Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  marta (2006-07-10)
  Ostatnio komentował  dzikun rozbójnik (2006-07-15)
  Aktywnosc  Komentowano 21 razy, czytano 599 razy
  Lokalizacja
 aaa - brak lokalizacji
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    1  2  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



ANONIM

(marta)

 2006-07-10, 15:57
 CANICROSS - bieganie z psem
Witam,

Zajmuje sie psami zaprzegowymi - byc moze ktos z Was ma ochote sprobowac nieco innej dziedziny biegania, a mianowicie canicrossu - czyli biegania z psem w szelkach, przypietym na amortyzowanej linie do szerokiego pasa na biodrach..?
Pies oczywiscie moze i nawet powinien ciagnac biegacza, co bardzo umila biegi, a w tych dyscyplinach rowniez organizowane sa zawody (na roznych dystansach).

Zwracam sie do Was, poniewaz zajmuje sie adopcjami psow zaprzegowych, a taki pies najbardziej na swiecie potrzebuje ruchu - ktory biegacze akurat doskonale potrafia psu zapewnic.

Jesli ktos z Was jest bardziej zainteresowany - serdecznie zapraszam - wiosna@3rd-pole.com, 506935278

Pozdrawiam

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Martix)

 2006-07-10, 16:47
 
2006-07-10, 15:57 - marta napisał/-a:

Witam,

Zajmuje sie psami zaprzegowymi - byc moze ktos z Was ma ochote sprobowac nieco innej dziedziny biegania, a mianowicie canicrossu - czyli biegania z psem w szelkach, przypietym na amortyzowanej linie do szerokiego pasa na biodrach..?
Pies oczywiscie moze i nawet powinien ciagnac biegacza, co bardzo umila biegi, a w tych dyscyplinach rowniez organizowane sa zawody (na roznych dystansach).

Zwracam sie do Was, poniewaz zajmuje sie adopcjami psow zaprzegowych, a taki pies najbardziej na swiecie potrzebuje ruchu - ktory biegacze akurat doskonale potrafia psu zapewnic.

Jesli ktos z Was jest bardziej zainteresowany - serdecznie zapraszam - wiosna@3rd-pole.com, 506935278

Pozdrawiam
Ciekawe,który biegacz wytrzymał by tempo takiego psa,one lecą nawet z 50,60 km/g o ile nie szybciej i potrzebują długiego biegania którego człowiek na pewno by nie wytrzymał.Obawiam się,że to było by takie bieganie z "zaliczaniem gleby".Raczej nie znajdziesz chętnego.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

 



ANONIM

(maratonczyk)

 2006-07-10, 16:48
 Koszta
2006-07-10, 15:57 - marta napisał/-a:

Witam,

Zajmuje sie psami zaprzegowymi - byc moze ktos z Was ma ochote sprobowac nieco innej dziedziny biegania, a mianowicie canicrossu - czyli biegania z psem w szelkach, przypietym na amortyzowanej linie do szerokiego pasa na biodrach..?
Pies oczywiscie moze i nawet powinien ciagnac biegacza, co bardzo umila biegi, a w tych dyscyplinach rowniez organizowane sa zawody (na roznych dystansach).

Zwracam sie do Was, poniewaz zajmuje sie adopcjami psow zaprzegowych, a taki pies najbardziej na swiecie potrzebuje ruchu - ktory biegacze akurat doskonale potrafia psu zapewnic.

Jesli ktos z Was jest bardziej zainteresowany - serdecznie zapraszam - wiosna@3rd-pole.com, 506935278

Pozdrawiam
Jeżeli proponujesz tego typu oferty to przetstaw jakie są koszta utrzymania takiego psa.Bo ja myśle że owiele tańsze jest samotne bieganie i wole te piniądze przeznaczyć na swoje przyjemności i na starty.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(andy)

 2006-07-10, 19:22
 
2006-07-10, 15:57 - marta napisał/-a:

Witam,

Zajmuje sie psami zaprzegowymi - byc moze ktos z Was ma ochote sprobowac nieco innej dziedziny biegania, a mianowicie canicrossu - czyli biegania z psem w szelkach, przypietym na amortyzowanej linie do szerokiego pasa na biodrach..?
Pies oczywiscie moze i nawet powinien ciagnac biegacza, co bardzo umila biegi, a w tych dyscyplinach rowniez organizowane sa zawody (na roznych dystansach).

Zwracam sie do Was, poniewaz zajmuje sie adopcjami psow zaprzegowych, a taki pies najbardziej na swiecie potrzebuje ruchu - ktory biegacze akurat doskonale potrafia psu zapewnic.

