|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | pocomito (2010-10-30) | Ostatnio komentował | dotas (2010-11-03) | Aktywnosc | Komentowano 7 razy, czytano 80 razy | Lokalizacja | | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2010-10-30, 02:20 Biegasz? Chroń swoje piersi!
"Ten stały ruch w górę i w dół oraz z boku na bok może być przyczyną niebezpiecznych otarć na skórze Twoich piesi. Normalne biustonosze dostatecznie nie chronią Twojego biustu podczas biegania."
Może to, że jest tu więcej panów, niż pań sprawiło, że nikt jeszcze nie napisał jawnym tekstem: totalna BZZ-DU-RA.
Kobieta, która biega i nie chce mieć biustu po kolana, zakłada stanik i co więcej zapina go.
Każdy normalny stanik o rozmiarze zgodnym z rozmiarem właścicielki (zarówno w temacie obwodu klatki, jak i miseczki i odpowiednio wyregulowanych ramiączek) i zapięty DOSTATECZNIE CHRONI PIERSI PRZED WSZELKIMI OTARCIAMI.
Na maratonach, kiedy odzież stawała się mokra, miewałam już różne otarcia, czasem w bardzo niespodziewanych miejscach, ale nie tam.
Do biegania używam najtańszych siermiężnych staników - nie powodów oszczędności, ale dlatego, że mają pancerne miseczki . Nie prezentuje to się może pięknie, ale spełnia swoje zadanie - absolutnie unieruchamia biust. |
| | | | | |
| 2010-10-30, 10:16 Comment
2010-10-30, 02:20 - pocomito napisał/-a:
"Ten stały ruch w górę i w dół oraz z boku na bok może być przyczyną niebezpiecznych otarć na skórze Twoich piesi. Normalne biustonosze dostatecznie nie chronią Twojego biustu podczas biegania."
Może to, że jest tu więcej panów, niż pań sprawiło, że nikt jeszcze nie napisał jawnym tekstem: totalna BZZ-DU-RA.
Kobieta, która biega i nie chce mieć biustu po kolana, zakłada stanik i co więcej zapina go.
Każdy normalny stanik o rozmiarze zgodnym z rozmiarem właścicielki (zarówno w temacie obwodu klatki, jak i miseczki i odpowiednio wyregulowanych ramiączek) i zapięty DOSTATECZNIE CHRONI PIERSI PRZED WSZELKIMI OTARCIAMI.
Na maratonach, kiedy odzież stawała się mokra, miewałam już różne otarcia, czasem w bardzo niespodziewanych miejscach, ale nie tam.
Do biegania używam najtańszych siermiężnych staników - nie powodów oszczędności, ale dlatego, że mają pancerne miseczki . Nie prezentuje to się może pięknie, ale spełnia swoje zadanie - absolutnie unieruchamia biust. |
Ja nic nie komentowałem bo... się nie znam :-) |
| | | | |
| | | | | |
| 2010-10-30, 15:39
Sam tytuł zachęcający do lektury. Dobrze dobrany biustonosz, szczególnie do biegania, ważna sprawa. Ale po lekturze moja wiedza w tym temacie nie pogłębiła się. Za to dowiedziałam, że "Marka Shock Absorber stworzyła nowy model biustonoszy Shock Absorber Run, który sprawi, że bieganie stanie się całkowicie zdrowe."
|
| | | | | |
| 2010-10-30, 15:56
2010-10-30, 15:39 - dotas napisał/-a:
Sam tytuł zachęcający do lektury. Dobrze dobrany biustonosz, szczególnie do biegania, ważna sprawa. Ale po lekturze moja wiedza w tym temacie nie pogłębiła się. Za to dowiedziałam, że "Marka Shock Absorber stworzyła nowy model biustonoszy Shock Absorber Run, który sprawi, że bieganie stanie się całkowicie zdrowe."
|
prawda li to
na dzień dobry zabrzmiało jak prawie naukowe opracowanie, a tu taki zawód
wiem na czym polega marketing, ale ten typ zagrywek będzie się sprawdzał w markecie na wciskaniu promocji dla mas
wydaje mi się, że biegacze i biegaczki to już bardziej świadomy konsument, który lubi być traktowany poważnie i jak dla mnie firma tym przegrała- nawet nie przymierzę
pozostanę przy swoich pancerniakach :) |
| | | | | |
| 2010-11-03, 09:33 Dziewczyny górą!
Ja pamiętam koleżankę z którą przebiegłem kilka razy maraton poznański i która miała duże, ładne, i chronione zwykłym biustonoszem naturalne piersi. I co? Po 42,195 km biegu żadnych problemów! Jej chłopak stwierdził że nawet lepiej po maratonie to wygląda i "wygonił" biedaczkę na kolejną edycję(potwór!). Za to ja po maratonie z plecakiem i mokrą bluzą bawełnianą miałem dwa krwawe placki zamiast tzw"sutków". I to się nazywa "słaba płeć"? |
| | | | | |
| 2010-11-03, 09:56
2010-11-03, 09:33 - Adamo13131 napisał/-a:
Ja pamiętam koleżankę z którą przebiegłem kilka razy maraton poznański i która miała duże, ładne, i chronione zwykłym biustonoszem naturalne piersi. I co? Po 42,195 km biegu żadnych problemów! Jej chłopak stwierdził że nawet lepiej po maratonie to wygląda i "wygonił" biedaczkę na kolejną edycję(potwór!). Za to ja po maratonie z plecakiem i mokrą bluzą bawełnianą miałem dwa krwawe placki zamiast tzw"sutków". I to się nazywa "słaba płeć"? |
nosze sutki są chronione przez miseczki :P mamy lepiej
nie uważam żebym miała duże, ale w normalnym staniku jest to po prostu nieprzyjemne i czasami nawet bolesne
niewątpliwie odpowiedni stanik musi być
nieraz widzę dziewczyny z dużymi ciężkimi piersiami biegnące w zwykłych topach, ich sprawa jeśli preferują styl afrykański z biustem do pępka |
| | | | | |
| 2010-11-03, 21:05
2010-11-03, 09:56 - Magda napisał/-a:
nosze sutki są chronione przez miseczki :P mamy lepiej
nie uważam żebym miała duże, ale w normalnym staniku jest to po prostu nieprzyjemne i czasami nawet bolesne
niewątpliwie odpowiedni stanik musi być
nieraz widzę dziewczyny z dużymi ciężkimi piersiami biegnące w zwykłych topach, ich sprawa jeśli preferują styl afrykański z biustem do pępka |
Może producenci pomyślą o rozwiązaniach dla panów - ciekawe ilu by się zdecydowało...
A co do biegania w normalnym staniku - zdecydowanie zgadzam się - bywa bolesne, wiem coś na ten temat z autopsji i nie polecam |
|
|
|
| |
|