Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  Martix (2007-11-14)
  Ostatnio komentował  bialykrzys (2007-11-17)
  Aktywnosc  Komentowano 10 razy, czytano 166 razy
  Lokalizacja
 aaa - brak lokalizacji

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



Martix
Marcin Drabik

Ostatnio zalogowany
2023-06-17
18:24

 2007-11-14, 14:09
 Gdy przychodzi choroba
Tym razem choróbsko jakie nagle mnie chwyciło półtora tygodnia temu w niedzielę wykluczyło mnie na dłużej z biegania.Można być wesołym,szczęśliwym z biegania ale gdy się zachoruje to bieganie schodzi całkiem na bok.
Siedziałem sobie przy komputerku,w pewnym momencie poczułem dreszcze,telepało mną jak galaretą.Poczułem się żle i szybko położyłem się do łóżka.Szybko w ruch termometr i coś na zbicie temperatury bo podskoczyła ona niebagatela-do 41,6 stopni!{nie bujam!}.Serce łomotało jak młot,pulsowało całe ciało,mama robiła mi zimne okłady które nie skutkowały.Człowiek półprzytomny i w dodatku gdy wstaje z łóżka łeb strasznie pęka.Na drugi dzień horror-prawa noga spuchnięta od stopy do kolan,czerwona i boli zwłaszcza gdy trzeba się przejsć do toalety.Gorączkowałem ze trzy dni,wezwany lekarz przypisał mi antybiotyk i do dzisiaj choć czuję się dobrze nie wychodzę z chaty a nogę nacieram,wiązę i trzymam wysoko.Ucieszyłem,się że to nie róża gdyż jest to choroba zakażna i niebezpieczna prowadząca nawet do amputacji albo i śmierci.Mam już dosyć tej choroby,chcę pokonywać biegowe szlaki ale te choróbsko odchodzi mi wolno.Lekarz nie wie co to jest,zapisał mi lek na krążenie,w przeszłości miałem podobne schorzenia ale teraz przechodzę to najgorzej.Nie mógł człowiek wogle jeść,a teraz jem ale mniej niż zawsze,jeszcze jakbym bardziej schódł niż jak biegam.Musiałem chyba się zainfekować,może na działce bo nie sądzę że przy długim wybieganiu w niedzielę,wtedy czułem się dobrze.Wiem,że tu są potrzebne jakieś specjalne badanie by zlecić lek który zapobiegnie mi kiedykolwiek powrocie tej choroby.Potrafi ona wyprowadzić z równowagi.Czy ktoś może przechodził przez coś podobnego i jak z tym walczył?Ważne że powoli ale jednak powracam do zdrowia,może wystartuję w Graczach ale muszę coś zrobić by więcej tegoo nie mieć bo to jest nie tylko dokuczliwe ale i niebezpieczne.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


Grażyna W.
Grażyna Witt
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
---


 2007-11-14, 14:45
 
Nie przytrafiło mi się nic takiego, ale ta spuchnięta noga to poważna sprawa i powinieneś udać się do lekarza. Być może to od chorego kolana. Słyszałam, ze w takim przypadku potrzebna jest artroskopia. Jednak Twój przypadek może być zupełnie inny. Wizyta konieczna, nie bagatelizuj.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (36 sztuk)

 



Robertz
Robert Zemanek

Ostatnio zalogowany
2015-09-07
15:45

 2007-11-14, 15:19
 
2007-11-14, 14:09 - Martix napisał/-a:

