Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Multi-Forum  Masz prawo do biegania - kodeks praktyk biegowych
  Wątek założył  Admin (2011-03-13)
  Ostatnio komentował  dario_7 (2011-03-29)
  Aktywnosc  Komentowano 29 razy, czytano 20 razy
  Lokalizacja
 aaa - brak lokalizacji
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    1  2  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH





Ostatnio zalogowany



 2011-03-16, 20:39
 
2011-03-14, 20:38 - OK.Kirke napisał/-a:

Nawadniaj organizm!! Pamietaj o tym nie tylko podczas treningu ale takze w ciagu calego dnia. Wypicie duzej ilosci wody tylko przed bieganiem nie zapewni optymalnego nawodnienia organizmu.
Faktycznie najlepiej pić ile wlezie.
To wspaniałe uczucie chlupotania w żołądku jest bardzo komfortowe :)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA




Ostatnio zalogowany



 2011-03-16, 20:41
 
Przed bieganiem nie pij alkoholu.Wprawdzie umysł jest jakby czystszy ale przy cięższych treningach nie zdaje egzaminu.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



Ivi
Iwona Ludwinek

Ostatnio zalogowany
2023-03-18
20:41

 2011-03-17, 08:04
 
Większość biegaczy nagradza się smakolykami w dni treningowe- to świetnie, nagroda się należy! Jednak nie przesadzaj z batonikami, ciastkami, bo może się okazać, że ilość wybieganych kalorii jest mniejsza niż ta wchłaniana przez Ciebie z pożywienia :)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


SMAGAŁ
Wojciech Smagała

Ostatnio zalogowany
2024-03-10
20:51

 2011-03-25, 23:53
 
Kebab czy pizza?Oto jest pytanie,byle nie było zadawane tuż przed biegiem,gdyż skończymy zanim jeszcze zaczniemy:)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (46 sztuk)


Isle del F...
Adam Doliński

Ostatnio zalogowany
2024-05-06
19:35

 2011-03-29, 16:47
 
W czasie biegu organizm praktycznie nie zajmuje się trawieniem tego co jemy w trakcie, tak więc zjedz coś wcześniej by jak najdłużej czuć uczucie względnej sytości na trasie.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


Krzysiek_b...
Krzysztof Bartkiewicz
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-05-14
12:23

 2011-03-29, 18:16
 
Zanim weżmiesz dane odżywki na zawodach, przetestuj je pierw na treningu. Organizm często musi się przyzwyczaić do danych suplementów.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (193 wpisów)


Krzysiek_b...
Krzysztof Bartkiewicz
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-05-14
12:23

 2011-03-29, 18:17
 
Zmieniaj co jakiś czas odżywki, organizm do wszystkiego z czasem się przyzwyczai, dlatego polecam robić co 2-3 miesiące przerwe danego produktu i skosztować czegoś innego na ten czas.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (193 wpisów)

 



Krzysiek_b...
Krzysztof Bartkiewicz
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-05-14
12:23

 2011-03-29, 18:22
 
Każdy organizm jest inny, dlatego nie radzę słuchać innych na temat co jeść przed biegiem, a co nie. Są zawodnicy którym pasuje biegać na czczo, a inni muszą zjeść koniecznie śniadanie zanim pójda biegać. Znam zawodnika który na pół godziny przed startem w maratonie zjadł kawał kiełbasy i wygrał maraton... Organizm musi się przyzwyczaić do danego wysiłku

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (193 wpisów)


dario_7
Dariusz Duda

Ostatnio zalogowany
---


 2011-03-29, 23:16
 
Nie lubię radzić, bo każdy organizm to indywidualna "maszyna" - trzeba ją samemu poznać i dbać, by służyła jak najlepiej. Pokrótce mogę jednak wspomnieć, na co ja zwracam uwagę i co mi służy:

  1. Nigdy nie biegam na czczo, czyli jeśli rano planuję trening lub start, staram się zjeść coś lekkiego i nie za dużo. Jeśli to tylko trening, to wystarcza mi kilka kęsów jakiegoś batona (Sneakers, Mars, Corny) i parę łyków wody, czy izotonika. Jeśli mam biec maraton, wstaję co najmniej 3-4 godziny przed startem i jem ze dwie bułki z miodem, banana...

  2. Przy treningach popołudniowych staram się biegać nie wcześniej niż 3 godziny po głównym posiłku.

  3. Nawadnianie - nie można o nim zapominać, ale też i przesadzać, bo chlupotanie w żołądku nie jest wcale przyjemne. Do dystansu półmaratonu włącznie nie przejmuję się zbytnio nawadnianiem przed samym startem. Podczas tego typu treningów z reguły w ogóle nic nie piję, chyba że jest bardzo ciepło. W czasie zawodów na punktach nawadniania wystarczają mi 2-3 łyki wody lub izotonika, nie więcej. Przy dłuższych wybieganiach lub maratonach sprawa ma się już nieco inaczej. Lepiej nie zapominać o wcześniejszym rozsądnym nawodnieniu organizmu, a na trasie popijać małymi łykami na wszystkich punktach odżywiania, nie czekając aż pojawi się pragnienie, bo wówczas jest już za późno.

  4. Okienko węglowodanowe - do pół godziny po treningu lub dotarciu na metę w zawodach dobrze jest zjeść coś bogatego w węglowodany - np. ja jem batona energetycznego, zwykłego sneakersa itp... Węglowodany w tym czasie są najlepiej przyswajalne przez organizm, co pozwala na szybszą jego regenerację. Płyny przyjmuję małymi łykami. Przy ewentualnym odwodnieniu (kiedy "dam ciała"), pomaga mi najbardziej Coca-cola, najlepiej odgazowana ;)

  5. Witaminy, minerały i suplementy - w zależności od intensywności treningów, pokonanego kilometrażu w tygodniu, miesiącu, staram się nie zapominać o wspomaganiu witaminowym i minerałami. Dobrze raz na jakiś czas zrobić sobie badanie krwi, by sprawdzić, czy czegoś nam nie brakuje lub odwrotnie - mamy czegoś za dużo. Dobrze słuchać organizmu. Przy skurczach zapewne brakuje magnezu i/lub potasu. Ból w kolanach może być spowodowany stanami zapalnymi stawów. Dobrze temu zapobiegać - ja wcinam miśki Haribo, bardzo lubię galaretki owocowe, ale i takie z nóżek, czy rybne... Wszelkiego typu suplementy, żele energetyczne itp. - tak jak już wcześniej inni wspominali - dobrze wcześniej przetestować, nie używać "nowinek" podczas startów w zawodach.

  6. Nie stosuję drakońskich diet odchudzających, bo tylko osłabiają organizm i narażają na choroby lub kontuzje. Jem normalnie, to co lubię. Przez kilka lat stopniowo chudłem systematycznie trenując. Z ponad 85 kg zszedłem do 75 i waga się zatrzymała. Bywa, że pójdzie w górę o 2, a nawet 3 kg, by po kilku dniach wrócić do "normy". Ważne, by jeść zdrowo - ograniczyć tłuszcze, fastfoody, nie zapominać o warzywach i owocach. Jedząc posiłki nie objadać się, bo "rozciągamy" żołądek i po chwili znowu chce nam się jeść. Ostatni posiłek jadam nie później niż 3 godziny przed snem.

  7. Nie wolno nadużywać alkoholu. Ale po dużym wysiłku szklaneczka piwa bywa nieoceniona :)) Po maratonie w Krakowie w zeszłym roku próbowałem się nawodnić różnymi płynami, jednak dopiero piwo (jedno!) postawiło mnie na nogi :))

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (8 sztuk)

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :1  2  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
michu77
07:29
Gapiński Łukasz
07:23
biegacz54
07:02
Januszz
06:53
Admin
05:56
piotrhierowski
05:24
Deja vu
04:54
maste
23:14
lordedward
22:56
aktywny_maciejB
22:45
alex
22:30
Patriszja11
22:23
kirc
21:54
heniek001
21:48
BOP55
21:39
Falko
21:33
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |