 | | | |
|
|
2008-07-10, 19:15
Kiedy wysłać buty na emeryturę.
Mam Reeboki, w których przebiegłam już dobrze ponad 2000 km (w tym 2 maratony) i nowsze półroczne New Balance ale mało używane – głównie do startów.
I tak sobie te nowsze oszczędzam na co dzień biegając w tych starych, ale naszło mnie refleksyjne pytanie:
Po ilu kilometrach buty tracą swoje właściwości amortyzujące i ew. czy wogóle je tracą?
Reasumując ile kilometrów przbiegacie w jednych butach? |
|
| | | |
|
|
2008-07-10, 20:02
2008-07-10, 19:15 - gmp3 napisał/-a:
Mam Reeboki, w których przebiegłam już dobrze ponad 2000 km (w tym 2 maratony) i nowsze półroczne New Balance ale mało używane – głównie do startów.
I tak sobie te nowsze oszczędzam na co dzień biegając w tych starych, ale naszło mnie refleksyjne pytanie:
Po ilu kilometrach buty tracą swoje właściwości amortyzujące i ew. czy wogóle je tracą?
Reasumując ile kilometrów przbiegacie w jednych butach? |
| Grażynko ja biegam w Asics Kayano XII i XIII i słyszałem, że buty treningowe lub treningiowo - startowe jak niektórzy o nich mówią takie jak moje wytrzymują a własciwie amortyzacja wytrzymuje do 1000 km. Ja w moich właśnie tyle przebiegłem i stwierdzam, że rzeczywiscie to nie jest już ten sam komfort co przy nowości. Myślę, że Twoje 2000 km to stanowczo za dużo chyba musisz pomysleć o nowych. Na jakimś forum spotkałem sie nawet z opinią, ze 700 km to jest tyle ile amortyzacja daje 100% skutecznosci.pozdro |
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2008-07-10, 22:53
| Ja do niedawna biegałem około 600km.Teraz gdy mam polara RS800sd to nie mam problemu z monitorowaniem kilometrażu przebiegniętego w danych butach.Różne są zdania na ten temat.Amortyzacja jest "sprawna"przez około 600km.Myślę ,że do około 800km można biegać bez problemów;-).2 tys to stanowczo za dużo,a nie warto oszczędzac na zdrowiu:-).Pozdrawiam! |
|
| | | |
|
|
2008-07-11, 15:36
| Dobre buty wyglądać będą dobrze nawet po przebiegu 2000 km, jednak jak pisali przedmówcy - to, że but wygląda dobrze (nie rozlatuje się) nie znaczy iż nadaje się do biegania. Po "przebiegu" 800 - 1000 km powinniśmy buty wymieniać. |
|
| | | |
|
|
2008-07-11, 20:59
a ja moimi Kayano zrobiłem już 1000 km są w super stanie nic nie zniszczone ale już nie amortyzują dobrze i co z nimi zrobić?
|
|
| | | |
|
|
2008-07-11, 21:12
2008-07-11, 20:59 - bialykrzys napisał/-a:
a ja moimi Kayano zrobiłem już 1000 km są w super stanie nic nie zniszczone ale już nie amortyzują dobrze i co z nimi zrobić?
|
| Albo do chodzenia albo na Katorżnika...jak paplać się w błotku to w markowych bucikach :) |
|
| | | |
|
|
2008-07-11, 21:18
2008-07-11, 21:12 - Elkanah napisał/-a:
Albo do chodzenia albo na Katorżnika...jak paplać się w błotku to w markowych bucikach :) |
| Przyzwyczajamy się do starych butów - tyle kilometrów razem na dobre i złe....oj te wspomnienia. |
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2008-07-11, 21:25
2008-07-11, 21:18 - Tom napisał/-a:
Przyzwyczajamy się do starych butów - tyle kilometrów razem na dobre i złe....oj te wspomnienia. |
Fakt, coś w tym jest...przecież te buciki oglądamy niemalże codziennie, niezależnie od pogody, nastawienia, nastroju...zawsze są z nami...na dobre i na złe:)W pewnym sensie to małżeństwo doskonałe ale które zawsze kończy się rozwodem, tylko że z tą drugą stroną pozostajemy "przyjaciółmi"...) Kurcze, kawałek gumy, skóry, plastiku itp a tyle sentymentów...
PS Katorżnika będę biegł w tych "gorszych bucikach", bo treningowych...startówką wymyślę coś ekstra bo z nimi porobiłem trochę życiówek...ech |
|
| | | |
|
|
2008-07-17, 09:02
Ja definytywnie 600km i buty odrzucam w próg. Zależy też kto jakie ma warunki do biegania. Ja musze tylko biegać po asfalcie i wówczas amartozycja szybciej się kończy. Jak ktos ma możliwość biegać po naturalnej ścieżce to myśle że nawet 1200km może w nich biegać.
Warto też pamiętać że buty dłużej służą osobom o małej wadze - znam takich co w jednych butach biegają dwa lata i nie mają żadnej kontuzji. Ja przy wadze ponad 70km na tak długie bieganie w jednych butach bym sobie nie pozwolił. |
|
| | | |
|
|
2008-07-17, 09:17
2008-07-17, 09:02 - Krzysiek_biega napisał/-a:
Ja definytywnie 600km i buty odrzucam w próg. Zależy też kto jakie ma warunki do biegania. Ja musze tylko biegać po asfalcie i wówczas amartozycja szybciej się kończy. Jak ktos ma możliwość biegać po naturalnej ścieżce to myśle że nawet 1200km może w nich biegać.
Warto też pamiętać że buty dłużej służą osobom o małej wadze - znam takich co w jednych butach biegają dwa lata i nie mają żadnej kontuzji. Ja przy wadze ponad 70km na tak długie bieganie w jednych butach bym sobie nie pozwolił. |
Weż mnie Krzychu nie dobijaj;)
Idąc tą logiką ja przy swoich 86kg powinienem buty co 450km wymieniać. Czyli średnio co 1,5 mieisąca:)
Ja średnio biegam w jednych butkach około 1200 -1400 km. Pewnie za dużo ale tak jakoś wychodzi:) Aha i buty po tym przebiegu nadal nadają się do chodzenia bo zewnętrznie wygladają jeszcze bardzo przyzwoicie. Mówie o modelu NB 1061.
Obecnie biegam w trzeciej parze tego modelu i nie chce innych:))
|
|
| | | |
|
|
2008-07-20, 02:05
Wszystkim bardzo dziękuję. W sumie czułam (Intuicyjnie), że to chyba już za dużo ale jakoś mi było szkoda. Teraz wiem, że na pewno za dużo biorąc pod uwagę podane przez Was wartości.
To dobry pomysł żeby zastosować przelicznik, czyli wziąć pod uwagę nie same kilometry ale i wagę zawodnika czyli kilobramokilometry.
I sobie policzyłam, że minimalna ilość kilogramokilometrów, to 600x70=42000 (wg.Krzysiek_biega) a maksymalna, to 86x1400=120400 (wg.TERBORUS), czyli dla mnie kilometrowy przedział dla butów wynosi od 750km do 2150 km i zdaje się, że już moje buty wybiegły poza ten zakres. |
|
| | | |
|
|
2008-07-25, 10:06
| ja nie mogę :) KILOGRAMOMETRY :) ciekawy wskaźnik. wart chyba zastosowania przy obliczaniu "wieku" butów :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2008-08-24, 17:20
| Czy wymiana wkładki na nową amortyzującą polepsza w jakimś stopniu żywotność butów? (nie chodzi mi o wygląd zewnętrzny) |
|
