| | | |
|
| 2007-12-28, 21:30
2007-12-28, 20:44 - kubek.74 napisał/-a:
ja też jestem fizrukiem...nie mam na co nazekać - 20 godz. tygodniowo w pracy, a reszta to treningi, hobby i rodzinka.
"...jest tak dobrze, że lepiej być nie może..." |
wyjąłeś mi ten cytat z ust |
|
| | | |
|
| 2007-12-28, 23:38 Praca traci na znaczeniu....
LINK: http://rp.pl/artykul/79701.html | Na postawiony temat odpowiem bazując na badaniach i wynikach jakie opublikowane zostały w Rzeczpospolitej.
Cały artykuł można znaleźć wg link.
Wnioski:
-W życiu Polaków praca traci na znaczeniu jako najistotniejsza wartość.
- Bardziej niż kilka lat temu cenimy sobie czas wolny.
- Najważniejsze są niezmiennie rodzina i dzieci.
Jeszcze osiem lat temu praca była bardzo ważna dla 77 proc. badanych, trzy lata temu dla 71 proc., teraz już tylko dla 58 proc. Wzrosło natomiast znaczenie czasu wolnego. W 1999 roku był on bardzo ważny tylko dla 24 proc. osób.
Odpowiadając więc na pytanie statystyczna kolejność to:
Rodzina-Praca-Bieganie.
|
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2007-12-29, 18:22 przyjaciel w pracy
2007-12-28, 23:38 - debet napisał/-a:
Na postawiony temat odpowiem bazując na badaniach i wynikach jakie opublikowane zostały w Rzeczpospolitej.
Cały artykuł można znaleźć wg link.
Wnioski:
-W życiu Polaków praca traci na znaczeniu jako najistotniejsza wartość.
- Bardziej niż kilka lat temu cenimy sobie czas wolny.
- Najważniejsze są niezmiennie rodzina i dzieci.
Jeszcze osiem lat temu praca była bardzo ważna dla 77 proc. badanych, trzy lata temu dla 71 proc., teraz już tylko dla 58 proc. Wzrosło natomiast znaczenie czasu wolnego. W 1999 roku był on bardzo ważny tylko dla 24 proc. osób.
Odpowiadając więc na pytanie statystyczna kolejność to:
Rodzina-Praca-Bieganie.
|
Pomimo wyników ankietowych ja nie mieszczę się w tych, którzy traktują pracę mniej ważnie niż przed rokiem czy pięciu laty.
Bardzo ważnym jest dla mnie to, że mam w pracy przyjaciół i już mogłem się przekonać, że w chwilach trudnych dla mojej rodziny pomogli mi.
Robimy sobie w miarę możliwości super imprezki towarzyskie i wtedy jest to dla Nas czas wolny od WSZYSTKIEGO.
W pracy jest ciężko ale przecież ostatecznie możemy ją zmienić:) (możemy wtedy trafić na gorszą:)) |
|
| | | |
|
| 2007-12-29, 19:25
2007-12-28, 20:20 - karolbiegacz napisał/-a:
Zawsze chciałem pracować w szkole. Chciałem być tak jak Ty nauczycielem wf ale wyszło inaczej i jestem z przymusu informatykiem w PKS.
... no to mamy jednego nauczyciela wf,
jednego informatyka,
a może wśród NAS jest jakiś urzędnik państwowy lub samorządowy?
jakiś prezydent lub poseł?
Znacie kogoś takiego? |
No to macie kolejnego nauczyciela: wychowawcę w specjalnym ośrodku szkolno-wychowawczym...ja mam takie przedłużenie okresu szkolnego... gdyż jak moi podopieczni mają wolne to ja także... :))) |
|
| | | |
|
| 2007-12-31, 19:30 pracujący biegacze
Pozdrawiam wszystkich pracujących dziś biegaczy.
Dyżurujących kierowców, lekarzy, energetyków, strażaków, policemanów itd...
Wszystkiego najlepszego i spełnienia wszystkich marzeń w 2008r.
Satysfakcji z pracy |
|
| | | |
|
| 2008-01-03, 15:45 Postanowienie noworoczne:)
Podpisuję się pod 4.- Rodzina-Bieganie-Praca.
Minione 2 lata niestety Praca-Praca- Rodzina.
Czasami nieświadomie zmieniają ci się priorytety i zostajesz wciągnięty w gonitwę za "stołkami" i kasą.
Sukcesem i kluczem do zwycięstwa jest dobre zarządzanie czasem tak żeby nigdy go nie zabrakło dla najbliższych, a przy tym regularne trenowanie i realizacja zadań w pracy. Najlepiej to wciągnąć rodzinkę w bieganie (sport) i wspólnie w tym całym "zamieszaniu" uczestniczyć.
Mam nadzieję, że w takim postanowieniu wytrwam jak najdłużej. |
|
| | | |
|
| 2008-01-03, 17:31
2008-01-03, 15:45 - syn Starego Węża napisał/-a:
Podpisuję się pod 4.- Rodzina-Bieganie-Praca.
Minione 2 lata niestety Praca-Praca- Rodzina.
Czasami nieświadomie zmieniają ci się priorytety i zostajesz wciągnięty w gonitwę za "stołkami" i kasą.
Sukcesem i kluczem do zwycięstwa jest dobre zarządzanie czasem tak żeby nigdy go nie zabrakło dla najbliższych, a przy tym regularne trenowanie i realizacja zadań w pracy. Najlepiej to wciągnąć rodzinkę w bieganie (sport) i wspólnie w tym całym "zamieszaniu" uczestniczyć.
Mam nadzieję, że w takim postanowieniu wytrwam jak najdłużej. |
życzę powodzenia w noworocznym postanowieniu, bardzo dobre uzasadnienia tej decyzji!!!
keep on going:) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-01-03, 18:12
2007-12-28, 20:20 - karolbiegacz napisał/-a:
Zawsze chciałem pracować w szkole. Chciałem być tak jak Ty nauczycielem wf ale wyszło inaczej i jestem z przymusu informatykiem w PKS.
... no to mamy jednego nauczyciela wf,
jednego informatyka,
a może wśród NAS jest jakiś urzędnik państwowy lub samorządowy?
jakiś prezydent lub poseł?
Znacie kogoś takiego? |
Ja jestem szamanem mojej wioski,nienormowany czas pracy... |
|
| | | |
|
| 2008-01-03, 18:41 Praca
a ja wykładam Towar na półki w Makro i ciągne ciężkie palety z napojami paleciaczkiem... Kiedys bede biegał jak artur Pelo :) |
|
| | | |
|
| 2008-01-03, 18:50
2008-01-03, 18:41 - tarzi napisał/-a:
a ja wykładam Towar na półki w Makro i ciągne ciężkie palety z napojami paleciaczkiem... Kiedys bede biegał jak artur Pelo :) |
upsssssss
ja tez pracuję w Makro....
też na stoisku z alkoholem......
i......... |
|
| | | |
|
| 2008-01-03, 19:04
2008-01-03, 18:50 - adamus napisał/-a:
upsssssss
ja tez pracuję w Makro....
też na stoisku z alkoholem......
i......... |
Oj to widze ze rekord Hailego zagrozony |
|
| | | |
|
| 2008-01-03, 19:12
2008-01-03, 19:04 - juwa3 napisał/-a:
Oj to widze ze rekord Hailego zagrozony |
no tak.....
byłem peacemarkerem Hailego w Berlinie gdy bił rekord świata... strasznie mi później dziękował......
ale na razie jestem lepszy od niego w maratonie........PIJACKIM:) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-01-03, 19:31
2008-01-03, 19:12 - adamus napisał/-a:
no tak.....
byłem peacemarkerem Hailego w Berlinie gdy bił rekord świata... strasznie mi później dziękował......
ale na razie jestem lepszy od niego w maratonie........PIJACKIM:) |
na dystansie 40% czy 5% Boja na 5% |
|
| | | |
|
| 2008-01-03, 20:04
jestem radcą handlowym, codziennie 9h w pracy (z dojazdami 10). prawie wcale nie trenuje, tylko od zawodów do zawodów - i pewnie dlatego może "życiówki" są takie jakie są. Na szczęście szef nie robi mi problemów z wolnymi sobotami, jak chcę jechać na zawody (nawet teraz, jak nie biegam). |
|
| | | |
|
| 2008-01-04, 11:36 hipermarketowcy
Jak narazie po tabelach wyników widać, że najlepszymi biegającymi pracownikami są pracownicy z hipermarketów.
przykłady:
Artur
Tomek
Mirek
...Panowie chyba macie najmniej stresującą pracę?
|
|
| | | |
|
| 2008-01-04, 15:05
bo praca w hipermarkecie, wcale nie jest ciężka, chyba że na kasie... tam to jest nudno...:)gorsza praca jest w sklepie z odzieżą, gdzie czasem mozna sie nieźle zanudzic jak nie ma klijenta... a w hipermarkecie... wyłozysz jeden towar i lecisz wykladac drugi... i tak 8h szybko peka:) |
|
| | | |
|
| 2008-01-04, 15:10
praca w handlu jak każda ma swoje trudniejsze i łatwiejsze dziedziny... ale wg mnie to czy jest to praca stresująca czy nie siedzi w naszych głowach, o tym wszystkim podświadomie decydujemy sami...
więc ja po "kilku" latach pracy podchodzę do niej bez zbędnego stresu absolutnie nie olewając przy tym swoich obowiązków. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-01-04, 15:25
2007-12-28, 23:38 - debet napisał/-a:
Na postawiony temat odpowiem bazując na badaniach i wynikach jakie opublikowane zostały w Rzeczpospolitej.
Cały artykuł można znaleźć wg link.
Wnioski:
-W życiu Polaków praca traci na znaczeniu jako najistotniejsza wartość.
- Bardziej niż kilka lat temu cenimy sobie czas wolny.
- Najważniejsze są niezmiennie rodzina i dzieci.
Jeszcze osiem lat temu praca była bardzo ważna dla 77 proc. badanych, trzy lata temu dla 71 proc., teraz już tylko dla 58 proc. Wzrosło natomiast znaczenie czasu wolnego. W 1999 roku był on bardzo ważny tylko dla 24 proc. osób.
Odpowiadając więc na pytanie statystyczna kolejność to:
Rodzina-Praca-Bieganie.
|
rodzina ok. ale zadajmy sobie pytanie biegamy żeby pracować czy pracujemy żeby biegać?;-))) |
|
| | | |
|
| 2008-01-04, 19:03
2008-01-03, 15:45 - syn Starego Węża napisał/-a:
Podpisuję się pod 4.- Rodzina-Bieganie-Praca.
Minione 2 lata niestety Praca-Praca- Rodzina.
Czasami nieświadomie zmieniają ci się priorytety i zostajesz wciągnięty w gonitwę za "stołkami" i kasą.
Sukcesem i kluczem do zwycięstwa jest dobre zarządzanie czasem tak żeby nigdy go nie zabrakło dla najbliższych, a przy tym regularne trenowanie i realizacja zadań w pracy. Najlepiej to wciągnąć rodzinkę w bieganie (sport) i wspólnie w tym całym "zamieszaniu" uczestniczyć.
Mam nadzieję, że w takim postanowieniu wytrwam jak najdłużej. |
LINK: http://www.kononowicz.pl | Marcinie.
Odpowiadam Ci kto to jest Kononowicz Krzysztof.
To człowiek, który dzięki pracy i Tacie zrobił karierę medialną. Ale tata odszedł i została tylko praca.
Wszystkiego dowiesz się na stronie j/w.
hej
|
|
| | | |
|
| 2008-01-04, 21:18 "Kochana"praca
Właśnie mam efekty,w postaci złamanego nosa.Ale tak to juz jest z szamanami:postawisz złą wróżbę,albo zaordynujesz niewłaściwe ziele,trafisz na wojownika i gotowe...! |
|