|
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2009-06-01, 01:05
2009-05-30, 21:16 - Rapacinho napisał/-a:
No i przyszedł spadek do I ligi... Niby wydawało mi się że już od kilku kolejek byłem na to przygotowany a jednak okazuje się że nie...:( Boli strasznie, to co tak z trudem zbudowano, rozwalono tak szybko... Niecałe 5 lat temu cieszyłem się z awansu Cracovii do ekstraklasy a teraz przychodzi pora się z nią pożegnać:( Dzisiaj były momenty kiedy wydawało się że realne będą baraże ale niestety nie udało się... Teraz za oknem słyszę cieszących się ze zdobycia mistrzostwa Polski kibiców Wisły Kraków... chciałbym mieć kiedyś okazję cieszyć się z tytułu dla Cracovii. Co do meczu z Lechem to obydwa gole dla Kolejorza zostały strzelone ze spalonych... Szkoda...:( Niestety sprawdziło się to co mawiał Gustaw Holoubek: Jeśli Cracovia gra mecz o wszystko - przegra, jeśli broni się przed spadkiem - spadnie... |
Żal mi Was, ale cóż życie. Na razie nie ma szału, ale jeszcze będzie dobrze ziomeczku :) Graliście w Ekstraklasie nieprzerwalnie pięć lat, zajmując wysokie jak na możliwości Cracovii 4 i 5 miejsce.
Polonia powracająca podobnie jak wy po długiej przerwie w szeregi krajowej elity- odpowiednio po 41 i 20 latach, spadliśmy z I ligi szybciej niż do niej weszliśmy.
Dwa lata, i znów byliście w najwyższej klasie rozgrywkowej, zajmując ósme miejsce. Rok później wicemistrzostwo, 1999 rok 5 miejsce mimo bardzo silnego składu, aż nastał cudowny 2000 rok, zakończony pierwszym po 46 latach mistrzostwie, Pucharem Ligi, Superpucharem a rok później z pierwszym po 52 latach Pucharem Polski. W 2000 byliśmy jeszcze bliscy Ligi Mistrzów. Mecze byłyby w Warszawie a nie Płocku, Polonia grałaby w LM! Łeb do góry! :)
Skoro piszemy o rzekomej nienawiści do Lecha gdyż ktoś realnie patrzy w przyszłość, to ja dodam od siebie pewien fakt. Otóż to Lech przyjaźni się z Arką Gdynia jak i Cracovią. W meczu z Arką kibice Lecha buczeli na piłkarzy Arki, a w meczu z Cracovią po bramkarz z ewidentnych spalonych cieszyli się jakby zostali mistrzem.
Natomiast tak krytykowana przez kibicowską Polskę Polonia, że niby ta nie ma zasad, śpiewała na Kałuży "Ch... z pucharami Pasy zostają z nami!".
Co do spraw czysto sportowych. Lechowi należy się szacunek i uznanie za wywalczenie 3 miejsca, lecz nie za styl. Gdyby obowiązywał system jakim funkcjonował w sezonie 2001/2002, Lech zakończyłby sezon w środku stawki.
Wtedy była zmiana regulaminu, gdzie wedle systemu jaki jest w Szkocji, po pierwszej rundzie dzielono sumę punktów na pół, zaś wiosną nawet zespół tracący do lidera 10 pkt miałby szansę na mistrzostwo, gdyż traciłby raptem 5 "oczek".
Lechici w rundzie rewanżowej po za ograniem mistrzowskiej Wisły w lidze jak i w Pucharze oraz remisie z Legią, nic wielkiego nie pokazał.
Mimo, iż piłka to nie bieganie maratonów na bardzo wysokim poziomie jak czołówka, to jednak przyszło wypalenie materiału. Fenomenalna forma z jesieni gdzie to lęk przed meczem z "Kolejorzem" czuło walczące o Ligę Mistrzów Deportivo plasujące się w swej lidze tuż za Barcą jak i Realem, musiała kiedyś się skończyć.
Nie od dziś wiemy, że polskie zespoły grają gorzej wiosną niż latem, gdyż nie mają rytmu meczowego o stawkę, jak to ma miejsce we Włoszech, Hiszpanii itd. Dlatego też, dostajemy później baty w Europie jeśli zajdziemy do dalekich rund.
Nie rozumiem dlaczego ligę kończymy w grudniu, zaczynamy ją w pod koniec lutego, kiedy po zakończeniu rundy wiosennej sezon zaczynamy po raptem 6 tygodniowej przerwie?!
Gralibyśmy jak w w/w krajach, byłoby szkolenie młodzieży na odpowiednim poziomie, gralibyśmy jak tamtejsze kluby. Skandalem jest to, że juniorzy Olympique Lyon mają do dyspozycji KILKANAŚCIE pełnowymiarowych boisk treningowych, kiedy polscy seniorzy mogą liczyć (i to w nielicznych przypadkach) na raptem JEDNO boisko.
Polonia zajmując 4 miejsce, nie ma własnych obiektów, a miastu nie śpieszno by rozbudować bazę. Jedno dnia trenuje ona na Targówku, Następnego w Markach a jeszcze innego w następnej dzielnicy! To jest normalne?
Podążamy za licencjami (przykład ŁKS-u) ale mamy mieć zadaszony stadion, jupitery, a o bazie szkoleniowej ani słowa!
Fenomen na światową skalę jest to, że taki Michał Żewałkow grający regularnie w pierwszym składzie kadry od 9 lat, grający w Lidze Mistrzów, zdobywający mistrzostwa i Puchary Grecji (znacznie silniejsza liga od naszej), wychował się na tzw. "Saharze", gdzie jeszcze w 2005 roku był piach!
Mając sztuczną nawierzchnię jak ma to miejsce od 4 lat, Polonia miałaby takich Żewłaków na pęczki, przez co byłaby polskim Rosenborgiem który co roku wymienia skład sprzedając swych najlepszych wychowanków, a wciąż gra w dalekich fazach europejskich pucharów.
Z ich transferów są ogromne pieniądze. Rzeczywistość jest taka, że klub który zajął 4 miejsce, może raptem RAZ w tygodniu odbyć trening na głównym boisku, gdyż trawa jest w fatalnym stanie i nie można jej zbytnio eksploatować.
Zarządcą obiektów jest WOSiR, któremu nie spieszno na wymianę murawy mimo, iż ta ma 3,5 roku. Dla porównania na Webley gdzie wymiana jest znacznie droższa niż na K6, ma miejsce co 4 miesiące! Ostatni mecz rugby z Belgią zupełnie zorał nawiechnię, a o nowej się nie słyszy...
|
| | | | | |
| 2009-06-01, 08:53 Wpiszcie sobie na twardy dysk-Mistrzem Polski jest WISŁA!
Witam szanownych dyskutantów.Był to z pewnością najtrudniej wywalczony tytuł przez Wisłę od czasów B.Cupiała.Tym bardziej cieszy.
A jak tam od wielu miesięcy przygotowywana feta w Poznaniu... .
Jeszcze jedno:
Cracovii dziękujemy za miłe chwile w ekstraklasie.Cóź, nic nie trwa wiecznie;). |
| | | | |
| | | | | |
| 2009-06-01, 09:30
czas rozpocząć przygotowania do nowego sezonu. Na korzyść Lecha przemawia odrobine fakt, że nową przygodę z europejskimi pucharami rozpoczyna dopiero w sierpniu, podczas gdy reszta drużyn juz w lipcu. Polonia Warszawa to nawet 2 lipca.
Co do cieszenia się po bramkach strzelonych Cracowi, to chyba naturale gdy walczy się o vice-mistrza?
a. kibic nie zawsze dostrzega spalone (poza tym ekspert sędzia Szostek w "Szybkiej Piłce" pierwszą bramke uznał za prawidłowo zdobytą).
b. przyjaźń między kibicami, chyba nie powinna miec przełożenie na wyniki boiskowe.
Dodam, że wielokrotnie w poprzednich sezonach, a nawet w tym, sędziowie niesłusznie odbierali Lechowi punkty. Przykład: sędzia Robert Werder, przepraszam Robert W. i pamiętny mecz wygrany przez Cracowię w Poznaniu 4 do 3 . Bramka dla krakusów w ostatniej minucie ze spalonego. |
| | | | | |
| 2009-06-01, 10:27
2009-06-01, 09:30 - michu77 napisał/-a:
czas rozpocząć przygotowania do nowego sezonu. Na korzyść Lecha przemawia odrobine fakt, że nową przygodę z europejskimi pucharami rozpoczyna dopiero w sierpniu, podczas gdy reszta drużyn juz w lipcu. Polonia Warszawa to nawet 2 lipca.
Co do cieszenia się po bramkach strzelonych Cracowi, to chyba naturale gdy walczy się o vice-mistrza?
a. kibic nie zawsze dostrzega spalone (poza tym ekspert sędzia Szostek w "Szybkiej Piłce" pierwszą bramke uznał za prawidłowo zdobytą).
b. przyjaźń między kibicami, chyba nie powinna miec przełożenie na wyniki boiskowe.
Dodam, że wielokrotnie w poprzednich sezonach, a nawet w tym, sędziowie niesłusznie odbierali Lechowi punkty. Przykład: sędzia Robert Werder, przepraszam Robert W. i pamiętny mecz wygrany przez Cracowię w Poznaniu 4 do 3 . Bramka dla krakusów w ostatniej minucie ze spalonego. |
Michale - p. Szostek dla mnie to chodząca ikona korupcji w pilce noznej. Poleciał z ligi gdyż nie chciał się dzielić łapówkami z asystentami, to oni go sprzedali. A co do bramek to szczególnie ta pierwsza była stykowa. |
| | | | | |
| 2009-06-01, 11:28
2009-05-30, 20:11 - Jan 63 napisał/-a:
Tak typowałem już wiele dni temu , że Lech nie wygra z Cracovią i HURA , HURA , HURA... Lech jak prognozowałem po tym meczu z Polonią ! Ja to mam wyczucie już na Mistrzostwach Europy wszystko typowałem praktycznie bezbłędnie .
A dziś dobrze pobiegłem trzeci rok z rzędu z Sobótki na Ślężę w służbowym uniformie Kierownika Pociągu . Otrzymałem z tej okazji piękny puchar !!!
Ale informacja DNIA Lech nie obronił vice-mistrzostwa kraju HURA ,HURA , HURA ... i znowu niezasłużenie zremisował błędami sędziów któryś już to raz z kolei...!!! |
Zdejmij ten kostium królika, bo przegrzewasz organizm i produkujesz takie umyslowe gnioty.
Proponuje tym razem ubrać się w skafander kosmonauty i wbiec na Rysy. Stawiaj przed sobą nowe cele:-). Twój infantylizm i przechwałki są żenujące.
PS. Nie zapomnij nam tu wszystkim napisać czy Ci się udało. Oczywiście weź też brata tylko z kostiumem mogą być problemy.Pajaca proponuję. Będzie z Was niezły duet:-)
|
| | | | | |
| 2009-06-01, 11:43
2009-06-01, 10:27 - jusmar napisał/-a:
Michale - p. Szostek dla mnie to chodząca ikona korupcji w pilce noznej. Poleciał z ligi gdyż nie chciał się dzielić łapówkami z asystentami, to oni go sprzedali. A co do bramek to szczególnie ta pierwsza była stykowa. |
póki co oskarżeń przeciwko niemu żsdnych nie ma. Zresztą nie chodzi o jego etykę zawodową, czy jej brak, ale o umiejętność interpretacji wydarzeń na boisku. A to określam całkiem, całkiem... Niestety Wita Żelasko też dobrze oceniałem. |
| | | | | |
| 2009-06-01, 12:13
2009-06-01, 11:43 - michu77 napisał/-a:
póki co oskarżeń przeciwko niemu żsdnych nie ma. Zresztą nie chodzi o jego etykę zawodową, czy jej brak, ale o umiejętność interpretacji wydarzeń na boisku. A to określam całkiem, całkiem... Niestety Wita Żelasko też dobrze oceniałem. |
on gwizdał w latach 90-tych więc po niego prokurator się nie zjawi. A obserwatorem nigdy nie był bo był traktowany jako czarna owca - łapówkarz. Tylko że w tamtych latach to tylko ryba nie brała. |
| | | | |
| | | | | |
| 2009-06-01, 15:36
Lech był pewnie krzywdzony w przeszłości przez sędziów, ale korupcja temu klubowi nie jest obca. Ostatnio Wyborcza pisała, że nawet w sparingu z Werderem, Fryzjer kazał gwizdać sędziemu tak, by Lech wygrał. Symbol KKS-u Piotr R. jest zawieszony (ma wrócić niedługo) a jako pierwszy pokazywał do kamery swój szyderczy, niewinny uśmieszek zaraz po zdobyciu Pucharu Polski.
Nie zastanawia Cię Michu dlaczego Lechowi uznawało się bramki zdobywane ze spalonych, jak i te tracone przez Polonię również ze spalonych? Wisła, ŁKS, Jaga, Lech i to w 3 kolejnych meczach!
Było tyle krzyku po fuzji z Dyskobolią, nie nie moralnie itd. Moralne było spuszczenie Polonii w 2006 roku kiedy sędziowie nie uznawali prawidłowo zdobytych bramek w meczach z Bełchatowem i Odrą?
Wtedy do barażów zabrakło 2 pkt. Tuż nad KSP była Pogoń, która zaledwie rok później poleciała do II ligi z wielkim hukiem.
Polonii nie pozwolono także awansować do Ekstraklasy. Sezon 06/07 zaczął się fatalnie. Zima była bardzo nerwowa gdyż klub mógł spaść do III ligi! Przełom zaczął się wiosną, kiedy Polonia ograła sensacyjnie na wyjeździe późniejszego mistrza II ligi Ruch Chorzów 2:0.
Od tego meczu zespół wygrywała kilka kolejnych meczów m.in z Jagą i Sosnowcem które weszły do I ligi. Polonia przed meczem sezonu z Podbeskidziem gdzie mogła być bardzo bliska awansu, PZPN po raz kolejny odebrał ujemne 6 pkt za rzekome wyłudzenie licencji. Młody zespół się załamał. Przegrał. Tak awans byłby na wyciągnięcie ręki.
I tak robiono nas w ch... przez 41 lat. Gdy awans był bliski bądź utrzymanie, zawsze wprowadzano nagle reform by tylko Polonii się nie wiodło.
Szczytem był 1952 roku, kiedy zespół spadł do 2 ligi, ale wygrał Puchar Polski. Wtedy zdobywca PP był automatycznie Mistrzem Polski, jak rok wcześniej Ruch. Polonii nie pozwolono powtórki. W Chorzowie w meczu ligowym który decydował o spadku, były podobne jak ostatnio z Lechem. Niesłuszny karny, czerwona kartka, a komunistyczny dygnitarz jadący na ten mecz specjalnie z Warszawy krzyczał do sędziego, że "ma wypalić Polonię gorącym żelazem".
Mimo lat upokorzeń przez czerwonych, wciąż Polonia istniała m.in dzięki Jurkowi Piekarzewskiemu . Zatem nie pisz Michu, że Lech był tak bardzo krzywdzony.
Jak przekręcano Cracovię nawet nie warto wspominać, bo tylko żółć się przelewa. Dyktować karnego za faul na środku boiska? Pismaki późni4j płakały, że drukarza pogoniło 100 osób.
Niegdyś jak Amica była w czołówce, po jednym z meczów kibice na obrzeżach miasta złapali sędziego, któremu nie mieściły się fanty za "wzorowe sędziowanie". Mikrofale i takie inne prezenty.
Przypadek lub teoria spiskowa, że Lech w ostatnich meczach z Polonią i Cracovii zdobywa 5 bramek ze spalonych? |
| | | | | |
| 2009-06-01, 17:48 A Pan Panie Gajda...
2009-06-01, 11:28 - marekgajda napisał/-a:
Zdejmij ten kostium królika, bo przegrzewasz organizm i produkujesz takie umyslowe gnioty.
Proponuje tym razem ubrać się w skafander kosmonauty i wbiec na Rysy. Stawiaj przed sobą nowe cele:-). Twój infantylizm i przechwałki są żenujące.
PS. Nie zapomnij nam tu wszystkim napisać czy Ci się udało. Oczywiście weź też brata tylko z kostiumem mogą być problemy.Pajaca proponuję. Będzie z Was niezły duet:-)
|
...tylko obrażać się w życiu nauczyłeś . Powtarzam Ci Panie GAJDA JESZCZE RAZ w sobotę i nie tylko pobiegłem ZNAKOMICIE w służbowym stroju kolejarza , a Pańskie zdanie tu jest NAJMNIEJ ważne . Obrażaj Pan nas z bratem jak Panie nic innego w życiu się nie nauczyłeś to tylko o Panu źle świadczy . My to i tak przeżyjemy PANIE GAJDA. |
| | | | | |
| 2009-06-01, 18:42 ...
K...., ale tutaj niektórzy odstawiają wiochę.
Dramat! |
| | | | | |
| 2009-06-01, 18:57
2009-06-01, 18:42 - Rafal 66 napisał/-a:
K...., ale tutaj niektórzy odstawiają wiochę.
Dramat! |
ja jestem od urodzenia mieszkańcem wsi , a nie wielkiego miasta i zawsze z tym mi w życiu najlepiej , a już wogóle z tego tytułu nie dramatyzuję ! |
| | | | | |
| 2009-06-01, 19:17
2009-06-01, 15:36 - Kamyczek86 napisał/-a:
Lech był pewnie krzywdzony w przeszłości przez sędziów, ale korupcja temu klubowi nie jest obca. Ostatnio Wyborcza pisała, że nawet w sparingu z Werderem, Fryzjer kazał gwizdać sędziemu tak, by Lech wygrał. Symbol KKS-u Piotr R. jest zawieszony (ma wrócić niedługo) a jako pierwszy pokazywał do kamery swój szyderczy, niewinny uśmieszek zaraz po zdobyciu Pucharu Polski.
Nie zastanawia Cię Michu dlaczego Lechowi uznawało się bramki zdobywane ze spalonych, jak i te tracone przez Polonię również ze spalonych? Wisła, ŁKS, Jaga, Lech i to w 3 kolejnych meczach!
Było tyle krzyku po fuzji z Dyskobolią, nie nie moralnie itd. Moralne było spuszczenie Polonii w 2006 roku kiedy sędziowie nie uznawali prawidłowo zdobytych bramek w meczach z Bełchatowem i Odrą?
Wtedy do barażów zabrakło 2 pkt. Tuż nad KSP była Pogoń, która zaledwie rok później poleciała do II ligi z wielkim hukiem.
Polonii nie pozwolono także awansować do Ekstraklasy. Sezon 06/07 zaczął się fatalnie. Zima była bardzo nerwowa gdyż klub mógł spaść do III ligi! Przełom zaczął się wiosną, kiedy Polonia ograła sensacyjnie na wyjeździe późniejszego mistrza II ligi Ruch Chorzów 2:0.
Od tego meczu zespół wygrywała kilka kolejnych meczów m.in z Jagą i Sosnowcem które weszły do I ligi. Polonia przed meczem sezonu z Podbeskidziem gdzie mogła być bardzo bliska awansu, PZPN po raz kolejny odebrał ujemne 6 pkt za rzekome wyłudzenie licencji. Młody zespół się załamał. Przegrał. Tak awans byłby na wyciągnięcie ręki.
I tak robiono nas w ch... przez 41 lat. Gdy awans był bliski bądź utrzymanie, zawsze wprowadzano nagle reform by tylko Polonii się nie wiodło.
Szczytem był 1952 roku, kiedy zespół spadł do 2 ligi, ale wygrał Puchar Polski. Wtedy zdobywca PP był automatycznie Mistrzem Polski, jak rok wcześniej Ruch. Polonii nie pozwolono powtórki. W Chorzowie w meczu ligowym który decydował o spadku, były podobne jak ostatnio z Lechem. Niesłuszny karny, czerwona kartka, a komunistyczny dygnitarz jadący na ten mecz specjalnie z Warszawy krzyczał do sędziego, że "ma wypalić Polonię gorącym żelazem".
Mimo lat upokorzeń przez czerwonych, wciąż Polonia istniała m.in dzięki Jurkowi Piekarzewskiemu . Zatem nie pisz Michu, że Lech był tak bardzo krzywdzony.
Jak przekręcano Cracovię nawet nie warto wspominać, bo tylko żółć się przelewa. Dyktować karnego za faul na środku boiska? Pismaki późni4j płakały, że drukarza pogoniło 100 osób.
Niegdyś jak Amica była w czołówce, po jednym z meczów kibice na obrzeżach miasta złapali sędziego, któremu nie mieściły się fanty za "wzorowe sędziowanie". Mikrofale i takie inne prezenty.
Przypadek lub teoria spiskowa, że Lech w ostatnich meczach z Polonią i Cracovii zdobywa 5 bramek ze spalonych? |
Niestety korupcja nie była obca żadnemu klubowi. Tym bardziej że przed 2004 w zasadzie była "legalna", to znaczy nie groziły żadne sankcje karne za sprzedanie/kupienie meczu. O takiej "łapówce motywacyjnej" dla naszej reprezentacji, zagarniętej przez jednego z "Orłów Górskiego",otrzymanej od Argentyńczyków to mówi się w zasadzie teraz otwarcie.
O Lechu w związku z aferą korupcyjną, mówi się kontekście dwóch meczy kupowanych przez Świt Nowy Dwór Mazowiecki - meczu ze Świtem właśnie, oraz meczu wyjazdowego wygranego przez Lecha z Górnikiem Polkowice. Winni powinni być oczywiście ukarani, i żadnym usprawiedliwieniem nie może być fakt, że w tamtym czasie w klubie delikatnie mówiąc się nie przelewało. Jednak póki nie ma wyroku sądowego, wstrzymałbym sie z mówieniem kto i za co odpowiada. Jedni piłkarze z zarzutami grają w lidze, 1 sędzia sędziuje - a Lech zawiesił piłkarza. Kto postępuje słusznie? Lech, czy może Odra, Ruch?
Mi chodziło wyłącznie o ostatnie kilka lat, kiedy to klub był krzywdzony (niedyktowane karne, uznawane bramki ze spalonych) przez sędziów. Sędzia Werder przepraszał nawet piłkarzy i kibiców za swój błąd w meczu. No i niewiem skąd się te 5 bramek wzięło w ostatnich meczach, bo ja naliczyłem 2? |
| | | | |
| | | | | |
| 2009-06-01, 19:56 Ty...
2009-06-01, 11:28 - marekgajda napisał/-a:
Zdejmij ten kostium królika, bo przegrzewasz organizm i produkujesz takie umyslowe gnioty.
Proponuje tym razem ubrać się w skafander kosmonauty i wbiec na Rysy. Stawiaj przed sobą nowe cele:-). Twój infantylizm i przechwałki są żenujące.
PS. Nie zapomnij nam tu wszystkim napisać czy Ci się udało. Oczywiście weź też brata tylko z kostiumem mogą być problemy.Pajaca proponuję. Będzie z Was niezły duet:-)
|
..."pajacu" jeden, weź się wreszcie za bieganie, bo do tego cię nie ma tylko do "pyskówki". Kuba, prosiłem Cię nawet w prywatnym mailu żebyś tego "pajaca" wyłączył z tego wątku póki nie zacznie coś biegać, bo to watek dla biegaczy, a nie dla "pyskaczy".
"Pyskacz - pajac" z Poznania wytoczył największe działa gdy nie wytrzymał, że jego Lech został wyprzedzony przez Wisłę i Legię, a dla tego "pajaca" miał być pewny tytuł dla Lecha, nawet v-ce to by była porażka. |
| | | | | |
| 2009-06-01, 20:01
2009-05-18, 22:54 - Jan 63 napisał/-a:
...co naobrażał swego czasu ( kilka dni wstecz ) naszą nieżyjącą już matkę . Napewno to - On - , może myśli że mineło kilka dni to może śmiało się odezwać . W tamtej sławetnej wypowiedzi został stonowany i przyblokowany przez wszystkich do blokady i cofnięcia wątka wstecz włącznie. |
... cofnę się do majowych słów p. Gajdy tam przeszedł samego siebie , teraz wziął się jak widać do ostrego obrażania tym razem jeszcze żyjących . Nie chcę już od tego Pana żadnych przykrych słów nawet czytać chyba , że ma w zanadrzu jakieś przyjemniejsze przyjmę napewno w ciemno , Piotr z pewnością też. |
| | | | | |
| 2009-06-01, 23:45
Powtarzam to na każdym kroku- do chwili nie udowodnienia winy jest się niewinnym. Ale dlaczego zawieszeni Reiss jak i Kryger, graja sobie ochoczo w lidze oldbojów jako reprezentacja Poznania czy coś w tym stylu, gdzie prym wiodą legendy Lecha?
Piszesz Michu o 2 a ja o 5 bramkach. Skąd ta rozbieżność? Pisałem już kiedy padły kolejne 3 brakujące Ci bramki. Ty piszesz zapewne o ostatnim meczu z Cracovią. Przypomnij sobie jednak pierwszy półfinał Pucharu z Polonią jak i ostatni mecz ligowy także z KSP. Tam padły owe bramki ze spalonych.
Ten ostatni mecz był tak przekręcony, że w po zakończeniu meczu emocje tak poniosły tak emocje starszego pana, iż ten rzucił schodzącego do tunelu sędziego plastykową butelką z wodą.
Wisła np. w 2001 roku miała na swoją korzyść 12 karnych, a przeci2 tylko jednego. Jej mecz(e?) sędziował arbiter zatrudniony na co dzień w Telefonice, firmie będącej sponsorem Wisły.
We Włoszech w podobnym przypadku gdy Colina podpisał kontrakt reklamowy z Oplem a ten sponsorował Milan, sędzia ten został odsunięty od prowadzenia meczów.
Wisła miała wtedy jeden bardzo naciągany karny właśnie z Polonią. Zawodnik był faulowany przed polem karnym ze 2-3 metry, a arbiter wskazał na wapno. Drugą "pomyłką" była czerwona kartka dla Żvirduaskasa, któremu pod nosi wpadł Pater. Czerwień powinna być w drugą stronę. Polonia grając godzinę w 10, zremisowała 2:2.
Derby z Legią: sędzia przenosi rzut wolny o 20 metrów, przez co najszybszy polski ligowiec Igor Gołaszewski, nie był wstanie dogonić wolnego Poledicy, po czym padła bramka dla Legii. Tak samo było w finale Pucharu Polski w 2000. Legia dostała karnego, a faulował nie Gołaszewski a Bednarz się rozpychał, wywracając się o nogi Gołaszewskiego. Później przyszły prawnik kłamał w żywe oczy, że był faulowany.
Takich wypaczeń było znacznie więcej. Jak np. 2 karne dla Wisły z Polonią 2002 gdy ograła Polonię 4:0, czy też z Koroną którą ograła takim samym stosunkiem co KSP. Wówczas nie uznano bramki Świerczewskiego z połowy boiska.
Legii nie raz gwizdano karne z kapelusza. Ten ich cały "gwiazdor" Guliano co drugą bramkę miał z karnego. Derby gdy nas ograli 5:0 mieli też 2 karne z niczego.
W 1997 sędzia uznał bramkę dla Legii w derbach, kiedy Wojdyga złapał piłkę na linii. Mosórowi wulgarnie krzyczącemu do Żewłakowa "ty ch... je...ny" nie usłyszał nawet upomnienia, a cała Polska to słyszała.
Mecz cud Wisła-Legia czy też ŁKS-Olimpia nie wymaga chyba komentarza? Zydorowicz po meczu pytał się Wójcika, czy nie wydaje się mu wynik zbyt wysoki i podejrzany mecz. Ten kłamał też w żywe oczy.
ŚP Jurek Kulesza którego miałem okazję poznać w 2001 roku na meczu Polonii, jako pierwszy postawił się korupcji, przez co stracił "przyjaciół" w Warszawie gdyż "śmiał" odebrać mistrzostwo "nietykalnej" Legii. |
| | | | | |
| 2009-06-02, 08:00
2009-06-01, 19:56 - Piotr 63 napisał/-a:
..."pajacu" jeden, weź się wreszcie za bieganie, bo do tego cię nie ma tylko do "pyskówki". Kuba, prosiłem Cię nawet w prywatnym mailu żebyś tego "pajaca" wyłączył z tego wątku póki nie zacznie coś biegać, bo to watek dla biegaczy, a nie dla "pyskaczy".
"Pyskacz - pajac" z Poznania wytoczył największe działa gdy nie wytrzymał, że jego Lech został wyprzedzony przez Wisłę i Legię, a dla tego "pajaca" miał być pewny tytuł dla Lecha, nawet v-ce to by była porażka. |
Piotrze, mimo ze mamy nieraz inne zdanie, zamiast nie potrzebnie się emocjonować jakimś "anonimowym ciapkiem", poproś adminów o wykasowanie komentarzy obrażających Ciebie i brata. Sami niepotrzebnie niszczymy Nasze forum. A co do Lecha to szkoda, że nie został mistrzem mimo, że grał najładniejszą piłkę dla oka. Ale to Wisła grała najrówniej dlatego została zasłużonym Mistrzem Polski. |
| | | | | |
| 2009-06-02, 09:41
2009-06-01, 23:45 - Kamyczek86 napisał/-a:
Powtarzam to na każdym kroku- do chwili nie udowodnienia winy jest się niewinnym. Ale dlaczego zawieszeni Reiss jak i Kryger, graja sobie ochoczo w lidze oldbojów jako reprezentacja Poznania czy coś w tym stylu, gdzie prym wiodą legendy Lecha?
Piszesz Michu o 2 a ja o 5 bramkach. Skąd ta rozbieżność? Pisałem już kiedy padły kolejne 3 brakujące Ci bramki. Ty piszesz zapewne o ostatnim meczu z Cracovią. Przypomnij sobie jednak pierwszy półfinał Pucharu z Polonią jak i ostatni mecz ligowy także z KSP. Tam padły owe bramki ze spalonych.
Ten ostatni mecz był tak przekręcony, że w po zakończeniu meczu emocje tak poniosły tak emocje starszego pana, iż ten rzucił schodzącego do tunelu sędziego plastykową butelką z wodą.
Wisła np. w 2001 roku miała na swoją korzyść 12 karnych, a przeci2 tylko jednego. Jej mecz(e?) sędziował arbiter zatrudniony na co dzień w Telefonice, firmie będącej sponsorem Wisły.
We Włoszech w podobnym przypadku gdy Colina podpisał kontrakt reklamowy z Oplem a ten sponsorował Milan, sędzia ten został odsunięty od prowadzenia meczów.
Wisła miała wtedy jeden bardzo naciągany karny właśnie z Polonią. Zawodnik był faulowany przed polem karnym ze 2-3 metry, a arbiter wskazał na wapno. Drugą "pomyłką" była czerwona kartka dla Żvirduaskasa, któremu pod nosi wpadł Pater. Czerwień powinna być w drugą stronę. Polonia grając godzinę w 10, zremisowała 2:2.
Derby z Legią: sędzia przenosi rzut wolny o 20 metrów, przez co najszybszy polski ligowiec Igor Gołaszewski, nie był wstanie dogonić wolnego Poledicy, po czym padła bramka dla Legii. Tak samo było w finale Pucharu Polski w 2000. Legia dostała karnego, a faulował nie Gołaszewski a Bednarz się rozpychał, wywracając się o nogi Gołaszewskiego. Później przyszły prawnik kłamał w żywe oczy, że był faulowany.
Takich wypaczeń było znacznie więcej. Jak np. 2 karne dla Wisły z Polonią 2002 gdy ograła Polonię 4:0, czy też z Koroną którą ograła takim samym stosunkiem co KSP. Wówczas nie uznano bramki Świerczewskiego z połowy boiska.
Legii nie raz gwizdano karne z kapelusza. Ten ich cały "gwiazdor" Guliano co drugą bramkę miał z karnego. Derby gdy nas ograli 5:0 mieli też 2 karne z niczego.
W 1997 sędzia uznał bramkę dla Legii w derbach, kiedy Wojdyga złapał piłkę na linii. Mosórowi wulgarnie krzyczącemu do Żewłakowa "ty ch... je...ny" nie usłyszał nawet upomnienia, a cała Polska to słyszała.
Mecz cud Wisła-Legia czy też ŁKS-Olimpia nie wymaga chyba komentarza? Zydorowicz po meczu pytał się Wójcika, czy nie wydaje się mu wynik zbyt wysoki i podejrzany mecz. Ten kłamał też w żywe oczy.
ŚP Jurek Kulesza którego miałem okazję poznać w 2001 roku na meczu Polonii, jako pierwszy postawił się korupcji, przez co stracił "przyjaciół" w Warszawie gdyż "śmiał" odebrać mistrzostwo "nietykalnej" Legii. |
Ostatni wpis w temacie Reissa. Poprosił o spotkanie z kibicami, patrząc im prosto w oczy powiedział że nigdy nie sprzedał żadnego meczu Lecha - i teraz czekamy na wyrok sądowy, który zapadnie pewnie dopiero wówczas, który zapadnie pewnie za... w takim czasie, że w razie uniewinnienia, nie będzie już okazji rozegrać nawet pożegnalnego meczu.
Waldek Kryger gra w oldbojach, podczas gdy panowie Adamski, Moskal, Drzymont, Ujek i wielu innych (m.in. trenerów) gra oficjalnie w ekstraklasie pomimo zarzutów.
W meczu z Cracovia jedna bramka była ze spalonego, z Polonią w lidze - również jedna nie powinna być uznana. |
| | | | |
| | | | | |
| 2009-06-02, 11:42
2009-06-02, 09:41 - michu77 napisał/-a:
Ostatni wpis w temacie Reissa. Poprosił o spotkanie z kibicami, patrząc im prosto w oczy powiedział że nigdy nie sprzedał żadnego meczu Lecha - i teraz czekamy na wyrok sądowy, który zapadnie pewnie dopiero wówczas, który zapadnie pewnie za... w takim czasie, że w razie uniewinnienia, nie będzie już okazji rozegrać nawet pożegnalnego meczu.
Waldek Kryger gra w oldbojach, podczas gdy panowie Adamski, Moskal, Drzymont, Ujek i wielu innych (m.in. trenerów) gra oficjalnie w ekstraklasie pomimo zarzutów.
W meczu z Cracovia jedna bramka była ze spalonego, z Polonią w lidze - również jedna nie powinna być uznana. |
tylko Śląsk zachował się w porządku i najpierw zawiesił Banaszyńskiego a potem rozwiązał z nim kontrakt.do kolegi Kamyczka -masz rację tylko w jednym zrobiłeś mały błąd.Zmarły trener Kulesza miał na imię Ryszard nie Jurek |
| | | | | |
| 2009-06-02, 12:26 ...
2009-06-01, 18:57 - Jan 63 napisał/-a:
ja jestem od urodzenia mieszkańcem wsi , a nie wielkiego miasta i zawsze z tym mi w życiu najlepiej , a już wogóle z tego tytułu nie dramatyzuję ! |
By robić wiochę, wcale nie trzeba być mieszkańcem wsi.Jedno z drugim nie ma związku.Po prostu poziom dyskusji niektórych osób w temacie- żenada.
ps. też jestem mieszkańcem wsi. |
| | | | | |
| 2009-06-02, 12:43
2009-06-02, 09:41 - michu77 napisał/-a:
Ostatni wpis w temacie Reissa. Poprosił o spotkanie z kibicami, patrząc im prosto w oczy powiedział że nigdy nie sprzedał żadnego meczu Lecha - i teraz czekamy na wyrok sądowy, który zapadnie pewnie dopiero wówczas, który zapadnie pewnie za... w takim czasie, że w razie uniewinnienia, nie będzie już okazji rozegrać nawet pożegnalnego meczu.
Waldek Kryger gra w oldbojach, podczas gdy panowie Adamski, Moskal, Drzymont, Ujek i wielu innych (m.in. trenerów) gra oficjalnie w ekstraklasie pomimo zarzutów.
W meczu z Cracovia jedna bramka była ze spalonego, z Polonią w lidze - również jedna nie powinna być uznana. |
I co z tego, że się spotkał z kibicami? Wierzysz mu? "Szyderczy uśmiech, oczka Monalizy". Łukasz Jarosiewicz gdy obrażał Legendę Polonii Jurka Piekarzewskiego, Darka Dźwigałę, też się spotkał z kibicami i przepraszał za bzdury jakie opowiadał prasie. Sytuacja się powtórzyła więc powiedziano mu papa. Oczerniał on ludzi którzy ratowali mu dupę przed wymiarem sprawiedliwości oraz uratowali życie temu ćpunowi i pijakowi.
W "Pasami" obie bramki były ze spalonych. To samo z Polonią. O Pucharze Polski nie wspomnisz?
Wpisujesz się tu jako Poznaniak, i jakoś nie ustosunkowałeś się do przeklejonego przeze mnie postu kibica Warty. Może powiesz jakiego to macie "wspaniałego" prezydenta miasta który cytuję:
"Albo się rozwiążcie, albo radźcie sobie sami" - odpowiedź prezydenta miasta Poznania - Ryszarda Grobelnego, na prośbę o pomoc Warcie Poznań.
Metoda jedno miasto, jeden klub także jest jak wiesz i w Warszawie praktykowana od wielu lat. Legii daje się pół miliarda, Polonii żałosne 200.000 na rozbudowę stadionu.
To jest ten "kochany" pan Grobe(L)ny będący prezydentem wszystkich Poznaniaków? Warcie , dwukrotnym mistrzom kraju oraz pięciokrotnym wicemistrzom, należy się szacunek a nie rzucanie kłód pod nogi!
Warta grając na starym pięknym stadionie jak na dawne czasy, miała wsparcie dziesiątek tysięcy kibiców jak dziś ma to Lech. Ukradziono jej legendarny stadion, na którym otworzono pożal się Boże bazar jak na X Lecia w Warszawie.
Normalne jest to, że taki Klub jak Warta gra na jakimś patologicznym 3.000 stadioniku? W Warszawie SGGW niedługo postawi kryty stadion na ... 2.000 miejsc...
PS. W poprzednim poście popełniłem duuuuuuży błąd. Chodziło oczywiście o Ryszarda a nie Jerzego Kuleszę. Było to zwykłe niedopatrzenie, a nie nie wiedza. Znam jeszcze Juliusza Kuleszę (nie jest to rodzina). Stąd pewnie ta pomyłka. Czasem zdarza mi się wyłączyć i pisać coś innego niż myślę ;) |
|
|
|
| |
|