|
Szczytno, 24 lutego 2014, 07:56, 1691/194182 | miniu Tomasz Walerzak | |
| | Zmarł Kazimierz Czarnota
LINK 1: ARCHIWUM: SZCZYTNO
|
|
W dniu 21 lutego 2014 roku ostatnią linię maratonu życia przekroczył Szczycieński maratończyk śp. Kazimierz Czarnota Amatorskiego Klubu Biegacza w Szczytnie.
Kazik był bardzo ambitnym, cenionym i bardzo walecznym zawodnikiem, cieszącym się charyzmatycznym poczuciem humoru. W swojej karierze biegowej miał ukończonych kilkadziesiąt maratonów, półmaratonów jak też innych imprez biegowych. Osoby, które znały naszego kolegę doskonale wiedziały co znaczy dla niego bieganie i walka z samym sobą. Tym bardziej, że w swoim życiu musiał „walczyć” doskonale wiedział na czym ta walka polega.
Dla wielu Szczycieńskich (i nie tylko) biegaczy był kolegą, towarzyszem, przyjacielem, z którym naprawdę miło było spotkać się na zawodach czy też w innych okolicznościach. Zawsze uśmiechnięty, życzliwie nastawiony do wszystkich, wielu z nas to właśnie on zachęcił do biegania. Sam za nim zaczął biegać bardzo długo kibicował swoim kolegą wahając się od zawodów do zawodów czy samemu nie zacząć tej wspaniałej biegowej przygody.
Kazik starty zawsze zaczynał „ ostro” i kończył nie wiele wolniej, jego specyficzny sposób treningów na długo pozostanie w środowisku Szczycieńskich biegaczy w pamięci. Dla nas był po prostu mistrzem treningów „Kajtek” taki pozostanie w naszej pamięci.
Powyższe zdjęcie przedstawia jedną z ostatnich Kazika nagrodę :Koronę Maratonów Polskich 2011” który zdobył ją jako jedyny w tamtym czasie biegacz z Warmii i Mazur.
Ciężko sobie wyobrazić, że zdecydował się odejść i ciężko sobie wyobrazić, że nie będzie już z nami biegał.
Uroczystości pogrzebowe odbędą się w 24.02.2014 roku o godz. 13:00 w Kościele Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny w Szczytnie. |
| | Autor: white, 2014-02-24, 08:10 napisał/-a: ["]["]["] | | | Autor: paulo, 2014-02-24, 08:37 napisał/-a: niech nam zatem przyświeca jego duch na zawodach i nie tylko. | | | Autor: Lew, 2014-02-24, 09:04 napisał/-a: Ciechanowski Promyk, przyjął wiadomość z dużym smutkiem. Kilku naszych zawodników brało udział w biegach organizowanych w Szczytnie i okolicach razem biegając z Kazikiem. Jako wspaniały kolega, teraz już będzie nas wspierał z przestworzy. | | | Autor: Kamus, 2014-02-24, 09:45 napisał/-a: Dlaczego wiele razy pobiegłem Maraton Juranda w Szczytnie?
Bo są tam tacy wspaniali ludzie jak śp. Kaziu.
WIECZNE ODPOCZYWANIE KAZIMIERZU
| | | Autor: POZDRAWIAM, 2014-02-24, 10:38 napisał/-a: Znałem Kazia kilkanaście lat ...
urodzony 10.11.1960 roku od wielu lat reprezentant AKB Szczytno.
Wspaniały kolega - przyjaciel ...
Zawsze będę wspominał Kazia jako fajnego kolegę, z którym nie raz biegaliśmy i zawsze emanowała od niego przyjacielska aura.
Żegnaj mój przyjacielu.
| | | Autor: HenrykM, 2014-02-24, 13:24 napisał/-a: Będziesz z nami na trasach biegowych..........! | | | Autor: jaco666, 2014-02-24, 19:01 napisał/-a: co tu dużo pisać-wielki żal ,że Cię z nami już nie ma,choć Z linii Niebo będziesz z nami ,no i z tego miejsca będziesz oglądał i obserwował postępy nasze,Twojego AKB Szczytno . | | | Autor: Mad_Minstrel, 2014-02-25, 00:46 napisał/-a:
| | | Autor: waldekolsztyn, 2014-02-25, 11:04 napisał/-a: Spotykaliśmy się na zawodach. Także w Szczytnie gdzie mieszkałem. Smutno mi Kaziu.[*]
| |
|
|
| |
|