|
Na zdjęciu: bolid Teamu BMW Sauber (strona internetowa betf1.pl)
Po raz kolejny Robertowi Kubicy przytrafiła się awaria bolidu w wyścigach Formuły 1. Tym razem pech towarzyszył Polakowi na torze Sepang podczas Grand Prix Malezji. Z początku jechał dobrze przesuwając się na 6 pozycję z siódmej. Po 10 okrążeniach Polak musiał zjechać do boksu z powodu kłopotów technicznych. Po powrocie na tor zaczął po mału przesuwać się w górę zajmująć nawet 13 pozyjcę. Niestety na 10 okrążeń przed końcem Robret wyjechał poza tor, wrócił jednak na trasę ale na metę dojechał jako ostatni.
Zastanawiające jest, to że non stop naszemu zawodnikowi przytrafiają się jakieś dziwne sytuacje. Jego kolegę z teamu BMW Sauber - Nicka Heidfelda - jakoś te sytuacje potrafią omijać. Oglądając relację z GP Malezji można było dostrzec, że jego klubowy kolega "najechał" swoim bolidem na bolid Kubicy.
Miejmy nadzieję, że w przyszłości takie problemy już się nie pojawią i będziemy mogli przekonać się czy Robert naprawdę jest taki mocny jak to pokazał w zeszłym roku zdobywając miejsce na podium, czy było to tylko jednorazowe podium wynikające ze szczęścia.
Panom z BMW Sauber proponuję zakasanie rękawów i wzięcie w końcu za porządne przygotowanie Robertowi bolidu. Mówiono kiedyś, że jak niemieckie to solidne. |
|
|
| |
|