|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | Maro39 (2015-10-15) | Ostatnio komentował | DamianSz (2015-10-23) | Aktywnosc | Komentowano 43 razy, czytano 643 razy | Lokalizacja | | Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona: 1 2 3 | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2015-10-17, 14:50 Słuszne stwierdzenie
2015-10-16, 10:02 - Henryk W. napisał/-a:
Ja nie widzę racjonalnego wytłumaczenia dla organizatorów uniemożliwiających odbiór numerów w dzień zawodów. |
Ja też nie widzę logicznego wytłumaczenia |
| | | | | |
| 2015-10-17, 14:56 Jedni potrafią inni już nie...
2015-10-15, 10:08 - Gestwa napisał/-a:
Witam serdecznie.
Wroclaw Maraton zawsze umozliwia odebranie pakietu startowego w dzien biegu. Zapraszamy do Wroclawia:)
|
W Krakowie potrafili ...
stawialem się po 6 rano i odbierałem....ani luzu ani przesadnych kolejek...W 2016 raczej nie odbiorcę dzień wcześniej. ..
W Ł odzi świetny pomysł z wysyłką ale na pytanie czy 50pln wystarczy na 2 pakiety pod jeden adres wyszło że nie...2 pakiety 100pln. ...
Ehhhh |
| | | | |
| | | | | |
| 2015-10-17, 18:02
2015-10-16, 12:37 - Slawek Wisniewski napisał/-a:
Ja wskazałem tylko na fakt, że są w naszym pięknym kraju organizatorzy, którzy potrafią pokonać takie trudności.
I tylko tyle. Skoro dali radę, wiec chyba jednak "wystarczy tylko chcieć...".
PS. Jeśli robiłbym imprezę sylwestrową, to nie odważyłbym się wymuszać na kimkolwiek, aby zameldował się w hotelu we Wrocławiu już 30 grudnia... |
No, ale w końcu ludzie sami zdecydują czy wolą wystartować we Wrocku gdzie mogą odebrać pakiet w dniu startu, czy np. pojadą do Poznania, gdzie takiej możliwości nie ma. (ale można przesłać kartę startową znajomemu, i bez problemu ktoś pakiet odbierze i przekaże).
Na zagr maratonach npp. Berlin - też nie można odebrać pakietu w dniu startu. |
| | | | | |
| 2015-10-17, 20:09
2015-10-17, 18:02 - michu77 napisał/-a:
No, ale w końcu ludzie sami zdecydują czy wolą wystartować we Wrocku gdzie mogą odebrać pakiet w dniu startu, czy np. pojadą do Poznania, gdzie takiej możliwości nie ma. (ale można przesłać kartę startową znajomemu, i bez problemu ktoś pakiet odbierze i przekaże).
Na zagr maratonach npp. Berlin - też nie można odebrać pakietu w dniu startu. |
Michał-bez obrazy ale to argument na poziomie "a w USA biją murzynów" Kto się urodził przed tow. Edwardem ten wie kto używał takiej logiki. |
| | | | | |
| 2015-10-17, 20:20
2015-10-16, 12:37 - Slawek Wisniewski napisał/-a:
Ja wskazałem tylko na fakt, że są w naszym pięknym kraju organizatorzy, którzy potrafią pokonać takie trudności.
I tylko tyle. Skoro dali radę, wiec chyba jednak "wystarczy tylko chcieć...".
PS. Jeśli robiłbym imprezę sylwestrową, to nie odważyłbym się wymuszać na kimkolwiek, aby zameldował się w hotelu we Wrocławiu już 30 grudnia... |
Sławku, masz oczywiście rację, ale dodałbym jeszcze, że oprócz "chcieć" trzeba jeszcze umieć. Obaj wiemy jak to np wygląda w Sobótce-mieście parotysięcznym które potrafi obsłużyć ponad trzytysięczny bieg w dniu zawodów. Do tego maraton we wro-można? Można.No i wtych wszystkich miejscach gdzie biegacz jest podmiotem, partnerem. Osobiście mam wrażenie, że dla organizatorów z Wawy a zwłaszcza z Poznania, jesteśmy nie partnerami a petentami. Bo przecież lano wodę z kranu pod hasłem że to oszczędność ale czy obniżono ceny pakietów?
Podsumowując-oczywiście, że można tak to zorganizować ale nie zawsze się chce. To my decydujemy gdzie biegamy-pomysł Henrego ma sens. I chyba, sądząc po tym gdzie biegaczy przybywa a gdzie ubywa, powoli wraca normalność |
| | | | | |
| 2015-10-19, 09:06 uzupełnienie
2015-10-15, 09:37 - zkaczynski napisał/-a:
Podzielam opinię przedmówcy, nie tylko niestety maratonów problem dotyczy np./Amber Expo Półmaraton Gdańsk/ a rozwiązanie wydaje się dość proste. Tłumaczenie, że organizacyjnie jest to problem jest raczej szukaniem problemów, bo ci sami ludzie pracują dwa dni a pracowali by jeden. Ostatecznie można przesunąć godzinę startu. |
Pisząc o przesunięciu godziny startu, myślałem oczywiście o etapie planowania biegu, a nie doraźnie, bo np. kolejka. |
| | | | | |
| 2015-10-19, 15:55
2015-10-17, 20:20 - dziesiatka napisał/-a:
Sławku, masz oczywiście rację, ale dodałbym jeszcze, że oprócz "chcieć" trzeba jeszcze umieć. Obaj wiemy jak to np wygląda w Sobótce-mieście parotysięcznym które potrafi obsłużyć ponad trzytysięczny bieg w dniu zawodów. Do tego maraton we wro-można? Można.No i wtych wszystkich miejscach gdzie biegacz jest podmiotem, partnerem. Osobiście mam wrażenie, że dla organizatorów z Wawy a zwłaszcza z Poznania, jesteśmy nie partnerami a petentami. Bo przecież lano wodę z kranu pod hasłem że to oszczędność ale czy obniżono ceny pakietów?
Podsumowując-oczywiście, że można tak to zorganizować ale nie zawsze się chce. To my decydujemy gdzie biegamy-pomysł Henrego ma sens. I chyba, sądząc po tym gdzie biegaczy przybywa a gdzie ubywa, powoli wraca normalność |
uważałabym na ten powrót normalności, bo w dłuższej perspektywie może się to wiązać z wycofaniem dużych sponsorów i w efekcie zwiększeniem kosztów organizacji
jak myślisz- co to za sobą pociągnie? |
| | | | |
| | | | | |
| 2015-10-19, 21:49
2015-10-19, 15:55 - Magda napisał/-a:
uważałabym na ten powrót normalności, bo w dłuższej perspektywie może się to wiązać z wycofaniem dużych sponsorów i w efekcie zwiększeniem kosztów organizacji
jak myślisz- co to za sobą pociągnie? |
już Ci mówię-wraz ze sponsorami, ich gadżetami i blichtrem odejdą też ci którzy biegają żeby mieć co wrzucić na fejsa i dostać porcję pochlebstw a zostaną ci dla których to bieganie jest ważne a nie machanie do obiektywów. Dzięki temu zrobi się luźniej klimatyczniej i surowiej
Nie ma nic przeciwko temu żeby było jak jeszcze parę lat temu
bo zawody się odbywały prawda? Bez czapeczek asicsa w pakiecie? |
| | | | | |
| 2015-10-19, 23:54
2015-10-19, 21:49 - dziesiatka napisał/-a:
już Ci mówię-wraz ze sponsorami, ich gadżetami i blichtrem odejdą też ci którzy biegają żeby mieć co wrzucić na fejsa i dostać porcję pochlebstw a zostaną ci dla których to bieganie jest ważne a nie machanie do obiektywów. Dzięki temu zrobi się luźniej klimatyczniej i surowiej
Nie ma nic przeciwko temu żeby było jak jeszcze parę lat temu
bo zawody się odbywały prawda? Bez czapeczek asicsa w pakiecie? |
boom na bieganie ewidentnie przygasa
ja dla gadżetów nie biegam
ale mogę też przestać zupełnie startować, jeśli nie będzie mnie stać na opłatę startową
i będzie jak na zachodzie- pakietu startowego żadnego, a cena 2-3 razy większa niż teraz, bo jeśli wycofa się główny sponsor, to znowu więcej trzeba będzie uciułać z opłat startowych
czyli jedno wielkie gówno
poza tym z tego co się orientuję, nie ma żadnego maratonu którego nazwa zaczęłaby się od słowa Asics.... ale jest PZU... PKO... i jeszcze ten szajs z benzyną (swoją drogą też ciekawe, ile oni pociągną) |
| | | | | |
| 2015-10-20, 07:03
2015-10-19, 21:49 - dziesiatka napisał/-a:
już Ci mówię-wraz ze sponsorami, ich gadżetami i blichtrem odejdą też ci którzy biegają żeby mieć co wrzucić na fejsa i dostać porcję pochlebstw a zostaną ci dla których to bieganie jest ważne a nie machanie do obiektywów. Dzięki temu zrobi się luźniej klimatyczniej i surowiej
Nie ma nic przeciwko temu żeby było jak jeszcze parę lat temu
bo zawody się odbywały prawda? Bez czapeczek asicsa w pakiecie? |
I tyle w tym temacie. Od siebie dodam jedno spostrzeżenie. Mam wrażenie (nie sprawdzałem czy tak jest w rzeczywistości), że kilka lat temu było... taniej. |
| | | | | |
| 2015-10-20, 08:28 Było dużo taniej
2015-10-20, 07:03 - Slawek Wisniewski napisał/-a:
I tyle w tym temacie. Od siebie dodam jedno spostrzeżenie. Mam wrażenie (nie sprawdzałem czy tak jest w rzeczywistości), że kilka lat temu było... taniej. |
Kilka lat temu organizowano biegi dla biegaczy , dla promocji miasta lub wykonywano po prostu swe zadania statutowe np. TKKF. Obecnie w większości biegów organizuje się biegi aby jak najwięcej zarobić i to szybko , bo moda na bieganie jak każda inna szybko się skończy. |
| | | | | |
| 2015-10-20, 11:46
2015-10-19, 23:54 - Magda napisał/-a:
boom na bieganie ewidentnie przygasa
ja dla gadżetów nie biegam
ale mogę też przestać zupełnie startować, jeśli nie będzie mnie stać na opłatę startową
i będzie jak na zachodzie- pakietu startowego żadnego, a cena 2-3 razy większa niż teraz, bo jeśli wycofa się główny sponsor, to znowu więcej trzeba będzie uciułać z opłat startowych
czyli jedno wielkie gówno
poza tym z tego co się orientuję, nie ma żadnego maratonu którego nazwa zaczęłaby się od słowa Asics.... ale jest PZU... PKO... i jeszcze ten szajs z benzyną (swoją drogą też ciekawe, ile oni pociągną) |
1.ceny zachodnich startów są dwa razy wyższe przy siedmiokrotnie wyższych zarobkach i choć to zabrzmi demagogicznie to wniosek jest prosty-tak naprawde dla Niemca czy Francuza ich maratony są tańsze niż polskie dla Polaków-a każdy z tych zachodnich biegów MA sponsora tytularnego-czyli można pogodzić jedno z drugim?
2. pokaż mi Magdy gdzie ja napisałem o nazwie asics dla maratonu. Mówiłem o czapeczce w pakiecie nawiązując do prawdziwej przyczyny popularności orlenowskiego maratonu-to tak już wprost |
| | | | |
| | | | | |
| 2015-10-20, 11:50
2015-10-20, 07:03 - Slawek Wisniewski napisał/-a:
I tyle w tym temacie. Od siebie dodam jedno spostrzeżenie. Mam wrażenie (nie sprawdzałem czy tak jest w rzeczywistości), że kilka lat temu było... taniej. |
było:)
i znów-wbrew pozorom najbardziej podrożały te na których nie można odebrać pakietu w dniu startu-a powinno być chyba odwrotnie bo odbierając biegaczom tę możliwośc zmniejszyli swoje koszty a nie podnieśli. No ale skoro ktoś godzi się na picie wody z kranu w cenie mineralnej to zabronić mu tego nie można. Ale samemu można pojechać do Wro:)
|
| | | | | |
| 2015-10-21, 11:37
2015-10-20, 11:50 - dziesiatka napisał/-a:
było:)
i znów-wbrew pozorom najbardziej podrożały te na których nie można odebrać pakietu w dniu startu-a powinno być chyba odwrotnie bo odbierając biegaczom tę możliwośc zmniejszyli swoje koszty a nie podnieśli. No ale skoro ktoś godzi się na picie wody z kranu w cenie mineralnej to zabronić mu tego nie można. Ale samemu można pojechać do Wro:)
|
Hm... nie wiem o co Darek chodzi z tą wodą, ale ewidentnie pijesz... do Poznania :)
Wbrew pozorom tego spadku frekwencji na biegach bez możliwości odbioru pakietu - nie wszędzie widać. Założę się o każde pieniądze, że limit zapisów na poznańską połówkę wyczerpie się na kilka tygodni przed imprezą, i padnie jak co roku - rekord frekwencji.
A opłaty startowe ... chyba nie pokrywają nawet połowy kosztów organizacji (poznański maraton i półmaraton)... Jak sie myle, można mnie sprostować. |
| | | | | |
| 2015-10-21, 18:06
2015-10-21, 11:37 - michu77 napisał/-a:
Hm... nie wiem o co Darek chodzi z tą wodą, ale ewidentnie pijesz... do Poznania :)
Wbrew pozorom tego spadku frekwencji na biegach bez możliwości odbioru pakietu - nie wszędzie widać. Założę się o każde pieniądze, że limit zapisów na poznańską połówkę wyczerpie się na kilka tygodni przed imprezą, i padnie jak co roku - rekord frekwencji.
A opłaty startowe ... chyba nie pokrywają nawet połowy kosztów organizacji (poznański maraton i półmaraton)... Jak sie myle, można mnie sprostować. |
Nie wiem jak na to wpadłeś Michale ale..............no piję:)))
Wiesz-jak niedawno powiedziała mądra kobieta, półmaraton to dłuższa dyszka:)
Dlatego im będzie frekwencja spadała wolniej. Nawet w Poz choć moim zdaniem Sobótka lepsza (ale i trudniejsza).
I masz rację-opłaty nie pokrywają kosztów. Tak samo jak np. bilety na ich Lecha nie pokrywają kosztów meczu ale nikt nie każe stawiać się na stadion dzień przed meczem:) |
| | | | | |
| 2015-10-22, 12:37
2015-10-21, 11:37 - michu77 napisał/-a:
Hm... nie wiem o co Darek chodzi z tą wodą, ale ewidentnie pijesz... do Poznania :)
Wbrew pozorom tego spadku frekwencji na biegach bez możliwości odbioru pakietu - nie wszędzie widać. Założę się o każde pieniądze, że limit zapisów na poznańską połówkę wyczerpie się na kilka tygodni przed imprezą, i padnie jak co roku - rekord frekwencji.
A opłaty startowe ... chyba nie pokrywają nawet połowy kosztów organizacji (poznański maraton i półmaraton)... Jak sie myle, można mnie sprostować. |
opłaty startowe to procent kosztów, bardzo rzadko 2-cyfrowy |
| | | | | |
| 2015-10-22, 12:42
2015-10-20, 11:46 - dziesiatka napisał/-a:
1.ceny zachodnich startów są dwa razy wyższe przy siedmiokrotnie wyższych zarobkach i choć to zabrzmi demagogicznie to wniosek jest prosty-tak naprawde dla Niemca czy Francuza ich maratony są tańsze niż polskie dla Polaków-a każdy z tych zachodnich biegów MA sponsora tytularnego-czyli można pogodzić jedno z drugim?
2. pokaż mi Magdy gdzie ja napisałem o nazwie asics dla maratonu. Mówiłem o czapeczce w pakiecie nawiązując do prawdziwej przyczyny popularności orlenowskiego maratonu-to tak już wprost |
przeliczanie startowego na zarobki jest tu chyba nie na miejscu- w sensie- jeśli ma tu coś znaczenie, to koszty organizacji, które w dużych miastach pewnie są podobne w całej Europie
zauważ, że średnie ceny za maraton są takie same w różnych krajach, Polska na tym tle wypada korzystnie, a nasze orgi ciągle oferują więcej niż tam możemy dostać
miejmy też na uwadze, że u nas żadne maraton nie przekroczył 10 000 gdy na zachodzie mało który ma mniej niż te 10 000.... takie drobne różnice.... w logistyce i paru innych kwestiach
i niech mi ktoś podpowie, bo dawno nie startowałam poza granicami- na "zachodzie" można odbierać pakiet dzień wcześniej? |
| | | | |
| | | | | |
| 2015-10-22, 22:44
2015-10-22, 12:42 - Magda napisał/-a:
przeliczanie startowego na zarobki jest tu chyba nie na miejscu- w sensie- jeśli ma tu coś znaczenie, to koszty organizacji, które w dużych miastach pewnie są podobne w całej Europie
zauważ, że średnie ceny za maraton są takie same w różnych krajach, Polska na tym tle wypada korzystnie, a nasze orgi ciągle oferują więcej niż tam możemy dostać
miejmy też na uwadze, że u nas żadne maraton nie przekroczył 10 000 gdy na zachodzie mało który ma mniej niż te 10 000.... takie drobne różnice.... w logistyce i paru innych kwestiach
i niech mi ktoś podpowie, bo dawno nie startowałam poza granicami- na "zachodzie" można odbierać pakiet dzień wcześniej? |
Nie mam jakiegoś wielkiego doświadczenia, bo biegłem jak na razie w kilku lokalnych półmaratonach londyńskich i jednym w Windsorze, ale za każdym razem pakiet (czyli numer startowy z chipem) dostawałem pocztą kilka dni przed biegiem.
Chyba na wszystkich tych mniejszych imprezach można było się jeszcze zapisywać w dniu startu, nie jestem pewien, jak było rok temu, ale na tegoroczny "Windsor" limit wyczerpał się na długo przed biegiem. |
| | | | | |
| 2015-10-22, 23:18
2015-10-22, 22:44 - R. de Hils napisał/-a:
Nie mam jakiegoś wielkiego doświadczenia, bo biegłem jak na razie w kilku lokalnych półmaratonach londyńskich i jednym w Windsorze, ale za każdym razem pakiet (czyli numer startowy z chipem) dostawałem pocztą kilka dni przed biegiem.
Chyba na wszystkich tych mniejszych imprezach można było się jeszcze zapisywać w dniu startu, nie jestem pewien, jak było rok temu, ale na tegoroczny "Windsor" limit wyczerpał się na długo przed biegiem. |
musiałam się przeliterkować a poprawić już nie można- chodziło mi oczywiście o odbieranie pakietu w dniu imprezy
pamiętam że gdy startowałam w Sztokholmie, to przysłali, ale nie pamiętam, czy to było z automatu, czy mogłam taką opcję wybrać
z jednej strony fajnie, bo człowiek już się cieszył jak głupi, a z drugiej strasznie się bałam, że zapomnę, zgubię, albo mi ukradną... |
| | | | | |
| 2015-10-23, 09:55
2015-10-20, 08:28 - henry napisał/-a:
Kilka lat temu organizowano biegi dla biegaczy , dla promocji miasta lub wykonywano po prostu swe zadania statutowe np. TKKF. Obecnie w większości biegów organizuje się biegi aby jak najwięcej zarobić i to szybko , bo moda na bieganie jak każda inna szybko się skończy. |
TKKF brał na te cele statutowe bardzo duże dofinansowania (można sprawdzić to w Internecie bo dane są jawne), które marnotrawił na kiepskiej jakości biegi. Pojawienie się lepszych biegów w podobnej cenie spowodowały, że na szczęście sporo tych biegów nie jest już organizowanych.
proszę sprawdzić jak bardzo spadła frekwencja w biegu Maltańskim i Przemysława w Poznaniu dzień przed maratonem. |
|
|
|
| |
|