| | | |
|
| 2011-09-26, 14:14
2011-09-26, 13:53 - agawa71 napisał/-a:
Mati biega świetnie, zupełnie jak struś pędziwiatr ;)))))
Miło popatrzeć na zdjęciach jak zbiera laury :))))) |
Nie no nie jak struś pędziwiatr :)
Ale dzięki Aga ! :) |
|
| | | |
|
| 2011-09-26, 14:30
2011-09-26, 14:14 - golon napisał/-a:
Nie no nie jak struś pędziwiatr :)
Ale dzięki Aga ! :) |
No to jak Mati pędziwiatr ;)))) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-09-26, 17:54
2011-09-25, 22:44 - agawa71 napisał/-a:
Hello
Dzięki kochani, że trzymaliście kciuki!!!
Temperaturka w okolicach 12 stopni to była tylko na starcie. Potem już tylko cieplej. Mnie takie słoneczko raczej przygasza a nie zagrzewa do boju ale i tak było nieźle bo większa część trasy była w cieniu.
Maraton w Berlinie to świetna impreza. Super organizacja i duuuuuże emocje. Gorąco polecam :))
Szkoda, że Haile zszedł z trasy. |
Gratulacje Aga:)
Ja poległem w Warszawie...wrrrr. Do 30km biegłem na 3.59.30-4.00.00 ale kilometr dalej czułem już że się gotuję. Ta temperatura mnie dobiła. Od 35km już tylko wyły karetki. Co chwila. No i wyszło 4.15.27. Cholerka kiedy ja tej czwórce wyłamię zęby. Nie wiem czy ta gorączka tydzień temu to usprawiedliwienie. Nawet w dniu maratonu obudziłem się z bólem głowy i wyglądałem jak po maratonie ha ha. No nic....kilka dni odpoczynku i w czwartek się potruchta. A od listopada znowu orka i czekam na Dębno |
|
| | | |
|
| 2011-09-26, 18:24 Gratki dl a Grzesia
2011-09-26, 17:54 - grześ71 napisał/-a:
Gratulacje Aga:)
Ja poległem w Warszawie...wrrrr. Do 30km biegłem na 3.59.30-4.00.00 ale kilometr dalej czułem już że się gotuję. Ta temperatura mnie dobiła. Od 35km już tylko wyły karetki. Co chwila. No i wyszło 4.15.27. Cholerka kiedy ja tej czwórce wyłamię zęby. Nie wiem czy ta gorączka tydzień temu to usprawiedliwienie. Nawet w dniu maratonu obudziłem się z bólem głowy i wyglądałem jak po maratonie ha ha. No nic....kilka dni odpoczynku i w czwartek się potruchta. A od listopada znowu orka i czekam na Dębno |
Grzesiu, nie przejmuj się. Ja też liczyłam na lepszy wynik ale jak zwykle to co na papierze nie sprawdza mi się w realu.
I po to jest maraton żeby uczyć pokory :)))). Dlatego smakuje lepiej ;)))). Niektórzy nigdy w życiu nie zdecydują się na ten dystans. |
|
| | | |
|
| 2011-09-26, 19:28
spoko, na wiosnę połamiemy te 4 |
|
| | | |
|
| 2011-09-26, 19:30
2011-09-26, 19:28 - Magda napisał/-a:
spoko, na wiosnę połamiemy te 4 |
Mnie na razie się marzy coś blisko 4 ale połamanie tej magicznej cyferki chyba mi trochę zajmie ;p
|
|
| | | |
|
| 2011-09-26, 19:41
ok, ale nie dalej niż do jesieni ;P
bozia da, to chociaż życiówkę na wiosnę chciałabym poprawić (4:22 z 2008)
a że po tym wyrostku to w połowie grudnia mogę wrócić na swoje 100%, no i po takiej przerwie to znowu od zera, cholera
ale nie ma zmiłuj
jeśli nie wymyślę niczego głupiego, ani nic mnie nie podkusi (w sensie że jakieś ultra), to w przyszłym roku planuję tylko dwa maratony, moje dwa, i stawiam na pracę nad szybkością
nie wiem co z tego wyjdzie, ale jestem dobrej myśli
pomimo wszystko |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-09-26, 20:36
Gratulacje dla Maratończyków :-) |
|
| | | |
|
| 2011-09-26, 20:45
Miłego dnia jutro !
3m cie kciuki za mnie jadę do KROSNA
na Memoriał Lekkoatletyczny im. Kazimierza Świerzowskiego
biegam 3000m by 10min połamać poniżej 3:20/km :)
ten dyst. ostatni raz biegałem ponad 4lata temu na bieżni wiec pora poprawić zyciówkę, tydz. temu poprawiłem rekord na 1000m wiec jutro pora na 3000m :) |
|
| | | |
|
| 2011-09-27, 08:25 Elooooooooooooooooooooooo
Drugi dzień po maratonie :))). Nóżki jeszcze nie doszły do siebie. Na razie będą odpoczywać. I dobrze.
Trzymam kciuki za Matiego. Będzie pędził z wiatrem aż miło :))
Miłego................ |
|
| | | |
|
| 2011-09-27, 13:23
2011-09-26, 17:54 - grześ71 napisał/-a:
Gratulacje Aga:)
Ja poległem w Warszawie...wrrrr. Do 30km biegłem na 3.59.30-4.00.00 ale kilometr dalej czułem już że się gotuję. Ta temperatura mnie dobiła. Od 35km już tylko wyły karetki. Co chwila. No i wyszło 4.15.27. Cholerka kiedy ja tej czwórce wyłamię zęby. Nie wiem czy ta gorączka tydzień temu to usprawiedliwienie. Nawet w dniu maratonu obudziłem się z bólem głowy i wyglądałem jak po maratonie ha ha. No nic....kilka dni odpoczynku i w czwartek się potruchta. A od listopada znowu orka i czekam na Dębno |
oj karetki pod koniec biegu bardzo wyły, ja ukończyłem z wynikiem 4:52, ale że to był mój debiut, to i tak jestem zadowolony :)) |
|
| | | |
|
| 2011-09-27, 13:31
2011-09-27, 13:23 - kwasiżur napisał/-a:
oj karetki pod koniec biegu bardzo wyły, ja ukończyłem z wynikiem 4:52, ale że to był mój debiut, to i tak jestem zadowolony :)) |
Noooooooooooooo to gratuluję debiutu :))))))))))))))))
|
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-09-27, 13:35
Darek Skowera nic się nie chwali ale on w niedzielę ukończył Berlin z fajnym wynikiem 3:00:28. Gratki Darek! |
|
| | | |
|
| 2011-09-27, 13:35
- dzień dobry, przyszłam na ściągnięcie szwów
- a była pani zapisana?
- nie?
- to pani nie przyjmiemy.
- lekarze nie wspominali, że mam się zapisać, a dzisiaj mam mieć ściągnięte szwy.
- mogę panią zapisać na czwartek albo piątek. To i tak będzie akurat 7 dni.
- 7 dni od zabiegu jest dzisiaj. Liczy się od zabiegu a nie daty wypisania, nieprawdaż?
- to zapisać panią na czwartek? |
|
| | | |
|
| 2011-09-27, 13:37
Gratuluje wszystkim maratończykom tym z Berlina i tym z Warszawy
i startującym w ten weekend na tych krótszych dystansach . |
|
| | | |
|
| 2011-09-27, 13:38
2011-09-27, 13:35 - Magda napisał/-a:
- dzień dobry, przyszłam na ściągnięcie szwów
- a była pani zapisana?
- nie?
- to pani nie przyjmiemy.
- lekarze nie wspominali, że mam się zapisać, a dzisiaj mam mieć ściągnięte szwy.
- mogę panią zapisać na czwartek albo piątek. To i tak będzie akurat 7 dni.
- 7 dni od zabiegu jest dzisiaj. Liczy się od zabiegu a nie daty wypisania, nieprawdaż?
- to zapisać panią na czwartek? |
i zdrowia tym co mieli coś wycięte i zaszyte .
Magda zdrówka i powrotu do biegania. |
|
| | | |
|
| 2011-09-27, 13:43 plaża
LINK: http://www.youtube.com/watch?v=xEF4zH6XHCk | dzisiaj czaka mnie dwunastka po plaży w tym 10 x 200
jak ja lubię biegać po niej
och jak dawno nie biegałem od dzisiaj mam włączony trening plażowy / 2x w tygodniu /na poprawę wszystkiego tego też...
hahahaha
już idę ...nie idę a jadę do Mielna. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-09-27, 15:41
2011-09-27, 13:35 - Magda napisał/-a:
- dzień dobry, przyszłam na ściągnięcie szwów
- a była pani zapisana?
- nie?
- to pani nie przyjmiemy.
- lekarze nie wspominali, że mam się zapisać, a dzisiaj mam mieć ściągnięte szwy.
- mogę panią zapisać na czwartek albo piątek. To i tak będzie akurat 7 dni.
- 7 dni od zabiegu jest dzisiaj. Liczy się od zabiegu a nie daty wypisania, nieprawdaż?
- to zapisać panią na czwartek? |
Większość naszej służby zdrowia nadaje się na rozjechanie walcem. Potem należałoby zaorać i postawić nowe fundamenty pod instytucję pomagającą chorym a nie odwrotnie. |
|
| | | |
|
| 2011-09-27, 17:44
Dotarłem do domu :)
3000m w 9min 49sek - nowa życiówka :)
wreszcie 10min połamane :)
wygrałem Szymek Kulka z czasem 8min 38sek reprezentant Polski Juniorów , brązowy Medalista ME Juniorów na 10km dostałem dubla od niego ;) |
|
| | | |
|
| 2011-09-27, 17:57
2011-09-27, 17:44 - golon napisał/-a:
Dotarłem do domu :)
3000m w 9min 49sek - nowa życiówka :)
wreszcie 10min połamane :)
wygrałem Szymek Kulka z czasem 8min 38sek reprezentant Polski Juniorów , brązowy Medalista ME Juniorów na 10km dostałem dubla od niego ;) |
Mati, gratulacje za życióweczkę!!!!!!!!!! |
|