Jesli ktos z Was jest bardziej zainteresowany - serdecznie zapraszam - wiosna@3rd-pole.com, 506935278

Pozdrawiam
Z całym szacunkiem, ale w taką pogodę jak jest teraz (upał) z człowiekiem (biegającym systematycznie) nie wytrzyma rzaden pies

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(andy)

 2006-07-10, 19:24
 
a tak wogóle celem tego tematu jest sprzedarz psów?

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Alfa)

 2006-07-10, 20:58
 
ja jestem zainteresowany. Nie trzeba przecież z nim zaraz biegać, wystarczy co drugi dzień rowerem czy nawet samochodem mocniej depnąć-a pies za nami. One wbrew pozorom uwielbiaja morderczy trening

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(wiosna)

 2006-07-10, 21:16
 
no wiec po kolei:

1; Nie biega sie w tempie psa - podobnie jak na spacerach - pies nie idzie tak szybko, jak by chcial i mogl, konno tez nie zasowa sie tak, jak konik akurat mialby ochote - pies jest na linie i o to chodzi, zeby wybiegal sie, mogl ciagnac i pracowac, a nie lezec na kanapie. Ja trenuje z zaprzegiem - tam psy tez nie leca caly czas na zaboj, a bardzo czesto klusuja, majac srednia okolo 10km/h. Maksymalna predkosc psa zaprzegowego to w zaleznosci od kondycji i indywidualnych predyspozycji od powiedzmy 35 do 45 km/h, i to tylko przez moment, na samym poczatku - pozniej bieg sie wyrownuje, tempo troche spada. Biorac pod uwage to, co robi wiekszosc psow zaprzegowych, czyli siedzenie w doomu i spacer na 3 minuty, kazdy praktycznie rodzaj ruchu jest odpowiedni. Zreszta - mnostwo ludzi biega z psami, ludzie szczesliwi, psy jeszcze bardziej.. :)

dalej (2) koszty utrzymania takiego psa sa mniej wiecej takie same, jak koszty utrzymania kazdego innego psa - worek dobrej karmy (15kg) kosztuje od 130 do powiedzmy 200zl (sa i drozsze, wiadomo..), dodaje sie zazwyczaj troche miesa - porcje rosolowe z kurczaka (okolo 0,5-1zl/kg, pies zje maksymalnie 0,5kg dziennie), mozna postarac sie w supermarketach o scinki z lososi - okolo 1zl/kg) 15 kg karmy wystarcza wiec na okolo 2-3 miesiace.. mnie jeden pies kosztuje w granicach 30-40zl miesiecznie, czesto mniej. Trzeba oczywiscie doliczyc koszt leczenia, jesli zdarzy sie psu zachorowac, co zdarza sie u ras zaprzegowych naprawde rzadko, weterynarzy widuje sie najczesciej tylko po psich awanturach i na szczepieniach.. ci, co lubia startowac, doliczaja jeszcze koszty zawodow - startowe to srednio 50zl.
do tego jeszcze jednorazowy najczesciej zakup sprzetu - komplet to okolo 150zl, zazwyczaj \\\'starcza\\\' na lata ;)
mniej wiecej tak to wychodzi..

Co do upalow (3) - oczywiscie, pies nie wytrzyma. Z psami wiekszosc osob trenuje mniej wiecej od wrzesnia do kwietnia-maja, w lecie zostawiajac psy w domu/kojcu. Ja osobiscie biegam jak tylko temperatura nie przekracza powiedzmy 15-18 stopni, czyli przez lato poznym wieczorem lub wczesnie rano. Absolutnie nie nalezy brac na zaden trening psa w takie upaly ;)

i ostatnie - jak narazie :) - celem tego tekstu absolutnie nie jest sprzedaz psow - ja nie prowadze hodowli, nie rodza sie u mnie zadne szczeniaki i nie beda - ja zajmuje sie adopcjami psow doroslych, glownia takich, ktore ktos kupil, bo maja sliczne futro i niebieskie oczy i do tego sa na poczatku slodkimi szczeniaczkami - a pozniej wyrasta z tego pies, ktory potrzebuje ruchu i sie go domaga, a przecietny czlowiek nie chce poswiecic psu wiecej czasu niz 15 minut dziennie na spacery + chwilka na nakarmienie.
Pisze tutaj, poniewaz jest to strona biegaczy, i doszlismy do wniosku, ze znacznie lepiej kierowac sie w strone ludzi aktywnych i trwenujacych, niz namawiac i zmuszac \\\'przecietnych\\\' ludzi do ruszenia sie sprzed TV, bo to i tak szybko im \\\'przechodzi\\\'.
Nie jest moim celem tez szybkie porozdawanie psow - jesli ktos sie zainteresuje, czeka go jeszcze troche \\\'nauki psiej obslugi\\\', na pewno musimy byc pewni, dokad pies trafi i jak bedzie utrzymywany i traktowany.
Pisze glownie po to, zeby \\\'wylowic\\\' osoby, ktore ten temat zainterezuje i umozliwic im przekonanie sie czy na pewno to to, czego chca, i - jesli tak - pokazac jak to robic :)
wiecej o samych adopcjach na stronie www.3rd-pole.com i www.bezdomne.szpice.zahoryzontem.org - zapraszam :)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

 



ANONIM

(wiosna)

 2006-07-10, 21:23
 
co do roweru - owszem, jaknajbardziej, rowerem mozna - jednak pies nie moze biegac luzem - rasy zaprzegowe maja to do siebie, ze uciekaja, dlatego depniecie samochodem odpada.. ja osobiscie z rowerem trenuje dosc sporo, pies jest wtedy rowniez na amortyzowanej linie, ciagnie rower bedac 'ubrany' w szelki.
trzeba jednak wiedziec, ze rasy te sa bardzo specyfivczne jesli chodzi o charakter, i nalezaloby zdawac sobie z tego sprawe przed nabyciem zwierzaka, nie po.


aha - zapomnialabym - jeszcze mam jedna propozycje - dosc czesto zdarza sie, ze ktos, kto ma psa, nie ma czasu go wybiegac - czesto szuka sie wtedy osoby, ktora moglaby go tylko wybiegac - czyli przyjsc, wziasc na godzine, dwie czy wiecej i pozniej 'odstawic' wlascicielom - pozwala to biegaczowi biegac z psem, nie pomoszac zadnych kosztow, wlascicielom psa miec psa, ktorego w domu nie roznosi energia, a samemu psu - po prostu biegac, nie muszac rozstawac sie z wlascicielami..
jakby co - kontakt do mnie na gorze.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(jang)

 2006-07-10, 23:14
 Będzie trudno znaleźć kogoś odpowiedzialnego
2006-07-10, 21:23 - wiosna napisał/-a:

co do roweru - owszem, jaknajbardziej, rowerem mozna - jednak pies nie moze biegac luzem - rasy zaprzegowe maja to do siebie, ze uciekaja, dlatego depniecie samochodem odpada.. ja osobiscie z rowerem trenuje dosc sporo, pies jest wtedy rowniez na amortyzowanej linie, ciagnie rower bedac 'ubrany' w szelki.
trzeba jednak wiedziec, ze rasy te sa bardzo specyfivczne jesli chodzi o charakter, i nalezaloby zdawac sobie z tego sprawe przed nabyciem zwierzaka, nie po.


aha - zapomnialabym - jeszcze mam jedna propozycje - dosc czesto zdarza sie, ze ktos, kto ma psa, nie ma czasu go wybiegac - czesto szuka sie wtedy osoby, ktora moglaby go tylko wybiegac - czyli przyjsc, wziasc na godzine, dwie czy wiecej i pozniej 'odstawic' wlascicielom - pozwala to biegaczowi biegac z psem, nie pomoszac zadnych kosztow, wlascicielom psa miec psa, ktorego w domu nie roznosi energia, a samemu psu - po prostu biegac, nie muszac rozstawac sie z wlascicielami..
jakby co - kontakt do mnie na gorze.
LINK: http://www.sbbp.pl
Od ponad dwóch lat regularnie uprawiam cani-cross ze swoją suką syberian husky o imieniu Szara, a także czasem z kilkoma innymi znajomymi huskimi. Starałem się przez ten czas spopularyzować cani-cross w środowisku warszawskich biegaczy bywających na SBBP, na stronie internetowej www.sbbp.pl jest nawet poświęcony cani-crossowi osobny dział. Zapraszam.

Dotychczasowe efekty są takie, że biegu z psem w uprzęży spróbowało już kilkadziesiąt osób, wiele z nich było z tego doświadczenia co najmniej zadowolone. Ale nikt ze znajomych biegaczy nie zdecydował się na adopcję psa rasy północnej. Bo adopcja psa to bardzo poważna decyzja, może nie taka jak decyzja o dziecku, ale myślę że mająca wiele z tym wspólnego. Przykładem niech będzie to, że psu północnemu, zaprzęgowemu trzeba poświęcić przynajmniej dwie godziny na dobę aktywności na świeżym powietrzu, co dla ponad 90% ludzi w Polsce jest niewykonalne.

Poza tym mam wrażenie że cani-cross to coś funkcjonującego na pograniczu świata biegaczy i świata maszerów, ale przez oba te środowiska dyscyplina ta traktowana jest z przymrużeniem oka, lekceważąco, w najlepszym razie jako ciekawostka. Dla maszerów cani-crosser to ktoś, kto ma tylko jednego psa i, biedak, musi z nim biegac, ewentualnie jeździć rowerem (bikejoring), zamiast zająć się prawdziwym maszerstwem, czyli jeżdżeniem saniami lub wózkiem za zaprzęgiem kilku psów. Dla mnie, czującego się zdecydowanie bardziej biegaczem niż maszeram, raczej nie ma nic specjalnie intersującego w biernym pod względem fizycznym powożeniu saniami czy wózkiem, interesuje mnie właściwie tylko cani-cross. Nie odpowiada mi sposób organizowania na imprezach maszerskich zawodów cani-crossowych, przede wszystkim śmiesznie małe dystanse (do 5 km, podczas gdy ja z Szarą na raz biegamy zwykle przynajmniej kilkanaście km) i horrendalne wpisowe sięgające nawet 100 PLN za dwa biegi trwające około 20 minut. Dochodzi do tego konieczność poświęcenia całego weekendu na zawody i często wyprawa w bardzo odległe od Warszawy miejsca. Dlatego w imprezach maszerskich udziału nie biorę. Ale jakby ktoś z Warszawy był zainteresowany cani-crossem, to jak za bardzo nie przypieka zapraszam w sobotę o 8.00 na róg Klaudyny i Podleśnej (SBBP), albo w niedzielę, też zwykle o 8.00, na stadion WAT (Łosiowe Błota).

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(biegacz2)

 2006-07-11, 07:17
 
2006-07-10, 21:23 - wiosna napisał/-a:

co do roweru - owszem, jaknajbardziej, rowerem mozna - jednak pies nie moze biegac luzem - rasy zaprzegowe maja to do siebie, ze uciekaja, dlatego depniecie samochodem odpada.. ja osobiscie z rowerem trenuje dosc sporo, pies jest wtedy rowniez na amortyzowanej linie, ciagnie rower bedac 'ubrany' w szelki.
trzeba jednak wiedziec, ze rasy te sa bardzo specyfivczne jesli chodzi o charakter, i nalezaloby zdawac sobie z tego sprawe przed nabyciem zwierzaka, nie po.


aha - zapomnialabym - jeszcze mam jedna propozycje - dosc czesto zdarza sie, ze ktos, kto ma psa, nie ma czasu go wybiegac - czesto szuka sie wtedy osoby, ktora moglaby go tylko wybiegac - czyli przyjsc, wziasc na godzine, dwie czy wiecej i pozniej 'odstawic' wlascicielom - pozwala to biegaczowi biegac z psem, nie pomoszac zadnych kosztow, wlascicielom psa miec psa, ktorego w domu nie roznosi energia, a samemu psu - po prostu biegac, nie muszac rozstawac sie z wlascicielami..
jakby co - kontakt do mnie na gorze.
bardzo ciekawe, tylko proponuje psy mieć poza miastem, w mieście strasznie jest mieszkać dla piesków

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Andrzej Puchacz)

 2006-07-11, 08:37
 
2006-07-10, 15:57 - marta napisał/-a:

Witam,

Zajmuje sie psami zaprzegowymi - byc moze ktos z Was ma ochote sprobowac nieco innej dziedziny biegania, a mianowicie canicrossu - czyli biegania z psem w szelkach, przypietym na amortyzowanej linie do szerokiego pasa na biodrach..?
Pies oczywiscie moze i nawet powinien ciagnac biegacza, co bardzo umila biegi, a w tych dyscyplinach rowniez organizowane sa zawody (na roznych dystansach).

Zwracam sie do Was, poniewaz zajmuje sie adopcjami psow zaprzegowych, a taki pies najbardziej na swiecie potrzebuje ruchu - ktory biegacze akurat doskonale potrafia psu zapewnic.