Tym razem choróbsko jakie nagle mnie chwyciło półtora tygodnia temu w niedzielę wykluczyło mnie na dłużej z biegania.Można być wesołym,szczęśliwym z biegania ale gdy się zachoruje to bieganie schodzi całkiem na bok.
Siedziałem sobie przy komputerku,w pewnym momencie poczułem dreszcze,telepało mną jak galaretą.Poczułem się żle i szybko położyłem się do łóżka.Szybko w ruch termometr i coś na zbicie temperatury bo podskoczyła ona niebagatela-do 41,6 stopni!{nie bujam!}.Serce łomotało jak młot,pulsowało całe ciało,mama robiła mi zimne okłady które nie skutkowały.Człowiek półprzytomny i w dodatku gdy wstaje z łóżka łeb strasznie pęka.Na drugi dzień horror-prawa noga spuchnięta od stopy do kolan,czerwona i boli zwłaszcza gdy trzeba się przejsć do toalety.Gorączkowałem ze trzy dni,wezwany lekarz przypisał mi antybiotyk i do dzisiaj choć czuję się dobrze nie wychodzę z chaty a nogę nacieram,wiązę i trzymam wysoko.Ucieszyłem,się że to nie róża gdyż jest to choroba zakażna i niebezpieczna prowadząca nawet do amputacji albo i śmierci.Mam już dosyć tej choroby,chcę pokonywać biegowe szlaki ale te choróbsko odchodzi mi wolno.Lekarz nie wie co to jest,zapisał mi lek na krążenie,w przeszłości miałem podobne schorzenia ale teraz przechodzę to najgorzej.Nie mógł człowiek wogle jeść,a teraz jem ale mniej niż zawsze,jeszcze jakbym bardziej schódł niż jak biegam.Musiałem chyba się zainfekować,może na działce bo nie sądzę że przy długim wybieganiu w niedzielę,wtedy czułem się dobrze.Wiem,że tu są potrzebne jakieś specjalne badanie by zlecić lek który zapobiegnie mi kiedykolwiek powrocie tej choroby.Potrafi ona wyprowadzić z równowagi.Czy ktoś może przechodził przez coś podobnego i jak z tym walczył?Ważne że powoli ale jednak powracam do zdrowia,może wystartuję w Graczach ale muszę coś zrobić by więcej tegoo nie mieć bo to jest nie tylko dokuczliwe ale i niebezpieczne.
na twoim miejscu zmieniłbym lekarza jeżeli nie wie co ci dolega a skoro masz spuchniętą i zaczerwienioną nogę i w dodatku mocno gorączkujesz to może być coś poważnego.Miałem podobne dolegliwości, umierałem przy 40 stopniowej gorączce a głowa mi pękała mimo iż zażyłem 6 panadoli.Dopiero po kilku dniach zauważyłem slad po ugryzieniu (na plecuniach)lekarz dopiero wtedy stwierdził że to ukąszenie kleszcza.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


Martix
Marcin Drabik

Ostatnio zalogowany
2023-06-17
18:24

 2007-11-15, 11:21
 
To schorzenie nie ma nic wspólnego Basieńko z tym nieszczęsnym kolanem.To zupełnie inna sprawa choć ku nieszczęściu na tej samej nodze.Żartuję,że gdybym tylko mógł to bym podjął się wymiany nogi na inną.Mam umuwioną już wizytę u angiologa-spoecjalista od spraw krążeniowych żylnych gdyż internista cudów nie zdziała.Właśnie porażające jest,że wielu internistów podejmuje się leczenia chorób samemu na własną rękę gdy tymczasem ta choroba w rzeczywistości do nich nie należy i nie umieją jej leczyć.Mogą w ten sposób narobić więcej szkód niż pożytku.Mi internista zapisał lek Detralex który nie chciałem gdyż już kiedyś gdy go brałem czy też ktoś w rodzinie skutku nie przynosił.W dodatku tani nie jest.Ja się wkurzyłem posmarowałem nogę silną maścią hormonalną antyalergiczną Elocom przeciw egzemie jako że jestem alergik i mam częste zmiany po drapaniu skóry.Liczę teraz od lekarza specjalisty skierowanie mnie na odpowiednie badanie które pomoże wykryć dokuczającą mi bakterię i na tej podstawie dobranie odpowiedniego leku oraz co jest bardzo skuteczne zlecenie mi tego co mi juz raz pomogło i polecam to tym,którzy mają czy mogą kiedyś mieć podobny problem z opuchlizną czy chorobami żylnymi-kompresoterapię.Ta opuchlizna mi wróciła choć w mniejszej postaci,jako alergik mam do tego skłonność i trzeba temu zaradzić.Kompresoterapia to zabieg polegający na nakładaniu specjalnych mankietów podłączonych do specjalnej aparatury na opuchnięte kończyny i ściskanie ich pod ciśnieniem.Kilka takich zabiegów a noga jest nie dopoznania.Muszę zadbać o zwiększenie odporności organizmu na tę chorobę.
Dziwię,śie że dotknęła ona mnie osobę aktywną-biegacza gdyż tego typu problemy mają osoby otyłe,nie pełniące aktywnego trybu życia,zasiedziałe.Ja się nie poddam i będę z nią walczyć by jak najszybciej wrócić na ścieżki biegowe bo tego brakuje.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


