku Sebastian Chmara został wice- prezydentem miasta Bydgoszczy krótko mówiąc wdał się w politykę, co tam jego będzie teraz ob- chodził wyjazd jakiegoś tam Szosta, Ochala czy też innego polskiego maratończyka na Mistrzostwa Świata. Organizator mitingów L.A. na Zawiszy Wolsztyński też chciał być radnym, ale przepadł.......

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (2 wpisów)

 



emka64
Krzysztof Mazur
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-03-29
21:54

 2010-12-20, 19:00
 
Nie mam dostępu do informacji PZLA i tego co się tam dzieje jak wielu tu wypowiadających się, ale pamiętam euforię po tym jak szefem został pan Skucha . To może jednak lepiej było za Szewińskiej ?

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (21 sztuk)


Nagor
Marcin Nagórek

Ostatnio zalogowany
2024-04-22
18:38

 2010-12-21, 23:13
 
Marek, nie wiem, o jakich zawodnikach mówisz? W Zarządzie jest jeden zawodnik - Marek Plawgo, do tego dwóch byłych, czyli S. Chmara i R. Korzeniowski. Obaj jednak są bardziej politykami niż byłymi zawodnikami, skupionymi bardziej na promowaniu siebie niż na konkretnych działaniach.

Trzeba też zwrócić uwagę, że wszyscy trzej są/byli zawodnikami wysokiej klasy, w raczej niszowych dyscyplinach (poza Markiem). Zawodników najwyższej klasy w Polsce się dopieszcza, to trzeba przyznać. Ale oni nie mają pojęcia, co to znaczy być piątym, dziesiątym, dwudziestym, pięćdziesiątym zawodnikiem w Polsce. Nie mają pojęcia o tym, jak wygląda przeciętność 99,9% polskich zawodników.

Normalny zawodnik nie ma szans w jakikolwiek wpłynąć na jakąkolwiek decyzję PZLA. Nawet członkowie Zarządu, tacy jak Plawgo, wiele tu nie zdziałają, bo faktyczna władza jest w rękach urzędników - prezesa, sekretarza (zawodowy polityk). Wyborów dokonują delegaci, to są na ogół zawodowi działacze. Takich delegatów np. z woj. Pomorskiego było bodajże pięciu, w tym spadochroniarze typu Jarosław Wałęsa, który pewnie nawet nie wie, że jest w tych władzach.

Co do euforii - była to raczej ulga, że nareszcie odeszła Pani Irena Szewińska. Trzeźwo myślący nie spodziewali się jednak przełomu, tak naprawdę zmiana była fasadowa, bo obaj kontrkandydaci byli bliskimi współpracownikami pani Szewińskiej.

Trzeba też zauważyć, że biegi długie i średnie nie mają w PZLA ŻADNEJ reprezentacji. Nie wiem, czy to zasługa Roberta Korzeniowskiego, ale np. chód zawsze jest w Związku rozpieszczany, np. minima na imprezy są bardzo niskie, regularnie mamy 6-8 reprezentantów na każdej imprezie, na kilkunastu, którzy uprawiają wyczynowo tę dyscyplinę. W biegach jest inaczej.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


Nagor
Marcin Nagórek

Ostatnio zalogowany
2024-04-22
18:38

 2010-12-21, 23:24
 
Aha, jeszcze jedno - uśmiechnąłem się, czytając o tym, że zawodnicy/działacze nie mają żadnego doświadczenia menedżerskiego itd. Pewnie nie mają, ale szalona jest myśl, że to ma jakiekolwiek znaczenie. To świadczy tylko o nieznajomości tych struktur. PZLA działa zupełnie inaczej, tam nie ma znaczenia, jakie kto ma doświadczenie, ale kogo interesy wspiera, przez kogo jest popierany, kto kogo lubi itd. Merytoryczne przygotowanie nie ma tutaj żadnego znaczenia.

P.S. Macie rację, przeoczyłem Januszewskiego i Partykę, to też byli zawodnicy. Zapytajmy jednak tak - jakie konkretnie działanie wykonali oni w tych władzach? Obserwuję z zaciekawieniem, że zawodnicy po wejściu do władz szybko stają się urzędnikami, zapominają o hasłach, obietnicach. Bo przecież szefem szkolenia też jest były zawodnik, Piotr Haczek. To chyba taka polityka w typowo polskim wykonaniu - ważne jest, żeby się dostać, a potem to już jakoś będzie. I jakoś jest, idzie to siła rozpędu, bez podejmowania żadnych działań.

