- brak -

Tutaj zawsze jest święto górskiego biegania.

- brak -

To bodajże 28 edycja imprezy. To widać i czuć: wszystko dopilnowane, widać po dopracowanych szczegółach.
Start uświęcony kanonadą ogni sztucznych, niby taka zwyczajna rzecz a daje kopa ( orgowie wrocławskiej połówki - pomyślcie, naprawdę warto).
Przyjechałem do Boguszowa żeby przebiec kolejny maraton w pięknych okolicznościach przyrody i zobaczyć wschód słońca nad górami.
Wszystko to otrzymałem ale dano mi coś więcej.
Boguszów to mała mieścina. Mieszkam niedaleko i wiem, że Wałbrzych i okolice po upadku komuny mocno oberwały ekonomicznie po tyłku. W ostatnich latach na szczęście coś się zmieniło na lepsze ale i tak ludzie w wieku 40+ nie mają lekko.
Tymczasem to właśnie oni stanowią na Setce znaczną część załogi wolontariuszy, a nie tak jak na stołecznych imprezach uczniowie liceów chcący wpisać sobie wolontariat do CV.
Widok starszego wolontariusza w wypisanym na twarzy zmęczeniem porą a może i życiem, czekającego na mnie z kubkiem wody w ręce w środku lasu o 4 nad ranem pozostanie długo w mojej pamięci.
Dziękuję.

- brak -

Jak co roku super

- brak -

Jedyny minus to izotoniki. Reszta wzorowa.

Fantastyczna impreza, niesamowita atmosfera, swietna organizacja, bezcenni wolontariusze z nieschodzacymi z twarzy usmiechami, znakomite oznakowanie trasy, po prostu wszystko na medal! I najwazniejsze, zero komercji... I jak to jest, ze mozna takie wydarzenie dla 500 osob, z pelnym zabezpieczeniem zorganizowac za 50 zl wpisowego? Moze Organizatorzy Sudeckiej 100 powinni przeprowadzic szkolenia dla innych? :) Dodam, ze to byl moj drugi, szczesliwie ukonczony start na pelnym dystansie, plus wczesniej raz na 42 km.

- brak -