Martix
Marcin Drabik

Ostatnio zalogowany
2023-06-17
18:24

 2007-11-15, 11:35
 Chińska maść
Dodam,że po tym Elocomie noga mi się nieco polepszyła choć jeszcze bolą miejsca mocniej zaczerwienione i muszę mało chodzić i trzymać ją wyżej.Kupiłem w specjalnej aptece u ojców Bonifratrów{zakon szpitalników założony przez św.Jana Bożego z Hiszpanii trudniących się leczeniem ora ziołolecznictwem}zarąbistą maść,przy niej ta końska może się schować.Wystarczy ją nacierać do pięciu minut dziennie a na drugi lub trzeci dzień ból całkiem ustępuje.Posmarowałem ją bolące ścięgną zatakowane przez chorobę własnie na tej nodze i dzisiaj czuję że już nie boli.Polecam ją na kontuzję{achilles nie achilles}a szybka poprawa gwarantowana!
Na marginesie u Bonifratrów są inne ciekawe preparaty,które sami produkują np.BALSAM JEROZOLIMSKI na wszelkie przeziębienia,Venol na krążenie nóg,zioła czy orginalne miody.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


176fm
Marek Foksa

Ostatnio zalogowany
---


 2007-11-15, 12:06
 
zdecydowanie pomaga Ci antybiotyk, a wszystko inne, na które wydajesz kasę bierzesz za "dobrą monetę":-)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (35 sztuk)


Martix
Marcin Drabik

Ostatnio zalogowany
2023-06-17
18:24

 2007-11-15, 13:18
 
2007-11-15, 12:06 - 176fm napisał/-a:

zdecydowanie pomaga Ci antybiotyk, a wszystko inne, na które wydajesz kasę bierzesz za "dobrą monetę":-)
Trochę chybiłeś!Antybiotyk już skończyłem parę dni temu i pomógł mi tyle że zatrzymał rozszerzanie się choroby ale z nogą,jej bólem zmagałem się nadal i patrząc na powolny nawrót choroby zmuszony jestem do sięgania po inne sprawdzone metody,nawet takich co nie przepisze mi lekarz choćby ta chińska maść.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



bialykrzys

Ostatnio zalogowany
---


 2007-11-17, 15:46
 trzymaj się
Marcinku trzymaj się ciepło.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


bialykrzys

Ostatnio zalogowany
---


 2007-11-17, 15:48
 zapomniałem
Marcin jak bedziesz słyszał się z Jedrkiem to przekaż prosze mu pozdrowienia ode mnie.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


bialykrzys

Ostatnio zalogowany
---


 2007-11-17, 15:49
 lekarz
a lekarza dla Ciebie znajdziemy najlepszego nic nie pekaj.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
annaklama
13:16
rezim
13:15
darek
13:14
ATT Sport
13:14
meduza07
13:13
bolitar
13:12
jacekklosek
13:11
green16
13:11
lukaszmmarek
13:10
KarolZawadzkie
13:08
bogdansz
13:08
wojtekp
13:08
Tomasz_Ciesielski_83
13:07
tomek_f
13:07
M&M
13:07
andrzej1022
13:05
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |