|
| 2008-11-26, 19:32 Karolina Jarzyńska trzecia w San Antonio
Coraz częściej czytam, że Polkom udaje się co jakiś czas przywieź zwycięstwo bądź podnium z wazniejszych i mniej ważnych imprez. Oczywiście czasy jeszcze odbiegają od czołowki, ale jesli potrafimy wygrywać na wszystkich kontynentach to może drzemią w nas siły którymi możemy przełamac hegemonie "czarnego" sportowca -proszę mnie nie posądzić o rasizm - ale tęsknie za równym podziałem sił w męskich sprintach czy długich dystansach. Zastanawiając się nad powodem takiego stanu rzeczy doszedłem do banalnego wniosku, że to spowodu luksusu w którym żyje europejczyk w porównaniu do zycia rdzennego afrykańczyka, ale to wydaje mi się wierzcholek gory powodów i przyczyn. Zresztą odbiegłem od tematu, że bardzo Karolinie gratuluje i chcę jak najwięcej Polek i Polakow na podium - teraz czas na Małysza, Kowalczyk i Sikore a może kogoś nowego. Wracając do porzuconego wątku, może ktoś ma ksiażkę lub zna tytuł w której ktoś pokusił się o podanie przyczyn dysproporcji między kolorem skóry a wynikiem na biezni. |
|