Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  Gulunek (2010-07-09)
  Ostatnio komentował  Henryk W. (2010-07-31)
  Aktywnosc  Komentowano 52 razy, czytano 169 razy
  Lokalizacja
 aaa - brak lokalizacji
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    1  2  3  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



szlaku13
Artur Żak

Ostatnio zalogowany
2024-03-25
17:32

 2010-07-28, 00:33
 
2010-07-27, 23:01 - Piotr 63 napisał/-a:

...piszę ile powinno się biegać takie normalne minimum, aby potem na zawodach wyglądało to na bieganie, a nie na marszobieg. W/g mnie np. na dystansie 100 km każdy wynik powyżej 8.godzin to już nie jest bieganie, to "rzeźbienie" aby dotrzeć do mety. Poniżej 7. to już kwalifikuje się do słowa bieganie.
Ja widziałem na filmie jak Yannis Kouros ustanawiał rek. świata w biegu 24.godzinnym - 303,509 km ( owszem pobiegł on bez żadnej przerwy, ale to było takie na granicy bieganie ). W biegach 48.godzinnych najlepsze kobiety biegają chyba nieco ponad 400 km ( tu dopiero widać, że takie wyniki nie biega się przy 60.km tygodniowego treningu ).
W takim razie... by nazwać coś biegiem, trzeba cały dystans... nawet "setkę" (km) walnąć tempem Bolta na "setkę"...?

Uważam, że każdy bieg "ultra", pokonywany tempem 10 km (i wzwyż) na godzinę zasługuje na miano biegu, a reszta... tutaj jeszcze można polemizować, a gratki należą się każdemu kto faktycznie, nawet na moment nie przeszedł do marszu.

Całkiem inaczej należy też patrzeć na biegi super-ultra, bo dla mnie 24, a jeszcze bardziej 48 godzin ciągłego wysiłku to "matrix"... W tym przypadku nawet bezustanne maszerowanie to wyczyn godny szacunku... Trzeba być naprawdę twardzielem i mieć psychikę nie do zajechania, by porwać się na takie ekstremum... Naprawdę "szacun" dla Oli Niwińskiej

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (39 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (98 sztuk)




Ostatnio zalogowany



 2010-07-28, 16:45
 Ja też nie piszę, ...
2010-07-28, 00:33 - szlaku13 napisał/-a:

W takim razie... by nazwać coś biegiem, trzeba cały dystans... nawet "setkę" (km) walnąć tempem Bolta na "setkę"...?

Uważam, że każdy bieg "ultra", pokonywany tempem 10 km (i wzwyż) na godzinę zasługuje na miano biegu, a reszta... tutaj jeszcze można polemizować, a gratki należą się każdemu kto faktycznie, nawet na moment nie przeszedł do marszu.

Całkiem inaczej należy też patrzeć na biegi super-ultra, bo dla mnie 24, a jeszcze bardziej 48 godzin ciągłego wysiłku to "matrix"... W tym przypadku nawet bezustanne maszerowanie to wyczyn godny szacunku... Trzeba być naprawdę twardzielem i mieć psychikę nie do zajechania, by porwać się na takie ekstremum... Naprawdę "szacun" dla Oli Niwińskiej
...o braku szacunku, tylko o wiele korzystniej by to wyglądało w Jej przypadku gdyby ( przy nieco większym zaangażowaniu treningowym ) pobiegła np. w "Kaliszu" np. 8,50 godz., a nie 9,50 godz. ( aby przebiec 100 km w 9,50 godz. to faktycznie nie trzeba wiele trenować, wystarczy mieć dobrą psychikę i zaciętość ). natomiast przy 60.km treningowych w tygodniu to już się nie da pobiec np. maratonu w 3 godz. czy 100 km w 8,30 godz. ( dla kobiet ).
I nie trzeba jak piszesz "setki" pobiec jak Bolt, w/g mnie żeby to z powodzeniem nazwać bieganiem, a nie marszobiegiem, wystarczyłoby jak Zofia Turosz z Leżajska ( jeśli Ci mówi coś nazwisko ).

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)

 



sxi555
Aleksandra Niwińska

Ostatnio zalogowany
2023-08-31
19:27

 2010-07-28, 17:36
 
2010-07-28, 16:45 - Piotr 63 napisał/-a:

...o braku szacunku, tylko o wiele korzystniej by to wyglądało w Jej przypadku gdyby ( przy nieco większym zaangażowaniu treningowym ) pobiegła np. w "Kaliszu" np. 8,50 godz., a nie 9,50 godz. ( aby przebiec 100 km w 9,50 godz. to faktycznie nie trzeba wiele trenować, wystarczy mieć dobrą psychikę i zaciętość ). natomiast przy 60.km treningowych w tygodniu to już się nie da pobiec np. maratonu w 3 godz. czy 100 km w 8,30 godz. ( dla kobiet ).
I nie trzeba jak piszesz "setki" pobiec jak Bolt, w/g mnie żeby to z powodzeniem nazwać bieganiem, a nie marszobiegiem, wystarczyłoby jak Zofia Turosz z Leżajska ( jeśli Ci mówi coś nazwisko ).
Oczywiście zgadzam się z tym. Jestem amatorką biegania, robię tygodniowo mało km.--> dlatego moje wyniki na krótszych dystansach są takie a nie inne. Jeżeli chodzi o bieg 48 godzinny to uważam, że najważniejsza jest psychika a w drugiej kolejności wytrenowanie. Zawody obejmują 2 noce i niektórzy lepiej radzą sobie z brakiem snu a niektórzy gorzej.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (3 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (14 sztuk)


Gulunek
Marek Mróz

Ostatnio zalogowany
2018-02-18
11:44

 2010-07-28, 19:26
 A miało być o przepisach.....
Albo mi się wydaje albo dyskusja zeszła z tematu....

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


szlaku13
Artur Żak

Ostatnio zalogowany
2024-03-25
17:32

 2010-07-28, 19:33
 
2010-07-28, 19:26 - Gulunek napisał/-a:

Albo mi się wydaje albo dyskusja zeszła z tematu....
O jakich przepisach...? ;)))

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (39 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (98 sztuk)


Gulunek
Marek Mróz

Ostatnio zalogowany
2018-02-18
11:44

 2010-07-28, 19:51
 na zimną wyżerkę ;-)
2010-07-28, 19:33 - szlaku13 napisał/-a:

O jakich przepisach...? ;)))
;-) Dobre ;-P

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


wróblik
Sebastian Wróbel
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
---


 2010-07-28, 20:45
 
2010-07-28, 19:26 - Gulunek napisał/-a:

Albo mi się wydaje albo dyskusja zeszła z tematu....
Marku może masz rację,ale też jest zaje....:) W tytule wątku jest "Uff,jak gorąco". Upały minęły ku naszej radości to biegowa brać zabrała się za ratowanie Twojego wątku,aby nie przepadł:]


pozdr.


seba

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)

 



Gulunek
Marek Mróz

Ostatnio zalogowany
2018-02-18
11:44

 2010-07-28, 21:05
 
2010-07-28, 20:45 - wróblik napisał/-a:

Marku może masz rację,ale też jest zaje....:) W tytule wątku jest "Uff,jak gorąco". Upały minęły ku naszej radości to biegowa brać zabrała się za ratowanie Twojego wątku,aby nie przepadł:]


pozdr.


seba
Dokładnie ;-)) Jak czytam to robi mi się raz zimno a raz gorąco ;-P Rozpisałem plan na więcej treningów w tygodniu ;-)

Pozdrawiam.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


szlaku13
Artur Żak

Ostatnio zalogowany
2024-03-25
17:32

 2010-07-28, 21:38
 
2010-07-28, 20:45 - wróblik napisał/-a:

Marku może masz rację,ale też jest zaje....:) W tytule wątku jest "Uff,jak gorąco". Upały minęły ku naszej radości to biegowa brać zabrała się za ratowanie Twojego wątku,aby nie przepadł:]


pozdr.


seba
Dyskusja wrze, a czasem to jest tak gorąco, że para bucha... ;)))

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (39 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (98 sztuk)


Magda
Magdalena R-C

Ostatnio zalogowany
---


 2010-07-31, 00:32
 Nie dolewajmy więc do ognia...
2010-07-28, 21:38 - szlaku13 napisał/-a:

Dyskusja wrze, a czasem to jest tak gorąco, że para bucha... ;)))
...tylko do garnka.
Skundlona wersja "Bombardini":
do rondelka powoli i ostrożnie wlewamy piwo i zaczynamy ogrzewać na małym ogniu, gdy będzie już bardzo ciepłe dolewamy adwokat, proporcje dobrane indywidualnie na swoją modłę. Jeszcze podgrzewamy, pijemy ciepłe.
Kopie aż miło.
To dla takich zmarzluszków jak ja :)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (91 sztuk)


Gulunek
Marek Mróz

Ostatnio zalogowany
2018-02-18
11:44

 2010-07-31, 08:07
 
2010-07-31, 00:32 - Magda napisał/-a:

...tylko do garnka.
Skundlona wersja "Bombardini":
do rondelka powoli i ostrożnie wlewamy piwo i zaczynamy ogrzewać na małym ogniu, gdy będzie już bardzo ciepłe dolewamy adwokat, proporcje dobrane indywidualnie na swoją modłę. Jeszcze podgrzewamy, pijemy ciepłe.
Kopie aż miło.
To dla takich zmarzluszków jak ja :)
Dziś wypróbuję ;-)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


Henryk W.
Henryk, Piotr Witt
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-03-28
22:58

 2010-07-31, 08:21
 
2010-07-31, 08:07 - Gulunek napisał/-a:

Dziś wypróbuję ;-)
To już nie spirytus? To co Magda proponuje, to dla Ciebie tylko popitka przecież.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (24 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (100 sztuk)

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :1  2  3  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
tomsudako
12:59
stanlej
12:50
Hoffi
12:38
arco75
12:30
raczek1972
12:21
fit_ania
12:04
conditor
11:50
Kapitan
11:35
bolitar
11:29
42.195
11:15
gabo
11:12
Nicpoń
11:10
mariuszkurlej1968@gmail.c
11:06
ikswopil@onet.pl
11:03
AntonAusTirol
10:52
michu77
10:42
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |