| | | |
|
| 2015-01-30, 09:59 Znikające maratony
Kasa i jeszcze raz kasa , a ile krótszych biegów z tego powodu upadło!!! |
|
| | | |
|
| 2015-01-30, 10:09 I Gdańsk Maraton (nie półmaraton).
Sprostowanie: 17 maja w Gdańsku odbędzie się I PZU Gdańsk Maraton, a nie jak błędnie podano w artykule - półmaraton. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2015-01-30, 10:28
2015-01-30, 10:09 - DZIADEK 64 napisał/-a:
Sprostowanie: 17 maja w Gdańsku odbędzie się I PZU Gdańsk Maraton, a nie jak błędnie podano w artykule - półmaraton. |
Poprawiłem. Moja "literówka" ! |
|
| | | |
|
| 2015-01-30, 10:53
szkoda Lęborka... chciałem w tym roku po 3 latach znowu tam zawitać :/
Maraton szlakiem Wina i Miodu również się nie odbędzie |
|
| | | |
|
| 2015-01-30, 12:06 Szkoda
Niestety szkoda biegu , ale nowe pokolenie biegaczy się tym nie zmartwi. Biegałem tam tym bardziej ,że były tam organizowane Mistrzostwa Polski weteranów a moja żona Elżbieta wraz z Rysiem Marczakiem zdobyli tam absolutne Mistrzostwo Polski. |
|
| | | |
|
| 2015-01-30, 12:53
Dwumaraton Bydgoski zakończył swój żywot w tym roku... ale chyba przyczyną były głównie problemy z bazą zawodów. Frekwencja była chyba całkiem przyzwoita...
Z debiutów organizacyjnych na dystansie maratonu - pojawił sie pod Poznaniem - Warta Challenge. Frekwencja jeszcze niska, ale... |
|
| | | |
|
| 2015-01-30, 14:51
2015-01-30, 12:53 - michu77 napisał/-a:
Dwumaraton Bydgoski zakończył swój żywot w tym roku... ale chyba przyczyną były głównie problemy z bazą zawodów. Frekwencja była chyba całkiem przyzwoita...
Z debiutów organizacyjnych na dystansie maratonu - pojawił sie pod Poznaniem - Warta Challenge. Frekwencja jeszcze niska, ale... |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2015-01-30, 15:42 ...ale szkoda!
...ale szkoda, miałem w tym roku pobiec po raz pierwszy w Lęborku, a wraz ze mną Rysiu Ropiak, który uczestniczył we wszystkich edycjach tego maratonu.
Tak jak wspomniał Admin, może będzie kiedyś reaktywacja tej imprezy ? |
|
| | | |
|
| 2015-01-30, 21:34
małe sprostowanie - w drugiej połowie lat 90-tych był jeszcze maraton w Pucku - również rozgrywany poza miastem, również latem (w lipcu), również wśród pagórków. Niestety tego maratonu też już nie ma. Skończył się kilka lat temu na 25 edycji. |
|
| | | |
|
| 2015-01-30, 21:58
2015-01-30, 21:34 - Jaz napisał/-a:
małe sprostowanie - w drugiej połowie lat 90-tych był jeszcze maraton w Pucku - również rozgrywany poza miastem, również latem (w lipcu), również wśród pagórków. Niestety tego maratonu też już nie ma. Skończył się kilka lat temu na 25 edycji. |
Maraton się skończył,ale za to 25 lipca 2009 roku powstał w zamian półmaraton w Pucku. |
|
| | | |
|
| 2015-01-30, 22:44
Miałem pobiec w Lęborku w zeszłym roku opłaciłem ale nie dojechałem z Boguszewa Gorce bo bylem zmęczony chciałem w tym roku bo był by to jubileusz 20 lat ustanowienia życiówki na tym maratonie i się nie udało.Przebiegłem tam 20 maratonów.Nie ma już maratonów w Szczytnie tam byłem 10 razy z wynikiem 2.51 najlepszym,w Pucku biegałem 15 razy.Lubiłem biegać w tych miejscach choć w Pucku było najtrudniej ale miło. Żona tam na biegała najlepszy wynik. |
|
| | | |
|
| 2015-01-30, 22:50
Do listy ważnych, cyklicznych imprez, które nie odbędą się w tym roku trzeba doliczyć też Transjurę :-(
Pozdrawiam!
yacoll |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2015-01-30, 23:25 Znikające maratony
Co do maratonów to jest jeszcze Maraton Świnoujście - Wolgast, który posiada"piękne "górki i zbiegi.Natomiast w Puszczy Goleniowskiej jest Maraton wśród lasów w Kliniskach Wielkich.SUPER !!! |
|
| | | |
|
| 2015-01-31, 10:18
2015-01-30, 10:53 - snipster napisał/-a:
szkoda Lęborka... chciałem w tym roku po 3 latach znowu tam zawitać :/
Maraton szlakiem Wina i Miodu również się nie odbędzie |
|
| | | |
|
| 2015-01-31, 13:08
Ja z nieistniejących maratonów kojarzę tylko Maraton Juranda organizowany w Szczytnie. Był to mało popularny maraton mimo długoletniej tradycji, koledzy którzy tam jeździli mówili ze nawet trasa nie była dobrze zabezpieczona a było przeważnie gorąco bo był organizowany w czerwcu i nie brakowało tam podbiegów. Do nieistniejących maratonów można jeszcze zaliczyć dwa spokrewnione:
-Maraton Ślężan-z Sobótki do Wrocławia który przekształcono na Maraton Wrocław
-Maraton Ślężański-powstał kilka lat po przeniesieniu Ślężan do Wrocławia, istniał kilka lat i miał nieklasyczny dystans bo skrócony do 33 km ale mimo tego nazywany maratonem ze względu na specyfikę trasy, konkretnie jej trudność-liczne i dość strome podbiegi, wiejący silny wiatr i trasa dookoła góry Ślęży ze startem na Rynku w Sobótce a z metą na stadionie OSiR. Maraton ten zaliczało ok. 200 biegaczy, niewielu ze względu na skalę trudności, zlikwidowano go z 8 lat temu a w jego miejsce zrobiono Półmaraton Ślężański co było strzałem w dziesiątkę bo od pierwszej edycji zyskał dużą popularność.
A i jeszcze sobie teraz przypomniałem, ze był tez Maraton w Kedzierzynie-Kożlu organizowany przez tamtejszy OSiR, mało popularny i mało znany. |
|
| | | |
|
| 2015-01-31, 14:07
Visegrad piękny maraton. Startowałem tam dwa razy i za każdym razem mnie sponiewierał jak zaden inny. Raz ulewą a raz słońcem :D Ale z przyjemnością tam wracam się zarżnąć ;) Trzeba być na tym oby nie ostatnim w tym roku :/ |
|
| | | |
|
| 2015-01-31, 18:27 Visegrad
Do mnie należy rekord trasy tego maratonu (2:30.29), na to wygląda że takim pozostanie. Szkoda trochę Visegradu, mimo że trudna technicznie trasy bardzo szanowałem tutaj organizatorów i wszystkie górki mimo że większość trasy to zbiegi..:) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2015-01-31, 18:42 Duże wchłaniają małe
Następuje podobna sytuacja jak w handlu . Markety wchłaniają małe sklepiki. Duże maratony mogą więcej , więcej sponsorów a nowe pokolenie biegaczy woli Warszawę , Poznań , czy Kraków od kameralnych mało miasteczkowych. |
|
| | | |
|
| 2015-01-31, 19:11 szkoda wielu biegów
to prawda,ja najlepiej wspominam Maraton Juranda w SZczytnie w lipcu,pierwszy raz a był wtedy upał złamałem 3 godziny ,całowałem ziemię ze szczęscia,Lębork i Puck też pięknie wspominam a do Rytra trzeba pojechać ten ostatni raz żeby nie wiem co,szkoda że młode pokolenie nie poznało smaku tamtych biegów tak jak ja nie miałem okazji zacząć biegać wcześniej czego bardzo żałuję. |
|
| | | |
|
| 2015-01-31, 20:04
Kiedyś te biegi się odrodzą i powstaną nowe kameralne. Ja nie jednokrotnie staram się jechać tam gdzie nie byłem, i szukam wartości dodanej, czyli poznanie nowej okolicy, ludzi,itd, itp.Cieszę się , że też zaliczyłem "Juranda" Kiedy włodarze zrozumieją ,że to może być formą promoocji ich regionu to będzie przybywać imprez, a przybywa szczególnie tych do 15 km. Ciekawe biegi to Korycin , Kretowiny i cała ściana wschodnia. Wszystko zależy czego oczekujemy i czy tylko lans i jakiś dziwny prestiż i logo wielkiego sponsora na koszulce jest priorytetem to tendencja będzie taka jaka jest . |
|