 | | | |
|
|
2010-08-10, 17:51
Skąd ten spadek hemoglobiny i złe samopoczucie?
Od kilku dni czuję się słabiej. Zaryzykowałem mimo wszystko pojechac do Jaworzna na 15-kę i tam przeżyłem gehennę. Nie raz na 35 km maratonu czułem się lepiej niż tam na 4 km! Pal licho że poprzegrywałem z naprawdę słabszymi ale dobrze że bieg wogle ukończyłem i nawet ani razu nie szedłem choc truchtałem. Wynik na mecie-1:26:40ileś-tragedia!, a najlepszy mój czas na tej trudnej trasie miałem 2 lata temu-1:12:04. W poniedziałek pierwsze co zrobiłem to poszedłem do lekarza.Udzieliłem niezbędnych informacji o samopoczuciu i poprosiłem o skierowanie do laboratorium.Dziś zrobiłem badania i odebrałem wyniki. Wiem co jest sprawcą mojej niemocy-sporo obniżony poziom hemoglobiny,laborantaka mówi że mogę czuc się słabiej. Nie mam pojęcia z czego to wynika. Raczej jem produkty które bogate w żelazo,może za mało! Czy może byc jeszcze jakas inna przyczyna obniżonego poziomu hemoglobiny. Jutro idę do lekarza. Na razie nie zrezygnowałem z treningów choc biegam słabiej!
Innym też polecam badania kontrolne. Nie ma co "zgrywac Kozaka" i sobie wmawiac że jesteśmy w pełni zdrowi. Lepiej "dmuchac na zimne"! |
|
| | | |
|
|
2010-08-10, 20:17
Samopoczucie miałem ok.ale sił jakoś mało.
| I ja przeżywałem gehennę w Jaworznie, gdzieś od 7 kilometra zacząłem słabnąć. Resztę przebiegłem siłą woli, którą każdy biegacz po latach startów w sobie ma. Doświadczeni biegacze mimo dużego spadku sił, potrafią wykrzesać z siebie maximum i nawet przyspieszyć. Zatrzymywałem się na tej "piętnastce" dwa razy (na wodopojach). Nie pamiętam takiego startu na tak krótkim dystansie. Czułem się jak Martix - jakiś osłabiony. Trasa w Jaworznie jest bardzo wymagająca a dodatkowo było duszno. Podbieg na 12-14km istny Sajgon:> A potem ostro w dół do mety aż brakowało oddechu. |
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2010-08-11, 11:15
2010-08-10, 20:17 - Paweł II Yazomb napisał/-a:
I ja przeżywałem gehennę w Jaworznie, gdzieś od 7 kilometra zacząłem słabnąć. Resztę przebiegłem siłą woli, którą każdy biegacz po latach startów w sobie ma. Doświadczeni biegacze mimo dużego spadku sił, potrafią wykrzesać z siebie maximum i nawet przyspieszyć. Zatrzymywałem się na tej "piętnastce" dwa razy (na wodopojach). Nie pamiętam takiego startu na tak krótkim dystansie. Czułem się jak Martix - jakiś osłabiony. Trasa w Jaworznie jest bardzo wymagająca a dodatkowo było duszno. Podbieg na 12-14km istny Sajgon:> A potem ostro w dół do mety aż brakowało oddechu. |
Fakt że duszno. Wystarczy porównac wyniki pierwszego w ub. roku a teraz.Różnica to jakieś 1,5 min gorzej o ile nie więcej a przyjeżdża tu zawsze silna czołówka.
Dzisiaj idę ponownie z tymi wynikami do lekarza i zobaczę co powie i zaleci. Szykują się długie starty jeden po drugim i muszę do siebie dojśc nie mówiąc o polepszeniu wyników!
Mówisz o silnej woli, racja że ją mamy i pokonamy nie tylko trasy biegowe nawet gdy będziemy słabi ale wogle swoje słabości!!! |
|
| | | |
|
|
2010-08-11, 12:17
Uważam, że przy osłabieniu i spadku hemoglobiny wskazany będzie przynajmniej tygodniowy (jeśli nie dłużej) odpoczynek od biegania. Odpoczynek często bardziej wzmacnia niż trenowanie bez mocy.
Co do spadku hemoglobiny, przyczyn może być mnóstwo. Konsultacja z lekarzem wydaje się konieczna. Zapytaj go też o treningi.
Pozdrawiam |
|
| | | |
|
|
2010-08-11, 14:34
cholesterol
Ja sobie zrobiłem kontrolne badania i o dziwo badania pokazały, ze mam przekroczona normę cholesterolu, a nie pamiętam kiedy zajadałem się boczkiem czy golonką.
Mam znajomego, który jada tylko mięso i tłuszcze, stosując dietę optymalną dr. Kwaśniewskiego ma super wyniki, do tego nie ma nadwagi. |
|
| | | |
|
|
2010-08-11, 21:48
2010-08-10, 17:51 - Martix napisał/-a:
Od kilku dni czuję się słabiej. Zaryzykowałem mimo wszystko pojechac do Jaworzna na 15-kę i tam przeżyłem gehennę. Nie raz na 35 km maratonu czułem się lepiej niż tam na 4 km! Pal licho że poprzegrywałem z naprawdę słabszymi ale dobrze że bieg wogle ukończyłem i nawet ani razu nie szedłem choc truchtałem. Wynik na mecie-1:26:40ileś-tragedia!, a najlepszy mój czas na tej trudnej trasie miałem 2 lata temu-1:12:04. W poniedziałek pierwsze co zrobiłem to poszedłem do lekarza.Udzieliłem niezbędnych informacji o samopoczuciu i poprosiłem o skierowanie do laboratorium.Dziś zrobiłem badania i odebrałem wyniki. Wiem co jest sprawcą mojej niemocy-sporo obniżony poziom hemoglobiny,laborantaka mówi że mogę czuc się słabiej. Nie mam pojęcia z czego to wynika. Raczej jem produkty które bogate w żelazo,może za mało! Czy może byc jeszcze jakas inna przyczyna obniżonego poziomu hemoglobiny. Jutro idę do lekarza. Na razie nie zrezygnowałem z treningów choc biegam słabiej!
Innym też polecam badania kontrolne. Nie ma co "zgrywac Kozaka" i sobie wmawiac że jesteśmy w pełni zdrowi. Lepiej "dmuchac na zimne"! |
| A już myślałam,żetylko ja przeżywam gehanne z moim samopoczuciem,spadek formy,szybkie zmęczenie po stosunkowo krótkim biegu.Trochę trwało,ale dzisiaj zaliczyłam wizytę w labolatorium i spuściwszy trochę mojej słodkiej krwi czekam na wyniki.Mam nadzieję,że to tylko jakiś niewielki brak witaminek nic poważnego...Pozdrawiam |
|
| | | |
|
|
2010-08-11, 22:34
U mnie hemoglobina na niskim poziomie, pomimo że już od dłuższego czasu biorę żelazo w tabletkach.
Chyba będzie trzeba coś zmienić w suplementacji, lub diecie :( |
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2010-08-11, 23:18
czasem po prostu źle wchłania się jakieś składniki, czasem pomimo przyjmowania czegoś dobrego jemy też coś złego wpływającego niekorzystnie na to wchłanianie, czasem przyczyna jest inna
ale to zawsze z lekarzem i zawsze go uczulić, ile i jak się trenuje, bo dużo ciężkich treningów zmienia niektóre parametry
kłania się regularne robienie badań, duża rozwaga przy komponowaniu posiłków, i obserwacja organizmu
musicie swoje reakcje i ich powody znać lepiej niż rozpiskę treningów na najbliższy tydzień, a zauważyłam że często jest zupełnie inaczej |
|
| | | |
|
|
2010-08-12, 00:23
Kochani.
Hemoglobina to nie tylko i wylacznie zelazo.
Bywa, ze spada w powazniejszych chorobach.
Sugeruje rozsadnego lekarza. |
|
| | | |
|
|
2010-08-12, 00:30
| Mi się dźwignął cukier, po występie naszych piłkarzy z Kamerunem. Dramat:> |
|
| | | |
|
|
2010-08-14, 13:46
2010-08-11, 14:34 - Artek napisał/-a:
Ja sobie zrobiłem kontrolne badania i o dziwo badania pokazały, ze mam przekroczona normę cholesterolu, a nie pamiętam kiedy zajadałem się boczkiem czy golonką.
Mam znajomego, który jada tylko mięso i tłuszcze, stosując dietę optymalną dr. Kwaśniewskiego ma super wyniki, do tego nie ma nadwagi. |
To rzeczywiście dziwne! Osoba aktywna i prowadząca zdrowy styl życia żeby miała wyższy poziom cholesterolu? To albo pomyłka testera albo przyczyna się ga wyżej!
Jeśli chodzi o dietę "Kwacha" to słyszałem sporo krytyki na jej temat. Ale nie ma takiej diety która dobrze by pomogła wszystkim, zawsze mogą byc wyjątki. Jest jeszcze dieta mleczna,zgodna z grupą krwi ale ja teraz muszę stosowac tą z wyższym poziomem żelaza! |
|
| | | |
|
|
2010-08-14, 13:48
2010-08-12, 00:30 - Paweł II Yazomb napisał/-a:
Mi się dźwignął cukier, po występie naszych piłkarzy z Kamerunem. Dramat:> |
| To jeszcze nic. Niektórzy po takich wynikach dostają zawału! |
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2010-08-14, 13:58
Ten lekarz u którego byłem obejrzał te moje wyniki, porównał je z wcześniej już zapisanymi gdzie też już miałem kiedyś obniżoną hemoglobinę i o dziwo mnie o tym nie informowano. Powiedział że to raczej reakcja przemęczeniowa na te upały jakie były ze 2,3 tygodnie temu. Nie jestem do końca zadowolony z tej wizyty mimo że lekarz oznajmił że nie dzieje się nic szczególnego. Zasugerowałem by może skierowac mnie na jakieś badania wydolnościowe, on orzekł że nie ma takiej wyższej potrzeby. Tak to jest jak chodzimy do zwykłych rejonowych lekarzy!
Powinien był przynajmniej dac jakieś wskazówki jak zapobiec takim osłabnięciom bo to przecież nie bagatela gdy w takim okresie robi się z wysiłku ciemno w oczach i są zawroty głowy a organizm jest słaby jak osoby wyeksploatowanej fizycznie i przy nawet mniejszym wysiłku są trudności.
Obecnie czuję się lepiej,jutro jadę na kolejne zawody i wierzę że takie samopoczucie już się nie powtórzy.Kupiłem sobie dobry preparat na zwiększenie wchłanialności żelaza BIOFER oraz dobrą witaminową odżywkę amerykańską w sklepie z odżywkami, więcej cwiczę w domu w tym czwiczenia oddechowe,nie robię dużych przerw w treningach i myślę że to mam już za sobą i to se ne wrati{po czesku}! |
|
| | | |
|
|
2010-08-23, 22:29
Cholesterol
| Podwyszony poziom to też wszystkie kupne słodycze,ale wszystkie,batony,cukierki,herbatniki itp.One wszystkie są faszerowane tluszczami trans,dla podtrzymania terminu przydatności do spożycia. |
|