PZLA tak czy inaczej nie podejmuje praktycznie żadnych działań. To się może wydawać szokujące, ale tak jest. Są tam różne komisje, różne władze, ale to wszystko to jest fikcja, faktyczne działania ograniczają się do rozdzielania pieniędzy ministerialnych - i to wszystko. Mamy tam np. jakieś komisje biegów przełajowych, ulicznych, ds rozwoju - ale one nie podejmują żadnych działań, zero, null. To jest taki urzędniczy bezwład. Istnieją, bo istnieją, ale nic więcej.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


Nagor
Marcin Nagórek

Ostatnio zalogowany
2024-04-22
18:38

 2010-12-21, 23:43
 
Nie bardzo działa na tym forum edycja postów. Poprawiam więc - rzeczywiście jest w Zarządzie więcej byłych zawodników, otworzyłem sobie listę i sprawdziłem: Partyka, Januszewski, szefem wyszkolenia jest też Piotr Haczek. Ale dziwne jest to, że byli zawodnicy szybko zmieniają się w typowych urzędników, co widać po P. Haczku. W trakcie Mistrzostw Europy wsławił się głównie łajaniem zawodników za to, że narzekają na brak strojów reprezentacyjnych.

To taka typowa polityka po polsku - dostać się, a potem zapomnieć o wszelkich hasłach, obietnicach, przebujać się do kolejnych wyborów. Tym bardziej, że działania nie mają tu znaczenia. To, czy ktoś zostanie wybrany, zależy od tego, w jaki sposób przekupi delegatów: ilu zawodników z danego rejonu weszło do kadry, ilu trenerów itd. Rzeczywiście w tym sensie na niekorzyść związku działa to, że wyboru dokonują Ci, których łatwo przekupić, bo to oni zostają tymi np. trenerami kadry. Sensowniej byłoby pewnie oddać zarządzanie w ręce osób kompletnie niezwiązanych ze światem zawodniczym, a najlepiej również politycznym - co jest jednak chyba nierealne.

Z punktu widzenia biegów średnich i długich pechem jest to, że w PZLA nie ma nikogo, kto by reprezentował interesy tej grupy. Działaczom wisi, czy będą jakieś mitingi, czy ktoś pojedzie na imprezę, biegi PZLA kompletnie nie interesują. Oni skupiają się na konkurencjach technicznych, bo tam nie trzeba rywalizować z Kenijczykami, tam jest szansa, że wpadnie jakiś medal. Ale o tym, że to nie są konkurencje masowe, i nigdy nie będą, w ogóle się nie myśli. Ile osób w Polsce pcha kulą czy skacze o tyczce? Podobnie na świecie - to są niszowe konkurencje, podobnie jak skoki narciarskie.

PZLA jednak nie myśli tymi kategoriami.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


Arti
Kujawiński Artur

Ostatnio zalogowany
2024-04-05
01:52

 2010-12-22, 00:44
 
Na szczęście są związki okręgowe takie jak WZLA gdzie bieganie masowe, biegi długie obchodzą...czy tak stanie się w PZLA? Mimo wszystko wierzę,że tak ;)

Po liście zawodników którzy są w PZLA można by sądzić,że mają dużą siłę przebicia i jest ich sporo. Dlaczego zatem jest jak jest? Pewnie wiedzą ci ,którzy są bliżej PZLA

Ja jestem zdania ,że powinno się jak najwięcej rozmawiać z trenerami i zawodnikami.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (12 wpisów)

 



jusmar
Marek Dłubała
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2023-12-19
10:41

 2010-12-22, 07:54
 
Artur niestety rozmowy z trenerami i zawodnikami nie mają żadnego przełożenia na pieniądze czy pomoc przy załatwianiu spraw związanych z promocją biegów długich. Minęły już czasy trenera Kiryka (trener kadry "długasów" od lat 70tych do końca stulecia), których jak coś powiedział to było zrobione. Zgodzę się z Marcinem że z bieganiem będzie coraz gorzej mimo tego że w Polsce ludzi biorących udział w imprezach biegowych przybywa na potęgę. W PZLA miałobyć lepiej a jest śmieszniej. Stroje nie wymiarowe, wyloty na ME z przesiadkami a działacze lecieli bezpośrednio. Ilość zawodników na imprezach mistrzowskich = ilości działaczy. Wchodząc do Zarządu zawodnicy w wywiadach próbowali pokazywać ile to oni zmienią. Nie zrobili nic. Porządne mitingi upadają, nie ma chętnych na organizacje imprez typu Młodzieżowych Mistrzostw Polski w przełajach. Zero działań marketingowych. Wiem że można sobie gadać. Ja działam w Zarządzie Kolegium sędziów piłki nożnej przy OZPN Legnica. Jesteśmy najmłodszym Zarządem w historii ale chcemy i działamy. Sędziowie mają jednakowe dresy rozgrzewkowe, wyjściowe koszulki polo, szkolenia wyjazdowe które prowadzą sędziowie ekstraklasy i z zagranicy. Organizujemy jako jedyni w Polsce - Biegowe Grand Prix. I nikt już na Nas nie mówi że łapówkarze i nieroby bo widzą że gwizdki robią coś dla promocji piłki nożnej i regionu. Nam takie działania przekładają się na większość ilość sędziów (w sobotę egzamin zdało 17 kandydatów) Można. Tylko jak się chce. A tego właśnie brakuje w PZLA.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (130 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (2 sztuk)


jmm
JERZY MATUSZEWSKI
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2023-06-27
20:08

 2010-12-22, 08:52
 
Jeden z konkurencyjnych portali, którego nazwy z wiadomych względów nie można tu wymienić publikuje artykuł prezentujący sylwetkę Jana Mulaka. W tekst artykułu wpleciony jest wywiad, który został udzielony przez pana Jana w 2002 roku Andrzejowi Kaczmarskiemu z miesięcznika "Królowa Sportu". W wywiadzie pada kilka ciekawych zdań oceniających stan szkolenia w Polsce.
Myślę, że warto przeczytać, bo to ciekawy głos w Waszej dyskusji.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (4 sztuk)


Arti
Kujawiński Artur

Ostatnio zalogowany
2024-04-05
01:52

 2010-12-22, 10:46
 
Marku gratuluję ! I dlatego wierzę,że nie będzie gorzej....tylko lata lecą i czy widać ,że jest lepiej? hmmmm w sporcie masowym z pewnością, w wynikach naszych różnie...

Trzeba by wypunktować co nie gra i naprawiać to. To oczywiście powinna być rola PZLA.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (12 wpisów)


masters
Andrzej Listowski

Ostatnio zalogowany
---


 2010-12-24, 16:14
 Biało-czerwoni biegacze z Afryki
Nic innego nam nie pozostaje jak pozyskać biegaczy z Afryki i starać się o pozyskanie dla nich obywatelstwa polskiego .
Tak czyni od dawna wiele państw na świecie , ale tylko uroda Polek może ich przekonać do biało-czerwonych barw.
Parę lat temu w 2003 polskie obywatelstwo otrzymał Yared Shegumo z Etiopii , ale dużej kariery nie zrobił.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


13
JANUSZ LENC

Ostatnio zalogowany
2024-04-21
11:11

 2010-12-26, 09:18
 Zasady..
2010-12-20, 18:16 - 13 napisał/-a:

o czym rozmawiamy. Bodaj 16 grudnia 2010 roku Sebastian Chmara został wice- prezydentem miasta Bydgoszczy krótko mówiąc wdał się w politykę, co tam jego będzie teraz ob- chodził wyjazd jakiegoś tam Szosta, Ochala czy też innego polskiego maratończyka na Mistrzostwa Świata. Organizator mitingów L.A. na Zawiszy Wolsztyński też chciał być radnym, ale przepadł.......
Gdybyście znali kulisy, dlaczego Paweł Ochal nie pojechał na olimpiadę do Pekinu,to dopiero byłaby lektura....

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (2 wpisów)

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :1  2  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
przemek300
05:54
piotrhierowski
05:35
s0uthHipHop
23:51
rdz86
23:34
soniksoniks
23:14
ula_s
22:54
mario1977
22:41
valdano73
22:29
ronan51
22:23
mieszek12a
22:12
gtriderxc
22:08
chris_cros
22:08
kostekmar
21:42
viesio
21:37
bobparis
21:37
jantor
21:23
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |