|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | AG (2008-06-07) | Ostatnio komentował | harpaganzwola (2012-11-19) | Aktywnosc | Komentowano 20 razy, czytano 303 razy | Lokalizacja | | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2008-06-07, 14:18 450 kilometrów w tygodniu !
Rawił Kaszapow w wywiadzie udzielonym w 2006 roku powiedział że skoro do szybkich treningów nie miał predyspozycji, postanowił osiągnąć szybkość poprzez objętość. Biegał więc po 450 km w tygodniu!!! Pięć dni rano 12-15 km, podstawowy trening 30-40 a nawet 50, wieczorem 20, razem 79-90km. W pozostałe 2 dni po 2 treningi, dziennie 60-65 km. Biegał raczej na tętno, rano 120 ud/min, w południe 140-150, wieczorem 110, przyspieszenia 170-180. Pierwsze 2-3 miesiące było ciężko, potem szybkość wzrosła do 4,20-4,10/min. Poniżej 4min na długich treningach nie biegał. Często startował w krosach.
Interwały wyglądały tak:
5X200 p.100 lub 200, następnie 15-20X400 p.200 (albo 10-15X100) i na koniec znów 5X200. Szybkość na 200m od 31-32 sek do 30, nawet 28, 400m 64sek, rzadko 60, 1000m 3,00-3,05.
Wykonywał je 2 razy w tygodniu po 2-2,5 mies biegania długich treningów, ale wtedy objętość była tylko 300 km.
Ciekawa rzecz, że dopóki nie przebiegł 10 km w 28 min wcale nie robił treningów szybkościowych (!).
Gdy powidzieli mu, że pojedzie na Olimpiadę, postanowił odpocząć, pojechał w góry na wys.2200m i biegał tylko po 30-40 dziennie
Cały wywiad po rosyjsku jest tutaj:
http://sylvia.gatchina.ru/la/2006_10_11_1.jpg cztery strony do 11_4.jpg
Może warto wziąć z niego przykład, zachowując jednak pewne proporcje :]
|
| | | | | |
| 2008-06-09, 07:36 ;-)
2008-06-07, 14:18 - AG napisał/-a:
Rawił Kaszapow w wywiadzie udzielonym w 2006 roku powiedział że skoro do szybkich treningów nie miał predyspozycji, postanowił osiągnąć szybkość poprzez objętość. Biegał więc po 450 km w tygodniu!!! Pięć dni rano 12-15 km, podstawowy trening 30-40 a nawet 50, wieczorem 20, razem 79-90km. W pozostałe 2 dni po 2 treningi, dziennie 60-65 km. Biegał raczej na tętno, rano 120 ud/min, w południe 140-150, wieczorem 110, przyspieszenia 170-180. Pierwsze 2-3 miesiące było ciężko, potem szybkość wzrosła do 4,20-4,10/min. Poniżej 4min na długich treningach nie biegał. Często startował w krosach.
Interwały wyglądały tak:
5X200 p.100 lub 200, następnie 15-20X400 p.200 (albo 10-15X100) i na koniec znów 5X200. Szybkość na 200m od 31-32 sek do 30, nawet 28, 400m 64sek, rzadko 60, 1000m 3,00-3,05.
Wykonywał je 2 razy w tygodniu po 2-2,5 mies biegania długich treningów, ale wtedy objętość była tylko 300 km.
Ciekawa rzecz, że dopóki nie przebiegł 10 km w 28 min wcale nie robił treningów szybkościowych (!).
Gdy powidzieli mu, że pojedzie na Olimpiadę, postanowił odpocząć, pojechał w góry na wys.2200m i biegał tylko po 30-40 dziennie
Cały wywiad po rosyjsku jest tutaj:
http://sylvia.gatchina.ru/la/2006_10_11_1.jpg cztery strony do 11_4.jpg
Może warto wziąć z niego przykład, zachowując jednak pewne proporcje :]
|
Kosmos !!! a maraton po ile lata? czy też specjalizuje się na 10km i na tym dystansie pobiegnie IO? |
| | | | |
| | | | | |
| 2008-06-09, 14:02 10 km
2008-06-09, 07:36 - Arti napisał/-a:
Kosmos !!! a maraton po ile lata? czy też specjalizuje się na 10km i na tym dystansie pobiegnie IO? |
no to moglibyście we dwóch pobiegac sobie dookoła stołu u Ciebie w mieszkaniu :-))) |
| | | | | |
| 2008-06-09, 14:17
Kaszapow to zawodnik startujący na przełomie lat 80/90. Zyciówkę miał co prawda tylko 2:11:07 ale robił dobre wyniki na ważnych zawodach. 8m na MŚ w 1987, 1m w Pucharze Europy, 2m w Chicago i Fukooce, 10 w Seulu na IO w 1988 i 4 w Pucharze Świata w 1989. Takie wyniki osiągał człowiek który zaczął biegac w wieku 22 lat!
Szczerze mówiąc, myślałem że temat przyciągnie większe zainteresowanie. Nie ja jeden przecież nie mam szybkości i mieć nie będę.
Dlatego biegam sobie powoli jak Kaszapow. Ostatni szybszy trening miałem latem zaszłego roku:) Chociaż nie, w listopadzie 12 km po 4,08 (trzy dni potem maraton 2:53) i w kwietniu to samo, tylko raz 12km po 4,08. Wszystkie pozostałe biegi po 4.30-4.45. No i maraton wyszedł 2:48 i pół, czyli 4/km chociaż na treningach nie biegałem tak od roku, hahaha. Co do kilometrów to było tego sporo, w cztery tygodnie 850. |
| | | | | |
| 2008-06-11, 23:39 zgłaszam sie na czytającego -:)
2008-06-09, 14:17 - AG napisał/-a:
Kaszapow to zawodnik startujący na przełomie lat 80/90. Zyciówkę miał co prawda tylko 2:11:07 ale robił dobre wyniki na ważnych zawodach. 8m na MŚ w 1987, 1m w Pucharze Europy, 2m w Chicago i Fukooce, 10 w Seulu na IO w 1988 i 4 w Pucharze Świata w 1989. Takie wyniki osiągał człowiek który zaczął biegac w wieku 22 lat!
Szczerze mówiąc, myślałem że temat przyciągnie większe zainteresowanie. Nie ja jeden przecież nie mam szybkości i mieć nie będę.
Dlatego biegam sobie powoli jak Kaszapow. Ostatni szybszy trening miałem latem zaszłego roku:) Chociaż nie, w listopadzie 12 km po 4,08 (trzy dni potem maraton 2:53) i w kwietniu to samo, tylko raz 12km po 4,08. Wszystkie pozostałe biegi po 4.30-4.45. No i maraton wyszedł 2:48 i pół, czyli 4/km chociaż na treningach nie biegałem tak od roku, hahaha. Co do kilometrów to było tego sporo, w cztery tygodnie 850. |
zeby nie było że grono małe czytających ten wątek -:)
swoją droge ciekawa teorią - tylko ilu by ją wytrzymało? jak długo należy "dokładać do pieca" by wyszło 450 w tygodniu? U mnie czasem na obozie wychodzi ok 220 km - ale to było dawno w erze kawalera -:)
gratulacje za ciekawy materiał do przemyśleń! a ile to kółek te 450 km ... dookoła stołu w pokoju Artiego?! -:) |
| | | | | |
| 2008-06-23, 19:43 WOW
To On chyba nie spał i rodziny nie miał - jedno tylko robił biegał, biegał, biegał i jeszcze raz biegał, a gdy siadł odpocząć to mu się nogi same ruszały.
Poważnie ja robię do 320 miesięcznie, czasami uda się setkę przekroczyć w tygodniu i jestem zmachany, ale Zawodowiec to nie co napalony amtor, chwała wszystkim którzy mają takie zdrowie, ale ile można w ten sposób pociągnąć rok, dwa lata?
Pozdrawiam |
| | | | | |
| 2008-07-04, 17:26
coś ten trening brzmi strasznie nierealnie, jak ktoś biega w interwałach 200 m po 31-32 a czasem po 28 , a 400m po 64 , to gdzie tu jest brak szybkości ? no a 100 km dziennie to już wogóle brzmi nierealnie :P |
| | | | |
| | | | | |
| 2008-08-26, 23:21
powiem tak - masakra na własne życzenie - taki " trening" niczemu prócz urazom nie służy..... Po"zdrawiam" |
| | | | | |
| 2012-11-16, 23:56
2008-07-04, 17:26 - Pawel M napisał/-a:
coś ten trening brzmi strasznie nierealnie, jak ktoś biega w interwałach 200 m po 31-32 a czasem po 28 , a 400m po 64 , to gdzie tu jest brak szybkości ? no a 100 km dziennie to już wogóle brzmi nierealnie :P |
też mie sie nie chce w to wierzyc |
| | | | | |
| 2012-11-16, 23:57
2008-07-04, 17:26 - Pawel M napisał/-a:
coś ten trening brzmi strasznie nierealnie, jak ktoś biega w interwałach 200 m po 31-32 a czasem po 28 , a 400m po 64 , to gdzie tu jest brak szybkości ? no a 100 km dziennie to już wogóle brzmi nierealnie :P |
też mie sie nie chce w to wierzyc. 450km/tydzien to jest moze przez jakis czas, np 2mies a potem luz ze 2 mies |
| | | | | |
| 2012-11-17, 07:51
A ja się nie dziwię -to był jeszcze czas ZSRR i w tedy wszystko było możliwe ha,ha,ha. |
| | | | | |
| 2012-11-17, 07:58
Robert, może zajmij się czymś twórczym zamiast wygrzebywać tematy z przed 4 lat?
żeby to jeszcze był jakiś mądry temat... |
| | | | |
| | | | | |
| 2012-11-17, 20:56
2012-11-17, 07:58 - Magda napisał/-a:
Robert, może zajmij się czymś twórczym zamiast wygrzebywać tematy z przed 4 lat?
żeby to jeszcze był jakiś mądry temat... |
Dla mnie to był ciekawy temat i wręcz mało prawdopodobny. Twórczych tematów za bardzo nie mam, ponieważ na razie nie mam o czym podyskutować a lubię sobie poczytać ciekawe opowieści, szczególnie o takich mistrzach jak ten zawodnik. A po drugie za bardzo nie wiem co mam tworzyć, ja staram się tworzyć na zawodach |
| | | | | |
| 2012-11-17, 22:47
kurcze, łykacie wszystko jak młode pelikany
tak samo on robił 450 tygodniowo jak przeciętny facet ma 30cm
nota bene przypomina mi to sytuację, gdy z mamą, bez problemów zaznaczam, przekonałyśmy koleżankę mamy, kobietę wykształconą i w zasadzie mądrą, że zwierzątko parzystokopytne to te co stoi na 4 lub 2 nóżkach, a nieparzystokopytne to te na 3 lub 1 (jak np koń w trakcie galopu- jest na zmianę nie- i parzystokopytny)
takie opowieści to świetny chłyt marketingowy, ktoś się nabierze, spróbuje i tak zajedzie, że masz go z głowy co najmniej na rok
jeśli ktokolwiek mógłby to potwierdzić, wtedy owszem, można by temu poświęcić odrobinę uwagi
ale myślę, że można by przeprowadzić eksperyment- rozumiem że się piszesz? |
| | | | | |
| 2012-11-17, 23:38
2012-11-17, 22:47 - Magda napisał/-a:
kurcze, łykacie wszystko jak młode pelikany
tak samo on robił 450 tygodniowo jak przeciętny facet ma 30cm
nota bene przypomina mi to sytuację, gdy z mamą, bez problemów zaznaczam, przekonałyśmy koleżankę mamy, kobietę wykształconą i w zasadzie mądrą, że zwierzątko parzystokopytne to te co stoi na 4 lub 2 nóżkach, a nieparzystokopytne to te na 3 lub 1 (jak np koń w trakcie galopu- jest na zmianę nie- i parzystokopytny)
takie opowieści to świetny chłyt marketingowy, ktoś się nabierze, spróbuje i tak zajedzie, że masz go z głowy co najmniej na rok
jeśli ktokolwiek mógłby to potwierdzić, wtedy owszem, można by temu poświęcić odrobinę uwagi
ale myślę, że można by przeprowadzić eksperyment- rozumiem że się piszesz? |
co ten przeciętny facet ma 30cm, resztę nie rozumiem tego pisania. A o co chodzi? Przecież tego zawodnika nikt nie będzie nasladował, ja w miesiącu tyle biegam co on w tydzień |
| | | | | |
| 2012-11-18, 09:59
2012-11-17, 22:47 - Magda napisał/-a:
kurcze, łykacie wszystko jak młode pelikany
tak samo on robił 450 tygodniowo jak przeciętny facet ma 30cm
nota bene przypomina mi to sytuację, gdy z mamą, bez problemów zaznaczam, przekonałyśmy koleżankę mamy, kobietę wykształconą i w zasadzie mądrą, że zwierzątko parzystokopytne to te co stoi na 4 lub 2 nóżkach, a nieparzystokopytne to te na 3 lub 1 (jak np koń w trakcie galopu- jest na zmianę nie- i parzystokopytny)
takie opowieści to świetny chłyt marketingowy, ktoś się nabierze, spróbuje i tak zajedzie, że masz go z głowy co najmniej na rok
jeśli ktokolwiek mógłby to potwierdzić, wtedy owszem, można by temu poświęcić odrobinę uwagi
ale myślę, że można by przeprowadzić eksperyment- rozumiem że się piszesz? |
Brawo Madzia !!! Dawno się tak nie uśmiałem . |
| | | | | |
| 2012-11-18, 21:19
Przecież tutaj nikt nie mówi o bieganiu tyle co ten człowiek a powiedzmy realizacji w jakimś stopniu tych załozeń, trening dopasowac do swoich możliwości. A jeśli chodzi o wyżej wymienionego przeciętnego faceta, to mam pytanie. Jakie warunki on musi spełniać, ponieważ jeden tam został zanotowany ale niezrozumiany |
| | | | |
| | | | | |
| 2012-11-18, 21:40
2012-11-17, 22:47 - Magda napisał/-a:
kurcze, łykacie wszystko jak młode pelikany
tak samo on robił 450 tygodniowo jak przeciętny facet ma 30cm
nota bene przypomina mi to sytuację, gdy z mamą, bez problemów zaznaczam, przekonałyśmy koleżankę mamy, kobietę wykształconą i w zasadzie mądrą, że zwierzątko parzystokopytne to te co stoi na 4 lub 2 nóżkach, a nieparzystokopytne to te na 3 lub 1 (jak np koń w trakcie galopu- jest na zmianę nie- i parzystokopytny)
takie opowieści to świetny chłyt marketingowy, ktoś się nabierze, spróbuje i tak zajedzie, że masz go z głowy co najmniej na rok
jeśli ktokolwiek mógłby to potwierdzić, wtedy owszem, można by temu poświęcić odrobinę uwagi
ale myślę, że można by przeprowadzić eksperyment- rozumiem że się piszesz? |
Ja też w to nie wierze, a jeżeli nawet to po aferze w Armstrongiem nie wierze chyba już w żadnego sportowca na bardzo wysokim poziomie...
Są pewne granice które człowiek może znieść i robocopy są tylko na filmach.. |
| | | | | |
| 2012-11-19, 10:39
dokładnie, chociaż są jednostki wybitne, ale bez przesady
ja bym nie wierzyła w nic z tego wywiadu, bo skoro kilometraż wyssał z palca, to kto wie co jeszcze
wielcy zazwyczaj niechętnie dzielą się swoimi planami treningowymi, albo przedstawiają tylko ich część, lub bardzo pobieżnie |
| | | | | |
| 2012-11-19, 23:21
A ja wierze w ten wywiad, choc uwazam, że taki eksperyment mógł robic przez krótki czas. Co z tego, że ktos podzieli się planem treningowym jak każdy wymaga indywidualnego. Uważam, ze nie dzielą się planami ponieważ boja się krytyki i tyle. Każdy z czołówki mniej wiecej trenuje podobnie nic nie jest tajemnicą. |
|
|
|
| |
|