Jesli ktos z Was jest bardziej zainteresowany - serdecznie zapraszam - wiosna@3rd-pole.com, 506935278

Pozdrawiam
Bieg z psem to wspaniała sprawa. Podczas górskiego Biegu Magurki 2 lata temu była zawodniczka, która startowała z psem, niestety musieliśmy ją zdyskwalifikować za niedozwoloną pomoc. Natomiast proponuję udział w biegach górskich na zasadzie osobnej kategorii, nawet górskie mistrzostwa Polski w canicrossie.
Przy okazji, chętnie obejrzałbym wyniki tegorocznych mistrzostw Polski w canicrossie z Pomiechówka. Wygrała tam Izabela Zatorska.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(wiosna)

 2006-07-11, 08:56
 
no, witam, fajnie, ze jest tu ktos juz biegajacy z psem :)

zdaje sobie sprawe, ze nie znajde tutaj dziesieciu chetnych na psy - prawde mowiac zupelnie nie tego oczekuje i nie po to tu \\\'przyszlam\\\'. Jestem tu zeby dac znac, ze takie cos jest, i ewentualnie zaprosic do dalszych rozmow osoby zainteresowane, bo zanim ktokolwiek moze wziasc od nas psa, musimy przekonac sie, ze osoba ta zdaje sobie sprawe z tego, na co sie pisze, musi poznac rase, cechy charakteru tych psow i wiele innych rzeczy, na koniec jeszcze wybrac psa, ewentualnie na psa czekac, podpisac z nami umowe adopcyjna i juz mozna biegac ;)

oczywiscie - wygodniej jest biegac bez psa, bo mozna i w miescie, i za miastem, i dojechac autobusem wygodnie, i nie martwic sie o wode dla psa.. ja wiem, ze jest wygodniej, dlatego nie namawiam nikogo do wziecia takiego psa, jesli nie chce. mimo tego, ze pies jest czasem klopotliwy, wiele ludzi uwaza ze to nie klopot, bo dla biegania z psami po prostu warto.

co do trzymania psa w miescie - nie zgodze sie, bo kest to kwestia czasu poswieconego psu, a nie miejsca, gdzie mieszka. znam wiele szczesliwych psow zyjacych w mieszkaniachc w blokach - bo wlasciciele po prostu nie siedza popoludniami przed TV.
Nie moge tez zgodzic sie z \\\'2h na dobe\\\' - po pierwsze dlatego, ze nie zaleca sie u psa treningu codziennie, a systemem 2dni biegu-dzien przerwy lub 3 dni biegu-dzien przerwy, 4dni biegu/2 dni przerwy..
wiekszosc psow potrzebuje takiego odpoczynku.
Rowniez wiekszosc psow nie lubi biegac jak pada deszcz, nic sie wiec nie dzieje, jesli ktorys z treningow wypada.
o samych treningach mozna pisac duzo, ale chyba i tak troche za duzo pisze... ;)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

 



ANONIM

(ciekawy)

 2006-07-11, 09:39
 
2006-07-11, 08:56 - wiosna napisał/-a:

no, witam, fajnie, ze jest tu ktos juz biegajacy z psem :)

zdaje sobie sprawe, ze nie znajde tutaj dziesieciu chetnych na psy - prawde mowiac zupelnie nie tego oczekuje i nie po to tu \\\'przyszlam\\\'. Jestem tu zeby dac znac, ze takie cos jest, i ewentualnie zaprosic do dalszych rozmow osoby zainteresowane, bo zanim ktokolwiek moze wziasc od nas psa, musimy przekonac sie, ze osoba ta zdaje sobie sprawe z tego, na co sie pisze, musi poznac rase, cechy charakteru tych psow i wiele innych rzeczy, na koniec jeszcze wybrac psa, ewentualnie na psa czekac, podpisac z nami umowe adopcyjna i juz mozna biegac ;)

oczywiscie - wygodniej jest biegac bez psa, bo mozna i w miescie, i za miastem, i dojechac autobusem wygodnie, i nie martwic sie o wode dla psa.. ja wiem, ze jest wygodniej, dlatego nie namawiam nikogo do wziecia takiego psa, jesli nie chce. mimo tego, ze pies jest czasem klopotliwy, wiele ludzi uwaza ze to nie klopot, bo dla biegania z psami po prostu warto.

co do trzymania psa w miescie - nie zgodze sie, bo kest to kwestia czasu poswieconego psu, a nie miejsca, gdzie mieszka. znam wiele szczesliwych psow zyjacych w mieszkaniachc w blokach - bo wlasciciele po prostu nie siedza popoludniami przed TV.
Nie moge tez zgodzic sie z \\\'2h na dobe\\\' - po pierwsze dlatego, ze nie zaleca sie u psa treningu codziennie, a systemem 2dni biegu-dzien przerwy lub 3 dni biegu-dzien przerwy, 4dni biegu/2 dni przerwy..
wiekszosc psow potrzebuje takiego odpoczynku.
Rowniez wiekszosc psow nie lubi biegac jak pada deszcz, nic sie wiec nie dzieje, jesli ktorys z treningow wypada.
o samych treningach mozna pisac duzo, ale chyba i tak troche za duzo pisze... ;)
bardzo ciekawie Pani pisze, mogłaby Pani tu zaglądać i wyjaśniać, zainteresowanie jak widać jest

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(jang)

 2006-07-11, 12:41
 
Pisząc o dwóch godzinach dziennie miałem na myśli nie koniecznie trening biegowy, bo ze swoim psem biegam zwykle 2 razy w tygodniu. Chodziło mi raczej o sumę czasu 2-3 spacerów dziennie. Właściciele husky z warszawskiej Woli spotykają się niemal codziennie wieczorem w Parku Szymańskiego na trawiastym, dość rozległym terenie. Tutaj się hasiory i inne psy socjalizują, bo to psy bardzo społeczne, mogą się też wyżyć trochę biegając luzem tabunem. Też nie zgadzam się ze zdaniem, że psy w mieście mają gorzej niż na wsi. Trudno mi wyobrazić sobie smutniejszy widok niż hasior stale zamknięty na niewielkim ogrodzonym terenie (bo stróż z niego żaden) lub jeszcze gorzej na łańcuchu.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Martix)

 2006-07-11, 16:45
 
Ludzie!Wy już nie macie co robić,nudzi wam się tak bardzo podczas biegu że musi z wami biegać pies?.Jest takie powiedzenie:"W czasie biegu człowiek nie może się nudzić,jest sobą mocno zajęty".
Pies podczas biegu może właśnie przeszkadzać,raz,że nie wytrzyma obecnej pogody to po drugie jego zachowania do końca nie możemy przewidzieć.Może zachować się nerwowo,rzucić się na kogoś,innego psa,przestraszyć się czegoś,uciec w inną stronę.Nasz trening jest wtedy skończony albo zmieniony.Rekreacyjnie na krótko można sobie z kundlem pobiegać ale nie amatorsko,zawodowo.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(olegk)

 2006-07-11, 17:26
 
2006-07-11, 16:45 - Martix napisał/-a:

Ludzie!Wy już nie macie co robić,nudzi wam się tak bardzo podczas biegu że musi z wami biegać pies?.Jest takie powiedzenie:"W czasie biegu człowiek nie może się nudzić,jest sobą mocno zajęty".
Pies podczas biegu może właśnie przeszkadzać,raz,że nie wytrzyma obecnej pogody to po drugie jego zachowania do końca nie możemy przewidzieć.Może zachować się nerwowo,rzucić się na kogoś,innego psa,przestraszyć się czegoś,uciec w inną stronę.Nasz trening jest wtedy skończony albo zmieniony.Rekreacyjnie na krótko można sobie z kundlem pobiegać ale nie amatorsko,zawodowo.
Skoncz juz Matrix. Wielki znawco wszystkiego. Załóz sobie portal internetowy pt. ENCYKLOPEDIA WIEDZY - MATRIX.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Martix)

 2006-07-11, 17:51
 
2006-07-11, 17:26 - olegk napisał/-a:

Skoncz juz Matrix. Wielki znawco wszystkiego. Załóz sobie portal internetowy pt. ENCYKLOPEDIA WIEDZY - MATRIX.
Pamiętaj,że każdy ma prawo do swojego zdania.Głupio nie piszę,widziałem gości biegających z psami i obserwowałem ich zachowanie.Na tej podstawie wyrobiłem sobie zdanie które wyraziłem.Jak się upierasz to zróbmy sondę,a zobaczymy ilu woli biegać z psami ilu bez nich.Zaznaczam,że wrogiem psów nie jestem.Ale one nadają się świetnie na spacer,nie do biegania.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

 



ANONIM

(wiosna)

 2006-07-11, 21:30
 
Matrix - po pierwsze, taka sonda nie mialaby tu racji bytu, poniewaz ja kilkakrotnie zaznaczylam, ze nie zamierzam namawiac nikogo do tej dyscypliny, nie namawiam absolutnie nikogo z tej listy dyskusyjnej do posiadania psa. Podaje tylko info ze takie cos jest, chetnmym udzielam szerszych wyjasnien. Topic jest wlasciwie tylko dla tych, ktorzy maja ochote czytac cokolwiek na ten temat.

Nie zgodze sie z Toba w kwestii opisanych zachowan psa - musiales trafic akurat na psa, ktory nie potrafi zachowywac sie w takiej sytuacji. Pies nauczony biegania, trenowany i ukladany w konkretny sposob jest zdecydowanie bardziej przewidywalny niz czlowiek, zupelnie nie przeszkadza w treningu, a wrecz przeciwnie. Na spacer nadaje sie wiekszosc ras psow - rasy zaprzegowe niestety na spacer sie nie nadaja, wtedy bowiem ciagna i wyrywaja do przodu, wlasnie dlatego, ze chca biec.


Dla chetnych - postaram sie opisac glowne wspolne cechy charakteru psow zaprzegowych;
przede wszystkim,. czego chyba moizna sie domyslec, maja mnostwo energii, z ktora trzeba cos zrobic. sa oczywiscie egzemplarze bardziej \\\'zywe\\\' i bardziej spokojne, w przypadku doroslego psa juz wiadomo, co wlasciciela czeka.
pozostale glowne cechy to ucieczki - czyli w 90% przypadkow odpada zupelnie puszczanie na spacerach luzem, trzeba pogodzic sie z tym, ze pies zawsze jest na smyczy - malo tego - wiekszosc bez problemow pokonuje ogrodzenia, blyskawicznie robi podkopy i bez problemu otwiera np drzwi.
Unika sie tego uczac sie po prostu pilnowac, co nie jest az tak trudne, kwestia przyzwyczajenia sie po prostu.

Drugie - bardzo istotne - wiekszosc zaprzegowcow bardzo chetnie poluje, co jest zreszta kolejnym powodem, aby nei puszczac ich luzem.
Zagryzaja mniejsze zwierzeta, od drobiu, krolikow, kur i kaczek, czasem po koze czy sarne. Z innymi psami zazwyczaj moga sie dogadac, tu sytuacja zalezy glownie od zachowania czlowieka, ale to juz \\\'wyzsza szkola jazdy\\\'.

Wiekszosc uwielbia kopac dziury - utrzymanie takiego psa i ladnego ogrodka praktycznie nie jest mozliwe, chyba, ze pies i ogrodek nigdy sie nie spotkaja ;)

wiekszosc jest bardzo przyjazna w stosunku do ludzi - do tego stopnia, ze nie pilnuja posesji. znakomicie nadaja sie jednak jako psy rodzinne - uwielbiaja towarzystwo. Zdarzaja sie tez osobniki dominujace, nawet agresywne - praktycznie zawsze z powodow bledow wychowawczych, ktore zazwyczaj mozna naprawic.

i ostatnie jak na dzis - chyba dla biegaczy dosc odlegle - niewybiegane psy potrafia demolowac mieszkania lub wyc - robia to glownie z nudow.

jutro postaram sie napisac o tym, jak z psem sie trenuje ;)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(olegk)

 2006-07-11, 22:12
 
2006-07-11, 17:51 - Martix napisał/-a:

Pamiętaj,że każdy ma prawo do swojego zdania.Głupio nie piszę,widziałem gości biegających z psami i obserwowałem ich zachowanie.Na tej podstawie wyrobiłem sobie zdanie które wyraziłem.Jak się upierasz to zróbmy sondę,a zobaczymy ilu woli biegać z psami ilu bez nich.Zaznaczam,że wrogiem psów nie jestem.Ale one nadają się świetnie na spacer,nie do biegania.
Po pierwsze : co ci do tego, że ktośbiega z psem? Jesli sie tobie nie podoba to nie musisz sie wtrącać. A widze ze wtrącasz sie do kazdej dyskusji. MUSISZ wtrącić SWOJE 5 groszy.

Po drugie : chyba nigdy nie biegałes z psem - wiec nie pisz ze pies podczas biegu przeszkadza. Bo to nie są biegi z psami które plączą sie tobie pod nogami. Jakbym tak jak ty z obserwacji samej tylko wysuwał wnioski to mogłbym napisac "ludzie!!! czy wy nie macie co robic tylko szybować? przeciez wiatr wam przeszkadza, jest on nie przewidywalny"

Po trzecie : mozemy zrobic sondę - czy Matrix zna sie na wszystkim i jest super specjalistą i wszelkiego rodzaju zapytania nalezy kierowac bezposrednio do niego? czy moze Matrix jest osobą która (bez urazy) musi skomentowac nawet nie mając racji.

Po czwarte : radziłbym jednak abyś porozmawiał i wysłuchał opinii osób ( wtym przypadku pani Wiosny ) ktora biega z psem i ma w tym doswiadczenie a nie od razu musis byc najmądrzejszy.

pozdrawiam.


  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(uszma)

 2006-07-13, 17:34
 Zapraszam od Nowego Roku pod Wrocław
2006-07-10, 23:14 - jang napisał/-a:

Od ponad dwóch lat regularnie uprawiam cani-cross ze swoją suką syberian husky o imieniu Szara, a także czasem z kilkoma innymi znajomymi huskimi. Starałem się przez ten czas spopularyzować cani-cross w środowisku warszawskich biegaczy bywających na SBBP, na stronie internetowej www.sbbp.pl jest nawet poświęcony cani-crossowi osobny dział. Zapraszam.

Dotychczasowe efekty są takie, że biegu z psem w uprzęży spróbowało już kilkadziesiąt osób, wiele z nich było z tego doświadczenia co najmniej zadowolone. Ale nikt ze znajomych biegaczy nie zdecydował się na adopcję psa rasy północnej. Bo adopcja psa to bardzo poważna decyzja, może nie taka jak decyzja o dziecku, ale myślę że mająca wiele z tym wspólnego. Przykładem niech będzie to, że psu północnemu, zaprzęgowemu trzeba poświęcić przynajmniej dwie godziny na dobę aktywności na świeżym powietrzu, co dla ponad 90% ludzi w Polsce jest niewykonalne.

Poza tym mam wrażenie że cani-cross to coś funkcjonującego na pograniczu świata biegaczy i świata maszerów, ale przez oba te środowiska dyscyplina ta traktowana jest z przymrużeniem oka, lekceważąco, w najlepszym razie jako ciekawostka. Dla maszerów cani-crosser to ktoś, kto ma tylko jednego psa i, biedak, musi z nim biegac, ewentualnie jeździć rowerem (bikejoring), zamiast zająć się prawdziwym maszerstwem, czyli jeżdżeniem saniami lub wózkiem za zaprzęgiem kilku psów. Dla mnie, czującego się zdecydowanie bardziej biegaczem niż maszeram, raczej nie ma nic specjalnie intersującego w biernym pod względem fizycznym powożeniu saniami czy wózkiem, interesuje mnie właściwie tylko cani-cross. Nie odpowiada mi sposób organizowania na imprezach maszerskich zawodów cani-crossowych, przede wszystkim śmiesznie małe dystanse (do 5 km, podczas gdy ja z Szarą na raz biegamy zwykle przynajmniej kilkanaście km) i horrendalne wpisowe sięgające nawet 100 PLN za dwa biegi trwające około 20 minut. Dochodzi do tego konieczność poświęcenia całego weekendu na zawody i często wyprawa w bardzo odległe od Warszawy miejsca. Dlatego w imprezach maszerskich udziału nie biorę. Ale jakby ktoś z Warszawy był zainteresowany cani-crossem, to jak za bardzo nie przypieka zapraszam w sobotę o 8.00 na róg Klaudyny i Podleśnej (SBBP), albo w niedzielę, też zwykle o 8.00, na stadion WAT (Łosiowe Błota).
Biegam sama i biegam z psem, może nie codziennie, no a teraz w upały odpuszczamy. Jeżeli natrafiam na strony internetowe francuskie albo np.belgijskie, to tam znajduje mnóstwo imprez tego typu. Zakładam zagrodę agroturystyczną pod Wrocławiem /50 km/ i spróbuje tego typu imprezy organizować. Uważam że jest to świetna przygoda i osoby, które zdecydowały się na posiadanie psa mają szansę na ciekawe spędzanie czasu i poznawanie nowych ludzi nowych miejsc oraz co jest ważne bardzo, postrzeganie swoich psów, jako niezbywalnych towarzyszy aktywnego wypoczynku.
Jeżeli ktoś chciałby się przyłączyć podaje emeil usz.m@wp.pl

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :1  2  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
Andrea
00:23
Jerzy Janow
23:46
Wojciech
23:37
VaderSWDN
23:25
Volter
23:25
Artur z Błonia
23:18
szakaluch
22:30
gibonaniol
22:28
timdor
22:08
malicha
22:06
Namor 13
21:42
Agusia151
21:08
uro69
20:51
Pablo_run
20:51
Pawel63
20:39
grzybq
20:34
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |